- 1 Pomogli zaspanemu jeżowi, który był na ulicy (43 opinie)
- 2 1 tys. za przywiązanie psa przed sklepem (483 opinie)
- 3 Startuje nietypowa wypożyczalnia choinek (63 opinie)
- 4 "Porywał" chronione ptaki i udawał hodowcę (74 opinie)
- 5 Pieszczoch Barik: wesoły, łagodny, spragniony kontaktu (3 opinie)
- 6 Koci koronawirus znowu groźny? "Zaobserwowano masową śmiertelność" (35 opinii)
Coraz więcej borsuków w Trójmieście
Straż Miejska wypuszcza borsuka na wolność:
Choć na co dzień borsuki unikają ludzi i prowadzą skryty tryb życia, przez co trudno je spotkać podczas spaceru w lesie, to funkcjonariusze Ekopatrolu Straży Miejskiej w Gdyni ostatnio mają z nimi coraz częstszy kontakt. Bywa, że zwierzaki potrzebują pomocy, nie potrafią lub wręcz... nie chcą wydostać się z miasta.
Galeria: dzikie zwierzęta mieszkają w mieście - dużo zdjęć
- Niedawno borsuk zamieszkał w kociej budce i nie wpuszczał do niej żadnego kota. Starsza pani poprosiła o pomoc strażników, którzy szybko uporali się z objedzonym zwierzakiem, który wyjadał całą kocią karmę (śmiech) - mówi Leonard Wawrzyniak ze Straży Miejskiej w Gdyni. - Kolejny borsuk zamieszkał u starszego małżeństwa w ogrodzie. Kopał nory, siał spustoszenie. Za pomocą żywołapki strażnicy schwytali go i trafił tam, gdzie jego miejsce, czyli do lasu.
Serwal, kangur i wąż - egzotyczne zguby w Trójmieście
Inna borsucza historia: jeden "jegomość" zamieszkał w piwnicy i nie chciał jej opuścić, chociaż właściciel domu specjalnie zostawiał otwarte drzwi, aby zwierzak mógł swobodnie się wydostać. Niestety nie spieszyło mu się na wolność, a przy okazji robił spory bałagan w pomieszczeniu. Potrzebna była kolejna interwencja Ekopatrolu, który złapał niesfornego borsuka i wywiózł do pobliskiego lasu.
Opinie (72) ponad 10 zablokowanych
-
2020-05-14 15:09
ja wiem czy tak unikają? (1)
Jak spotykałem borsuki to nie były przerażone i nie uciekały natychmiast a raczej po prostu trzymały dystans kiedy próbowałem sie zbliżyć.
tak jakby miały mnie w nosie.- 44 2
-
2020-05-16 11:43
To jesteś farciarz :)
Jedyny borsuk jakiego widziałem na wolności przebiegł mi przed samochodem koło cmentarza w Redłowie (przy Altusie). A do lasu jeżdżę minimum raz w tygodniu na kilka godzin
- 3 0
-
2020-05-14 15:43
Nic dziwnego jak zakłady fryjerskie pozamykane...
a odrosty same się nie pomalują.
- 71 5
-
2020-05-14 16:04
Straznik bal sie, ze go zaatakuje. (2)
I slusznie. Widzialem calkiem duzego psa (mieszaniec owczarka niemieckiego) po starciu z borsukiem. Pies mial strasznie poharatany leb. Jak po cieciach nozem.
- 43 4
-
2020-05-14 21:34
Na borsuka musi być terrier.
- 5 6
-
2020-05-15 18:52
Pazury borsuka nie bez powodu nazywa się szablami.
- 12 0
-
2020-05-14 16:11
Widziałam (1)
Kilka rozjechanych
- 17 16
-
2020-05-21 18:40
Świetna historia.
- 0 0
-
2020-05-14 16:12
Borsuki, bobry, kapibary i rosomaki to niestety codzienna zmora Gdańszczan. (13)
- 23 81
-
2020-05-14 16:54
Jaka zmora? (2)
- 20 2
-
2020-05-14 20:03
no to spotkaj sie z nim sam na sam (1)
w lasku pogadamy
- 7 4
-
2020-05-14 23:21
pogada, albo już i nie pogada
- 3 0
-
2020-05-14 16:59
rozkosz i szczęście (2)
- 9 3
-
2020-05-14 17:21
no to spotkaj sie z nim sam na sam (1)
w lasku pogadamy
- 2 9
-
2020-05-14 20:03
jaka zmora ?
- 5 2
-
2020-05-14 22:36
Rosomaki
Tutaj? Haha, dobre sobie ;)
- 8 3
-
2020-05-16 19:10
Nie zapominajmy o wombatach
One potrafią nam napsuć krwi
- 10 1
-
2020-05-16 19:58
Zmorą są raczej (1)
ludzie Twojego pokroju. Świat nie został stworzony dla dwunożnych prymitywów.
- 9 3
-
2020-05-17 13:30
Dla Gejowego ironia to odmiana aronii.
- 4 1
-
2020-05-17 09:26
najgorsza jest czupakabra z Chylonii
wiadomo, Meksyk...
- 7 1
-
2020-05-18 14:54
rosomaki to niebezpieczne zwierzeta moga dziecko rozszarpac, a dorosłego nieźle urządzić, trzymajcie sie z daleka od zikich zwierzat, a dziki trzeba przepędzic z miast w lasy, bo roznoszą ASF
- 1 1
-
2020-05-18 20:03
Kapibary???
:D
- 1 0
-
2020-05-14 16:50
Ekopatrol - niesamowici ludzie!
Nigdy nie odmowia pomocy Zwierzętom! Brawo!
- 74 3
-
2020-05-14 16:53
Popatrzył wymownie: "Jeszcze tu wrócę.". :-) (2)
- 66 2
-
2020-05-17 21:31
Zupełnie jak sven, wyganiasz go a ten cały czas tutaj :)
- 1 1
-
2021-09-06 21:57
I will be back. Bicz.
- 0 0
-
2020-05-14 17:23
Widziałem w zeszłym roku borsuka koło leśnego wiaduktu na Słowackiego (2)
Ten borsuk to nawet wielkie bydle było, myślałem z początku że to jakiś szop pracz, stanąłem jak wryty jak go zobaczyłem, a on przechodził sobie spokojnie przez leśną drogę a co się będę śpieszył, olał mnie kompletnie i bez strachu poszedł sobie w krzaki zamiatając dookoła tym swoim długim ogonem.
- 65 0
-
2020-05-14 23:27
w styczniu jechalem rowerem w Otominie przez las i slysze ze cos z prawej szybko szura (1)
Nie widzialem co, bo lampa swiecila do przodu.
No to gazu zeby to szurajło nie przebieglo mi drogi.
A szurajlo tez wcisneło gaz, wyprzedzilo i przebiego tuż przed kolem.
I wtedy go zobaczylem.
Kawal borsuka.
Przy zderzeniu gleba murowana.
A gdybym byl juz na ziemi...
Kto wie czy wrócilbym do miasta.- 12 1
-
2020-05-15 06:18
Dobry wstęp na fajną pastę
- 3 2
-
2020-05-14 17:46
A w okolicach stoczni w czasie fajrantu.... (1)
...to nawet zatraszającą ilość szynszyli widać !!!!!!!!!
- 13 1
-
2020-05-15 15:44
chyba
białych myszek :D :D :D
- 4 0
-
2020-05-14 17:48
Nie wyganiałbym borsuków (4)
są jedynym przeciwnikiem dla kun domowych , które demolują docieplenia dachów,sieją spustoszenie pod maskami samochodów , mordują ptaki .DZikie koty to też patologia. Ich dokarmianie , i budowanie budek tez.
- 58 36
-
2020-05-15 15:45
Gdyby nie koty (2)
to miałbyś plagę szczurów.... !
- 9 6
-
2020-05-19 13:43
(1)
" Koty nie są naturalnym wrogiem szczurów. Mimo dużej populacji kotów, populacja szczurów wciąż kwitnie. Tylko głodujące koty będą próbowały zająć się szczurami, chyba że szczury były chore lub ranne"
- 1 1
-
2020-05-19 15:26
Źródło na te pierdy wyssane z palca poproszę ;)
- 2 1
-
2020-05-16 07:57
Akurat koty, to arystokracja.
- 9 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.