• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Adopcje zwierzaków: przestraszony Kubuś szuka opiekuna

Agnieszka Majewska
5 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Kubuś to pies z ogromnym potencjałem, w szybkim czasie może stać się przytulakowym przyjacielem swojego opiekuna, wymaga tylko trochę pracy. Kubuś to pies z ogromnym potencjałem, w szybkim czasie może stać się przytulakowym przyjacielem swojego opiekuna, wymaga tylko trochę pracy.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o  Jimmim , który po przejściach szuka dobrego do domu. Dziś historia psa Kubusia, który także w życiu nie miał łatwo.



- Kubuś trafił do naszego schroniska po tym, jak błąkał się samotnie po jednej z gdyńskich dzielnic. Niestety nikt się po psiaka nie zgłosił, nikt go nie szukał, nikt o niego nie pytał. I tak stał się mieszkańcem schroniska - opowiada wolontariusz schroniska Ciapkowo w Gdyni.
Kuba jest już ofiarą nieudanej adopcji. Okazało się, że w domu bronił opiekunki. Nie dopuszczał do siebie i pani nikogo innego.

Szkolenia psów w Trójmieście


- Kuba jest psem mało pewnym siebie, w pierwszym kontakcie jest mocno wycofany, niestety potrafi ze strachu pokazać czasem zęby. Jednak, gdy już pozna i polubi człowieka, staje się otwartym, aktywnym, bardzo zabiegającym o kontakt z człowiekiem szalonym psiaczkiem - opowiada pracownik Ciapkowa.
  • Kubuś to pies z ogromnym potencjałem, w szybkim czasie może stać się przytulakowym przyjacielem swojego opiekuna, wymaga tylko trochę pracy.
  • Kubuś to pies z ogromnym potencjałem, w szybkim czasie może stać się przytulakowym przyjacielem swojego opiekuna, wymaga tylko trochę pracy.
  • Kubuś to pies z ogromnym potencjałem, w szybkim czasie może stać się przytulakowym przyjacielem swojego opiekuna, wymaga tylko trochę pracy.
  • Kubuś to pies z ogromnym potencjałem, w szybkim czasie może stać się przytulakowym przyjacielem swojego opiekuna, wymaga tylko trochę pracy.
  • Kubuś to pies z ogromnym potencjałem, w szybkim czasie może stać się przytulakowym przyjacielem swojego opiekuna, wymaga tylko trochę pracy.

Przyszły opiekun Kuby musi mieć świadomość pracy nad nim, najlepiej pod okiem behawiorysty. Kubuś nie ma problemu w przebywaniu z innymi psami, lubi z nimi spędzać czas, pod warunkiem, że są większe od niego. Małe psiaki niestety stara się zdominować.

Kuba ma około 5-6 lat, jest psem małym. Może zamieszkać w bloku, jak i w domu z ogrodem, gdzie będzie mógł aktywnie spędzać czas na harcach i zwiedzaniu terenu. Psiak nie powinien mieszkać w domu, w którym znajdują się małe dzieci.

- Nie pozwólcie, by marnował swój potencjał w schronisku. Adoptuj Kubusia! - zachęcają pracownicy.
Osoby zainteresowane adopcją Kubusia proszone są o kontakt ze Schroniskiem Ciapkowo w Gdyni pod numerem telefonu 58 622 25 52 lub adresem mailowym schronisko@ciapkowo.pl.

Schronisko zastrzega sobie prawo do wyboru nowego domu. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.

Miejsca

Opinie (48) 5 zablokowanych

  • odpowiedzialnosc... (3)

