• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kocie porady: spokojne święta z kotem. Na co uważać?

Mieszko Eichelberger
17 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
W każdym domu inaczej obchodzi się święta, ale bez względu na to pamiętajmy o naszych zwierzakach i ich komforcie. Miejmy na uwadze ich potrzeby. W każdym domu inaczej obchodzi się święta, ale bez względu na to pamiętajmy o naszych zwierzakach i ich komforcie. Miejmy na uwadze ich potrzeby.

Jak co roku zbliża się okres Bożego Narodzenia, czyli rodzinnych spotkań w domu lub wyjazdu do bliskich. Jeśli mieszkamy z kocim podopiecznym, w obu przypadkach mamy coś ważnego do zrobienia i o tym będzie mój najnowszy wpis w cyklu Kocie porady. Warto pomyśleć o tym wcześniej.




Co zrobić z kotem podczas świąt?



Czy zwracasz szczególną uwagę na pupila podczas świąt?

W większości przypadków kot domowy nie jest największym fanem opuszczania swojego terenu, znajomych kątów, zabawek oraz kryjówek. Oczywiście są koty od małego przyzwyczajone do podróży i wyjazd nie stanowi dla nich większego wyzwania. Opierając się jednak na własnych doświadczeniach, zazwyczaj rekomenduję klientom pozostawienie zwierzaka w znanym mu środowisku i zatrudnienie na czas wyjazdu profesjonalnego opiekuna, czyli tzw. catsittera, lub zapewnienie mu opieki, np. kogoś zaufanego.

Natomiast jeśli zdecydujemy się zabrać kota do innego domu, zadbajmy o jego izolację i miejsce, gdzie będzie mógł przeczekać niekomfortowy czas, tym bardziej jeśli są tam inne zwierzęta. Proces socjalizacji kota z innymi zwierzętami to często wiele tygodni, kilka dni w obcym domu to zbyt krótko, by próbować je sobie świadomie przedstawiać.

Jeśli natomiast przyjeżdżają do nas goście, należy zapewnić warunki kotu, gdzie nie będzie cały czas pod okiem gości i będzie mógł się skryć przed oczami i rękoma tych bardziej natrętnych osób, zwłaszcza małych dzieci, które nie zawsze wiedzą, jak obchodzić się ze zwierzakami.

Czytaj także: Zwierzę jako prezent pod choinkę. Dlaczego to zły pomysł?

  • Kto rządzi domem? Jak widać (z przymrużeniem oka), często kot, który dyktuje świąteczne zasady.
  • Kto rządzi domem? Jak widać (z przymrużeniem oka), często kot, który dyktuje świąteczne zasady.
  • Kto rządzi domem? Jak widać (z przymrużeniem oka), często kot, który dyktuje świąteczne zasady.

Bezpieczne święta pupila



W trakcie świąt mamy wiele zajęć, tym samym troszkę mniej uwagi poświęcamy naszemu podopiecznemu, co może skutkować jego zwiększoną aktywnością wokół świątecznego stołu, kuchni czy też choinki. Warto w pierwszej kolejności dodatkowo zabezpieczyć choinkę (np. dopięcie linką do ściany) lub zapewnić odpowiednie obciążenie jej. Nie czarujmy się: są małe szanse, że kot nie będzie eksplorować drzewka. Internet pełen jest filmów i zdjęć, na których pupile dosłownie demolują świąteczne choinki.

Koniecznie muszę zwrócić uwagę, że niektóre gatunki choinek bywają trujące (uważajmy też na wodę w stojaku, której kot może się napić). Warto także zastosować plastikowe lub drewniane dekoracje, bo szkło i porcelana z aktywnym kociakiem... to klops i zgrzytanie zębów.

Świąteczne wyposażenie i dekoracje w Trójmieście


W okresie świątecznym dekorujemy nasze mieszkanie różnymi roślinami, m.in. zaliczyć do nich można - poinsecję (czyli popularna w tym czasie gwiazda betlejemska), grudnik, jemiołę czy ostrokrzew. Każda z tych roślin jest w większym lub mniejszym stopniu trująca dla kota i może skutkować wymiotami, biegunką oraz generalnym uszkodzeniem układu trawiennego, więc powinny być pod nadzorem człowieka i poza zasięgiem kota.

Kolejnym ważnym elementem świątecznym jest to, co spożywamy, a co może być dla podopiecznego szkodliwe, a czasem nawet zabójcze, czyli:

- słodycze i przyprawy;
- alkohole;
- smażone i pieczone potrawy (mięsa, ryby);
- rośliny cebulowate (czosnek, cebula, szczypiorek);
- napoje (kawa, herbata, kompot z suszu).

Bezpieczny i spokojny kot podczas świąt



Pamiętajmy: to kot powinien decydować, czy chce wyjść do gości. Nie bierzemy go na siłę i nie pokazujemy obcym ludziom, uważajmy na usilne głaskanie i przytulanie naszego pupila. Obserwujmy kota i szanujmy jego "podpowiedzi" - jeśli siedzi skulony pod łóżkiem, nie zanośmy go do salonu pełnego ludzi. Przymuszanie zwierząt do nadmiaru wrażeń i bodźców może skutkować występowaniem zachowań lękowych, jak i agresywnych.

To jest ważne podczas świąt:

  • kryjówki - zapewniamy kotu, o ile to możliwe, maksymalną liczbę kryjówek, z których może obserwować gości, nie będąc niepokojonym.
  • regularność - mimo świątecznego pędu staramy się nie wyłamywać z kociego harmonogramu aktywności i żywienia. Rutyna jest ważna dla kotów.
  • wsparcie medyczne (np. suplementy ziołowe lub feromony) - powinno wpłynąć wyciszająco. Zaznaczyć trzeba, że działają na ok. 40 proc. kociej populacji. Warto zweryfikować ich używanie z behawiorystą lub weterynarzem.

Czasem wystarczy kilka zdań



Niezależnie, czy zabraliśmy na świąteczny wyjazd kota ze sobą, czy sami przyjmujemy gości, powinniśmy porozmawiać z każdym i przedstawić krótką informację na temat naszego podopiecznego i jak powinni się wobec niego zachować. Czasem wystarczy kilka zdań, np. "kot nie lubi być głaskany, lepiej zostaw go w spokoju, sam przyjdzie, jeśli będzie chciał". Komfort pupila dla gości niemających zwierzęcia może nie być tak oczywisty jak dla nas.

Podsumowanie: w każdym domu inaczej obchodzi się święta, ale bez względu na to pamiętajmy o naszych zwierzakach i ich komforcie. Miejmy na uwadze ich potrzeby i zdrowie. Pilnujmy, aby nie zjadły czegoś nieodpowiedniego ze stołu, prośmy gości, aby nie dokarmiali ich resztkami z talerza. Zasada ograniczonego zaufania sprawdza się najlepiej. Oszczędzimy sobie kłopotu i dodatkowego wydatku w okresie świat, a co najważniejsze - cierpienia zwierzaka.

O autorze

autor

Mieszko Eichelberger: kociarz, opiekun Czarka, Sue i Kidney. Konsultant zachowania kotów - zawodowo zajmuje się ich zachowaniem oraz szkoleniowiec: edukuje, prowadzi warsztaty oraz konsultacje.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (45) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Musialam uśpić moją Lalunię w wigilię, trauma dla mnie koszmarna, ryczę kolejny dzien i przez łzy pieszę komentarz. Weterynarz powiedzial ze to moze kwestia dni ale mowi ze w swieta moglaby sie udusic. Bylabym swiadkiem agoni mojej kotki. PNN to choroba nieuleczlna ale niemoc czlowieka w tym przypadku jest najgorsza. Mam wyrzuty sumienia ze zdecydowalm sie na uspienie jej bo jednak nadzieja umiera ostatnia.

    • 0 0

  • catsittera? Boże, czego to ludzie nie wymyśla. (1)

    Ja jak jadę gdzieś na 2-4 dni, to stawiam więcej misek z jedzeniem i piciem i kot sam zostaje w domu. Nawet do głowy by mi nie przyszło żeby jakiś catsitter kręcił się po moim domu.

    • 2 1

    • Ciekawe czy kot sam ogarnia swoją kuwete czy przez 2 - 4 dni jest w syfie.

      • 0 0

  • (1)

    A mój kot nie zwraca za bardzo uwagi.Z ciekawości przyjdzie ,zobaczy kto przyszedł i idzie spać.Aby tylko miał jedzenie i picie.

    • 41 1

    • To dobrego masz kota.

      • 1 0

  • Nasza rodzina "kotełów" i "piesełów"

    U nas może być ciekawie mamy 8 kotów i 3 pieski....choinkę przyniosę chyba w Wigilię może będzie miała szansę postać parę godzin...a jak nie to się będę martwić później...ozdoby z drewna i plastikowe więc nie jest tak źle jedynie lampki
    nowe trzeba dokupić bo....sunia...zgryzła....i przestały swiecić

    • 5 0

  • Święta że zwierzętami są wspaniałe

    Zgadzam się na pełni z artykułem. W moim domu mieszka dość duże stado złożone z dwóch kotów, dwóch psów i papugi więc jest na co uważać, bo do tego dochodzą jeszcze małe dzieci. Koty nie przepadają za gośćmi więc swój azyl mają na poddaszu. To głównie ich teren. Jak obcych nie ma w domu to i tak siedzą z ludźmi i resztą stada. Choinka oczywiście musi być zabezpieczona z racji dzieci i kotów. Ja mimo niedogodności bez tych moich pupili nie wyobrażam sobie świąt :-)

    • 5 0

  • Nie wierzę że to czytam . (7)

    A co jeżeli ktoś ma świnki morskie ,chomika ,rybki,węża w terrarium albo karaluchy? Czy też będzie o tym artykuł ? Może napiszcie jak człowiek powinien spędzać święta.Przecież każdy jest inny,jeden lubi taka drugi inaczej.

    • 10 56

    • To jest portal dla ludzi kochających zwierzęta i dbających o ich dobry stan, (3)

      Dlaczego kogoś kto dba o zwierzęta,wykłada na to swoje zarobione środki---uważa się za wariata? To odwrócenie wartości, tak częste w naszych czasach.
      Pani u nas karmi koty, za własne pieniądze sterylizuje, sąsiedzi pukali się w czoło. Dosłownie- rozmawiałem z każdym sąsiadem/-dką. Efekt- troje sąsiadów pomaga zrobić domek dla kotów.
      Nie mieliśmy nigdy szczurów, a nieco dalej się pojawiają.

      • 13 1

      • To im właśnie tym krzywdę robicie. (2)

        Sami się wysterylizujcie .A czy ktoś Wam da za darmo jedzenie? Samemu trzeba zarobić. Zwierzęta powinne same sobie radzić.

        • 2 21

        • Hmmm..

          popieram, że "zwierzęta powinne same sobie radzić" ale jeśli betonujmy całe miasto to co wtedy? Sami mamy się wysterylizować? I co to da?????? Proponuję chwilę zastanowienia

          • 2 0

        • Niestety szere komorki w twoim,,mózgu,,obumierają.Efekt to nieodwracalny

          • 7 1

    • Jak tak jak ktoś powyżej napisał - problem z myśleniem (1)

      Gryzonie, rybki i węże raczej nie reagują emocjonalnie na tłum gości i raczej nie ganiają swobodnie po mieszkaniu, więc również trujące kwiaty i "akcje z choinką" ich nie dotyczą.
      Tak piszesz, żeby pisać, prawda? Z nudów czy z głupoty porażającej?

      • 7 0

      • Z głupoty tego artykułu.

        • 3 5

    • zwierzaki ;)

      tu piszemy o zwierzakach :)
      kotach, pieskach, świnkach morskich, chomikach, rybkach, wężach w terrarium lub karaluchach..... i wszystkich innych

      • 11 0

  • (1)

    i ani słowa o włosach anielskich? one są bardzo niebezpieczne, jak kot je zeżre.

    • 8 0

    • prawda

      tak samo np. piorka czy wata imitujaca snieg - a kot jako zwierze ciekawskie i wszedobylskie ma w temacie swiat szerokie pole do popisu by zrobic sobie kuku

      • 5 0

  • uwagi w pigułce: (2)

    choinka - kot zamienia się w wiewiórkę niezależnie od umaszczenia futerka, gra bombkami tudzież toczy je po podłodze, gdy już poradzi sobie z ich zdjęciem (zatem bezpieczne są plastikowe, papierowe lub drewniane - może zostaną zniszczone, ale kotu krzywdy nie zrobią), woda ze stojaka - pół biedy gdy służy tylko do maczania w niej łapek, ale spożycie jej zwłaszcza z igłami i "choinkowymi substancjami eterycznymi" niekoniecznie wyjdzie kotu na zdrowie; migoczące lampki bywają prowokacją do podgryzania ich i czasem przy okazji przewodów - zależnie od upodobań kota; trujące kwiaty typu "gwiazda betlejemska" również przyciągają kocią uwagę (jak wszystko co nowe, no i "roślinne"); sianko pod obrusem korci do wygrzebania go stamtąd (fajnie szeleści i jest ukryte) i konsumpcji czasami (znam cudzy przypadek, gdy z powodu sianka Wigilia była w gabinecie weterynaryjnym...); no i goście - czasem my już mamy serdecznie dosyć niektórych upierdliwców, a co dopiero kot ;) no a po świętach jeszcze Sylwester - czyli "kocia jazda bez trzymanki" - tu najlepiej udostępnić kotu kryjówki (szafy i inne zakamarki) i włączyć głośniej muzykę lub tv, żeby wytłumić dźwięki wystrzałów z zewnątrz - dość skuteczne są to sposoby

    • 11 0

    • Kot w wersji wiewiórka jest bekowy - ale to zależy od poczucia humoru właściciela

      • 2 0

    • Kot jako wiewiórka jest nawet bekowy

      ale to zależy od poczucia humoru właściciela

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Mój jeden sierściuch, gdy mamy gości siada na kanapie i chce być w centrum uwagi. (2)

    Jest naprawdę towarzyski, aż dziwne, bo normalnie, to szuka spokojnego miejsca. Może liczy na to, że dostanie od gości lepsze jedzenie? Drugi natomiast jest wtedy w stresie i ucieka, chciaż czasem schowa się gdzieś z tyłu kanapy i podsłuchuje rozmów; )

    • 38 1

    • Fantastyczna historia. Będę ją opowiadał wnukom... (1)

      • 4 24

      • jeśli to miało być dowcipne, to ci się udało; jeśli ironiczne, to niekoniecznie

        • 2 0

  • Powiesiłam na dolnych gałęziach plastry grejpfruta - będą się suszyć i stanowić ozdobę, a koty nie lubią tego zapachu. Wycisnęłam do buteleczki sok z pomarańczy i wymieszałam ze spirytusem, codziennie psikam pień i koty jak na razie trzymają się za daleka. Czasami zainteresuje ich bombka, ale jak na razie choinka się trzyma :)

    • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane