• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bounty: pokaż mu, że świat może być dobrym miejscem

Agnieszka Majewska
27 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Bounty uwielbia spacery, na których z zapałem eksploruje otoczenie w poszukiwaniu ciekawych zapachów, ale utrzymuje też kontakt z człowiekiem, po drodze chętnie przyjmuje drobne pieszczoty, przyjacielskie poklepanie czy poskrobanie za uchem. Bounty uwielbia spacery, na których z zapałem eksploruje otoczenie w poszukiwaniu ciekawych zapachów, ale utrzymuje też kontakt z człowiekiem, po drodze chętnie przyjmuje drobne pieszczoty, przyjacielskie poklepanie czy poskrobanie za uchem.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o  Mrozie, pozytywnym i łagodnym psie, który czeka na swój dom, dziś szukamy domu dla psa imieniem Bounty.



Bounty - piękny, średniej wielkości, około 6-letni pies. W Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt Sopotkowo jest od roku. Bounty przez pierwsze miesiące był psem lękliwym, nieufnym, raczej izolującym się od człowieka.

- Nie znamy jego wcześniejszej historii, ale wszystko wskazuje na to, że nie była szczęśliwa - opowiada wolontariuszka Sopotkowa. - Na szczęście cierpliwość pracowników i wolontariuszy zrobiła swoje. Pies zaczął się stopniowo otwierać, ku naszemu ogromnemu zadowoleniu.

Dziś Bounty wita zaprzyjaźnione osoby radosnym tańcem, po prostu tryska entuzjazmem. Uwielbia spacery, na których z zapałem eksploruje otoczenie w poszukiwaniu ciekawych zapachów, ale utrzymuje też kontakt z człowiekiem, po drodze chętnie przyjmuje drobne pieszczoty, przyjacielskie poklepanie czy poskrobanie za uchem.

  • Bounty uwielbia spacery, na których z zapałem eksploruje otoczenie w poszukiwaniu ciekawych zapachów, ale utrzymuje też kontakt z człowiekiem, po drodze chętnie przyjmuje drobne pieszczoty, przyjacielskie poklepanie czy poskrobanie za uchem.
  • Bounty uwielbia spacery, na których z zapałem eksploruje otoczenie w poszukiwaniu ciekawych zapachów, ale utrzymuje też kontakt z człowiekiem, po drodze chętnie przyjmuje drobne pieszczoty, przyjacielskie poklepanie czy poskrobanie za uchem.
  • Bounty uwielbia spacery, na których z zapałem eksploruje otoczenie w poszukiwaniu ciekawych zapachów, ale utrzymuje też kontakt z człowiekiem, po drodze chętnie przyjmuje drobne pieszczoty, przyjacielskie poklepanie czy poskrobanie za uchem.
  • Bounty uwielbia spacery, na których z zapałem eksploruje otoczenie w poszukiwaniu ciekawych zapachów, ale utrzymuje też kontakt z człowiekiem, po drodze chętnie przyjmuje drobne pieszczoty, przyjacielskie poklepanie czy poskrobanie za uchem.

Coraz lepiej chodzi na smyczy i praktycznie prawie nie ciągnie, w każdym razie rzadko i niezbyt silnie, tak że radzą z tym sobie również fizycznie słabsi wolontariusze. Jeszcze z pewnym niepokojem podchodzi do spotkanych obcych osób. Lekko niepewnie czuje się też w ruchu ulicznym. Inne psy na ogół, z małymi wyjątkami, toleruje.

Bounty nie nauczył się jeszcze bawić, nie jest zainteresowany aportem, nie rozumie, do czego służą szarpaki, ale przecież jeszcze wszystko przed nim. Wydaje się, że lubi wodę. Wprawdzie w schronisku nie ma okazji, by znaleźć się nad morzem czy jeziorem, ale bardzo chętnie chlapie się w małym baseniku zainstalowanym na wybiegu na czas upałów.

Bounty szuka cierpliwego domu z ludźmi, którzy zaoferują mu bliską, przyjacielską więź i utwierdzą ostatecznie w przekonaniu, że świat jest dobrym, przyjaznym miejscem. Z radością też powita możliwość długich spacerów. Raczej nie powinien trafić do domu z małymi dziećmi, gdyż nadal boi się gwałtownych ruchów.


Osoby zainteresowane adopcją Bounty'ego prosimy o zapoznanie się z procedurami adopcyjnymi oraz wypełnienie ankiety przedadopcyjnej -> tutaj (ze względu na pandemię zmienił się proces adopcyjny).

Miejsca

Opinie (38) 6 zablokowanych

  • Uroczy Piesek!

    Oby znalazł kochający DOM!

    • 31 2

  • Jaka miła mordka :)

    • 30 1

  • Nie kupuj... adoptuj.. to są najukochańsze psy!

    • 29 3

  • Adoptowalbym (5)

    Ale co w ferie i wakacje. Hotel dla psów od 70 zł za dobę, kogo stać na to żeby dopłacić 1000 zł do wyjazdu,.
    Może do adoptowanego psa pakiet 14 dni hotel dla zwierząt na wakacje poprawiłby sytuacje z adopcją.

    • 13 31

    • 70? Za sporego 30kg psa płaciłem 35zł.

      • 7 1

    • ...

      Jak się nad tym zastanawiasz w pierwszej kolejności to nie adoptuj żadnego zwierzaka. Dziecka też nie wywalisz do hotelu żeby wyjechać na weekend.

      • 26 4

    • Pies to pełnoprawny członek rodziny- jedzie na wakacje.

      Nie wyobrażam sobie inaczej. Bez psa nie jadę.

      • 31 3

    • Nie adoptuj.

      • 9 1

    • Bo psy nie są dla biedaków

      Przyzwyczajeni ze na dzieci tez za darmo dają. Otóż nie. Jak cię na coś nie stać to nie jest dla Ciebie

      • 2 0

  • Chciałem wziąć psa ze schroniska, ale jak poczytałem opinie to się waham. (9)

    Pasożyty, ukryte choroby,problemy psychiczne i podobno dziwne umowy wraz z niezapowiedzianymi wizytami kontrolnymi. Nierzadko żądania przebudowy ... Serio tak to wygląda w praktyce?

    • 6 18

    • (1)

      umowy są normalne ale proces przedadopcyjny jest ciężki i sporo osób na tym etapie rezygnuje.

      • 6 1

      • bo gdybyś Maciusiu zobaczył jakie tragedie przechodzą adoptowane psy to jeszcze bardziej byłbyś ostrożny

        a takie działanie jest tylko i wyłącznie w interesie zwierzaka który i tak wiele złego przeżył ze strony niby człowieka ,po co pchać go kolejne niebezpieczne łapy . Na ten temat mogłabym nie jedną straszną książkę napisać ,bo jestem działaczem społecznym od 15 lat bardzo intensywnie działającym na rzecz psów żle traktowanych ,a więc trzeba znać temat ,który jest naprawdę bardzo trudny i delikatny

        • 6 4

    • (2)

      umowy są normalnie ale proces przedadopcyjny jest ciężki i na tym etapie spora ilość ludzi się poddaje.

      • 4 2

      • To dobrze ,ze zostają tylko ci którym zależy i właśnie o to chodzi by nie był to byle kto (1)

        • 4 5

        • Typowy Polak. Zohydzić wszystko procedurami.

          • 6 3

    • Ponad 9O% polskich hodowli to pseudo hodowle gdzie suczki są eksploatowane do granic ,aż padną (1)

      nie słuchaj co ludzie gadają tylko znajdz czas by porozmawiać na ten temat w schronisku ,a poza tym niezapowiedziane wizyty ,ktoś ci głupio nagadał ,a czemu one służą ,a jak z psem wyjedziesz to co ktoś klamkę pocałuje

      • 5 5

      • Alternatywą jest przygarnięcie kundelka -szczeniaczka od jakiejś rodziny.

        Mniej durnych procedur i większa szansa na zdrowe zwierzę.

        • 4 3

    • Wszystkie psy schroniskowe są szczepione i odrobaczane

      • 8 2

    • ukryte choroby to najczęściej mają psy hodowlane , u dużych ras dysplazje stawów , u małych inne

      a i jeszcze z czasem choroby ,bo mamusia z braciszkiem , braciszek z mamusią się zlepili ,a więc kazirodztwo

      • 6 2

  • Powodzenia psiaku!

    Może ktoś kto ma.juz jednego psa, da dom Bounty?

    • 4 2

  • Jeżeli ktoś kocha psy nigdy nie kupi z hodowli gdzie suczki są eksploatowane aż padną , a gdy nie padną

    to czeka się do momentu jej poprawy i sprzedaje za grosze ,oczywiście odbiór takiej suczki nie przy hodowli ale w wyznaczonym przez niby hodowcę miejscu

    • 16 8

  • (1)

    Adoptowaliśmy prawie dwa lata temu psiaka !!! Była to najlepsza decyzja co do posiadania psa mieliśmy kilka rasowych ale ta wariatka jest nie do przebicia ! Tak kocha tylko pies ze schroniska !!

    • 32 6

    • pięknie ,szacun dla takiej Rodziny

      • 7 0

  • Nie stać mnie na psa.

    • 2 1

  • Wszystko pięknie,ładnie tylko... (5)

    Jak czytam te opisy wolontariuszy to nie wiem w którym momencie ma mi łza opadać a w którym morda ma się śmiać. Czy to muszą być takie łzawe historyjki wywołujące "poruszenie" na fb czy innym insta. Nie lepiej prosto z mostu:"Jest piękny psiak do adopcji w typie owczarka niemieckiego/labradora/dobermana,który nie lubi innych zwierząt ale lubi ludzi i zabawy."

    • 10 8

    • to nie łzawe historyjki tylko taka jest niestety rzeczywistość , leć na kilka dni do schronu na wolontariat (4)

      to zobaczysz do czego są zdolni pseudo ludzie , a będziesz w szoku

      • 5 3

      • (3)

        Widziałem sporo sytuacji jacy ludzie potrafią być okrutni wobec zwierzaków ale te łzawe historyjki nie robią na mnie wrażenia. O wiele prościej było by napisać,że ten psiak jest trudniejszy w utrzymaniu/pochodzi od patologicznego właściciela. A nie pierdoły typu "lepiej chodzi na smyczy i praktycznie prawie nie ciągnie, w każdym razie rzadko i niezbyt silnie".

        • 2 6

        • Smieszne i bez sensu są te twoje wywody , kim będziesz jak przestaniemy z tobą dyskutowac , pewnie nikim (2)

          • 0 2

          • (1)

            Dlaczego aktywiści na rzecz zwierząt obrażają rozmówców i są agresywni? Z psów przechodzi agresja na was czy jak? A może ciągle przebywanie z psami oduczyło was jak się kulturalne zachowywać wobec innych ludzi?

            • 0 1

            • nie jesteś psem zainteresowany to po cholerę wchodzisz w temat , chyba po to by mącić

              , bo kim będziesz gdy swojego głupiego komentarza nie napiszesz , pewnie nikim

              • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane