• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lęk, który uniemożliwia nowy start. Poznaj Garego

Agnieszka Majewska
27 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Gary - zlękniony pies spragniony człowieka. Gary - zlękniony pies spragniony człowieka.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o Bule - suczce zakochanej we frisbee, dziś przedstawiamy Garego.



Gary to duży, starszy, około 10-letni psiak w typie owczarka niemieckiego. Ten wspaniały senior, o niezwykłej urodzie i rozbrajającym wdzięku, jest bohaterem kolejnego odcinka cyklu.

- Czas mija, a o naszego Garunia nikt nie pyta. Czeka na swój wymarzony dom od 2016 roku. Pyszczek tego łagodnego, dużego psiaka zdążył się przyprószyć siwizną, jednak Gary nie traci nadziei, serce wciąż rwie do człowieka - mówi pracownik Schroniska Ciapkowo w Gdyni.
Zobacz także: Magia adopcji - szczęśliwe historie psów ze schroniska

Gary to bardzo towarzyski i wesoły psiak. Mimo że jego łapy już nie są tak sprawne jak kiedyś, nadal uwielbia piesze wycieczki u boku człowieka. Jest bardzo chętny do zabaw wszelkimi zabawkami. Wprost je uwielbia. Poza zabawkami jest jeszcze jedna rzecz, którą Gary bardzo lubi - jedzenie, ale przyszły opiekun będzie musiał zadbać o odpowiednią dietę psiaka. Senior musi dbać o linię, a oprócz tego dieta jest podstawą jego dobrej kondycji i samopoczucia, ponieważ ma już spore problemy ze stawami.


  • Gary - zlękniony pies spragniony człowieka.
  • Gary - zlękniony pies spragniony człowieka.
  • Gary - zlękniony pies spragniony człowieka.

- Zanim ocenisz - daj mu szansę. Przyjdź i poznaj Garusia osobiście. Przekonaj się, jakim jest wspaniałym, mądrym i kontaktowym seniorem! - proszą wolontariusze.
Można by dużo dobrego o Garym pisać, ale jest też coś, co ludzi odstrasza. Coś, co przecież odpowiednim treningiem, konsekwencją i wyrozumieniem można zminimalizować bądź pozbyć się tego całkowicie. Coś, co powoduje, że Gary jest bohaterem tego odcinka i ciężko znaleźć dla niego odpowiednich opiekunów. Gary ma lęk separacyjny, który objawia się u niego głośnym wokalizowaniem, gdy pozostaje sam w domu. Często panikuje, boi się, lęk panuje nad nim.

Zobacz także: lęk separacyjny u psa. Jak sobie z nim radzić?

Szukamy dla niego odpowiedzialnego domu, najlepiej z innym psem - suczką bądź ugodowym samcem. Inne psy dodają mu odwagi i otuchy. Pomagają też w walce z lękami. Mimo ciężkich przeżyć, Gary wciąż jest wesołym i bardzo wdzięcznym psem, z ogromnymi pokładami miłości dla człowieka. Pięknie chodzi na smyczy i nie sprawia żadnych problemów na spacerach.

- Marzymy o domu z ogrodem dla Garunia, ale jak najbardziej może również zamieszkać w bloku (o ile jest winda). Prosimy o dom na jesień życia. Musi zdążyć do domu przed zimą... - mówi pracownik schroniska Ciapkowo.
Osoby zainteresowane adopcją Garego proszone są o kontakt ze Schroniskiem Ciapkowo w Gdyni pod numerem telefonu - 58 622 25 52 lub schronisko@ciapkowo.pl

Zobacz także: pies ujada, gdy jest sam w domu. Co robić?

Miejsca

Opinie (47) 6 zablokowanych

  • i potem.. (7)

    tak propagujecie psy na osiedlu a potem ujadanie od rana do wieczora...nie każdy to lubi.... proszę o tolerancję ....osiedla i bloki są dla ludzi...psy w schronisku niech mieszkają ..

    • 28 254

    • nikt nie propaguje psow na osiedlu,

      opisuja psiego seniora z wszystkimi problemami i zaletami, ot i tyle.
      ps. przejdz sie po swoim osiedlu i bloku, poogladaj i posluchaj i zawstydz sie za ludzi.

      • 41 2

    • Za życia płacimy za grzechy

      i widzę ciebie nie na osiedlu ujadającego a w domu opieki bo zapewne w swoim duchu dzieci też tak wychowałeś.

      • 36 3

    • Mam nadzieję że takie samolubne typy jak ty są jednak w mniejszości.

      Ziejesz jadem na kilometr.

      • 22 2

    • W przyszłości będziesz ujadał w hispicjum

      I też ktoś może powiedzieć, zabrać go z miasta bo za głośno wrzeszczy.

      • 24 3

    • Gary wygląda na twardziela

      Wziąłbym dla musi, żeby w razie W mogła nim poszczuć kibolków..:-)

      • 4 3

    • ossa

      I ty też

      • 2 0

    • Pies

      Sam zamieszkaj w schronisku

      • 0 1

  • (6)

    Psy sa dla ludzi którzy mają domy

    • 31 110

    • psy sa dla ludzi odpowiedzialnych,

      swiadomych obowiazku opieki nad innym stworzeniem.

