- 1 Znalazł się pyton zgubiony w SKM. Gdzie był? (138 opinii)
- 2 Lisy atakują yorki. Straż prowadzi kontrole (366 opinii)
- 3 Wąż poszukiwany. Pyton królewski uciekł z pudełka (39 opinii)
- 4 Odpowie za znęcanie się nad psami (99 opinii)
- 5 Lisy zamieszkały w mieście? "Porwał naszego yorka" (213 opinii)
- 6 Sarna wpadła do wody i szczekała ze strachu (33 opinie)
Kapibary na gigancie. Był pościg, udało się je złapać
- Takiego przypadku jeszcze nie mieliśmy - mówią strażnicy miejscy z Gdańska, którzy w poniedziałkowy wieczór brali udział w pogoni za... kapibarami. Po ponad godzinnej akcji gryzonie udało się złapać i odstawić do domu, choć świetnie bawiły się na wolności.
Pogoń za kapibarami na gigancie
- W poniedziałkowy wieczór, tuż przed godz. 20:00, nasze koleżanki z Referatu Ekologicznego dostały zgłoszenie o tym, że dwie kapibary postanowiły wymknąć się z prywatnego miniogrodu zoologicznego i urządzić sobie spacer w krzakach. Gdy funkcjonariuszki przyjechały pod wskazany adres, na miejscu działał już patrol z Referatu Interwencyjnego, personel oraz kilku przechodniów. Wszyscy zgodnie ruszyli w pogoni za niesfornymi futrzakami - mówi Andrzej Hinz ze Straży Miejskiej w Gdańsku.
Do zdarzenia doszło na terenie dzielnicy Letnica.
Świetnie się bawiły na wolności
- Kapibary ukryły się w gęstych zaroślach i najwyraźniej świetnie się bawiły na wolności. Uciekinierki nie przejmowały się zbytnio zamieszaniem i korzystały z chwil na wolności. Co je skłoniło do wieczornej eskapady? Piękna pogoda? Tego pewnie się nie dowiemy, ale wiemy jedno - złapanie ich okazało się nie lada wyzwaniem - mówi Hinz.
Ostatecznie akcja łapania zwierzaków trwała ponad godzinę i zakończyła się sukcesem. Kapibary wróciły do domu.
Największy gatunek gryzonia
Kapibara to największy gatunek gryzonia. Może ważyć od 35 do 65 kg. Jest świetnym pływakiem, a szczeciniasta sierść o cienkich, brązowych włosach szybko schnie.
Dzień kapibary zaczyna się od odpoczynku w zacienionym miejscu, a w najcieplejszych godzinach wybiera kąpiele oraz wypoczynek. Późnym popołudniem zaczyna żerować i tak spędza czas do wieczora. Noworodki od swoich pierwszych dni mają otwarte oczy i dysponują kompletnym uzębieniem.
Odwiedź kapibary w gdańskim zoo
Kapibary można zobaczyć w gdańskim zoo. W tamtym roku na świat przyszły tam 4 młode.

Film archiwalny:
Miejsca
Opinie wybrane
-
2025-05-20 18:34
Powinien być zakaz prowadzenia prywatnych pseudo ogrodów zoologicznych (2)
- 28 1
-
2025-05-25 09:00
polak jak zwykle by tylko wszystkim zakazywał
- 1 1
-
2025-05-22 21:23
niech robią co chcą, to zwierzęta pospolite
i podobno dobrze smakują jako mięso
- 0 1
-
2025-05-20 23:25
Ja jestem taki kapibar.
Wyczerpuje wszystkie znamiona kapibara. Nawet trochę podobny jestem z sylwetki.
- 11 1
-
2025-05-20 16:46
Czyzby z papugarni? (2)
Na Letnicy kapibary są w papugarni. Za sam wstęp płaci się i dodatkowo za wejście do kapibara, wejście trwa 10min. Absurd, ludzie czekają godzinami zeby je zobaczyć. Szkoda tych zwierząt, dobrze zrobila im ta wyprowadzka z zoo. Odetchełt:)
- 55 1
-
2025-05-21 09:04
One nie uciekły z zoo, tylko z jakiejś placówki zoopodobnej, w której zwierzęta są przetrzymywane dla zysku. Wstyd dla każdego, kto wspiera takie inicjatywy, płacąc za bilet. To nie jest rozrywka dla rodziny, to wyjście do obozu dla zwierząt! Po komentarzach tutaj można się dowiedzieć, jakie warunki tam panują.
- 5 1
-
2025-05-20 16:49
usuną Ci ten komentarz :)
- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.