- 1 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (28 opinii)
- 2 Martwe dziki z Karwin miały ASF (311 opinii)
- 3 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (364 opinie)
- 4 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (151 opinii)
- 6 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
Grander: smutne oczy i rezygnacja. Pomożesz?
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o Cyrklu, psie, który trafił z łańcucha do schroniska. Dziś szukamy kochającego domu dla kocurka Grandera.
Grander to około pięcioletni kocurek, czeka już ponad trzy lata na swój dom w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt Ciapkowo.
- "Nie ma nic bardziej miękkiego, nic, co dawałoby skórze odczucie większej delikatności i niepowtarzalności niż ciepłe i falujące kocie futro." Zanim jednak poczujesz ciepło i miękkość futerka Grandera, będziesz musiał go oswoić. Nie jest to łatwe zadanie - opowiada wolontariusz schroniska Ciapkowo. - Nasz kocurek czeka na swoje miejsce na ziemi od 2018 r. To bardzo wycofany i nieśmiały mruczek. Na początku nie przepada za bliskością, noszeniem na rękach, tuleniem. Potrzebuje więcej czasu, by zaufać i poczuć się bezpiecznie. Nieśmiałek potrzebuje własnej przestrzeni, tylko dla siebie, gdzie w ciszy i spokoju oddaje się kociej kontemplacji.
Grander niestety choruje na przewlekłą niewydolność nerek i koci katar. Jest zaszczepiony na wściekliznę, choroby wirusowe, został również wykastrowany. Kocurek nie czuje się komfortowo w towarzystwie innych mruczków, choć sądzimy, że spokojna koteczka pomoże szybciej mu zaufać i się otworzyć.
- Upłynęło sporo czasu, a Grander nadal nie znalazł swojego miejsca na ziemi. Jeden ze 170 kotów przebywających w schronisku, koci diament, którego jeszcze nikt nie odkrył. Niestety czas jest bezlitosny, zdecydowanie nie jest sprzymierzeńcem Grandera - smuci się wolonatriusz. - Zdajemy sobie sprawę, że znalezienie domu kotu choremu i wycofanemu graniczy z cudem, ale my wierzymy w cuda. Nigdy nie stracimy nadziei na lepsze jutro dla bezdomnych zwierząt, wszak nadzieja umiera ostatnia. Nie wiemy, ile jeszcze Grander przeżyje w schronisku, prosimy, pomóżcie nam znaleźć kochający ciepły dom dla kota o najsmutniejszych oczach.
Schronisko zastrzega sobie prawo do wyboru nowego domu. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Miejsca
Opinie (37) 6 zablokowanych
-
2021-06-06 08:14
Koty (12)
Czy te koty wzięte przestają bać się człowieka czy do końca pozostają dzikie? Co z tym robic?
- 7 2
-
2021-06-06 09:31
(2)
Koci charakter ksztaltuje sie przez pierwsze 4 miesiace
- 2 9
-
2021-06-06 10:37
Tak, ale u ludzi.
- 7 1
-
2021-06-06 19:16
Gadasz bzdury
Nie prawda!!! Mam kotkę z dworu, pierwsze 2 lata nie przepadała za czułościami, jak poświęciłam jej więcej czasu i uwagi zmieniła się o 180stopni, tylko na kolana, przekochana !!!
- 10 2
-
2021-06-06 11:40
(1)
Tylko milosc, delikatnosc i nic na sile. Bedzie najwdzieczniejszym ze stworzen :)
- 27 0
-
2021-06-06 13:15
I cierpliwość.
Odwdzięczy się z czasem cudnym mruczeniem. Jak mój futrzasty przyjaciel.
- 20 0
-
2021-06-06 13:42
Każde zwierzę za dobre traktowanie i okazaną mu dobroć i miłość odwdzięcza się bezwarunkową miłością.nie ma znaczenia czy jest to kot domowy czy wzięty z schroniska czy znaleziony np w ogródku
- 18 0
-
2021-06-06 19:16
Przygarnęlam dziką kotkę, od urodzenia przez 4 lata mieszkającą na dworze,
Przychodziła na karmienie, postawiłam domek przy oknie, potem drabinkę, wchodziła na parapet (trwało to długo-stopniowe zbliżanie się jej do mnie), potem wchodziła na chwilkę do mieszkania i tak ,,krok po kroku" już śpi u mnie w domu. Osiatkowałam balkon, kotka nie sygnalizuje, że chce wyjść (wcześniej wychodziła), za to bardzo lubi siedzieć na balkonie. Kot ze schroniska, jak sądzę, jest przyzwyczajony do siedzenia w miejscu, jednak trzeba osiatkować dokładnie balkon, inaczej może uciec, ale to także ,,domowe" koty chowane od małego, uciekają.
- 9 0
-
2021-06-06 19:31
Nie wiem co robić (4)
Mam kotkę kupiona za 1 zł ma rok, poprzednia właścicielka powiedziała że pies ja straszy dlatego oddaje, jest u mnie 5 miesiąc bywa że przesiaduje pod łóżkiem godzinami, nie da się pogłaskać, nie wiem co robić
- 3 1
-
2021-06-06 20:04
proszę spróbować zasięgnąć porady behawiorysty, powinien pomóc :)
- 6 1
-
2021-06-06 20:08
zbadać u wterynarza czy coś nie dolega.
podsuwać miskę z jedzeniem, nie dotykać na siłę.
- 3 0
-
2021-06-06 20:37
Nie rób nic
Jest takie powiedzenie,że Kot własnymi drogami chodzi.Proszę nie robić nic.Mam dwa koty w domu i kilka podopiecznych,które dokarmiam.Każdy,zupełnie jak Człowiek,jest inny i lubi co innego.Kot musi zaufać.Potrzebuje czasu.Im bardziej będzie Pani naciskać,tym bardziej kot będzie się wycofywał.Proszę dać jej przysłowiowy spokój.Niech się przekona,że nic jej nie grozi i że jej zwyczaje są szanowaneMoja kocica potrafi siedzieć cały dzień w kanapie a potem miesiąc tam nie wchodzić.Kot to specyficzny przyjaciel Człowieka-na całe życie-jeśli zaufaŻyczę cierpliwości i proszę zdobyć jakaś książkę o kocich zwyczajach.
- 8 0
-
2021-06-12 15:37
przyjdzie taki moment ,ze któregoś dnia nocą wejdzie ci do łóżka i będzie cudownie mruczał
a teraz nie interesuj się nim ,daj mu pełny spokój
- 0 0
-
2021-06-06 14:26
Czy Koty w schronisku siedzą cały czas w klatkach? (4)
Czy mają wspólną przestrzeń i wolierę na zewnątrz? Na jakiej przestrzeni mieszkanie 170 kociaków? Pytam z ciekawości.
- 4 1
-
2021-06-06 14:29
Czy koty siedzą cały czas w klatkach? (2)
Czy mają swobodny dostęp do przestrzeni wspólnej i woliery na zewnątrz? Pytam z ciekawości, bo 170 kotków to bardzo duże stado.
- 7 0
-
2021-06-06 16:51
Kucharz przyjeżdża z Chińczyka i zabiera (1)
Kuchnia zaprasza
- 6 7
-
2021-06-06 20:59
Kocham koty
i czarny humor.
Więcej dystansu, ludzie :)- 4 1
-
2021-06-06 18:55
Mają swoje boxy, parę w jednym pomieszczeniu z zabawkami
Niektóre mają wyjście na ogrodzony "taras", ale nie wiem czy wszystkie
- 3 1
-
2021-06-06 16:29
Smutny 20latek też szuka domu... nie zadłużając się przy tym na resztę życia... (8)
Ale skoro ludzie przecież nic nie znaczą pomóżmy kotkom....
- 8 49
-
2021-06-06 19:14
Nn
A co ma piernik do wiatraka??!!
- 14 1
-
2021-06-06 19:18
Kot mieszka w schroniski u szuka domu,
zamieszkaj najpierw w schronisku dla bezdomnych i zacznij szukać.
- 14 2
-
2021-06-06 23:09
(2)
Znajdź sobie bogatą panią, co Cię przygarnie, to będziesz miał dom i nie będziesz zadłużony. Chyba nie liczysz, że Ci mieszkanie sfinansują obcy ludzie? Jakbym już miał pomóc, to raczej temu kotu. Ręce masz? To do roboty.
- 18 1
-
2021-06-07 13:20
Kot też do roboty.
Łapy ma, to niech myszy łapie.
- 3 7
-
2021-06-12 11:06
on jest psychol ,czytuję jego teksty
- 0 0
-
2021-06-12 11:09
Cóż ci uczynił świat zwierząt Sajgonie ,ze zawsze twoje negatywne opinie na temat zwierzat muszę czytać ,
sam sobie jesteś winien ,ze jesteś życiowym nieudacznikiem .
- 1 1
-
2021-06-12 11:44
nie lokuj swojej nienawiści w stronę zwierzat bo one są niewinne .
- 1 0
-
2021-06-13 01:22
Polska ciemnota i okrucieństwo. No tak słuszne pismo mówi, że zwierzęta trzeba zeżreć,co tam jakiś kot,przecież to tylko kot.smutne
- 0 0
-
2021-06-06 16:33
to wypuscie go,kot to dzikie zwierze
- 7 20
-
2021-06-06 16:57
Biore grandera (1)
- 7 1
-
2021-06-06 19:18
Naprawdę ?
- 1 0
-
2021-06-06 21:32
(2)
Ten kot ma przewlekłą niewydolność nerek? Chyba jaja sobie robicie. Przy tej chorobie już by go nie było, wygląd też nie wskazuje na TĄ chorobę. Może ma nawracający SUK i musi być na odpowiedniej diecie, ale jak przylepia mu się łatkę śmiertelnie chorego to nie dziwię się że nikt go nie chce. I ten koci katar, następna bzdura
- 11 3
-
2021-06-07 07:45
Skoro się znasz i już sobie ulżyłeś, wyjaśnij o co chodzi z tymi chorobami. Może dzięki temu ktoś adoptuje tego kota.
- 3 0
-
2021-06-07 13:17
Nie TĄ chorobę. TĘ chorobĘ.
- 1 0
-
2021-06-07 09:45
Koci pyszczek cierpi...
Kot oczami i ułożeniem uszu informuje, że coś mu dolega. Czy można mu jeszcze pomóc? Musiałby trafić nie do każdego chcącego go wziąć, ale do ludzi, którzy wiedzą, jak zająć się chorym kotem i mają do tego warunki. Trzymaj się Kicia, obyś nie cierpiał...i znalazł kochający domek.
- 16 0
-
2021-06-12 16:17
ponad 9O% Polaków w wieku 2O lat mieszkało przy rodzinie ,a ty byś chciał mieć lepiej obijając się i
wszystko zwalać na bezbronne zwierzęta ,które tak naprawdę nic ci nie zrobiły , gdy tylko wchodzi temat adopcji psów lub kotów ty jesteś i same głupoty wypisujesz , brak słów
- 1 0
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.