- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (377 opinii)
- 2 Martwe dziki z Karwin miały ASF (320 opinii)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (364 opinie)
- 4 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (151 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (190 opinii)
- 6 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
Bubu: porzucony w lesie tęskni za ludźmi
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o Wampirku, kocie, który przez wirus narażony jest na wykluczenie, dziś historia Bubu.
Bubu, 6-letni średniej wielkości czarny kundelek z białą plamką na kołnierzu, trafił do schroniska Sopotkowo w zeszłym roku, po tym, jak porzucono go w lesie nieopodal schroniska. Był przywiązany linką do drzewa.
- To, co czuł, gdy patrzył na odchodzącego właściciela, któremu ufał, możemy sobie tylko wyobrażać... - mówi wolontariusz schroniska.
Bubu pozytywnie reaguje na wszelkie dowody zainteresowania, bardzo cieszy go perspektywa spaceru, sam podstawia się do głaskania i drapania, jest typem pieszczocha, bardzo spragnionym kontaktu z człowiekiem. Grzecznie chodzi na smyczy, nie ciągnie i dłuższe wycieczki nie stanowią problemu, także w towarzystwie innych psiaków.
Chętnie też jeździ samochodem - można go zabrać i w dalszą podróż. Potrafi jednak nerwowo reagować podczas spacerów w ruchliwych miejscach, wymaga więc trochę cierpliwości i pracy ze strony nowych opiekunów.
Pierwsze treningi Rally-O pod okiem behawiorystki Anny Leppert pokazały, że zna podstawowe komendy i bezbłędnie reaguje na polecenia. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie potrzebował dużo ćwiczeń, żeby zaprezentować się szerszej publiczności np. podczas zawodów. Zresztą pierwsze publiczne wystąpienia ma już za sobą - Bubu jest medalistą po tym, jak ostatnio reprezentował Sopotkowo w marszu organizowanym przez ZOOKarina przy okazji Leśnego Biegu w Gdyni.
- Bubu razem z wolontariuszkami wziął udział w ZOOKarina Dog Race - opowiada pracownik schroniska - Cieszyła go nawet jazda samochodem na miejsce startu, a na trasie zawodów obudziła się w nim żyłka sportowca i dzielnie przebierał łapkami do samej mety. Była też chwilka na relaks i podziwianie pokazu dog frisbee. Zdobył piękny medal, sporo przysmaków i innego dobrodziejstwa, którym podzielił się z resztą podopiecznych Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt Sopotkowo.
Miejsca
Opinie (78) ponad 20 zablokowanych
-
2019-05-12 21:21
Widać, że jest wspaniały.
Powodzenia!
- 12 1
-
2019-05-12 22:10
Każdemu kto świadomie i dobrowolnie porzuca swojego zwierzaka (3)
życze by w przyszłości stał sie bezdomnym menelem żrącym po śmietnikach.
- 16 2
-
2019-05-13 11:26
(2)
Ja porzucilem karpia. Wypuscilem go do stawu. Zrobilem dobrze czy zle?
- 3 4
-
2019-05-13 17:09
Kocham Cie,cha cha . (1)
- 0 2
-
2019-05-13 22:34
A ja Cię ciepłym moc*em olewam
- 0 2
-
2019-05-13 02:45
Przygarnij psa. (3)
Dzieci przyniosly z azylu i zostal z nami na 10 lat. Mieszkal z nami na rownych prawach jako piaty czlonek rodziny.Rozmawialem z nim na rozne tematy i wydaje mi sie ze duzo z tego rozumial,patrzal mi w oczy i przekrecal glowke.Niesamowicie madry ,czuly i przyjazny. Teraz ja chodze w to miejsce gdzie go pochowlalem zeby z nim porozmawiac. Niektorzy z nas i tak tego nie zrozumieja.
- 24 1
-
2019-05-13 07:36
To świadczy o niezrównoważeniu emocjonalnym (2)
Polecam wizytę u specjalisty
- 1 12
-
2019-05-13 09:44
Raczej twoim.
- 7 1
-
2019-05-15 13:48
Dokładnie odwrotnie- świadczy o wrażliwości, łagodności, wielkim sercu.
i
- 4 0
-
2019-05-13 10:43
Bubu
Mój pies wzięty z Ciapkowa - wabi się Bubek- szybko przeczytalam artykuł- i wystraszylam się,że to "Nasza Duża Pierdołka"...sie zagubił- ufff. jest na ogrodzie.
- 3 0
-
2019-05-13 16:58
6 lat...yhm
- 3 1
-
2019-05-13 22:36
Mam psa LGBT (1)
Dokonał wlasnie coming outu. Chce być tolerancyjny. Macie rady jakieś?
- 3 2
-
2019-05-14 08:55
heheh śmiechłem :)
- 2 0
-
2019-05-15 13:54
Wspaniały, cudnie mu z oczu patrzy, oby znalazł dom dobry !
Mojej koleżanki syn w wieku prawie 4 lat nie mówił, wszelkie badania- brak diagnozy.
Gdy wzięli psa ze schroniska - wzięli, bo planowali tak czy siak, że zaopiekują się bezdomnym czworonogiem- syn zaczął mówić. Historia prawdziwa. Neurolog powiedział, że to reakcja układu nerwowego, opisywane są takie przypadki w literaturze medycznej.
Pies to najlepszy przyjaciel człowieka, pomocnik, ratownik.- 6 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.