      • 49 0

    • A z jakiego powodu? Psa który mieszka w domu nie trzeba wyprowadzać czy co masz na myśli?

      • 24 5

    • Bo nie mają miejsca na budę z łańcuchem?

      • 6 7

    • masz rację ale nie całkiem do końca (1)

      ważniejsze od domu z ogrodem jest to czy pies i właściciel do siebie pasują, czy jeśli bierzesz husky na kilkanaście lat to przez te lata bedziesz miał czas i ochotę na aktywny codzienny długi spacer, czy jeśli to będzie jakiś york to będzie ci chciało o niego dbać, a kaukaza, hmm no znam kaukazkę chowaną w bloku ale to chyba nie było szczęśliwe zwierzę, itd..
      każde zwierzę ma swoje potrzeby, można je realizować wszędzie ale trzeba chcieć i mieć świadomość, że to wysiłek (który może być dla nas przyjemnością, jak najbardziej)
      Niestety znam sporo psów z dzielnic willowych, które mają tak podłe życie, którymi nikomu nie chcę się interesować, bo przecież mogą biegać po jakimś kawałku posesji i są cały czas same i oczywiście nie wyprowadzane na dłuższe spacery.

      • 8 0

      • generalizujesz,

        powinnas zakonczyc wypowiedz za nawiasem, mialaby lepszy wydzwiek.

        • 0 1

    • to nie jest prawda - przeważnie ogród jest uzasadnieniem braku spacerów

      psy "blokowe" mają więcej ruchu

      • 4 0

  • Kocham zwierzaki, ale to ludzie powodują,że otoczenie to wychodek. (1)

    • 67 8

    • dokładnie- ludzie, gdyż wszyscy mieszkańcy mojego osiedla sprzątaja psie kupy, a obok ogrodzenia swoje ludzkie kupy zostawiają

      ludzie idący z plaży, szczególnie po nocnym piwkowaniu latem, ale i teraz robią.

      Napisane: z osiedla w pasie nadmorskim.

      • 0 1

  • Pieski ze schroniska są strasznie czułe (1)

    Dla nowego pana.mam kundelka ze schroniska,ma już 15 lat i przez całe jego życie czuję że swoim zachowaniem dziękuję mi ze go zabrałem ze schroniska

    • 77 4

    • Super!!!!!!!

      Brawo Ty, dla psiaka jesteś jedynym, najprawdziwszym bohaterem na świecie. Super - dla mnie jesteś Wielki. Dziękuję Ci za to w imieniu psiaka, w naszym ludzkim języku, chociaż to tylko słowa, od psa masz prawdziwą wdzięczność i wierność na zawsze, i to jest coś, dla mnie to naprawdę wiele znaczy.

      • 13 1

  • Komentarze (3)

    Przykro się czyta niektóre komentarze. Czasem wstyd mi, że jestem człowiekiem, choć to dziwnie brzmi. Jak najbardziej podobają mi się te artykuły i akcja by znaleźć zwierzakom nowy dom. Najważniejsze jednak, żeby takie decyzje były przemyślane. Najgorsze co może się zdarzyć, to dać takiemu zwierzęciu nadzieję, miłość, a później mu odebrać. Prośba więc, by być całkowicie pewnym swych decyzji. Jest na pewno możliwość wcześniejszego obcowania z danym psem i zabierania go ze schroniska na spacery.

    • 89 5

    • Znacie to z relacji damsko-męskich?

      Dała nadzieję, miłość

      a później odebrała...

      • 3 11

    • To prawda, adoptujcie w sposób przemyślany.

      Mamy psa po ciężkich przeżyciach, starego, przygotowywaliśmy się na to, że może chorować (rzadko, ale trzeba starannie leczyć u weterynarza),
      że może być niegrzeczny (zdarza się),

      jest zwyczajnym psem: rozrabia i kocha.

      Masz rodzinę, przyjaciół- zapytaj, zapoznaj, może zostaną/przyjdą na chwilę wyprowadzić, gdy Ty nagle musisz wyjechać na cały dzień, my tak zrobiliśmy-
      najpierw kilka spotkań, by się znali.

      Decyzja musi być przemyślana, nigdy brać, by oddać.

      • 1 0

    • Przecież człowiek to najbardziej zje**ny istota na tej planecie to czemu ma ci być wstyd

      • 0 0

  • Adopcja zwierząt? Co to ma być? Są gdzieś granice? (5)

    Po adopcji stajesz się jego ojcem, mówi do ciebie mamo, tato?
    Gdzieś jest granica stosowania rożnych terminów. Nawet najlepszego przyjaciela jak jest w potrzebie się nie adoptuje, tylko otacza opieką. Adopcja to coś znacznie więcej, to przyjęcie jako swojego potomka. Nie mieszajmy pojeć!
    Słownik PWN
    adopcja
    «akt prawny polegający na uznaniu cudzego dziecka za własne»

    • 22 123

    • Słownik PWN?

      Tym gorzej dla słownika.

      • 14 1

    • Jesteś bezdennie glupi

      • 13 2

    • Opinia ignoranta

      Słowniki zawsze zapisują jakiś konkretny, najczęściej skostniały, stan języka, a ich autorzy narzucają swoje arbitralne opisy znaczeń. Żywy język ma to do siebie, że się nieustannie zmienia, ewoluuje. Dotyczy to także znaczeń wyrazów. To, że kiedyś wyraz "adopcja" reprezentował cytowane znaczenie nie znaczy, że nie może z czasem zacząć reprezentować innego, podobnego (a o polisemii szanowny Pan mądry słyszał?). Reasumując, znaczenie wspomnianego wyrazu uległo we współczesnej polszczyźnie rozszerzeniu i jak najbardziej może się on odnosić do przysposobienia - adopcji zwierzęcia. I mówienie mamo, tato nie ma tu nic do rzeczy.

      • 11 1

    • akt prawny polegający na uznaniu cudzego dziecka za własne

      czyli w twoim słowniku pwn albo nie ma albo nie doczytałeś, że można adoptować m.in. własne rodzeństwo
      mnie jak byłem w 1 klasie podstawówki adoptowała siostra
      kilka lat później siostra ze swoim mężem zaadoptowała 'obcego chłopaka'
      od tego czasu jesteśmy braćmi
      on ma dzieci i ja
      w czasie gdy brat jest w pracy na morzu, pomagamy jego dziewczynie w opiece nad jego dziećmi - czyli to twoje otaczamy opieką
      nadążasz ?

      • 5 0

    • adopcja to zwyczajnie: "przysposobienie", kodeks rodzinny nie zna słowa "adopcja",

      adoptować można dziecko, psa, mysz-każde wyrażenie prawidłowe.
      Jestem filologiem i mówię: "adoptowaliśmy psa" lub "przygarnęliśmy psa".

      Nie ma znaczenia słowo,
      ma znaczenie to, że stary pies po ciężkich przeżyciach ma u nas dobry dom.
      Obustronna radość.

      • 1 0

  • Piękny pies

    Gdybym miała warunki byłby już u mnie. Niestety praca (rozłąka) przekreśla te opcję.
    Mam nadzieję że znajdzie się odpowiednia osoba .

    • 45 3

  • Oddział Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. (4)

    Dzikie pieski są przemiłe, ... dopóki nie pogryzą twojego dziecka.
    Potem jest płacz i szukanie winnych, ... winnymi stają się zwykle dziecko i jego rodzice.

    • 7 78

    • Hannibalu,

      a co to są owe "dzikie pieski", którymi pragniesz nas zainteresować? Ę...?
      Jaka jest intencja Twego przekazu, bo nie łapię...

      • 3 1

    • dzieci są okrutne

      tzn. dzieci pokroju Hannibala

      • 3 0

    • a wlasciwie to o czym prawisz? (1)

      • 2 0

      • przywalił juniorowi tak, że wylądował na chirurgii i teraz psiarnia za nim łazi

        szuka alibi, że to niby pies młodego szarpnął i on zleciał ze schodów

        • 1 0

  • Szanowny Oddzialowy (4)

    Pogryzienia dzieci przez psy, wcale niekoniecznie "dzikie" zdarzają się, jednak ostatnio częściej słyszy się o dzieciach, także niemowlętach skatowanych przez ludzi, tatusiow, mamusie czy konkubentów. Rozumiem, że takich na oddziały ortopedii nie przywożą.

    • 55 7

    • Oddział Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. (3)

      Skoro niestety zdarzają się przypadki katowania ludzi przez ludzi,
      to może nie dokładajmy bliźnim gryzienia psami, czy innymi pupilami.

      • 6 5

      • Ty tam chyba sprzątasz? (1)

        • 4 4

        • bez szans. w pracy z ludźmi i przy ludziach a jeszcze wśród zwierząt, takie odchyły się wyklucza na starcie

          • 0 0

      • nikt tego nie dokłada, często psy rodziców gryzą ich dzieci, czyli rodzice winni.

        • 0 0

  • Wokalizowanie???? (2)

    Czasem mam wrażenie, że Państwo "redaktorzy" za wszelką cenę starają się błysnąć przed nami - czytelnikami. Cytat z artykułu: " Gary ma lęk separacyjny, który objawia się u niego głośnym wokalizowaniem, gdy pozostaje sam w domu". A nie można prościej, że pies wyje i szczeka, gdy zostaje w domu sam? Ludzie! Skąd ta erudycja się w Was bierze?

    • 24 20

    • aaaaaaaaauuuuuuuuuuuuuu !

      • 3 1

    • Twoja wypowiedz jest niepotrzebnie rozwleczona.

      Wokalizowanie jest pojemniejszym okresleniem i adekwatnym, po co pisac: piszcza, wyja, szczekaja, mrucza itp?
      ps. trudno zrozumiec, ze uzywanie okreslonych zwrotów skraca wypowiedz.
      Chcesz opisów, poczytaj "Nad Niemnem"

      • 7 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane