• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia-Wiczlino. Kozy odłowione z zaśmieconej działki

Joanna Skutkiewicz
18 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Dziewięć kóz zostało odłowionych z zaniedbanej działki na gdyńskim Wiczlinie. Dziewięć kóz zostało odłowionych z zaniedbanej działki na gdyńskim Wiczlinie.

Funkcjonariusze Straży Miejskiej w Gdyni na prośbę powiatowego lekarza weterynarii w Gdyni wraz z inspektorami OTOZ Animals odłowili kozy z zaniedbanej działki na Wiczlinie. Zwierzęta zostały przekazane do Bojana, gdzie będą mogły zamieszkać w godnych warunkach.



Stare, zardzewiałe pojazdy, rozpadające się budynki i wiele innych odpadów, a pomiędzy nimi dziewięć kóz. W takich warunkach żyło stado, do którego na prośbę powiatowego lekarza weterynarii została wysłana interwencja. We wtorek, 17 marca, gdyńska Straż MiejskaOTOZ Animals odłowili kozy, z których jedna wymagała również pilnie przekazania pod opiekę lekarza weterynarii.

Odłów kóz nie był łatwy i wymagał wielkiego wysiłku, ponieważ zwierzęta żyły w stanie półdzikim i nie ufały ludziom. Po kilku godzinach udało się je schwytać. Koza z silnym stanem zapalnym wymion trafiła pod opiekę weterynarza.

Dotychczasowy opiekun zwierząt podjął decyzję o zrzeczeniu się własności na rzecz OTOZ Animals. Sześć dorosłych kóz i trzy młode zostały przekazane do Rogatego Rancza w Bojanie. Tam zamieszkają w odpowiednich warunkach pod troskliwą opieką.

Potrzebujesz pomocy lub porady weterynarza? Gabinety działają! Najlepiej kontaktuj się bezpośrednio z wybraną lecznicą:

Weterynarz w Trójmieście

  • Dziewięć kóz zostało odłowionych z zaniedbanej działki na gdyńskim Wiczlinie.
  • Dziewięć kóz zostało odłowionych z zaniedbanej działki na gdyńskim Wiczlinie.
  • Dziewięć kóz zostało odłowionych z zaniedbanej działki na gdyńskim Wiczlinie.
  • Dziewięć kóz zostało odłowionych z zaniedbanej działki na gdyńskim Wiczlinie.
  • Dziewięć kóz zostało odłowionych z zaniedbanej działki na gdyńskim Wiczlinie.
  • Dziewięć kóz zostało odłowionych z zaniedbanej działki na gdyńskim Wiczlinie.

Miejsca

Opinie (104) 7 zablokowanych

  • (2)

    Kozy otrzymały pomoc a właściciel? Też jej chyba potrzebuje.

    • 4 0

    • Możesz Ty mu pomóc- serio, piszę poważnie, (1)

      Sama pomagam.

      • 1 1

      • Sama pomagam

        To może otworzysz fundację - przy okazji tego konta łykniesz też parę zeta

        • 0 0

  • Znam właściciela (2)

    Właściciel jest z wiotomina , działka może i wygląda źle ale bardzo dba o te kozy... Nie wiem w jakim celu tam się wybraliście . Nie mogę się niewty do niego dodzwonić.

    • 7 0

    • (1)

      To dlaczego jedna miała zapalenie wymion, cierpiała, a tak poza tym ktoś kto ma taka fajną działkę i taki ohydny smietnik na ziemi , to nie jest porządny człowiek , po co mu ta działka, jako wysypisko śmieci ? Niby taki porządny, a dziad.

      • 0 1

      • Koło

        Piszesz tak bzdurnie bo zapewne nie znasz genezy... życzę zdrowia i bogactwa

        • 0 0

  • Od samego rana odławiam kozy z nosa, jeszcze trochę zostało

    • 0 0

  • dramat (3)

    Powinni aresztować właściciela za takie traktowanie zwierząt . Coś okropnego jak człowiek potrafi się upodlić .

    • 53 21

    • Michalku

      Widać , że wypowiadasz się nie znając zupełnie tematu , swoje osady i wyroki ogłaszasz opierając się tylko na subiektywnym przedstawieniu sprawy przez redagującą artykół która również zapewne dokonała wpisu nie znając prawdy rzeczywistej - do której jest zobowiązana decydując się na redagowanie (informacje powinny być rzetelne ).
      Czy chodziło tylko o nadanie rozgłosu i samoprezentacji o aktywności ...

