- 1 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (325 opinii)
- 2 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
- 3 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 4 Psy z pseudohodowli potrzebują pomocy (334 opinie)
- 5 Koń z Gdyni na gigancie (87 opinii)
- 6 Kuna zagryzła psa? Rany jak postrzałowe (212 opinii)
Rekord gdyńskich pszczół: 182 kilogramy miodu w ciągu roku
Rekordowy sezon gdyńskich pszczół, od 2019 r. zamieszkujących dach Urzędu Miasta Gdyni. Pracowite owady wyprodukowały aż 182 kilogramy miodu. Produktu prosto z gdyńskiej pasieki będzie można spróbować podczas wydarzenia Dary Ziemi, które odbędzie się w dniach 25-27 września.
182 kilogramy zebrane od gdyńskich pszczół podczas miodobrań
Od maja do sierpnia, czyli w trakcie sezonu, odbywa się kilka miodobrań przeprowadzanych przez doświadczonego pszczelarza, Wojciecha Albeckiego. W tym roku pszczelarz zebrał 44 kg miodu w maju, 86 kg w lipcu i 52 kg w sierpniu. Łącznie daje to aż 182 kilogramy miodu - o 4 kg więcej niż w ubiegłym roku. Część miodu pozostawiana jest w ulach i dalej służy owadom, można więc z pewnością założyć, że pszczoły wyprodukowały jeszcze więcej.
- Tegoroczny sezon okazał się rekordowy dla pszczół z pasieki na dachu Urzędu Miasta Gdyni - - komentuje Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Bardzo nas to cieszy, głównie z dwóch powodów. Po pierwsze pokazuje, że owady są zdrowe i w świetnej formie. Po drugie, ten znakomity sezon po raz kolejny udowadnia, że pszczoły można z powodzeniem hodować również w mieście. Mam nadzieje, że ten doskonały wynik zachęci mieszkańców Gdyni do zakładania własnych pasiek w ogrodach czy też na dachach budynków. Pszczoły to niezwykle pożyteczne owady, a ich obecność jest kluczowa dla naszego środowiska.
Własna pasieka - to możliwe
O możliwościach założenia własnej pasieki w Gdyni pisaliśmy zaledwie kilka dni temu:
Mieszkańcy miast zastanawiają się, czy powstały w zurbanizowanym środowisku miód będzie zdrowy i wolny od zanieczyszczeń. Jak przekonuje Wojciech Albecki, nie ma się czego obawiać. To miód lepszy pod walorami bioróżnorodności od monokultur rolniczych. Trudno jednak pozyskać miody odmianowe, czyli np. stricte akacjowy, lipowy bądź gryczany, gdyż pszczoły zbierają zewsząd i finalny produkt jest na ogół wielokwiatowy.
- Aby obalić mit miodu z ołowiem ze spalin samochodowych, w ubiegłym roku Referat Ekorozwoju UM Gdyni zlecił przeprowadzenie badań na zawartość metali ciężkich w pozyskanych miodach z pasieki na dachu Urzędu Miasta, którą się opiekuję - wyjaśnia Wojciech Albecki. - Badania te wykazały jedynie na progu oznaczalności zawartość ołowiu, która była stukrotnie poniżej dopuszczalnej normy dla miodów. Pozostałych metali ciężkich, jak arsen, kadm i rtęć, nie wykryto.
Zgodnie z przepisami w Gdyni na posesji, która leży w granicach miasta, można trzymać do ośmiu rojów pszczół miodnych. Pasieki powinny znajdować się w odpowiedniej odległości od innych zabudowań lub - w przypadku konstrukcji stawianych na dachach - okien. W obu przypadkach należy zachować minimum 15 m odstępu. Aby zminimalizować obawy i ryzyko związane z użądleniami przez pszczoły, do hodowli w Gdyni dopuszcza się tylko te linie i gatunki owadów, których utrzymywanie jest dozwolone na terenie województwa pomorskiego.
Miód od gdyńskich pszczół podczas Darów Ziemi
Miodu prosto od gdyńskich pszczół będzie można posmakować podczas corocznego wydarzenia Dary Ziemi, które odbędzie się w dniach 25-27 września w parku Kolibki w Gdyni w godz. 10-18.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-08-18 14:38
Miodzio naszego prezydenta
Ten wyjątkowy miód musi mieć jakieś niesamowite wartości prozdrowotne ule umieszczone na dachu w centrum miasta i pszczółki które zbierają pyłki kwiatowe na ekologicznym trawniku u zbiegu kilku ulic z bardzo dużym natężeniem ruchu.
Proponuję karmić nim naszych włodarzy.- 16 7
-
2022-08-19 09:59
super pomysł
po latach obrony przed petentami przychodzącymi z ulicy Wysoki urząd będzie teraz dostępny jedynie z powietrza
I nie trzeba budować dróg itp a będzie armia pszczółek gotowych na każde wezwanie
Tylko ta degustacja - powinna być płatna
Trzeba jakoś wyżywić tych trutni budynku
5zł za łyżeczkę miodu , dla dzieci połowa stawki ( i połowa łyżeczki )
Plus sama łyżeczka jednorazowa w cenie biletu ( 4.80 może być jedna na rodzinę )- 6 3
-
2022-08-18 23:51
tym darmozjadom coraz bardziej sie nudzi i wymyślają sobie nowe rozrywki
Jak ktoś chce być pszczelarzem to prosze bardzo, niech to robi zaowodow czy hobbystycznie. Ale nie potrzebujemy opłacać z podatków urzędników, którzy w ramach swoich zajęć hodują pszczoły. Niech sobie to robią po godzinach, na swoich posesjach, za swoje pieniądze. Nie ywnajmujemy urzędników żeby w ramach swojej pracy hodowali zwierzęta, pisali wiersze czy też grali na gitarze itd. Od takich zajęć są inne profesje.
- 15 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.