• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miejskie pasieki: tak, ale dobre chęci nie wystarczą

13 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Miejskie pasieki to dobry pomysł, ale potrzebne jest nasze wsparcie. Sadźmy łąki, dbajmy o ukwiecone balkony i ogródki, pszczoły nam za to podziękują. Miejskie pasieki to dobry pomysł, ale potrzebne jest nasze wsparcie. Sadźmy łąki, dbajmy o ukwiecone balkony i ogródki, pszczoły nam za to podziękują.

Skontaktowała się z naszą redakcją pani Joanna Roczyńska, miłośniczka przyrody i obserwatorka życia pszczół. Chce zwrócić uwagę na coraz bardziej popularne miejskie pasieki - to według niej udany pomysł, ale wymagający przemyślanych i długofalowych działań, w które każdy mieszkaniec miasta może się zaangażować. Jak? Poniżej treść listu:



Czy w sezonie letnim masz ukwiecony balkon?

Współczesny świat komunikuje nam codziennie: świat przyrody jest zagrożony, działalność człowieka zmienia bezpowrotnie jego oblicze. Wielu z nas bardzo to martwi, chcielibyśmy jakoś temu przeciwdziałać, wstrzymać czy nawet odwrócić ten proces. Cieszą nas wszelkie inicjatywy podejmowane ku ochronie poszczególnych gatunków zwierząt.

Zwierzęciem, które ostatnio bywa często na ustach wielu, jest pszczoła. Czytamy w wielu artykułach o konieczności jej istnienia dla istnienia człowieka. Zdajemy sobie sprawę, że zagłada tego owada wpłynie na jakość naszego życia. Kto zapyli jabłoń, marchew, rzepak, słonecznik czy mnóstwo innych ważnych dla naszego funkcjonowania roślin? Dlatego wielu spośród nas z radością przyjmuje wszelkie inicjatywy mające na celu ochronę pszczół. Cieszą nas informacje o ich wspieraniu, także na terenach miejskich.

Warto w tym miejscu podać informację, która dla wielu osób może być odkryciem, a która jest kluczowa dla zrozumienia sytuacji. W Polsce żyje około 470 gatunków pszczół, a pszczoła miodna jest tylko jednym gatunkiem spośród owych prawie pół tysiąca. Dla wielu z nas ochrona pszczół oznacza i jest tożsama z ochroną pszczoły miodnej, która jest gatunkiem hodowlanym. Pszczoła miodna jest bardzo ważna dla zapylania przemysłowego, np. takich monokultur jak rzepak, gryka, słonecznik. Pszczoła miodna "potrafi latać na duże odległości. Jedna pszczela rodzina może liczyć od kilku do kilkudziesięciu tysięcy osobników. Gdy pasieka ma kilkanaście uli albo w niedalekiej odległości jest więcej takich pasiek - zapylaniem zajmują się miliony pszczół miodnych".

Sklepy: zdrowa żywność w Trójmieście


I właśnie to, co jest mocną stroną pszczoły i błogosławieństwem dla nas, czyli jej zasięg, liczebność, staje się zagrożeniem dla innych pszczół - tych pozostałych 469 gatunków pszczół dziko żyjących. Dlatego zawsze powinny nas cieszyć takie działania, jak: walka z opryskami, nasadzenia roślin miododajnych, przywracanie miedz, dbanie o nieużytki, bo korzystają z tego zarówno pszczoły miodne, jak i dziko żyjące.

Pasieka na biurowcu Alchemia w Gdańsku:

Miejskie pasieki: tak, ale...



Warto zastanowić się, czy z modnego ostatnio trendu zakładania pasiek w miastach płyną korzyści dla przyrody. Modzie tej ulegają instytucje, włodarze miast czy nawet właściciele miejskich biurowców. A jaki wpływ ma takie działanie na inne gatunki pszczół żyjących w miastach?

Niestety najnowsze badania potwierdzają, że jest to wpływ zagrażający dzikim zapylaczom. Poprzez zakładanie pasiek miejskich wprowadzamy do ekosystemu bardzo dużą biomasę owadów, jednocześnie często nie robiąc nic, by zapewnić temu zwierzęciu to, co do życia jest niezbędne, czyli jedzenia. Jeżeli rolnik zakłada hodowlę np. drobiu, krów czy jakichkolwiek innych zwierząt, musi zapewnić im pokarm. Ta sama zasada powinna obowiązywać przy zakładaniu hodowli pszczół. Pszczoły potrzebują nektaru i pyłku, aby żyć, rozmnażać się i rozwijać. Jeżeli wprowadzamy miliony nowych osobników do miejskiego środowiska, nie zwiększając równocześnie źródeł pokarmu, to tworzymy sytuację, w której owady muszą konkurować o pokarm. Efektem tego jest sytuacja, gdzie osobniki słabsze, w tym przypadku pszczoły dziko żyjące, wymierają na danym obszarze.

Czytaj także: 71-letni youtuber opowiada o roślinach i owadach

Dlaczego pszczoły dziko żyjące nie wytrzymują konkurencji z pszczołą miodną? Pszczoła miodna żyje w społeczności. Kilka czy kilkanaście uli to setki tysięcy, a czasem miliony pszczół. Pszczoły dziko żyjące w większości żyją samotnie i są dwa lub trzy razy mniejsze od pszczoły miodnej. Ich zasięg oblotu kwiatów to czasem raptem kilkadziesiąt metrów, podczas gdy to pszczoła miodna może pozwolić sobie na wyprawy do nawet 3 km. Dlatego badania naukowców (dr Flaga) potwierdzają, że niekontrolowany wzrost liczby pasiek w środowisku miejskim ma negatywny wpływ na liczbę pszczół dziko żyjących. I tak jak populację pszczoły miodnej będziemy w stanie odtworzyć, tak 220 gatunków pszczół dziko żyjących, które są w "Czerwonej księdze gatunków zagrożonych" wyginięciem w Polsce, odtworzyć nie będziemy w stanie i pożegnamy je bezpowrotnie.

Trzmiel rudy na koniczynie czerwonej - miejski trawnik. Trzmiel rudy na koniczynie czerwonej - miejski trawnik.

Im więcej łąk i terenów zielonych w mieście, tym lepiej



Co można zrobić, aby pomóc pszczołom dziko żyjącym? W przestrzeni miejskiej będą to nasadzenia roślin miododajnych, czyli takich, które dają pszczołom pokarm. Może warto, aby w miastach, w których mieszkamy, sadzono te gatunki roślin, które dają pożytek pszczołom.

Prowadzone są przecież nasadzenia, więc czy nie mogłyby być to nasadzenia bardziej przemyślane pod względem pożytku, jaki mogłyby nieść owadom - drzewa i krzewy miododajne, ale również ptakom - krzewy i drzewa, w których mogą gniazdować i żywić się ich owocami czy nasionami? To nie generowałoby większych wydatków dla miasta.

Kolejną rzeczą, którą warto rozważyć, to ograniczenie koszenia trawników miejskich i zakładanie miejskich łąk (może spółdzielnie też mogłyby to rozważyć?), aby zapewnić stałą bazę pokarmową naszym bzyczącym przyjaciołom. Mamy też jako ludzie tendencję do porządkowania przestrzeni, stąd nieprzychylnym okiem patrzymy na wszelkie dzikie miejsca, nieużytki, chwasty, a to one zapewniają dogodne warunki życia owadom, ptakom, płazom czy gadom. Nie wszędzie musi być kostka brukowa, asfalt czy wybetonowana ścieżka.

Czytaj też: Pszczoły zamieszkały na skarpie przy Hevelianum

Każdy z nas też może zwrócić uwagę na to, jakie rośliny pojawiają się na jego działce, ogrodzie czy nawet balkonie. Możemy tam sadzić rośliny przyjazne pszczołom, a w swym ogrodzie pozostawić przestrzeń, gdzie nie będą rosły tuje, ale najwspanialsze, najdziksze i najpiękniejsze polskie chwasty, takie jak maki, chabry, osty, łubiny czy wyki. Gwarantuję, że będzie to miejsce, które choć będzie trochę dzikie, to barwne i radosne od tętniącego tam życia.

Jeżeli mamy wątpliwości, czy nasze pomidory i truskawki hodowane na balkonie lub w ogródku zostaną zapylone, to nie ma czego się obawiać - dzikie pszczoły są bardzo skutecznymi zapylaczami. Dla wszystkich bojących się pszczół pozostaje tylko dodać, że te dziko żyjące są łagodne jak baranki. Ponieważ w większości nie żyją w społecznościach, nie mają potrzeby agresywnej ochrony gniazda, a chociaż mają żądła - używają go niezwykle rzadko. I na koniec pozostaje prosić, aby miasta pozostawić pszczołom dziko żyjącym i kontrolować liczbę pasiek, które w tej przestrzeni się pojawiają.

