- 1 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (138 opinii)
- 2 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (139 opinii)
- 3 Koń z Gdyni na gigancie (86 opinii)
- 4 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (24 opinie)
- 5 58 psów zabrano z nielegalnej hodowli (244 opinie)
- 6 Kuna zagryzła psa? Rany jak postrzałowe (209 opinii)
Borsuk zamieszkał w kocim domku. Interweniowała Straż Miejska
Najwyraźniej nie przeszkadzało mu to, że nie jest kotem, bo zadomowił się na dobre w kociej budce. Mowa o borsuku z Witomina, o którego kryjówce Straż Miejską poinformowali mieszkańcy.
Jak mówią urzędnicy, mieszkańcy zazwyczaj zgłaszają obecność borsuków w mieście na wiosnę, gdy buszują wygłodniałe po śnie zimowym po ogrodach i trwa ich okres godowy.
Coraz więcej borsuków w Trójmieście
Ale pojawiają się też jesienią, gdy idąc na łatwiznę, szukają miejsca na przespanie zimy, zamiast kopać w lesie norę. Pojawienie się takiego gościa zgłosili kilka dni temu Ekopatrolowi Straży Miejskiej w Gdyni mieszkańcy podleśnego domu na Witominie.
Zrobił sobie posłanie i nie chciał wpuścić żadnego kota
- Mieliśmy zgłoszenie, że borsuk zadomowił się w kociej budce i nie chce jej opuścić. Przyjechaliśmy na miejsce i faktycznie młody borsuk zrobił sobie tam już głębokie posłanie i nie chciał do środka wpuścić żadnego kota. Musieliśmy otworzyć pokrywę domku i go lekko przepłoszyć, żeby poszedł z powrotem do lasu. Teraz coraz częściej mamy takie interwencje, że pojawiło się dziwne, futrzaste zwierzę, bo nie wszyscy rozpoznają borsuka. Raz ktoś zgłosił obecność dużego chomika. Jeżeli uda nam się borsuka złapać, to wywozimy go do lasu. Ten ostatni był przy samym lesie, więc borsuk oddalił się sam. Nie ma jednak pewności, czy nie wróci, bo borsuki głupie nie są - relacjonuje Leonard Wawrzyniak z Ekopatrolu.
Borsuki utknęły w piwnicy. Interweniował Ekopatrol
Wawrzyniak podkreśla, że mieszkańcy bardzo słusznie postąpili, zgłaszając obecność zwierzaka Ekopatrolowi, a nie próbowali łapać lub przeganiać go samemu, gdyż borsuki mają ostre pazury i ostre zęby oraz bywają nosicielami chorób i pasożytów.
Jeśli w twojej okolicy zauważyłeś borsuki, skontaktuj się z Ekopatrolem Straży Miejskiej w Gdyni: 986, 58 660 11 83 lub 661 600 571.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-10-06 15:25
On się nawet nie bał (4)
Widać, że go ludzie dokarmiają, nawet się nie bał, był wręcz zdziwiony, czemu nie dostaje jedzonka, a zamiast tego ktoś go popycha deską, no co za niemiły człowiek! Nie to co te babcie, co kocie jedzonko mu dają codziennie. Jak nic zaraz wróci na legowisko
- 154 5
-
2022-10-07 14:27
To jeszcze maluszek
Przerażony nie wiedział co się dzieje. Gdzie jest mama?
- 5 0
-
2022-10-06 19:42
a widziałaś ,ze ktoś go karmi , brednie wypisujesz , piszesz byle pisać ?
?
- 3 13
-
2022-10-06 18:52
borsuk jest dzielny, nie boi się byle czego
- 14 0
-
2022-10-06 17:16
On spał. Zaspany prawie spadl z tej beczki
- 21 0
-
2022-10-06 16:12
I znowu eksmisja borsuka na bruk (1)
To samo było w zeszłym roku na Karwinach. STOP borsuczym eksmisjom!
- 254 7
-
2022-10-06 19:05
Wolnosc dla borsukow! Borsuki sa mega
- 29 2
-
2022-10-06 16:04
(2)
na Strzyży też często po nocach się szwęda, podobnie jak szop i mnóstwo kun
- 44 2
-
2022-10-07 15:10
I to dzięki kunom nie masz szczurów, a nie dzięki kotom...
- 0 0
-
2022-10-07 08:56
I dobrze.
Takie ich prawo.
Żyją same sobie i nie trzeba ich dokarmiać.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.