    Jak sie bierze psa, to sie bierze na siebie odpowiedzialnosc. Nie oddamy przeciez dziecka dlatego, ze nie spelnia naszych oczekiwan... mam dzieci i mialam/mam zwierzeta. Gdy przeczytalam opis suczki, ktora adoptowalam 4 lata temu, nie chcialam jej brac, bo wygladalo na to, ze jest tak skrzywdzonym zwierzakiem, ze bedzie stanowila duze obciazenie. a ja mialam dosc innych problemow. Po jakims czasie wizielam wiec podobnego pieska, ktorego opis nie wskazywal na ew. trudnosci. Piesek cichutki, grzeczny, madry, posluszny, zadnych problemow. Do czasu. Jedno ugryzienie, drugie i okazalo sie, ze trzeba byc ostroznym, bo chociaz niewielki, ale gryzie mocno, bez zadnego ostrzezenia i wylacznie mezczyzn do tego rzuca sie na wszystkie psy. Czy to male, czy duze. No coz. Pewien klopot byl, ale to przeciez byl juz czlonek naszej rodziny. Musial przyzwyczaic sie do kaganca. Szczekac sunia zaczela dopiero po ok. 1,5 roku. Pierwszy raz z psem pobawila sie tez po jakims roku. Nie umiala rowniez bawic sie z ludzmi. Teraz, po 4 latach nadal chodzi w kagancu, ale nie podobaja jej sie tylko niektorzy mezczyzni i niektore psy. Jest wspanialym psem mam wrazenie, ze ze kazdym razem stara sie, jak moze zebysmy byli z niej zadowoleni. Nie piszcie, ze z psa nic nie bedzie. To w duzym stopniu my, ludzie, sprawilismy, ze jest, jaki jest. Pewnie, kazdy ma jakis temperament i predyspozycje. I kazdy wymaga innego postepowania. Ja po dluzszym czasie zorietowalam sie, ze pies, ktorego wzielismy to ten sam, ktorego nie chcialam wziac. Widac byl nam pisany. Pozdrawiam. Wraz z moimi dwiema schroniskowymi suczkami.;)).

    • 29 2

    • Mądry wpis. Konkretny, rzeczowy, a do tego od dobrej osoby

      • 0 0

    • Napisalaś sedno, pies, który się błąkał, trafił do schroniska- to skrzywdzony z winy ludzi

      tak jak dzieci są agresywne z powodu tego co przeżyły w domu rodzinnym, albo były zaniedbywane.
      Ludzie, którzy zaadoptują trudnego psa, muszą być odpowiedzialni i mieć charakter do układania takiego psa, zdawać sobie sprawę z trudności (gdy wiedzą, że mogą być). By zawsze już został z nimi- jak u Ciebie.

      • 2 0

    • Szacun

      Piękny opis, szacun za dobro i wytrwałość

      • 3 1

  • ! (4)

    ludzie, którzy nie lubia zwierząt niech się nie wypowiadają.. piszcie sobie na innych forach. pewnie nie lubicie dzieci, osób starszych i siebie...

    • 11 3

    • To nie jest kwestia lubienia (3)

      Większość lubi zwierzęta ale nie wszystko co się lubi to trzeba mieć u siebie w mieszkaniu w bloku, pies nie nadaje się do mieszkania w mieście z człowiekim, którego przez 10 godzin nie ma w domu. Przez brak czasu, cierpliwości a przede wszystkim z wygody ludzie nie potrafią już obcować z ludźmi, nie mają dzieci i to nie jest normalne. Ale wtedy biorą sobie psy, bo to wygodne, pies nie narzeka. Skutek jest taki, że wszyscy się męczą, psy się męczą, sąsiedzi się męczą. A dumy właściciel psa 2 razy w tygodniu wyjdzie na dłuższy spacer i jest dumny, a poza tym też się męczy. Po jakimś czasie zdaje sobie z tego sprawę i wyrzuca psa i udaję, że nic się nie stało. Wtedy tylko pies się dalej męczy. I wielcy miłośnicy zwierząt pamiętajcie o tym!

      • 4 5

      • Zapewniam ciebie, że prawdziwi miłośnicy zwierząt inaczej postępują z psami i innymi zwierzętami, (2)

        także gdy mieszkają z nimi w niedużych mieszkaniach w bloku.
        Wzięliśmy psa ze schroniska- decyzja odpowiedzialna, gdyż były trudności, ale wiemy, że pies to żywe stworzenie a nie zabawka , opiekujemy się nim dobrze, a mamy dzieci i umiemy obcować z ludźmi- m.in.mamy taką pracę.

        • 4 2

        • koochana mam takiego w klatce (1)

          piesek z bidula, nieduzy gdy się otwierają drzwi drze japę ca cały budynek , leje na schodzch bo nie zdaży zbiec za nim wlaściciel , same przyjemności

          • 0 2

          • Pies ten wymaga pomocy, np.behawiorysty, warunek, że właściciel okaże cierpliwośc i włoży wysiłek

            Załatwia się na klatce, bo pewnie zbyt długie ma przerwy w wychodzeniu, albo chory układ moczowy, albo ma nerwicę, lub źle funkcjonujący układ nerwowy też może to powodować. Wiele także ludzi tak ma, już nawet w średnim wieku a nawet za młodu.
            Nasz też szczeka, gdy ktoś dzwoni, czy wchodzi- i co z tego, chwilę poszczeka i przestanie ( nasz był skrzywdzony przez poprzednich właścicieli),
            To pikuś co piszesz, nie będę ci opisywać jak się nasz pies zachowywał.
            jednak---braliśmy udział w terapii, byliśmy łagodni i jednocześnie konsekwentni, dużo wysiłku,dzisiaj z ,,patologicznych" zachowań pozostał może 1 % z tego co było.
            Naprawdę- warto poświęcić czas i wysiłek- dla dobra i właściciela i psa.

