- 1 Martwe dziki z Karwin miały ASF (243 opinie)
- 2 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (363 opinie)
- 3 Koń z Gdyni na gigancie (87 opinii)
- 4 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (151 opinii)
- 6 Psy z pseudohodowli potrzebują pomocy (334 opinie)
Wiele zaginionych psów po sylwestrze
Zwierzęta gubią się przez cały rok. Często wystarczy chwila nieuwagi podczas spaceru, by pies lub kot zniknął z naszych "radarów". Okolice Nowego Roku to jednak wyjątkowo trudny czas dla zwierzaków i ich opiekunów, o czym świadczy ogromna liczba ogłoszeń na portalach i forach o zaginionych pupilach, które uciekły spłoszone hukiem petard.
Ogłoszenia: zagubione zwierzęta w Trójmieście
Mimo że ich opiekunowie starają się minimalizować ryzyko ucieczki, np. wychodzą z psem na spacer najpóźniej po południu, a nie wieczorem, gdy hałas się wzmaga, oraz używają solidnych szelek i smyczy. Niestety nie są w stanie przewidzieć każdej sytuacji, a przerażone zwierzę nie zachowuje się racjonalnie, często nie reaguje na komendę "wróć", po prostu ucieka i w swoim przekonaniu walczy o przetrwanie.
- Rok temu moja suczka uciekła, mimo że specjalnie wcześniej zakupiłam dla niej wytrzymałe szelki i podawałam leki uspakajające przepisane przez weterynarza. Wyszłam na spacer 31 grudnia o godz. 15, potem zakładałam, że najwcześniej wyjdę o godz. 4 nad ranem, gdy na ulicach będzie spokój. Niestety ktoś wcześniej odpalił petardę i Saba uciekła. Szukaliśmy jej przez trzy dni. W tym roku postanowiliśmy wyjechać do domku w lesie, daleko od miasta. W okolicy spotkaliśmy więcej osób, które zabrały psa i postanowiły przeczekać sylwestra w spokojnym miejscu - mówi moja znajoma, Agnieszka.
Czytaj także: Czy można ograniczyć huk w sylwestra?
- Rudolf dosłownie wyrwał się z transportera, po prostu rozwalił głową drzwiczki, gdy usłyszał wybuch petardy w drodze do weterynarza. Była to godz. 14, czyli dość wcześnie. Wielokrotnie podróżował w transporterze, który wydawał się mocny i solidny, ale strach wyzwolił w kocie zaskakujące pokłady siły. Przeczesaliśmy wszystkie okoliczne ulice. Natrafiliśmy na niego dopiero po dwóch miesiącach, co uważamy za cud, baliśmy się, że straciliśmy Rudolfa na zawsze - opowiada Łukasz, opiekun siedmioletniego kocura.
Po sylwestrze: fora pełne zaginionych zwierząt
Dopiero po sylwestrowej nocy widać, jak szkodliwe są dla zwierzaków petardy. Wystarczy wejść na lokalne forum internetowe, aby przeczytać o zaginionych psach i kotach. Czytelnicy kontaktują się także z nami bezpośrednio, prosząc o pomoc w nagłośnieniu problemu. Tak było w przypadku suczki Lili, która zaginęła 31 grudnia po godz. 21 - przestraszyła się petardy i wyrwała razem z szelkami.
Zaginiony pies Lili (11 opinii)
Co ważne, wiele osób nie przechodzi obojętnie obok zwierzaka, który wygląda na zdezorientowanego. Często tymczasowo przygarniają psa lub zabierają go w bezpiecznie miejsce, robią mu zdjęcia i dają ogłoszenie w internecie. Jeszcze inni dzwonią do schroniska. Czasem jedynie robią zdjęcia i puszczają "w internet", powiadamiając, że widzieli na ulicy zgubę. To często dzięki nim udaje się znaleźć uciekiniera. Liczy się tak naprawdę każda pomoc i podzielenie informacją.
Czytaj także: Zaginął pies. Co robić?
Opinie (158) ponad 10 zablokowanych
-
2020-01-02 13:22
kto może, niech pomoze szukać, jedzenie zostawiać blisko miejsca skad uciekł pies. (3)
Pies przychodzi często w nocy, by zjeść. Ustawić klatkołapkę. Chodzić samemu i w nocy i o świcie, zorganizować przyjaciół (spokojnych) do pomocy, zostawiać na zewnątrz rzeczy z zapachem z domu, zapachem właściciela. Dużo ogłoszeń - kolor. Psa absolutnie nie wolno gonić, nie wołać napastliwie, kucnąć, łagodnie przywoływać.
Piszę z doświadczenia (w pomocy innym w szukaniu, osobiście nigdy nie puszczam psa luzem, tylko na wybiegach)- 32 11
-
2020-01-05 17:49
pomysl bardzo dobry i prawdzony z 11 letniego doswiadczenia wiem ze sie zawsze sprawdzalo
- 1 0
-
2020-01-03 09:44
Ok tez wyjdę na polowanie dzisiejszej nocy z wiatrówką (1)
Tak jak radzisz
- 1 3
-
2020-01-03 11:16
O znalazłem kolejnego prawilniaka =)
ta frustracja przelewana na żywe istoty to dlatego, że mamusia cię nie kochała ? Biedaku...
- 2 0
-
2020-01-02 12:46
(4)
Pewnie większość właścicieli puszczała psy bez smyczy, a teraz zdziwienie
- 132 73
-
2020-01-05 17:48
nie wszyscy puszczaja luzem mialam przypadek szlam z psem na smyczy i w kagancu bo z autobusu a pojawil sie delikatnie rzecz ujmujac d**il ktory rzucil za nami ptarde nasze spolecznstwo to czasem jedna wielka porazka
- 0 0
-
2020-01-03 08:29
Czasem sie zdarza, ze zrywa sie smycz, oblokowuje sie bloczek w smyczy, pies wypada z obrozy lub szelek, uciekaja pod plotami itp.
- 3 1
-
2020-01-03 03:24
Przestraszony pies potrafi zerwać porządną smycz
Oczywiście nie chodzi o szczekające szczury ale o większe psiaki.
- 2 3
-
2020-01-02 14:45
Zapomniałeś się podpisać - "Jasnowidz"
- 8 10
-
2020-01-05 17:46
ja cale szczescie mam psa ktory nie boi sie i nigdy nie bal,aczykolwiek lekkie problemy z serduchem z racji wieku ma ,ale u rodzicow pies bardzo sie boi caly 31 przesiedziala w kibelku gdzie nie bylo slychac tak mocno hukow wystrzalow ,biedne te bezdomne narazone na wystrzaly jaka to musi byc trauma dla nich powinno sie zabronic fajerwerkow zorganizowac opkazy laserowe ekonomiczniejze i bezpieczniejsze i bez traumy dla zwierzat
- 0 0
-
2020-01-02 14:54
bzdury wyzsane z palca potym jak psiarze zotruwaja miasto tysiacami kupu i maja tylko postawe roszczeniową terroryzuja (8)
większość mieszkańców miasta
- 55 72
-
2020-01-05 15:07
Butelki
Kupy szybki znikają,A porzucone puszki po piwie,butelki po wódce leżące na trawnikach.To nikomu nie przeszkadza?
- 0 0
-
2020-01-03 08:38
Myslę, że miasto jest jednak w większym stopniu zatruwane przez ludzi, którzy nie potrafią wyrzucić po sobie papierka i wypalonego papierosa do smietnika, o walających się resztkach po petardach nie wspomnę...
- 6 1
-
2020-01-03 07:40
Nie mam psa ale w ogóle nie przeszkadzają mi te kupy.
Pewnie dlatego, że nie chodzę po trawnikach. Tym co przeszkadzają kupy przypominam - trawnik nie służy do chodzenia a już tym bardziej parkowania. Stosuj się i życie będzie łatwiejsze.
- 5 4
-
2020-01-02 15:11
Wyssane z palca tzn.
że te zwierzęta się nie zgubiły ? Może te kupu terroryzujące mieszkańców je porwały ?
- 8 4
-
2020-01-02 15:09
Do "Faktu" napisz - masz już nagłówek
"Tysiące kupu terroryzuja większość mieszkańców miasta"
- 12 6
-
2020-01-02 15:08
Kupu kupu
majtki z drutu
- 4 2
-
2020-01-02 15:04
A po polsku...?
- 7 3
-
2020-01-02 15:02
Skoro ten komentarz pisało większość mieszkańców miasta
to mogliście chociaż jakiegoś polonistę znaleźć albo na słownik się zrzucić... kupu mości panowie kupu...
- 13 8
-
2020-01-03 10:57
właścicielka 3 kotów (2)
W dzień sylwestra już po 18:00 nie wypuszczam moich kotów z domu, bo boję się, że nie wrócą. Siedzą natomiast skulone w jakimś kącie, bo ludzie właściwie zaczynają strzelać grubo przed północą. Jak zaczynają się intensywne wybuchy, to muszę je tulić i chowają się pod kocem. Dramat, tak wygląda mój sylwester :(((
- 8 1
-
2020-01-04 18:00
właścicielka 1 kota
A mój leżał na fotelu cały czas brzuchem do góry i miał wywalone we wszystko.. a o północy wstał, ziewnął i zmienił pozycje leżenia.
- 0 0
-
2020-01-03 16:46
Koty to w ogóle powinny cały czas siedzieć w domu. Rodzima fauna wtedy podziękuje.
- 2 2
-
2020-01-04 12:48
W Argentynie jest zupełny zakaz używania i sprzedaży fajerwerków, może by to do nas przenieść :) ten syf potem cały miesiąc wala się po chodnikach i trwanikach.
- 2 0
-
2020-01-04 09:56
Gdyby
Gdyby wszystkie psy były,, czipowane,, problemu by ie było. S,zybko pies by się odnalazł a właściciel sromotnie zapłacił.
- 2 2
-
2020-01-02 15:41
Tyle było spamu odnośnie niestrzelania w Sylwestra (6)
a żadnego apelu aby właściciele zajmowali się swoimi psami bo to ich obowiązek.
- 34 17
-
2020-01-02 16:45
(5)
1 stycznia pojechałem rowerem do lasu. Na kilkanaście spotkanych psów żaden nie miał smyczy - każdego właściciele puścili luzem. Więc ja się nie dziwię... Głupocie właścicieli
- 15 4
-
2020-01-02 18:25
glupota nazywasz puszczanie psa by sie wybiegal, (4)
to pojezdzij w domu na rowerku stacjonarnym
- 8 10
-
2020-01-03 06:13
(2)
Niech sobie biega na wlasnym terenie. W publicznym terenie ma byc uwiazany
- 9 0
-
2020-01-03 23:05
twoje chciejstwo a obowiazujace przepisy to dwie odlegle kwestie
- 0 0
-
2020-01-03 07:27
i po argumentach
- 0 0
-
2020-01-02 18:53
Ja
Tak to głupota zarówno 31 jak i 1 stycznia ...przez te dwa dni nic im nie będzie Jak będą niewybiegane dla ich bezpieczeństwa
- 8 0
-
2020-01-02 23:31
Hodowanie psa w dużym mieście (5)
Zwłaszcza w blokowiskach to totalny obciach. Świadectwo braku wychowania i myślenia. To również znęcanie się nad zwierzęciem i sąsiadami. Dziedzictwo wschodnich hord, sprzeczne z tym co rozumiemy jako cywilizację.
- 18 31
-
2020-01-02 23:56
Dokładnie. (2)
O ile jeszcze zrozumiem jak ktoś ma domek z ogrodem, tak nie pojmuje co skłania ludzi mieszkających w bloku do opieki nad psem. Pies się męczy w kilkupokojowej klitce, najczęściej jego kontakt ze światem ogranicza się do urywka martwego, blokowego trawnika pełnego resztek psującego sie jedzenia i odchodów innych zwierząt. Do tego jeszcze ofiarami zaraz po psach są sąsiedzi takiego towarzystwa którzy często muszą znosić szczekanie piętro niżej, lub psi mocz w windzie albo na wycieraczce. A już wisienką na torcie są ludzie którym nie chce się z psem wychodzić, więc po prostu wypuszczają zwierzę luzem z mieszkania i niech sobie biega, a potem może wróci, a może nie (wiele starszych ludzi tak robi). Tragedia- tym powinni się zająć obrońcy praw zwierząt, a nie fajerwerkami. Zamiast odradzać ludziom pirotechnikę, powinni odradzać trzymanie psów w mieszkaniach.
- 9 8
-
2020-01-03 09:18
(1)
Rozumiem , ze jak ciebie zamkną do ciupy to wystarczy ci spacerniak skoro dajesz przykład, ze dla psa musi być ogród. Całkowity brak wiedzy w twojej wypowiedzi. Pies większość doby przesypia, a właściciel ma zagwarantować mu odpowiednia dawkę ruchu na dworze. Wiec pisanie, ze pies w bloku się meczy jest totalna głupota.
- 2 4
-
2020-01-03 22:32
Bredzisz
- 2 0
-
2020-01-03 08:54
(1)
Wiecznie biegające po mieszkaniu bachory to jest znęcanie się nad sąsiadami.
- 5 1
-
2020-01-03 17:48
Bachor to człowiek, pies to zwierz, uświadom to sobie wreszcie albo weź tyłek w troki i zamieszkaj w lesie w dziurze wykopanej własnymi rękami. Przestaniesz wreszcie pluć na własny gatunek hipokryto, bo fajnie jest siedzieć tyłkiem w ciepłym domu z telefonem w ręku...to wynalazł człowiek a nie kundel. Jak coś się nie podoba to zacznij wąchać pupy sąsiadom na powitanie i jedz kupy napotkane w krzakach. Pokaż jaki jesteś anty ludzki dzban
- 2 3
-
2020-01-03 19:39
Dlatego powinny być opłaty za psa
W ramach tej opłaty stworzyć system monitorowania GPS psów, przy okazji na stałe powiązując zwierzę z właścicielem tak, żeby od razu było wiadomo gdzie pies był, jakich szkód narobił, kogo pogryzł i gdzie uciekł.
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.