• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy duży pies męczy się w bloku?

Joanna Skutkiewicz
12 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Duży pies w małym mieszkaniu - czy to męczenie go? Duży pies w małym mieszkaniu - czy to męczenie go?

"Duży pies męczy się w mieszkaniu". Jak często słyszymy podobne opinie? Z rozmów z opiekunami tych czworonogów wynika, że niemal codziennie. Sprawdzamy, ile w nich prawdy. Czy warto odwlekać wzięcie psa do momentu, aż przeprowadzimy się do domu z ogrodem?



Mieszkam z psem w:

W powszechnej świadomości miejsce dużego psa jest w dużym domu, najlepiej z ogrodem, a mieszkanie w bloku to najwyżej lokum dla ras ozdobnych, jamników i niewielkich terierów. Lokator wprowadzający się do mieszkania z psem, który po stanięciu na tylnych łapach nie ustępuje wzrostem dorosłemu człowiekowi, wzbudza nie tylko zainteresowanie sąsiadów, lecz także niekiedy ich poważne obawy. Wątpliwości potęgowane są często przez wspomnienie o innych sąsiadach, których pies uporczywie ujadał, biegał pod nogami i wszędzie było go pełno.

Szkolenia psów w Trójmieście


Co ciekawe, zwykle w tych wspomnieniach występuje maleńki, kilkukilogramowy piesek. Jednak skoro mały zwierzak powodował tyle problemów, to o ile więcej kłopotu będzie z brytanem? Okazuje się, że... zwykle wielokrotnie mniej. Doskonale wiedzą o tym właściciele psów największych ras: wilczarzy irlandzkich, dogów niemieckich, mastiffów czy bernardynów. Im większy pies, tym mniej widać go i słychać w domu. Wyobrażenie wielkiego nowofundlanda, który biega galopem po mieszkaniu, skacze po meblach i reaguje szczekaniem na każdy ruch na korytarzu, jest zwykle bardzo, bardzo dalekie od prawdy.

- Dogi niemieckie to psy, które nie potrzebują ruchu i przestrzeni - mówi Marcin z Gdyni, który był opiekunem dwóch przedstawicieli jednej z największych ras psów na świecie. - To są kanapowce, które dużo odpoczywają, nie hałasują i nie potrzebują wysokiej aktywności fizycznej. Oprócz psów mieliśmy jeszcze kota i wszyscy wygodnie żyliśmy na 50 m kw.
- Szukanie mieszkania do wynajęcia z trzema psami to zawsze wyzwanie - mówi Wiktoria z Gdyni. - Właściciele mieszkań zwykle dzielą się na tych, którzy nie mają absolutnie nic przeciwko psom i na tych, którzy nie chcą najemców ze zwierzakami. Jest jednak również niewielka grupa takich, którzy pytają o rasę psów i oceniają je pod kątem pojemności mieszkania. Kiedyś na jedno z moich zapytań o mieszkanie na gdyńskim Witominie właściciel oddzwonił tylko po to, żeby mi powiedzieć, że uważa przetrzymywanie (!) trzech owczarków średniej wielkości w kilkudziesięciometrowym mieszkaniu za dręczenie zwierząt.
Czytaj także: Wynajem mieszkania ze zwierzakiem to utrapienie?

Duży pies, duży problem?



Wiele osób jest przekonanych, że z zakupem lub przygarnięciem psa należy poczekać do wyprowadzki z mieszkania do domu z ogrodem. Rzeczywiście, w domu posiadanie psa jest wygodniejsze: w razie braku czasu można wypuścić go na chwilę do ogródka i sprawa załatwiona. Myli się jednak ten, kto uważa, że możliwość biegania po ogrodzie uszczęśliwi psa i zastąpi mu spacery.

- Ares jest dużym, aktywnym psem i potrzebuje wielu aktywności, żeby wybiegać nadmiar energii - mówi Ania z Gdyni, opiekunka owczarka niemieckiego. - Mieszka z moimi rodzicami w domu z ogrodem, jednak często zabieram go też do siebie do mieszkania. Trzymanie psa w domu z ogrodem jest łatwiejsze, gdy na zewnątrz jest zamieć i nie chcemy ruszać się spod koca, ale na co dzień pies wypuszczany tylko do ogrodu zanudziłby się. Nie jest to jednak kwestia wielkości zwierzaka, ale jego obecności w ogóle - trzeba się nim odpowiedzialnie zajmować. Gdy Ares jest u mnie, muszę myśleć o tym, aby nie siedział za długo sam. Swoją nieobecność wynagradzam mu długimi spacerami po plaży i po lesie.
Tę opinię potwierdzają specjaliści od psich zachowań. Pies, którego świat ogranicza się do ogrodu - choćby ten miał i hektar powierzchni - nie będzie szczęśliwym, spełnionym zwierzakiem. Psy potrzebują bodźców, a te dostarczy mu jedynie regularne eksplorowanie świata.

- Ogród w domu bardzo ułatwia funkcjonowanie z psem, ale nie zastąpi spacerów - mówi Marek Karolak ze szkoły dla psów Psikus. - Pies rozwija się i poznaje świat poprzez węch, a zamknięty przydomowy ogródek jest mało ciekawy przez mniejszą liczbę różnorodnych zapachów. Tereny ogólnodostępne dostarczą psu o wiele więcej ciekawych informacji węchowych. Idealna jest sytuacja, w której dodatkowo możemy psa wybiegać na każdym spacerze, ale musimy pamiętać o tym, aby odpięcie smyczy było bezpieczne. Nie może to być kawałek trawnika przy głównej ulicy. Ponadto pies musi być na tyle posłuszny bez smyczy, aby przewodnik panował nad nim. Pamiętajmy również o komforcie innych, którzy przebywają w tej samej przestrzeni: o ludziach, którzy mogą po prostu bać się psów, o innych psach, które mają problemy z psimi kontaktami, czy o wolno żyjących zwierzętach.
Ogród może być atutem, a może stać się więzieniem. Nie oczekujmy od psa, że zajmie się sobą i będzie szczęśliwy. Ogród może być atutem, a może stać się więzieniem. Nie oczekujmy od psa, że zajmie się sobą i będzie szczęśliwy.

Wybiegaj mózg, nie tylko łapy



Zdecydowana większość psów poza "zaliczeniem" odpowiedniego kilometrażu potrzebuje też wysiłku intelektualnego. To zwykle kwestia osobnicza, ale też związana z przynależnością rasową. Psy takie jak husky, wyżły czy charty uwielbiają ruch i go potrzebują. Z kolei psa rasy border collie można zmęczyć i uszczęśliwić nie tylko długim spacerem, ale też wyzwaniem intelektualnym. Oczywiście nie zaangażujemy psa w rozwiązywanie sudoku, ale już w poszukiwanie piłki schowanej pod drzewem, zabawę w posłuszeństwo czy naukę nowych sztuczek - jak najbardziej.

- Mieszkamy w domu z ogrodem - mówi Kasia z Gdyni, opiekunka suki rasy rhodesian ridgeback. - Przez dłuższy czas pies miał klapkę w drzwiach, żeby mógł wychodzić do ogrodu, ale w ogóle z niej nie korzystał. Moim zdaniem nie ma wielkiego znaczenia, czy mieszka się z psem w bloku, czy w domu z ogródkiem. Jeśli zapewni się psu odpowiednią ilość ruchu i spacerów, w domu i tak będzie odpoczywał. Jeśli ktoś uważa, że ogród jest alternatywą do spacerów, moim zdaniem bardzo się myli.
- Mam trzy dogi argentyńskie i planuję więcej - mówi Kamila z Gdańska. - Mieszkamy w domu z dużym ogrodem. Psy raczej nie biegają po ogrodzie, bo by mi go zdemolowały. Wychodzę z nimi na spacery lub urządzam kilkukilometrowe przebieżki.
W Trójmieście i okolicach powstaje coraz więcej szkół i ośrodków oferujących regularne zajęcia sportów kynologicznych. Jeśli tylko mamy trochę czasu, który chcielibyśmy poświęcić na wspólną zabawę i zacieśnianie więzi z czworonogiem, na pewno znajdziemy coś dla siebie. Gwarantujemy, że po powrocie do domu pies pójdzie spać, niezależnie od tego, czy mieszka w 300-metrowej willi, czy w kawalerce.

- Wielkość mieszkania czy domu nie ma większego znaczenia - potwierdza Marek Karolak. - Nasz pupil nie wybiega się w mieszkaniu czy domu, nawet jeśli będzie miał do dyspozycji 150 m kw. Oczywiście na większej przestrzeni z dużym psem będzie wygodniej domownikom, ale nawet na 40 m kw. można zaaranżować tak przestrzeń, żeby naszemu czworonożnemu przyjacielowi było dobrze. Powinniśmy zapewnić psu na tyle dużo ruchu i innych aktywności, żeby przestrzeń mieszkalna była dla niego tylko miejscem odpoczynku i regeneracji sił przed następnymi atrakcjami.

Usposobienie, nie wielkość



Dobranie rasy psa do własnych preferencji jest niezwykle ważne. Nie kupujmy jednak psa na kilogramy. Metraż mieszkalny nie jest wyznacznikiem możliwości zapewnienia psu godnego i atrakcyjnego życia.

- Obecnie mieszkamy w domu z ogrodem, jednak wcześniej mieszkaliśmy w mieszkaniu, około 40 m kw. - mówi Gosia z Gdańska, właścicielka psów rasy akita inu. - Pies, który ma zapewnioną odpowiednią ilość ruchu, odnajdzie się w każdych warunkach mieszkaniowych. Ogród nigdy nie zastąpi spaceru. Pies będąc sam w ogrodzie, nie wybiega się w nim, a nawet często nie załatwi swoich potrzeb fizjologicznych. Przecież nikt nie lubi brudzić na swoim terenie.
Jest tylko kilka ras, które absolutnie nie nadają się do życia w bloku. Na ich czele znajduje się owczarek kaukaski, pies o bardzo silnym instynkcie terytorialnym, który ponadto ma obfite, grube futro, predysponujące go do życia na zewnątrz domu.

W przypadku pozostałych ras ogród może być atutem, ale może stać się także... więzieniem. Nie skazujmy psa na kręcenie się po zamkniętym terenie, który zna już wzdłuż i wszerz.

Miejsca

Opinie (225) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • może się w końcu wezmą za tych pseudomiłosników zwierząt co trzymają psy w blokach (23)

    u mnie w klatce 4 kundle od małego po wielkiego, i wszystkie jak nie ujadają to szczekają i tak na okrągło, jak zwrócisz uwagę tym zwyrodnialcom to wielce zwiedzeni, mój pupilek ujada jak to? do tego sprzątnie po piesku parzy wiec powinien być kategoryczny zakaz trzymania kundli w mieście! bo tych dzbanów się nie nauczy kultury, jedynie zamordyzm pomoże.

    • 174 153

    • mieszkasz w klatce? (5)

      faktycznie jacys zwyrodnialcy cie przetrzymuja, a ten ujadajacy pupil to ty?

      • 42 33

      • nieźle zabłysnąłeś w necie ofiaro losu (4)

        niestety przez takich jak ty - nieudaczników bez poczucia, że prócz ciebie jest ktoś jeszcze na tym świecie i taki kundel może przeszkadzać większej ilości osób, w tym kraju jest jak jest

        • 46 20

        • dalej ujadasz, zamiast wrocic do elementarza, pupilu (2)

          • 16 23

          • (1)

            widać w oborze wychowany a nie domu z ludźmi

            • 10 0

            • ujadasz i w koncu zaslonia klatke kocem, pupilu

              • 1 3

        • Oooo kundel

          A Ty jesteś rasowy ?

          • 6 2

    • myślę że te wszystkie psie kupy powinni ci zanieść pod drzwi

      • 15 7

    • Lepiej jak sie wezma za takich patusów jak ty ...

      Nigdzie nie pracuje, na zasiłkach pół życia jak nie całe, łazi to po osiedlu, wołajac pożycz złotówke na chleb (czytaj: małpkę) i brudza klatki.
      Od właścicieli psów jak i ich samych, powinni się wiele nauczyć.

      • 18 12

    • do: kary powinny być dotkliwe (1)

      Czytało się artykuł, czy tylko pluje nienawiścią do świata, tak z przyzwyczajenia? Straszna rzeczywistość cię otacza - kundle, zwyrodnialcy, dzbany, a ty jeden w tym taki wyjątkowy, kulturalny, tolerancyjny i najmądrzejszy. Nawet wiesz, jak urządzić innym życie - zamordyzm dla wszystkich, oprócz ciebie oczywiście... Straszne musisz mieć problemy i smutne życie, ogromnie współczuję i tak myślę, że przymusowe leczenie pewnych przypadłości też powinno pomóc.

      • 26 8

      • Polecamy dogoterapię :)

        • 8 4

    • Popieram, (1)

      właściciele psów to najwięksi egoiści. mają w nosie to że ich kundle nie dają sąsiadom spać i normalnie funkcjonować we własnym mieszkaniu, już nie wspomnę o sprzątaniu po tych ich pupilach.

      • 23 28

      • Och ach

        znam wszystkich właścicieli psów oni są tacy błe, Tylko ja "me" jestem najfajniejsza dla wszystkich i wszyscy mnie kochają

        • 15 4

    • O jejjku jej

      może jak nie potrafisz żyć z ludźmi i powiedzieć co cię boli to sam się wyprowadź do lasu...

      • 8 8

    • Za takich jak ty chcial sie wziac jakis czas temu Adolf. Nie popieram, ale czytajac takie wypowiedzi, rozumiem.

      • 4 2

    • W twojej wypowiedzi jest tyle agresji, że mam wrażenie że to ty ujadasz.

      • 9 3

    • Z jednym sue zgadzam nie sprzątacie po swoich (1)

      Pupilach drodzy właściciele i to jest fakt i prawda to jest nie przyjemne jak codziennie pole minowe wszędzie z resztą wypowiedzi się nie zgadzam jest agresywna

      • 10 2

      • Michal wez słownik

        • 0 2

    • W normalnych krajach trzeba mieć pozwolenie (1)

      na trzymanie kundla w budownictwie wielorodzinnym. A u nas wszystko obsr...e i obsz..ane, do tego pełno kundli bez smyczy i kagańców. A kiedy mandaty dla psiarzy ja się pytam? Wciąż tylko kierowcy i kierowcy - może czas na jakąś akcję przeciwko kundlarzom?

      • 13 13

      • JAsnneee

        1. Guzik prawda
        2. MOże czas na akcję przeciwko takim dzbanom jak ty ?

        • 4 8

    • Sam jesteś dzban

      • 2 1

    • kiedys (1)

      zabronią trzymania dużych Psów w blokach, mieszkaniach , bo dojdą do wniosku z e to jest znęcanie się nad psem . i tyle i słuusznie. . powinno być conajmniej , domek z ogródkiem. wymagane .

      • 7 13

      • bredzisz, jak kazdy ignorant

        • 6 7

    • 100% racji

      też mamy tego dosyć. Wspieramy akcję "Odszczekać Polskę"

      • 0 0

  • Zależy od charakteru psa (4)

    Są duże psy same w sobie spokojne które tylko śpią i lunia spokoj . Ale są również takie z charakteru które jak wulkan potrzebują ruchu ,uwagi i roznosi je na tak małych powierzchniach jak mieszkanko.

    • 56 11

    • (2)

      a co ma pies duzy zrobić jak ma kąt 2 na 2 i legowisko , protestować ?? zamknij się w pokoju na cały dzień i nie wychodź ... też połowe dnia prześpisz ... tłumaczenie własnych fanaberii zamiast obiektywne spojerzenie na problem

      • 18 14

      • Dorosly pies spi przecietnie 12-14 godzin na dobe, a nie 8 jak czlowiek.
        Nie zapominajmy, ze pies pochodzi od wilka, ktory najbardziej aktywny jest poznym wieczorem. Co moze taki wilk robic w ciagu dnia? Marnowac energie na bezcelowe snucie sie po lesie?

        • 11 0

      • Widzę, że czytamy ze zrozumieniem

        proponuję równie wymagające lektury jak czerwony kapturek (spoiler: tam też był wielki zły wilk)

        • 6 1

    • Pies

      Mam pieska Amstaf mix,wag 34kg,mieszkanie 49m. Zadnego problemu,spokojny nie robi awantura. Ale robimy spacer 3 razy dziennie,rano 1 godz 2km,o 15 tej,2km i wieczorem 1km 30min.Pies zadowolony my tez jest ruch TV oplacane! Pozdrawiam ,,psiarkow"

      • 5 5

  • W mojej klatce jest jeden pies (18)

    Jak tylko wlasciciele wychodza do pracy, to zaczyna sie koncert. Czy jest to koncert szczescia, czy rozpaczy? Dla psa? Dla wspollokatorow?

    • 149 11

    • klatkowanie ludzi jest niedopuszczalne! (2)

      • 7 19

      • (1)

        głupie odpowiedzi też ale kto głupiemy zabroni jak on się uprze ?

        • 14 1

        • czyli popierasz klatkowanie?!

          • 0 3

    • zbig (3)

      Może też powinieneś iść do pracy a nie żyć na koszt państwa

      • 17 18

      • (1)

        A może sąsiedzi pracują na drugą zmianę. Albo wracają później z pracy. Nie wszyscy pracują 7-15.

        • 24 6

        • A moze powinni.

          • 0 7

      • moze pracuje w domu? moze wychodzi dopiero na 12? moze jest na macierzynskim?

        • 13 0

    • zglaszaj do animalsow ze psa mecza pajace. psiarze to taka patologia jak 500+ mysla ze im sie wszystko nalezy.

      • 11 8

    • Na mojej klatce nie ma psów

      i koncertów też...

      • 2 2

    • A u mnie (5)

      w bloku mieszka 5 psów i żaden nie zakłóca porządku... Może czytały kodeks wykroczeń, no nie wiem... Może mieszkasz u jakiejś patologii ?

      • 11 8

      • (4)

        patologia to sa psy w bloku ktore zaklocaja cisze innym

        • 10 10

        • O jejjku jej (2)

          Ja tak samo myślę o takich osobach jak Ty...

          • 4 5

          • (1)

            gratuluje

            • 3 0

            • Dziękuję Milordzie

              • 0 3

        • Mam psa, który jest spokojny i gdy mnie w domu nie ma to siedzi cicho (wiem, bo rozmawiałem z sąsiadami). Za to za ścianą mam wiecznie wydzierającego się bachora, który dodatkowo trzaska drzwiami.

          Zabronić dzieci w blokach bo zakłócają ciszę i spokój!!!

          • 15 8

    • U nas to samo (1)

      Poza tym psy wyją w nocy. Zapach moczu na klatce albo na trawnikach nie sprzątane kupy (chociaż są woreczki na osiedlu do tego celu). Brudasy Polacy.

      • 11 5

      • ludzka uryna smierdzi, musisz zweryfikowac :)))))

        • 3 6

    • Odszczekać Polskę

      Znamy ten ból. Dlatego nagłaśniamy tę patologię w ramach akcji "Odszczekać Polskę" na FB

      • 1 0

  • (7)

    Każdy pies i każdy człowiek który mieszka w bloku sie męczy niezależnie czy jest pies na klatce czy go nie ma ,całe życie człowieka to męczarnia

    • 66 15

    • Człowiek się bardziej męczy w domu niż w bloku. (3)

      Dojazdy, $$ wydawane regularnie na utrzymanie i roboty przy domu, strach przed wyjazdem na wakacje itp.

      • 11 10

      • (2)

        Jak masz dom w centrum? Zarabiasz normalnie na jego utrzymanie to są same plusy.

        • 5 0

        • (1)

          Kto oprócz Wałęsy i jego kolegów ma dom w centrum?

          • 6 6

          • Ja mam i nie jestem Panem W., ani jego kolegą.

            • 3 0

    • nie mierz wszystkich swoja miara

      Ja sie w bloku nie mecze, nie chce domku z ogrodkiem. Nie mam w zwyczaju przesiadywac caly dzien w mieszkaniu, wlasciwie tylko sie tam kapie i spie. Przy okazji nie marnuje pol weekendu na sprzatanie czy koszenie ogrodu.

      • 4 3

    • Rozmawiałeś z jakimś ?

      • 0 0

    • Ale filozof z Ciebie, nie mylic z greckim filozofem, jestes filozzofem domoroslym

      • 1 0

  • Właściciele ogródków na mojej ulicy w ogóle nie wychodzą z psami na spacery. (2)

    Niektórzy raz w tygodniu. Te psy są bardzo nieszczęśliwe, bo są uwięzione. Wszystkie szczekają, kiedy przechodzi się obok ich płotu. Powinny być za to kary, jakaś kontrola.

    • 79 18

    • Zgadza się powinny być za to bardzo wysokie kary a regulacje posiadania psa podobne do tych w krajach zachodnich. U nas każdy może sobie zrobić z posesji i mieszkania zoo mając kompletnie gdzieś sąsiadów. Wspierajcie "Odszczekać Polskę"

      • 0 0

    • Napisz anonimy i wrzuć gdy będzie ciemno w skrzynki pocztowe ( nawet jak ma się ogród z psem

      trzeba wychodzić poza ogród by był szczęśliwy poznając nowe zapachy bo taka jest psia natura , a jak wam się nie chce łazić na spacery to po cholerę wam pies )

      • 0 0

  • Szukam mieszkania z rynku wtórnego. Ostatnio oglądałem dość fajne, jednak środku było czuć jakiś smród. (4)

    Okazało się że. Właściciele mają psa labradora i trzymają go na 40m2.

    • 64 31

    • spokojnie znajdziesz takie bez kundla w środku i chorego właściciela na banię

      • 15 17

    • Może właściciel się nie mył ?

      • 9 2

    • Dokładnie

      Bo pies śmierdzi. Nie kupuj takiego mieszkania gdzie były zwierzęta.

      • 9 11

    • jak na psa 40 m2 to ok, a mieszkanie jaką mialo powierzchnie?

      • 2 2

  • Problem wielkości mieszkania do wielkości psa to oczywista sprawa i nie chodzi o to, że pies jest kanapowcem. (6)

    Fizyki nie oszukasz. To tak jakby powiedzieć, że mieszkanie 40m, 2 pokoje dla 6 dorosłych osób jest komfortowe, bo lubią siedzieć przed tv, z piwkiem na kanapie, nie są aktywni. Drugą istotną sprawą jest wszechobecny smród od psów. Im większy pies i im mniejsza powierzchnia mieszkania, tym smród jest większy. Znowu fizyka się kłania. Odór dla postronnych jest nie do zniesienia, dla domowników przywykłych do smrodu, nie jest problemem :)

    • 104 26

    • nienawidze wobsikanego wekjścia do klatki - ppsy notorycznie wychodzą i od razu noga do góry - smierzdzi moczem !!! , no i na dzień dobry kundel musi obszczekać wszem i wobec że wyszedł na dwór ... ku...a o 5 rano !!! psy może i są ok ale ich właściciele ... ja pie...prawa swoje znaja a o obowiązkach a zwłaszcza zyciu w społeczeństwie i wzajemnym współzyciu nie słyszeli

      • 20 4

    • Zapach jest dziedziną fizyki ? (2)

      ciekawe rzeczy opowiadasz... O prędkości też się uczyłeś na bilogi ?

      • 4 7

      • Owszem, jak najbardziej.

        • 1 2

      • A o zjawisku dyfuzji to nie słyszał?

        • 5 0

    • nie pisz po piwku, ani nawet przed

      bredzisz jak kazdy ignorant

      • 0 3

    • jaka fizyka się kłania?:)

      • 0 0

  • (3)

    to jak pytanie do ludzi, wolisz mieszkać w bloku czy mieszaniu z przestrzenią, ogrodem, widokiem, możliwością kontaktu z przyrodą. odpowiedź jest oczywista, pies by też odpowiedział gdyby mógł, a tak jest tylko zakładnikiem

    • 41 11

    • zakładnik ,bo pan po powrocie musi mieć co smyrać paluszkami ..najlepiej miekkie

      • 2 1

    • w ogrodzie też jest zakładnikiem

      psa trzeba wyprowadzać, pies w ogrodzie szybko się nim znudzi, dla tego tak wiele psów z nich ucieka

      • 3 1

    • Dla mnie odpowiedź wcale nie jest taka oczywista

      Miałam możliwość mieszkania w domku z ogrodem w niedalekiej odległości od Gdańska (przed Pruszczem) ale zdecydowanie wolę w bloku z pięknym widokiem na wzgórza morenowe i Zatokę Gdańską, 200m od plaży, ścieżki rowerowej, parku i lasu do Sopotu i dalej. Codzienny kontakt z przyrodą w każdej chwili, nawet na 1 godz.
      A psa nie mam , bo uważam, że w bloku to jest męczenie ludzi i zwierząt.

      • 3 1

  • Zadalbym pytanie inaczej. (13)

    "Czy pies męczy mieszkańców bloku/dzielnicy?"
    W przeważają liczbie wlasciciele psów maja w nosie pozostałych mieszkańców. Psy szczekaja w domach oraz na spacerach gdy są pod oknami. O zabrudzonych trawnikach nie wspomnę.

    • 102 21

    • (11)

      Dokładnie to samo możemy powiedzieć o dzieciach a przeciez nikomu nie będziemy wypominać, że je ma.

      • 15 12

      • (4)

        Uważasz skundlonego pchlaka za swoje dziecko? Panie doktorze, jest pacjentka :)

        • 16 3

        • (3)

          Nie trzeba utożsamiać dziecka ze zwierzęciem, żeby zauważyć, że dzieci bywają bardzo hałaśliwe (nie mówię tutaj o płaczących niemowlakach, bo na to wpływ często jest żaden) i mogą przeszkadzać lokatorom. I tutaj również można zaobserwować różne podejścia rodziców - jedni starają się dzieci wychować i wytłumaczyć im, że nie są na tym świecie same, a drudzy dzieci jedynie chowają, a każdą skargę kwitują "to tylko dziecko".

          • 14 2

          • Zgadzam sie ze dzieci tez czesto halasuja. (2)

            I nalezy również zwracac na to uwage rodzicom.
            Roznica jednak polega na tym ze dzieci gdzies wychować sie musza i to jest naturalna sprawa. Zwierzeta natomiast w mieście nie sa konieczne

            • 10 4

            • Pewna drobna różnica jest też taka, że dzieci są ludźmi, a psy nie. Budynki wybudowano dla ludzi.

              • 10 2

            • dzieci to przysżłość narodu kto pluje na dzieci jest zerem... może pies na starośc bedzie cie utrzymywał ... hahahhahaha

              • 0 3

      • (3)

        Trafiłeś w sedno! Dzieci generują więcej hałasu i ogólnego bałaganu, ale przecież dobrze, że są. Bądźmy dla siebie wyrozumiali.

        • 8 7

        • Ja w odchody dziecka jeszcze nie wdepnalem (2)

          • 10 1

          • Natomiast w zatoce można trafić na pelne pieluchy (1)

            • 6 5

            • codziennie pływasz w zatoce ?? bo ja codziennie widze obsr*ne trawniki... może jeszcze hałdy na szadółkach przeszukujesz by znaleźć i wdepnąć w pieluchę?

              • 1 3

      • No to sprawdzmy: (1)

        Szczekają w domach: Psy tak, dzieci nie. Szczekają na spacerach. Psy tak, dzieci nie. Brudzą trawniki: Psy tak, dzieci nie.

        • 8 4

        • wcierają się w śmierdzące guano bo lubią śmierdzieć obcym zapachem , dzieci nie , wąchają swoje pupy , dzieci nie , jak zobaczą suczke to... dzieci nie, mają mokre pyski i musza wszystkich obwąchać ... dzieci nie

          • 0 1

    • To samo z dziećmi

      Ludzie nie myślą o innych, robią sobie bachory, a te wyją całymi dniami, kiedy zaczynają chodzić biegają "po suficie", ryczą, wrzeszczą na klatce, o syfie jaki robią już nie wspomnę. Gorzej gdy jest ich więcej, tylko tłuką się, biegają, robią syf, biegają, drą się, ryczą... I tak w kółko. Już wolę posłuchać psa który szczeknie raz na jakiś czas.

      • 1 0

  • Meczy przede wszystkim sasiadow (5)

    Poza brudnymi trawnikami wycie i szczekanie pod nieobecność wlascicieli

    • 88 24

    • mam w d,,,ie sąsiadów (2)

      • 7 17

      • daj adres kmiocie

        wpadniemy

        • 10 4

      • jak wszyscy posiadacze psów ...

        • 15 6

    • (1)

      A mnie męczy "zabawa" dziecka sąsiadów z góry. Jak zaczyna biegać, tupać, walić w podłogę o 17 to kończy o 22. Może dzieci nie trzymać w bloku?

      • 11 3

      • czyli jak byleś mały/ła to siedziałeś grzecznie na kanapie cąłe popołudnie tak by nie wywalili cie z bloku... rozumiem - straszne dzieciństwo ... istne zezwierzęcenie i upadek obyczajów ... nie wspominam o zdrowym umysle i normalnym ludzkim mysleniu

        • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane