- 1 Martwe dziki z Karwin miały ASF (271 opinii)
- 2 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (363 opinie)
- 3 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
- 4 Koń z Gdyni na gigancie (87 opinii)
- 5 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (151 opinii)
Hades - kot, który wciąż ma nadzieję na adopcję
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o zalęknionym pięknym Garym, dziś historia kocura Hadesa.
- Hades trafił do nas w niecodziennych okolicznościach. Został podrzucony do pobliskiej lecznicy w Sopocie. Z przyczyn oczywistych nie mógł tam pozostać, więc zasilił szeregi naszych kocich bezdomniaków. A przecież to taki fajny kot - dziwi się pracownik schroniska dla bezdomnych zwierząt Sopotkowo.
Co mogło być przyczyną takiego potraktowania? Kto zgotował mu taki los? Tego się nie dowiemy. Wiemy jednak, że pomimo ciężkich przeżyć, to właśnie Hades spośród gromadki kocich towarzyszy przybiega jako pierwszy, żeby się przywitać. Radośnie łasi się do nóg i prosi o chwilę uwagi.
- Bardzo lubi zabawy wędką i jest mistrzem polowania na piłeczki. Uwielbia się przeciągać. Chociaż nie jest typowym kotem "nakolankowym", to w chwili bliskości z człowiekiem wspaniale robi "baranki" - opowiadają pracownicy schroniska.
W stosunku do innych kotów jest tolerancyjny, choć zbytnio nie lubi się spoufalać. Taki typowy koci indywidualista.
- Jesteśmy pewni, że Hades, mimo że futro ma czarne, zamiast pecha przyniesie komuś szczęście i będzie przyjacielem jeszcze długie lata. Odwdzięczy się za okazane zaufanie i miłość. Wiemy, że jego miejsce jest w domu, gdzie będzie królem, a nie pachołkiem w schroniskowej klatce - zapewnia wolontariusz ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Sopocie.
Zobacz także: Magia adopcji - szczęśliwe historie psów ze schroniska
Hades ma 8 lat i wciąż żywi nadzieję, że znajdzie swojego człowieka.
- Kilka tygodni temu, zaraz po dniu otwartym w naszej nowej placówce ktoś był, pytał, zarezerwował Hadesa i... nie wrócił. Pełni nadziei czekaliśmy i czekał Hades, z nosem przy kracie - takie momenty łamią nasze serca.
Czy szczęście w końcu się do niego uśmiechnie? Może tym razem twoje serce zabiło mocniej?
Miejsca
Opinie (55) 4 zablokowane
-
2018-11-03 17:24
Hades bardzo się zmienił...
... od czasu gdy trafił do nas, szczególnie w stosunku do znanych sobie stałych bywalców kociarni - wolontariuszy. Już nie bije łapką a rozdziela "baranki" , widać że zaufanie procentuje, w domu na pewno się zatem pięknie otworzy.
- 20 1
-
2018-11-03 17:34
Piękny Kocur!
- 21 1
-
2018-11-03 17:53
Zło od niego emanuje. Ten Kot wzbudza strach (3)
- 5 53
-
2018-11-03 18:01
Chyba tylko w takim psycholu jak ty.
Lecz się!- 15 3
-
2018-11-03 19:01
Jakie. zlo jest pieknym kocurem gdybym nie miala malego kiciusia znalezionego to bym go wzięła
- 8 1
-
2018-11-03 21:41
to ile ty masz lat?
- 4 1
-
2018-11-03 18:01
Czarny kot, zresztą jak każde wspaniałe zwierzę, nigdy nie przynosi pecha!
Pecha to możemy mieć n.p. jak ktoś nam obije mordę na zakrapianej imprezie.
- 22 1
-
2018-11-03 18:14
Skoro ktoś podrzucił to skąd wiecie, że ma 8 lat a nie 9 albo 7? (2)
- 2 5
-
2018-11-03 22:18
Policzyli słoje w przekroju ogona.
- 14 0
-
2018-11-04 01:43
Powiedzial im w wigilie.
- 7 0
-
2018-11-03 18:28
zarąbisty kot.
Miałem 10 lat temu podobnego kocioła :-) .
- 13 1
-
2018-11-03 20:08
Czarne koty przynoszą ponoć dobrobyt. u nas się sprawdziło ale też są to koty wyjątkowo płochliwe.
- 9 1
-
2018-11-03 20:13
Adoptuje się ludzi a nie zwierzęta (1)
- 6 46
-
2018-11-04 07:43
wyjmij kij :*
- 7 0
-
2018-11-03 21:54
Kot czarny - los marny
- 4 17
-
2018-11-03 22:22
Nam niedawno zdechł kot... (1)
Przez ostatnie 6 miesięcy robiłem mu kroplówki. Żył trochę na kredyt. Ale do samego końca był oddanym towarzyszem i przyjacielem dla naszego małego.
Niestety z nowym musimy zaczekać, gdyż oczekujemy dziecka a ogarniać 3 latka, noworodka i uczyć kota to trochę komplikuje życie. Chcemy za 2 lata przygarnąć kota by móc się skupić na jego adaptacji. Nasz synek bardzo przeżył stratę swojego siersciucha.... był z nim bardzo zżyty. Jak mawiał "to mój przyjaciel". Tęskni za nim i często go wspomina. Wiemy, że żaden następny nie zastąpi tamtego ale wiemy również jak bardzo on go potrzebuje.
Mam nadzieję że Hades znajdzie nowy dom już niebawem. Każde stworzenie potrzebuje miłości. Nie zależnie czy to kot, pies, koń, chomik czy człowiek...
Żegnaj Frodo. Byłeś fajnym kotem. Pozostaniesz w naszej pamięci- 23 1
-
2018-11-06 20:26
Bardzo odpowiedzialne podejście
Niestety często spotyka się zupełnie odmienne. Np. adopcji 3 kotów do wynajmowanego mieszkania, a gdy się je zmienia na inne, chęć pozbycia się ich jak śmieci . Lub niezabezpieczenie okien i balkonów siatką. Trzy koty w długim okresie czasu tym sposobem wyskoczyly a opiekun dziwi się - jak to, taka klatka na balkonie? Jak to wygląda? Absolutnie nie! Biedne koty... Dlatego szacunek za świadome podejście i wagę odpowiedzialnosci.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.