      • 0 0

    • No właśnie , szczególnie jak podłość skierowana jest przez człowieka do innego człowieka - wiem coś na ten temat...

      • 0 0

    • z artykułu wynika, że tylko jedna miała lekkie zapalenie wymion,

      a na zdjęciu wyglądają całkiem dorodnie.
      Ja apeluje do władz o wolność dla kóz!!! Nie podaje autor jakie będą miały warunki w Bojanie czy "klatkowe lub łańcuchowe?" Sam podróżowałem po świecie i o kozach wyczyniających akrobacje na drzewach, skałkach itd. nie tylko słyszałem ale i widziałem. Do tego uwielbiam mleko i jego przetwory. To co widzę na zdjęciu to warunki są przyzwoite, kozy wyglądają OK, no możne ta jedna. Właściciel ew. powinien dostać niewielką kare lub pouczenie za przytrafiającą się czasami chorobę wymion, ale od razu zabierać stado ?
      Bojano kojarzy mi się z ks.Mirosławem ekscesami i aferami, nawet nie wiem jak się one skończyły ?

      • 17 3

  • Gdynia (3)

    Tam się dzieje SM robi zakupy ,parkowanie bezpłatne, ratują zwierzęta,szacunek ,w Sopocie się pochowali

    • 37 5

    • Poparcie

      A nie napisałeś Rafałku nic na temat zainteresowania SM ludźmi bez domu i pożywienia (a to potencjalni "chłonący korona wirus " - jakoś nikt ich nie zauważa - czy już wymarli ?)

      • 0 0

    • Co w Sopocie? (1)

      Też kozy się błąkają? Taka przechadzka kozy z Monciaka na plażę to ekstra przeżycie.

      • 6 2

      • Wystarczy że dziki odbywają spacery po Trójmieście , trzeba je aresztować i do schroniska "a kiedy się już podtuczą to do rzeźni"...

        • 0 0

  • Kolejny wałek (5)

    Za chwilę kozy pójdą na parówki albo zostaną sprzedane. Poczytajcie sobie o wyczynach tego typu fundacji - niektóre mają po parę milionów dochodu rocznie. Pewnemu chłopu odebrano krowy rzekomo trzymane w złych warunkach - jak ustalił dziennikarz śledczy, gdy kurz opadł i media zapomniały o sprawie - krowy wylądowały w rzeźni. Nie widzę, żeby te kozy były w złej kondyncji lub żeby działa im się jakaś krzywda. I odkąd to koza jest "udomowiona"? Chyba normalne, że z ręki nie jadły tylko były na wpół dzikie. Na miejscu właściciela powalczyłbym sądownie o odszkodowanie lub zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez rzekomych wyzwolicieli.

    Za to ujadającego 24/7 psa nikt nie zabierze i słyszy się durną odpowiedź, że pies ma to do siebie, że szczeka.

    • 12 1

    • Rzeźnia (2)

      ...zresztą skądinąd jest mi wiadome że pani inspektor weterynarii przed przekazaniem sprawy SM i animals proponowała przekazanie kóz bezpośrednio do rzeźni "w celu poprawienia dobrostanu zwierzat" - na co właściciel nie wyraził zgody...

      • 4 0

      • Skądinąd- napisz skąd. (1)

        • 0 1

        • Skadinąd

          Z samego źródła - pani inspektor wet.

          • 0 0

    • Dokładnie. Całość na zasadzie wyrwania stada kóz za darmo. Grasują i wyszukują co się da, a ludzie jeszcze w tym pomagają, żeby na złość sąsiadowi zrobić.

      • 3 0

    • ...jednak z ręki jadły , pod warunkiem że nie były celowo płoszone ...

      • 3 0

  • te Fiat Mirafiori ze zdjecia to juz wrosl w ziemie (5)

    doslownie

    • 33 1

    • (2)

      Dobrze, że kózki odłowione. Szkoda tylko Fiata. Jestem miłośnikiem takich zabytków i chętnie bym zaopiekował się tym autkiem.

      • 8 0

      • Opiekunie

        Zawsze możesz to zrobić , ale koniecznie w towarzystwie SM , i innych instytucji dbających o zabytki historyczne...

        • 0 0

      • tam chyba więcej jest szrotów

        • 1 0

    • Fiat mirafior

      To że wrósł w ziemię - jaki związek z kozami ?

      • 0 0

    • To może się rozrośnie ?...

      • 0 0

  • Te u Trzaskowsiego zdechly w Warszawie (1)

    • 20 3

    • dobre :)

      • 1 0

  • Czy na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą ? (2)

    Polska jest niewdzięcznicą, bo własnie dzięki kozie przetrwali mieszkańcy czasy wojny i kataklizmy. Może mi ktoś na tym forum podpowie, gdzie jest pomnik lub upamiętnienie tego zacnego zwierzęcia ? Konformiści, najchętniej widzą je dzisiaj w klatce, na postronku lub jako pokazówka. A przecież towarzyszyły nam od neolitu. I co ciekawe: najpierw była hodowana i bardzo hołubiona, potem przeznaczona na zwierzę ofiarne razem z owieczkami, następnie wyklęta jako przedstawicielka piekła, by na koniec wrócić do łask zwłaszcza w obliczu głodu i kryzysów. Gdyż, jak mówi przysłowie: łaska ludzka na pstrej kozie jeździ.
    Gdynia jest także niewdzięczna dla koni, stawia pomniki i place, ulice jakimś z bożej łaski politykierom, a zwierzęciu który najwięcej wniósł (przepłacając życiem) i zasłużył się dla wybudowania miasta zero inicjatyw.
    Osobiście b.podoba mi się zdjęcie Pani inspektor z pięknym zwierzęciem na rękach i ten wizerunek kozy , a zwłaszcza jej pyszczka - bo jest ona nadzwyczajna sama w sobie i postanowiłem przenieść ją na stronę startową. - mam nadzieje, że redakcja odstąpi od praw autorskich(powołam się na źródło CC)

    • 21 1

    • Na pochyłe drzewo to i Salomon nie naleje...

      ... a co dopiero koza miałaby tam skakac

      • 0 0

    • BodajZe W Pacanowie jest pomnik koziołka matołka

      • 3 0

  • Inspektorze :) (5)

    "Inspektor" OTOZ animals po dwudniowym kursie :) i łamiący prawo włażąc komuś na działke. Trzeba być "poważnym" człowiekiem aby robić w takim fachu.

    • 10 7

    • (4)

      Tobie ktoś chyba na głowę wlazł , że takie i**otyzmy wypisujesz.

      • 5 4

      • (2)

        Uważaj mądralo bo jeszcze bekniesz za wejście na cudzą działkę i kradzież kóz. A że jedna była chora (zapalenie wymion) to się zdarza jeśli nie jest bardzo regularnie dojona - od czasu do czasu krowy mają to samo. To nie jest powód, żeby zwierzęta zabierać. Właściciel pewnie chwilowo nieobecny z powodu wirusa i ktoś wykorzystał okazję.

        • 4 2

        • (1)

          Najpierw zapoznaj się z prawem obowiązującym w Polsce a potem mędrkuj na forum . Myślisz ,że SM i powiatowy lekarz weterynarii wchodzą sobie na działkę na rympał bo mają taki kaprys ?

          • 1 1

          • Nie. Ale jest to działanie na granicy rympału. Paradoksalnie właśnie na zasadzie nadużywania prawa, które nie jest dostatecznie doprecyzowane w tych sprawach. To tak jakby ci wparowała ekipa do domu i zabrała dziecko bo dostało klapsa i ktoś podkablował, że płacze. Są kraje gdzie naprawdę można stracić dziecko za jedną awanturę rodzinną. U nas do tego samego to zmierza - najpierw ćwiczą na zwierzętach.

            Właściciel jest zastraszany, grozi mu się sądem i prokuratorem, więc niektórzy wymiękają i podpisują papier, że dobrowolnie oddają zwierzę. Sytuacji idealnych nie ma, wiadomo, zwierzę może być lekko chore, może mieć jakieś zadrapania, ranki, itd. Te cwaniaki świetnie o tym wiedzą i wykorzystują to jako argument. A co się dalej dzieje z odbieranymi zwierzętami - radzę poczytać o tym.

            To jest biznes jak zwykle, a nie żadna pomoc.

            • 4 0

      • "psychiatro" - jest ogólnie wiadome że ta specjalizacja ma w większości przypadków
        poważne odstępstwa od normy aby móc dogadać się z ludźmi "chorymi"...

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane