- 1 Oblegany weekendowy festiwal w stoczni (10 opinii)
- 2 Ciekawe zawody: opiekunka fok (15 opinii)
- 3 Leosia będzie szukać materiałów wybuchowych (6 opinii)
Impreza urodzinowa orangutanów z zoo. Mają już 53 lata
Choć są już emerytami wśród swojego gatunku, to na imprezie urodzinowej bawili się jak dzieci. Orangutany z gdańskiego zoo - Raja i Albert - skończyły 53 lata. Z tej okazji otrzymały prezenty od opiekunów.
53 lata na "liczniku" orangutanów z gdańskiego zoo to imponujący wynik, który sprawia, że Raja i Albert są jednymi z najstarszych przedstawicieli tego gatunku w Europie.
Ostatnio hucznie więc świętowali urodziny.
Smakołyki dla Alberta i ubrania dla Rai
Urodziny orangutanów przebiegły w spokojnej atmosferze, bo solenizanci są z natury powolni i nigdzie im się nie spieszy.
- Wszystkie prezenty zostały dokładnie rozpakowane i przetestowane. Teraz pozostaje już tylko zaprosić opiekunów do posprzątania powstałego rozgardiaszu - śmieją się pracownicy zoo.
On z Monachium, ona z Rostocku
Albert urodził się w 1972 r. w Monachium, a do Gdańska przyjechał w 1997 r. Był pierwszym orangutanem w gdańskim zoo i zamieszkał w nowo powstałej małpiarni. Raja dołączyła do niego w 2000 r., przyjeżdżając z Rostocku wraz z synem Ronem.
- Z czasem dochodziło do nieporozumień między Ronem a Albertem, dlatego podjęto decyzję o przekazaniu młodego samca do innego ogrodu zoologicznego - tłumaczy Emilia Salach, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Od tamtej pory Raja i Albert żyją wspólnie w wielkiej zgodzie.
Raja i Albert, jak wszystkie orangutany, są powolne, a ze względu na wiek częściej wybierają spokojny odpoczynek w zaciszu swojego pawilonu. Jednak mają cechy, które wyraźnie je od siebie odróżniają.
Albert jest trochę większy, ma lekko zarysowane, charakterystyczne dla samców policzki, nazywane "talerzami". Uwielbia wodę - ma nawet swój własny basen, w którym przebywa w ciepłe dni.
Raja jest bardziej wycofana, na jej czubku głowy widać już siwe włosy, a jej ulubionym zajęciem jest rysowanie. W pawilonie wiszą nawet jej prace - każdy, kto odwiedzi zoo, może je zobaczyć.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2025-03-12 22:15
Sto laaaat!!! (1)
Uwielbiam je. Pamiętam, gdy trafiłam kiedyś na porę karmienia orangutanów i Albert zajadał smakołyki nie przejmując się niczym, a Raya ignorowała pyszności, bo podobno była obrażona na Alberta ;))
Można siedzieć, patrzeć i nigdy nie mieć dość obserwowania ich zachowań.
Najlepszego z okazji urodzin dla nich! :)))- 25 2
-
2025-03-13 12:44
Kiedyś był Tuam z Albertem i żebrali o jedzenie. Któryś z nich nakrywał się cały czas kartonem.
- 2 0
-
2025-03-14 17:05
53 lata w klatce...
Zoo to relikt przeszłości i powinno być pozwoli wygaszane. Zero zwierząt z innych kontynentów. A na terenie zoo można zrobić azyl dla naszych zwierząt które potrzebują pomocy. STOP więzieniu dzikich zwierząt!
- 1 6
-
2025-03-13 00:15
W Gdańsku zabija się bez powodu setki dzików (2)
między innymi na boisku szkolnym przy dzieciach no ale mamy super obóz dla zwierząt i to rzekomo dla edukacji tychże dzieci.
- 13 26
-
2025-03-14 13:35
ni
szkoda że nie wiecej, bo codziennie na spacerach i tak je widze
- 1 3
-
2025-03-13 22:47
Świnie i pokrewne są bardzo niebezpieczne. Mimo że uwielbiam dzikini urocze piski malych to wiem, że potrafią zranić. Dawno, dawno temu, na wsi u mojej babki, dorosła zwykle locha zjadła dziecko, które poszło nakarmić świnki pod nieobecność rodziców. Zostały tylko nóżki w butach ... Dziki to ten sam gatunek ...
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.