- 1 Nowa samica żyrafy w zoo. Będzie hodowla żyraf (15 opinii)
- 2 Pita: po śmierci opiekunki została sama (45 opinii)
- 3 Martwy pingwin na plaży w Gdyni? (74 opinie)
- 4 Uchroń przed tym swojego pupila. Grozi nawet śmiercią (21 opinii)
- 5 Chcesz prywatnej ochrony zdrowia? Weź psa (184 opinie)
- 6 Apel urzędników ws. dzików (255 opinii)
Lubczyk: samotny kocurek z charakterem szuka domu
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o Cerberze, który traci wzrok w schronisku, dziś szukamy domu dla kocurka Lubczyka.
Lubczyk jest bardzo odważnym kotem, co na początku może wbrew pozorom zrazić niektóre osoby.
- Lubczyk to kot z charrrakterkiem. Jeśli kogoś polubi, robi słodkie minki i pozwala się wziąć na ręce, pięknie prosząc o pieszczoty. Jeśli kogoś nie polubi... No cóż! Lubczyk pazurki ma i potrafi ich użyć. Niejedna osoba przekonała się już, że przyjaźń z Lubczykiem bywa bolesna, ale to tylko jedno z dwóch oblicz tego kocurka - mówi pracownik schroniska Ciapkowo w Gdyni.
Jednak i to, i on sam ma niewątpliwy urok osobisty. Zwraca na siebie uwagę. Trudno przejść obojętnie obok Lubczyka.
Lubczyk ma ok. siedmiu lat i jest kotem, który ceni sobie swoje terytorium i przestrzeń. W schronisku czeka na dom od 2016 roku. W domu powinien być raczej jedynakiem. Przyszły opiekun Lubczyka powinien być wyrozumiały, doświadczony i umieć akceptować jego zmienny nastrój.
- Kocurek jest wykastrowany, zaszczepiony na choroby wirusowe oraz wściekliznę. Do znanych osób jest nastawiony pozytywnie, chociaż zdarzy mu się ostrzec pazurkami, kiedy coś pójdzie nie po Lubczykowej myśli. Może się wydawać, że jest "szorstki", ale nic bardziej mylnego. Jest również fanem zabawy, głaskania i miziania. Daj szansę Lubczykowi! - proszą wolontariusze.
Schronisko zastrzega sobie prawo do wyboru nowego domu. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Miejsca
Opinie (41) ponad 10 zablokowanych
-
2019-12-28 08:12
(3)
Widać po pysku ten charakter. :D
- 42 15
-
2019-12-28 08:46
lepiej spojrz na siebie
- 9 11
-
2019-12-28 12:01
Do jarka pasuje
moze drugiego przygarnie
- 5 9
-
2019-12-30 09:16
Nie masz wiedzy o zwierzętach,
po moim kocurku , gdyby ktoś oceniał po wyglądzie i spojrzeniu, to by uciekł , a to kot cudowny i przyjacielski.
- 0 2
-
2019-12-28 08:24
Zle mu z oczu patrzy (4)
- 30 65
-
2019-12-28 08:47
a tobie niby lepiej ?
- 14 11
-
2019-12-28 12:15
a jak ma patrzeć smutny, samotny zwierzak?
- 17 7
-
2019-12-28 16:42
bo to pisiowy kot
- 2 8
-
2019-12-30 09:15
Nie znasz zwierząt, ma wspaniałe spojrzenie
- 1 1
-
2019-12-28 10:42
Wygląda jak (1)
Recydywa z lat 90 :)
- 35 19
-
2019-12-28 10:56
z lat 20 tych xix wieku
- 1 1
-
2019-12-28 10:47
Terminator
Terminator a nie kot domowy, nikt takiego wariata nie weźmie
- 31 36
-
2019-12-28 12:02
To jest plan na zycie. Przygarnac kota. Po co zona i rodzina? :) (3)
- 32 16
-
2019-12-28 13:29
Przygarnijcie go pisy. Podobny do jarka. (1)
Jarek tez ma kota zamiast rodziny.
- 9 24
-
2019-12-30 09:19
odezwał się ten zgorzkniały- widocznie ma taką wspaniałą rodzinę, że umie tylko jadem ziać
- 0 0
-
2019-12-28 22:51
Ale zabawny jesteś..."Nie sądź innch żebyś sam nie był sądzony"!
Drodzy rodacy! Nauczmy się szanować siebie! Jeśli się z kimś nie zgadzasz....atakuj to z czym się nie zgadzasz! Nie trzeba wiele..pomyśl jak sam byś się czuł gdyby ktoś wypisywał takie złośliwości o tobie!?
- 6 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2019-12-28 12:42
Na dzień ponury
ciepłe kocury
- 1 0
-
-
2019-12-28 13:12
Szkoda (2)
Lubczyk przy Romanie to mały pikuś. Roman socjalizował się przez 4 lata i pomagały mu w tym inne koty. Po 3 latach zaczął nieśmiało wychodzić ze swoich skrytek domowych, o głaskaniu mowy nie było. Kot jadł, pił i potrzeby załatwiał tylko ciemną nocą jak domownicy spali, tak samo było z zabawkami, w dzień leżały nieruchomo, nocą zmieniały położenie, a dziś? Romek ma 9 lat i naprawdę niełatwo jest się go z kolan pozbyć, śpi w łóżku pod pachą, reaguje na imię przybiegając na zawołanie jak psinka, jest pełnoprawnym członkiem rodziny. Nadal nie przepada za innymi kotami, każdy przygarnięty kociak to minimum 2 tygodnie prychania, burczenia i ogólnego niezadowolenia, natomiast potem zawsze przychodzi wielka przyjaźń. Lubczyk trzymamy kciuki, jesteś idealnym towarzyszem dla starszej osoby, o ile Ciapkowo na to pozwoli.
- 48 6
-
2019-12-28 19:30
Zwierz to nie rodzina (1)
- 3 8
-
2019-12-30 09:18
To przyjaciel, domownik- i jak w wielu polskich rodzinach, jest bardziej przyjazny niż ta ,,bliska rodzina"
- 5 1
-
2019-12-28 13:31
Słodziak, nerwusek!
- 16 8
-
2019-12-28 14:00
Śliczny kocurek!
- 19 8
-
2019-12-28 14:15
(1)
Tak jak i czlowiek,tez ma swój charakterek.Ludzie też niektórzy są mili,a krew z ciebie wypiją.Tak samo i zwierzęta.
- 11 3
-
2019-12-30 09:20
Dodam, że trudny charakter zwierzęcia to zawsze wina człowieka
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.