            • 1 0

  • Kolejna niebezpieczna i skrzywiona jednostka wciskana na siłe do adopcji! (4)

    • 11 48

    • Tutaj przedstawiane są wszystkie psy ze schronisk, a jeśli skrzywdzone- to tylko z winy człowieka,

      ale dzięki mądremu i odpowiedzialnemu człowiekowi pies może wrócić do bycia nie- trudnym. Piszę z doświadczenia, natomiast taka adopcja nie jest dla każdego, jednak ten portal czytają także jednostki, które mają doświadczenie, cierpliwość, możliwości i chęci układania takiego psa po adopcji, bez myślenia, że ,, jak się nie uda, to pies wróci do schroniska". Naszemu psu bardzo pomogła pani behawiorystka.

      • 1 0

    • Skrzywiony to jestes ty !! Spojrz na siebie (1)

      • 7 2

      • A ty z przeróbki jestes?

        To wszystko tlumaczy

        • 1 3

    • Nie musisz się tu reklamować.

      • 9 5

  • Dajcie sobie już spokój z tym behawiorystą (9)

    Tylko odpychacie potencjalnych zainteresowanych. Następny kundel i znowu piszecie o behawioryście . Zastanówcie się trochę . Kto wyrzuci kasę na takie fajerwerki na kundla. Jak ktoś będzie chciał przyjaciela i ma pojęcie o psach to sobie go ułoży .

    • 33 64

    • Brak słów

      Zastanów się co piszesz człowieku. Pomyśl najpierw

      • 0 0

    • (5)

      Zazdrościsz ,że o zwykłym kundelku ,ktoś myśli lepiej niż o tobie ??

      • 10 12

      • Chyba nie skumałeś komentarza kolegi (4)

        Właśnie opis psa nie jest delikatnie rzecz ujmując zbyt obiecujący

        • 10 4

        • kto weżmie sobie psa z gigantycznymi problemamy psychicznymi? (3)

          któremu trzeba przynajmniej przez rok, poświęcić bardzo dużo czasu...

          • 5 10

          • Tak, ktoś weźmie psa z traumą

            Właściwy problem jest zazwyczaj w głowach ludzi którzy krytykują takie adopcje. Odpowiednio, mądrze poprowadzona pies odzyska wiarę w siebie i zaufanie do ludzi. A satysfakcja z uratowania psiaka i zyskania wiernego psyjaciela są bezcenne!

            • 5 1

          • Jeśli ktoś decyduje się na zwierze, z problemami czy nie, MUSI liczyć się z poświęceniem mu dużej ilości czasu do dnia jego zgonu, a nie przez jakiś czas.

            • 8 1

          • No chyba lepiej, że o tym napisali

            niż mieli zataić i potem pies kolejny raz zostanie oddany albo porzucony bo ma problemy. Myśl! to nie boli

            • 13 2

    • (1)

      Mam coś widocznie z kopułą, bo z moim przygarniętym kundelkiem od wielu miesięcy chodzę raz w tygodniu na szkolenie dla psów i płacę za nie niemałe pieniądze.

      • 7 2

      • Pełna zgoda :)

        • 2 2

  • w schowkach,bidulach i temu podobnych domach dziecka oczekuje na adopcję

    kilka tysięcy maluchów , to twoja szansa na normalną starość jak jestes sam , pomysł o nich

    • 0 2

  • Tak się zastanawiamy z mężem o co chodzi w tych atykułach o psach. (6)

    Bo po rzeczytaniu ostatnich mamy wrażenie , zeby nie po to aby naprawdę się nimi ktoś zainteresował ( psami) i je zabrał ze schroniska. Tydzień temu dowiedzieliśmy się z opisu że Jimmy ( tak się nazywał )jest agresywnym głu....iem. Dziś , że Kubuś rozumu za wiele też nie ma. Taki zwyczajny burek, co szczeka bez sensu i jak widzi mniejszego psa to na niego skacze , a jak większego to szcza ze strachu. Krótko mówiąc psia patola. O co tu chodzi? Nikt normalny po przeczytaniu tego nie zgłosi się do adopcji. Chyba że jakiś patus i po miesiącu wrócą z powrotem.

    • 20 55

    • Lepiej dajcie sobie spokój

      Myślenie nie jest wasza mocna strona

      • 0 0

    • co dwie glowy, to nie jedna... (2)

      choc te dwie, to czasem niespelna jedna

      • 11 2

      • Twoja jedna jak żadna :))))) (1)

        • 0 4

        • zabolalo dwuglowcow

          • 2 0

    • to są zwyczajne szczere opisy psów (1)

      myślałaś (z mężem) że inne psy są jakieś inteligentne? Robi kupę, je i szczeka. A to że jakiś człowiek ma problemy z więziami społecznymi i musi je zastępować psami to już temat dla specjalisty.

      • 11 2

      • Masz minusa, choć się nie wpisal

        Wszystkie psy są inteligentne, a te trudne- z powodu złego traktowania przez człowieka.
        Są ludzie, którzy adoptują trudne psy, ale to ludzie, którzy są świadomi co robią, podejmują się tego, mają siły, może już doświadczenie, będą pracować z behawiorystą.
        nie namawiam większości, ale wiem, że są tacy l;udzie, którzy z miłości do zwierząt, podejmują się ułożenia trudnego psa. mają też , ci ludzie, potrzebne cechy charakteru.

        • 6 1

  • Z behawiorystami to przesada (2)

    Bo każdego psa można ułożyć , pod warunkiem , że jest się normalnym człowiekiem a nie telewizyjnym lemingiem a takiego s..... , który najpierw bierze sobie zwierzaka a potem go porzuca - nie ważne w haki sposób , lub znęca się nad nim to rozkwasiłbym mu mo....dę

    • 43 7

    • już widzę jaki słodki dla zwierząt jesteś, skoro masz takie zapędy wobec ludzi (1)

      ale jak widać masz spore grono fanów

      • 4 6

      • Jak widac kolega ma problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego. Prosze wrocic do szkoly, tam ucza "co autor mial na mysli".

        • 2 1

  • Piękna psina... (1)

    • 21 4

    • Hahaha

      • 2 5

  • Rozumiem te komentarze (1)

    Szkoda psiaka, ale jak ma już skrzywdzoną psychikę, a do tego słabą, to tylko będzie problematyczny w chowaniu. To nie zabawka, to nie maskotka, ale jak ktoś bierze się za utrzymanie psa, to chciałby mieć od niego coś w zamian, a nie tylko wieczną pracę nad trudną jednostką.
    Nie mówiąc o tym, że 99% Januszy weźmie takiego psa do bloku i będzie go zostawiać na 10 godzin dziennie, szczekającego sąsiadom.
    Z opisu wynika, że to pies nie do naprawienia. Mniejszego i słabszego złośliwie ugryzie, a przed większym zerżnie się ze strachu.
    Wystarczy, że ludzie są porąbani. Po co jeszcze do tego porąbane psy?
    "Może zamieszkać w bloku"... Co za bzdura. Powinien mieć działkę w samotnym domu za miastem, bez psów za płotem, może by się wyciszył i odbudował.

    • 10 19

    • Widze ze nasz malo rozumu . I popracować to trzeba nad toba !!

      Słaby to z ciebie człowiek zastanów się nad sobą , i zmień coś w sobie bo do dobrze z tobą nie jest.

      • 0 4

  • Kuby, Kubusia?? Dobrze, że nie Jakuba... (4)

    Czy wy nie przesadzacie? Kuba to imię dla człowieka, a nie dla (skądinąd może i uroczego) psa!
    W całym artykule; "Przyszły opiekun Kuby musi mieć świadomość pracy nad nim", "Kuba ma około 5-6 lat", "Adoptuj Kubusia", "osoby zainteresowane adopcją Kubusia proszone są..."
    A powinno być psa, pieska, zwierzątka, etc.

    • 8 46

    • Radku, ulzyło czy wciaz trzyma?

      • 5 2

    • dobrze jak go wezmę to nazwę go Radek ;))) (2)

      • 15 1

      • A ja Mariola (1)

        • 1 0

        • a ja Jarosław

          • 5 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane