• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kitka: czy choroba przekreśli jej szansę na dom?

Agnieszka Majewska
20 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
To nadzieja wbrew nadziei, ale... Koty Spod Bloku szukają dla niej domu z prawdziwego zdarzenia. Domu, w którym przede wszystkim miałaby częstszy kontakt z człowiekiem, bo jej obecna opiekunka ma dla niej bardzo mało czasu. To nadzieja wbrew nadziei, ale... Koty Spod Bloku szukają dla niej domu z prawdziwego zdarzenia. Domu, w którym przede wszystkim miałaby częstszy kontakt z człowiekiem, bo jej obecna opiekunka ma dla niej bardzo mało czasu.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o pięknym, radosnym i łagodnym Krollu w typie owczarka niemieckiego, dziś szukamy domu dla wyjątkowej kotki Kitki.



Kitka to wyjątkowy kot, chociaż jej historia jest całkiem zwyczajna - ot, wydawać by się mogło, że to kolejne bure stworzenie bez dachu nad głową.

Nie wiadomo, kiedy zaczęła się plątać przy jednym z wrzeszczańskich karmników. Nie wiemy, czy uciekła, zgubiła się, czy została porzucona. Wiadomo było tylko tyle, że jest oswojona i zupełnie nie radzi sobie na dworze.

Pani, która ją dokarmiała, wzięła ją do domu. Kitka jednak nie dogadywała się z kotem rezydentem. Zaczęła posikiwać, była zestresowana. Zamieszkała w kuchni, a opiekunka, żeby wynagrodzić jej areszt, dawała ciut za dużo przysmaków. Kitka przytyła, problem z posikiwaniem nie zniknął. Przyplątały się też inne problemy zdrowotne i tak kicia trafiła do kociarni Kotów Spod Bloku - z dużą nadwagą i już z niedowładem tylnych łap. Problemy z korzystaniem z kuwety nie miały przyczyn behawioralnych. Diagnoza: jamistość rdzenia kręgowego.

  • To nadzieja wbrew nadziei, ale... Koty Spod Bloku szukają dla niej domu z prawdziwego zdarzenia. Domu, w którym przede wszystkim miałaby częstszy kontakt z człowiekiem, bo jej obecna opiekunka ma dla niej bardzo mało czasu.
  • To nadzieja wbrew nadziei, ale... Koty Spod Bloku szukają dla niej domu z prawdziwego zdarzenia. Domu, w którym przede wszystkim miałaby częstszy kontakt z człowiekiem, bo jej obecna opiekunka ma dla niej bardzo mało czasu.
  • To nadzieja wbrew nadziei, ale... Koty Spod Bloku szukają dla niej domu z prawdziwego zdarzenia. Domu, w którym przede wszystkim miałaby częstszy kontakt z człowiekiem, bo jej obecna opiekunka ma dla niej bardzo mało czasu.

Choroba jest nieuleczalna i powoli postępuje. Aktualnie Kitka załatwia się tam, gdzie dopadnie ją potrzeba. Chodzi niezbyt sprawnie, ale nie przeszkadza jej to w byciu kotem - na przykryte podkładem kolana obecnej opiekunki zawsze udaje jej się wskoczyć.

Dostała osobny pokój wyłożony linoleum, w którym może sobie brudzić do woli, i stare meble nakryte podkładami. Pielucha nie wchodzi w grę, bo jeszcze bardziej ograniczyłaby jej możliwość chodzenia.

To nadzieja wbrew nadziei, ale... Koty Spod Bloku szukają dla niej domu z prawdziwego zdarzenia. Domu, w którym przede wszystkim miałaby częstszy kontakt z człowiekiem, bo jej obecna opiekunka ma dla niej bardzo mało czasu.

- Miska i leki rano i wieczorem, pół godziny głaskania - to o wiele za mało dla towarzyskiego, wesołego i inteligentnego kota. Przydałoby się też więcej ruchu - może bezpieczny ogródek... Tak. Potrzeba kogoś z pasją, zmywalną podłogą i możliwością zapewnienia Kitce lokum bez innych kotów, bo kicia ich nie toleruje - opowiada wolontariuszka Fundacji Koty Spod Bloku.
A jeśli nie dom? Pomoc rzeczowa jest na wagę złota: tymczasowa opiekunka potrzebuje starych ręczników i podkładów higienicznych, bo przy Kitce trzeba tego sporo. Jest też możliwość wirtualnej adopcji: tutaj.


Osoby zainteresowane adopcją Kitki proszone są o wypełnienie ankiety - tutaj. Więcej informacji o Kitce można uzyskać pod numerem telefonu 665 968 328.

Miejsca

Opinie (39) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Nadzieja dla wszystkich stworzonek :)

    • 14 4

  • Opinia wyróżniona

    Trzymam kciuki (2)

    Za wspaniały ciepły opiekuńczy dom,sama mam 2 kotki przygarnięte z problemami zdrowotnymi są najukochańsze na świecie;)

    • 37 7

    • (1)

      Też sikają gdzie popadnie i robią kupę w swoim posłaniu jak kotka z artykułu?

      • 2 2

      • Moi znajomi mają psa, który sika gdzie popadnie,

        jest stary, adoptowali go dwa lata temu i zostanie z nimi do śmierci. Poczynili pewne zmiany, wyłożyli mieszkanie linoleum, poza jednym pokojem, które jest biurem właściciela i jest zamykane.

        • 1 4

  • Szukam domu (2)

    Nieuleczalnie chory,wg Zus zdolny do pracy bez prawa do renty, także szuka domu,lat 35 Polak z Gdańska.

    • 17 28

    • Mam tak samo, ale kotkowi zycze szczescia

      • 2 0

    • Mnóstwo pracy jest na czarno

      Można się utrzymać - zapewniam.

      • 0 1

  • Bierz babcia tego kota a nie kciuki trzymasz.

    My też z braćmi ze wschodu trzymamy kciuki.

    • 2 13

  • Mimo iz jestem miłosnikiem zwierząt to uważam że takie chore koty powinny byc usypiane . (19)

    uśpienie takiego chorego kota to nie jest robienie mu krzywdy tylko ulżenie w jego cierpieniu.Tym bardziej że choroba postępuje. Utrzymywanie takiego kota na siłe to strata czasu,pieniedzy itp.W schroniskach powinny przebywać tylko zdrowe zwierzęta,no moze jeszcze lekko chore z nadzieją na wyzdrowienie.Nieuleczalnie chore powinny być usypiane. Hejterów ktorzy nic merytorycznego nie napisza tylko komentarz typu "sam sie uśpij" pozdrawiam środkowym palcem.

    • 32 28

    • (12)

      To to samo można powiedzieć o ludziach, po co ich leczyć odrazy eutanazje. To nie zmienia faktu, że takie zwierzęta nie chcą żyć, że nie pragną miłości, ale co do jednego się z tobą zgodze i to w przypadku ludzi jak i zwierząt gdy stan zdrowia jest już beznadziejny ( cierpi straszliwie ) i nie ma szans na wyleczenie czy zachamowanie choroby to żeczywiście było by to humanitarne, ale nie w tym przypadku.

      • 11 13

      • Nie (5)

        Kot to nie człowiek. Tego kota nikt nie weźmie. Bez nadziei na wyleczenie, posikującego a więc brzydko pachnącego delikatnie mówiąc.
        Za pieniądze które idą na leczenie można utrzymać kilka zdrowych zwierząt w schronisku.

        • 13 3

        • (3)

          Smutne, że traktujesz zwierzę jak rzecz. Chorego trzeba wziąć tym bardziej i wielu ludzi tak robi.

          • 5 8

          • (2)

            A Ty wziąłeś chorego kota?

            • 5 3

            • (1)

              Tak, mam w domu dwa chore koty. Chorują na przewlekłą niewydolność nerek. I mają się świetnie.

              • 2 6

              • Ale wziąłeś chore czy masz, bo zachorowały już jako Twoje koty?

                • 6 1

        • Wielu ludzi nikt nie bierze- kochająca rodzina oddaje ich do domu opieki

          a mocz kotki niekoniecznie śmierdzi, kotka sterylizowana- wiem coś o tym.

          • 0 6

      • Tylko socjopata traktuje zwierzeta na rowni z ludzmi. Polecilbym wizyte u specjalisty, ale tego sie nie leczy. (3)

        • 13 10

        • raczej odwrotnie (2)

          tylko socjopata czuje się lepszy TYLKO dlatego że jest człowiekiem. Tylko socjopata uważa że zwierzęta są gorsze bo należą do innego gatunku niż on sam. Tymczasem wyższość zwierząt nad ludźmi już dawno została udowodniona przez samą naturę: zwierzę zabija tylko w obronie lub dla pożywienia. Nie knuje, nie robi świństw. A człowiek? To pytanie retoryczne rzecz jasna.

          • 12 9

          • (1)

            To zglaszaj się do zwierzątek w sprawie pomocy dla tego chorego kota skoro ludzie są źli. Zwierzęta są lepsze od ludzi ale to ludzie mają wyskakiwac z kasy żeby pomagać. Ciekawe co piszesz.

            • 5 2

            • czytaj

              ze zrozumieniem. póki co uprawiasz jedynie nadinterpretację, kompletnie przeinaczając sens wypowiedzi "raczej odwrotnie".

              • 0 5

      • skoro zachamowanie i żeczywiście, to powinno być chumanitarne (1)

        • 5 0

        • do szkoły pod górkę?

          hm,polska język,trudna język!

          • 3 2

    • okej ale (1)

      gdzieś ty wyczytał, że akurat ten kot już teraz cierpi?

      • 4 7

      • Ma niedowład tylnych łap. Na pewno świetnie się czuje bez typowej kociej sprawności...

        • 6 3

    • (1)

      To nie jest usypianie tylko zabijanie. To raz. Dwa, jeżeli zwierzę nie cierpi, tylko po prostu jest chore, to nie ma powodu żeby mu to życie zabierać. Kluczem jest ty komfort życia. Może być one krótkie, z choroba, ale bez bólu i cierpienia. Eutanazji powinno się poddawać tylko te zwierzęta które z powodu choroby odczuwają ból cierpienie, bez szans na poprawę.

      • 4 7

      • Dla tego chorego kota i jego komfortu inne zwierzęta trafią na przemiał... Zdrowe, piękne zwierzęta.

        • 5 1

    • Masz rację. Nie dość że bardzo chory, nie utrzymuje czystości, trzeba mieszkanie dostosować do jego odchodów to dodatkowo nie toleruje innych kotów. Jeszcze brakuje tylko informacji że rzuca się na ludzi z pazurami. Beznadzieja i tyle.

      • 2 1

    • Święta racja

      • 4 0

  • Opinia wyróżniona

    Sama mam nieuleczalnie chorego kota. Tym bardziej trzymam kciuki za Kitkę.

    • 34 3

  • Wezcie zahukanego i chorego kotka, a nuz zdazycie stworzyc emocjonalna wiez, zanim kotek zdechnie. (3)

    • 8 13

    • (1)

      Nie zdechnie, tylko umrze. A poza tym co z tego? Taki jesteś "emocjonalny"?

      • 4 5

      • Przecież zwierzęta zdychają. Ludzie umierają.

        • 2 0

    • Nie każdy musi wchodzić na tę stronę, by wylewać swoje gorzkie żale

      • 1 1

  • (3)

    Odpowiedź do tytułu. Tak. Choroba tego kota przekresli jego szanse na dom. Lepsza szczera prawda niż bezpodstawna nadzieja. Smutne ale prawdziwe.

    • 9 12

    • (1)

      Smutne ale prawdziwe jest to, że tacy ludzie jak Ty są na tym świecie.

      • 4 8

      • Nie tobie to oceniać.

        • 3 1

    • Nigdy nie mów nigdy

      • 1 1

  • (1)

    Mamy tez kota adoptowanego z Elbaga,byl niewidomy na jedno oko,drugie bylo chore,niestety tez tego drugiego oka nie dalo sie uratowac,ale mimo tego radzi sobie dobrze,ma od nas duzo milosci i dobra jakosciowo karme i jest szczesliwym kotem,a my mamy duzo kociej milosci !

    • 24 3

    • Ale nie załatwia się gdzie popadnie jak ten? Choroba a choroba. Trzeba rozróżnić.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane