W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o niewidomym charcie Jerzyku z pseudohodowli, dziś szukamy domu dla pary - suczki Luki i psa Colo.
2020-02-26 12:41
Kiedyś obawiałem się posiadania dwóch psów... ale stało się i od dłuższego czasu mam dwa i to jest to. Dłuższa historia.... Na moje oko z tymi psiurkami nie będzie problemu, jak są grzeczne i da się z oboma jednocześnie wyjść na spacer to dla właściciela niewielka różnica czy jeden czy dwa a dla nich ogromna. Zwłaszcza gdy muszą zostać same w domu.
2020-02-29 13:53
kynologiczny na który powołują się niby hodowcy to taki związek jak działkowców ,nic nie robią tylko dużą forsę dla siebie.
2020-06-06 21:21
domu też jest trudna ,bo zabijam pytaniami i zawsze czekam na takich ludzi adoptujących którym nie przeszkadzają moje pytania ., nie po to zabrałam zwierzątko z bezdomności by oddać byle komu i bardzo się cieszę ,ze i schronisko ma takie wymagania. Trzeba znać ten temat by się wypowiadać , .trzeba mieć doświadczenie by nie krzywdzić a pomagać .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
j.w zna ktoś tą hodowlę, warto kupić tam pieska? bardzo proszę o pomoc bo ja się kompletnie na tym nie znam
Szkoda ze tak późno tu trafilam...może to nawet to pseudohodowla o której tak głośno...nie polecam uciekać mój pies ma 5 lat gdy kupiłam pies śmierdział okazało się że ma pchły przebite bębenki słuchowe...z czesem okazało się że wady zacne oraz zespół suchego oka...tragedią a nie dałam mała za pieska
