W gdańskim zoo wykluły się 4 pingwiny, małe pisklaki powiększyły grono pingwinów przylądkowych. W swoim naturalnym ekosystemie te ptaki są zagrożone wyginięciem. W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym grupa liczy już ponad 80 osobników, a należąca do niej Kokosanka zwyciężyła w tym roku w międzynarodowym konkursie na "Pingwina roku".
Wykluły się 4 pisklęta pingwina przylądkowego
tak, jeszcze w tym roku
19%
raczej nie, odwiedzam zoo raz na kilka lat i nie planuję na razie
33%
- Nasza grupa liczy ponad 80 osobników. W zeszłym roku wykluło się 13 piskląt. W tym roku mamy 4 i na tę chwilę jesteśmy usatysfakcjonowani. Wszystkie domki były zajęte, ale nie zawsze oznacza to pewny sukces lęgowy - mówi Monika Dmochowska, kierownik Sekcji Ptaków. - Po raz kolejny swoich sił próbowała również Kokosanka, ale wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie musiała odłożyć macierzyństwo na dalszy plan - dodaje.
Narodziny w gdańskim zoo. Wykluły się małe pingwiny
Pingwiny przylądkowe - gatunek krytycznie zagrożony
Pingwiny przylądkowe wbrew wielu mitom nie lubują się w zimnym klimacie, zamieszkują wybrzeża Afryki, a konkretnie wybrzeża Namibii, RPA i Mozambiku. Dorosłe ptaki prowadzą osiadły tryb życia, a młode w okresie pierzenia rozpraszają się poza kolonię.
W swoim naturalnym ekosystemie pingwiny przylądkowe są sklasyfikowane jako gatunek krytycznie zagrożony. Wszystko przez wzmożone połowy ryb dodawanych do paszy dla bydła oraz liczne katastrofy naftowe, zanieczyszczenie oceanu, ale także zmiany klimatu.
Szacuje się, że w ciągu 100 lat ich populacja zmniejszyła się o ponad 90 proc., obecnie pingwiny żyjące w naturalnym środowisku to ok. 10 tys. par.
Jak wspierać ochronę pingwinów?
Pomóc można, podpisując petycję organizacji SANCCOB, która ma na celu wywarcie na rządzie RPA lepszej ochrony środowiska. Można wspierać również finansowo, tak jak zrobiła to fundacja Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego LYNX, przekazując zebrane środki na ochronę pingwinów przylądkowych.
- Chcieliśmy wykorzystać popularność Kokosanki, która została najbardziej znanym pingwinem na świecie, a to za sprawą konkursu zorganizowanego przez Penguin International. Jej sława powędrowała za ocean i w najdalsze zakątki świata, a wraz ze sławą mamy nadzieję, że dotarł ważny przekaz o problemie pingwinów przylądkowych w naturalnym środowisku - mówi Izabela Szopińska, prezes LYNX Fundacji Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego. - Naszym celem jest m.in. wspieranie ochrony tych zagrożonych zwierząt. Cieszymy się, że udało się chociaż trochę pomóc dzikim braciom Kokosanki i zachęcamy każdego do ochrony zagrożonych gatunków. - dodaje.Kokosanka, samica pingwina przylądkowego z gdańskiego zoo, zwyciężyła w kwietniu tego roku w międzynarodowym konkursie na "Pingwina roku". Ten wyjątkowy pingwin albinos to prawdopodobnie jedyny taki osobnik na świecie, który zamieszkuje ogród zoologiczny i - jak się okazuje - ma ogromne grono fanów.
Kokosanka została pingwinem roku 2024
Pingwiny w gdańskim zoo
Warto wspomnieć, że w ciągu 70 lat istnienia gdańskiego zoo żyło tu kilka gatunków pingwinów. Pierwsze mieszkały obok budynku administracji, w miejscu, gdzie dzisiaj można podziwiać rysie. Były to ptaki, które przyjechały z Ameryki Południowej - pingwiny peruwiańskie (dawniej Humboldta). W latach 70. pingwiny przeniosły się na nowy wybieg, a w międzyczasie pojawiły się również pingwiny królewskie i maskowe. Ptaki te jednak były zdecydowanie bardziej wymagające w utrzymaniu i ich pobyt w Gdańsku nie trwał długo. W latach 90. zdecydowano się na hodowlę zagrożonych wyginięciem pingwinów przylądkowych (dawniej tońców).
Narodziny w gdańskim zoo. Wykluły się małe pingwiny
Kokosanka została pingwinem roku 2024
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