Przy tworzeniu tekstu korzystałam z:

http://dzicyzapylacze.pl/dzikie-pszczoly-a-pszczola-miodna-2/
http://dzicyzapylacze.pl/presja-pszczoly-miodnej-apis-mellifera-na-dziko-wystepujace-gatunki-owadow-zapylajacych/
https://naukadlaprzyrody.pl/2018/06/26/ratuj-pszczoly-nie-tylko-miodne/
http://dzicyzapylacze.pl/pszczoly-samotne-cz-8-primum-non-nocere/

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (49) 1 zablokowana

  • Łaki w mieście

    Najlepiej by było wysłać ten artykuł list do Urzedu Miasta, urzednicy ma najwiekszy wplyw na tereny zielone w miescie.

    • 57 1

  • Balans (4)

    Czyli najważniejsza jest równowaga. Nic dziwnego, że Ci co się znają stukali się w głowę kiedy Greenpeace postawił na początku budki a nie zadbał o pokarm dla ich mieszkańców.

    Po czasie dopiero się zorientowali...

    • 32 2

    • Kwiaty dla pszczół

      Jak można chcieć hodować zwierzęta nie zapewniając im pokarmu??? Proste a odkrywcze.

      • 14 0

    • Dokładnie! Równowaga! I rozum (ROZUM!!!) a nie puste emocje.

      • 8 0

    • (1)

      Więcej kwiatów. Pytajcie u ogrodników o kwiaty miododajne. One dają pokarm pszczołom: pyłek i nektar. Trzeba taka pozytywna modę wytworzyć :)

      • 6 0

      • ale te kwiaty chyba oprócz pszczół wabią też szkodniki.. ??

        przędziorki, a zwłaszcza mszyce........... później potrafią lądować nawet na roślinach doniczkowych!! w zeszłym roku mszyce przetransportowały się na "pieniążka" a starałam sie nie wybierać bardzo interesujących mszyce roślin, ale te uwielbiaja niemal wszystko!! Mięte, która niby je odstrasza wcinały na całego!! Może jakieś podpowiedzi co na balkon południowy bez zadaszenia...... wiem, makabra latem... no i żeby te roslinki nie wabiły mszyc i innych żarłoków!! ostatnio miałam pomidorki z nasion (koraliki) rosną jak szalone!! polecam!! tylko drobniutkie mają owoce. co do nich? z kwiatów była lobelia, ale średnio sobie z nią radzę i goździki. Te ostatnie akurat ładnie rosły i ślicznie się prezentowały:)) i pachniały wieczorem:)) słoneczniki miniaturowe były nieporozumieniem. z nasion długo wzrastały po czym szybko więdły

        • 1 0

  • Trzeba być nienormalną pszczołom, żeby tak wysoko do óla latać.

    • 4 10

  • To w końcu są to dzikie pszczoły czy żyjące w społeczeństwie? (2)

    Mamy na świecie przeszło 25 000 pszczół, jestem za wspieraniem tych "miodnych". Prowadzimy hodowlę selektywną od paru tysięcy lat i nie widzę problemu związanych z takimi pasiekami.

    • 2 15

    • Przeczytaj artykuł. Ty masz pszczoły hodowlane one są owadami społecznymi. Pszczoły dziko żyjące w większości nie. Jest im trudniej przetrwać, jeżeli w okolicy jest dużo uli. Ze względu ma brak pokarmu.

      • 12 1

    • Pszczoły miodne, jak i dzikie pszczoły są potrzebnymi zapylaczami, które wzajemnie się uzupełniają. Trzeba pamiętać, że wprowadzając nowe pszczoły miodne hodowlane (liczba pasiek rejestrowanych i nierejestrowanych wzrasta) powinniśmy zadbać o pokarm dla nich. Rodzinę pszczoły miodnej da się odtworzyć a dzika pszczoła ginie bezpowrotnie.
      Polecam przeczytać całość, ale tu ważny fragment rozmowy Łukasza Łuczaja z dr hab. Marcinem Zychem: "Znacznie skuteczniejszymi zapylaczami są z reguły dzikie gatunki pszczół, choć pszczoła miodna, występując w dużych lokalnych zagęszczeniach, może wygrywać dzięki wysokiej liczbie osobników operujących w danych terenie. Badania prowadzone przez mój zespół nad jednym z gatunków naszej flory pokazują na przykład, że pojedyncze osobniki samotnic przenoszą na swoich ciałach około 8-10 razy więcej ziaren pyłku niż robotnice pszczoły miodnej (nie braliśmy pod uwagę pyłku z obnóży). Obserwacje innych badaczy, prowadzone w sadach jabłoniowych wykazały, że pojedyncza samica murarki (Osmia cornuta) wykonuje pracę setek pszczół miodnych, a zaledwie 530 tych owadów wystarcza do skutecznego zapylenia hektara sadu. Dzikie pszczołowate zapylają także rośliny, których nie odwiedza pszczoła miodna. Na przykład w łąkowych ekosystemach środkowoeuropejskich dzikie pszczoły odwiedzają 95% wszystkich kwitnących gatunków, podczas gdy pszczoła miodna o ponad połowę mniej. Globalnie, w przypadku naturalnych i półnaturalnych ekosystemów zaledwie 5% gatunków roślin odwiedzanych jest wyłącznie przez pszczołę miodną, a w 1/3 badanych ekosystemów takie odwiedziny nie były nigdy notowane. Dotyczy to także roślin uprawnych. W dużym eksperymencie przeprowadzonym na 600 polach doświadczalnych 41 różnych upraw wykazano, że we wszystkich przypadkach wzrost plonów jest skorelowany ze zwiększeniem intensywności odwiedzin dzikich owadów zapylających. Dla pszczół miodnych takie wyniki zanotowano zaledwie w 14% przypadków."

      • 6 0

  • Łąki zamiast wysuszonych trawników! (2)

    Mam nadzieję, że Spółdzielnia Karwiny pójdzie za ciosem wzorem zeszłego roku i utrzyma trend niekoszenia miejsc, w których nie jest to niezbędne (Kruczkowskiego, Nałkowskiej itd.)

    • 42 1

    • A gdzie tam (1)

      Może być plus 40 stopni ale Prezez spółdzielni musi widzieć, że było koszone inaczej będzie raban na pół dzielnicy.

      Znam przypadek z spółdzielni na Dąbrowie, gdzie podczas upałów trawa nie rosła w ogóle, ale i tak trzeba było ekipę do koszenia wysłać aby Prezes się nie przyczepił że nie było koszone...

      Spółdzielnie mieszkaniowe = skansen PRL

      • 16 0

      • Wszystko zależy od ludzi. Może warto wysłać prezesom artykuł i zaproponować zmianę podejścia.

        • 7 1

  • A moze zamiast pasiek nowe osiedle ? Duzo szkla i betonu !

    • 8 3

  • ciekawe

    Mądrego warto posłuchać. Ciekawy opis i warty wzięcia pod uwagę na wiosnę.

    • 39 2

  • W gdyni zaplanowali postawienie kilku (dosłownie) donic na 10lutego, więc powinno wystarczyć

    na wszystkie pszczoły z centrum. Oczywiście w kwietniu-maju na terenie parku centralnego - tego tuż obok UM - pojawią się kosiarze umysłów, którzy wytną wszystko powyżej 5cm nad gruntem (jak co roku), zagrabią i usuną zostawiając ogołoconą ziemię i te wszystkie pszczoły z dachu um w gdyni będa musialy polecieć szukać kwiatów nad tereny leśne w okolicach witomina - zabierając pokarm oczywiście dzikim pszczołom które są na wyginięciu. Brawo UM!

    • 21 1

  • Właśnie mi przypomnieliście, że miałem zamówić kolonię murarek do ogrodu.

    • 5 1

  • Łąki na płaskich dachach (4)

    Może to być bardzo dobre rozwiązanie aby każdy płaski dach w miejsce przekształcić w taka mini-łąkę. Same korzyści: retencja deszczówki, oczyszczanie powietrza, środowisko dla pożytecznych owadów, świetna termoizolazja. Takie rozwiązania stosuje się na dachach nowych budynków. Czy da się przekształcić te stare?

    • 27 1

    • Tych starych się nie da przekształcić, bo będzie ciekło. Trzeba od razu to robić, kwestią jest warstwa izolująca przed wilgocią, żeby ci grzyb w mur nie poszedł.

      • 4 0

    • bzdura - pszczoły nie latają tak wysoko! (2)

      o po za tym czym mają się żywić skoro wokół sam beton

      • 1 0

      • (1)

        Pszczoły lubią cisze i spokój. Duze miasto to nie najlepsze miejsce do życia. Potrzebne sa im pola, las łąki. Ze smogu z rur wydechowych miodu nie zrobią.

        • 0 0

        • Jak będzie pokarm pszczoły sobie poradzą. Tak można podsumować temat. Znam relacje facet, który na 7 pietrze miał lawendę i przylatywał do niego 1 trzmiel :):):)

          • 2 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane