- 1 Martwe dziki z Karwin miały ASF (251 opinii)
- 2 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (363 opinie)
- 3 Koń z Gdyni na gigancie (87 opinii)
- 4 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (151 opinii)
- 6 Psy z pseudohodowli potrzebują pomocy (334 opinie)
Czy ktoś go zna? Akcja poszukiwawcza dawnego opiekuna psa
Wyjątkową akcję rozpoczęli wolontariusze gdańskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Promyk, którzy mocno wierzą w jej pozytywne zakończenie. O tym, że Nuno musiał kiedyś mieć swój dom, domyślano się już dawno. Teraz odkryto, że przeszedł skompilowaną operację, musiał zatem mieć troskliwego opiekuna, którego teraz postanowiono spróbować odnaleźć.
Tajemniczy Nuno
Nuno bardzo tęsknił za towarzystwem człowieka, za głosem, dotykiem, głaskaniem, ale jednocześnie bardzo obawiał się ludzi. Kiedy zrozumiał, że intencje wolontariuszy są dobre i szczere, pięknie otworzył się na świat i zaczął się cieszyć życiem. Pozwolił się do siebie zbliżyć, poznać i pokochać. Ten wrażliwiec i pieszczoch okazał ogromne wsparcie pozostałym gdańskim "radysiakom", stawiającym kroczki na drodze socjalizacji - przywracania zaufania do człowieka i odbudowywania pewności siebie.
- Jesteśmy pewni, że Nuno musiał mieć kiedyś, przed Radysami, kochający dom i troskliwego opiekuna! Skąd ta śmiała teza? Nuno przeszedł olbrzymią metamorfozę i odsłonił swoją prawdziwą osobowość - radosną, otwartą, życzliwą. To była pierwsza poszlaka. Ale teraz mamy dowód - opisują wolontariusze. - Taki obraz wyłania się z badań diagnostycznych przeprowadzonych 17.10.2022 r. w Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej Tomasz Dmuchała. Jest bardzo wysoce prawdopodobne, że zanim Nuno trafił do Radys, miał wypadek, w wyniku którego doznał ubytku na prawym guzie łokciowym (brak skóry w tym miejscu) oraz urazu lewego stawu kolanowego, który, jak się okazało podczas badania, był operowany szwem bocznym.
Wniosek jest jeden. Ktoś kochał Nuno i zadbał, by pies otrzymał niezbędną, profesjonalną pomoc po wypadku.
Zobacz też inne zwierzaki gotowe do adopcji
Misja
- Najwyższy czas, żeby opiekun odnalazł Nuno. Dlatego puszczamy w świat sygnał o Nuno! Jest, żyje i chcemy, by wrócił do swojego człowieka i domu. Poruszmy niebo i ziemię, by odnaleźć jego dom. Jeśli okaże się, że wszelkie tropy zatarł już czas, być może inny kochający człowiek go wypatrzy. Bardzo prosimy o udostępnienia i nagłośnienie poszukiwań - apelują.
Prezentację Nuno na stronie Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Gdańsk Promyk można zobaczyć tutaj.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-11-10 13:09
Przepiękna historia łamiące serce...oby się ten opiekun znalazł...
- 111 3
-
2022-11-10 23:23
Nuno (1)
Życzę aby odnalazł się właściciel ! Ale tez myślę , że może właściciel umarł i dlatego Nuno uciekł ! Tyle czasu od 2013 roku minęło , i dziwne żeby w tym czasie właściciel nie szukał swojego psa .
- 44 2
-
2022-11-11 02:48
Mógł szukać, ale jak pies trafiał do mordowni w Radysach to był nie do odnalezienia. Tam nie było wolontariatu, tysiące psów, bałagan w dokumentach i nie można było po prostu przyjechać i samemu poszukać w boksach. Poza tym tam zwożono psy w połowy Polski
- 12 0
-
2022-11-12 09:26
Po trzech miesiącach od chwili zagubienia mój kot się odnalazł. Dzięki dobrym i wrażliwym ludziom którzy czytali ogłoszenia, które cały czas rozwieszalismy po całej okolicy. No i jest mój rozrabiak w domu
- 18 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.