• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niezwykła tama zbudowana przez bobry

Michał Jelionek
29 maja 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

Niewielu mieszkańców Trójmiasta wie, że niespełna kilometr od al. ZwycięstwaMapka, głównej arterii łączącej Gdynię z Sopotem, znajduje się sporej wielkości niezwykła tama zbudowana przez bobry. Odwiedziliśmy to miejsce z kamerą.



Galeria: dzikie zwierzęta mieszkają w mieście - dużo zdjęć



Drewniana konstrukcja stworzona przez bobrową rodzinę znajduje się w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią. Tama zlokalizowana jest przy ul. BernadowskiejMapka. Na miejscu spotkaliśmy się z przyrodnikiem Konradem Bidzińskim, doktorantem Wydziału Biologii na Uniwersytecie Gdańskim, a także leśnikiem Witoldem Ciechanowiczem. Panowie opowiedzieli nam o działalności bobrów.

Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią. Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią.
Michał Jelionek: Zacznę od pytania, które od lat budzi kontrowersje: bobry bardziej pomagają czy przeszkadzają?

Konrad Bidziński: Zdecydowanie pomagają. Bobry czynią to, na co my, ludzie, musimy wydawać bardzo dużo pieniędzy. Pomagają nam retencjonować wodę, której w Polsce brakuje.

W jaki sposób woda jest retencjonowana przez bobry?

Robią to w jeden z najprostszych sposobów - budują tamy, które piętrzą wodę. Powstają tzw. stawy bobrowe.

Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią. Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią.
Wyjaśnijmy, dlaczego bobry zbudowały tamę właśnie tutaj, w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią?

Należy wyraźnie zaznaczyć, że bobry nie budują tam na wszystkich ciekach. Robią to, gdy brzeg jest niski. Rozlewają wodę w celu zwiększenia dostępu do pokarmu. Żeby móc spławiać sobie drewno, budować magazyny zimowe i żeremia. W przypadku gdy brzeg jest wysoki, wówczas bobry wykorzystują nory. Mają to poniekąd zaprogramowane. Przykładowo na Wiśle bobry nie budują tam, tylko nory w wysokich brzegach rzeki. Tutaj, na Swelinii, jest płasko dookoła, więc trzeba powiększać i zalewać ten teren.

Bobry zbudowały tamy w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym



Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią. Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią.
Bóbr to jeden z większych gryzoni, prawda?

Zgadza się. Dorodny może ważyć nawet do 10 kg. Ma czerwone zęby. Dlaczego czerwone? Ponieważ są wzmocnione solami żelaza, aby mógł efektywnie zjadać twarde elementy roślin. Żywi się częściami drzew, a jego ulubionym pokarmem są olchy i wierzby. Lubi też podjadać pokarm miękki, jak chociażby grążele czy różne rośliny wodne. Bobry żyją do kilkunastu lat.

Jaka jest historia bobrów w naszym kraju?

Bobry są rodzimym gatunkiem. Warto jednak zaznaczyć, że do 1905 roku zostały praktycznie w Polsce wytępione. W zasadzie jedyna ostoja bobrów, które występowały naturalnie, uchowała się na Suwalszczyźnie. Mieszkało tam kilka, kilkanaście osadników. Po II wojnie światowej Polacy zaczęli reintrodukować, czyli wprowadzać ponownie bobry na siedliska, z których zostały wytępione.

A jak jest dziś?

Dziś bóbr nie jest niczym nowym, niczym specjalnym. Wręcz często uważany jest za gatunek konfliktowy, choć powinniśmy doceniać jego rolę i to, co dla nas robi.

Konfliktowy dla człowieka.

Tak jest. Bywa, że przez jego działalność działa na szkodę człowieka. Zalewane są pola czy łąki, a także uszkadzane różnego rodzaju ziemne konstrukcje hydrotechniczne, które człowiek stara się zbudować i utrzymać.

Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią. Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią.
Czy za zniszczenia dokonane przez bobry można ubiegać się o odszkodowanie?

Oczywiście. W przypadku zniszczeń spowodowanych przez bobry Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wypłaca kompensacje za szkody, których dopuszczą się bobry. Wypłaca też pieniądze za zalane lasy i łąki.

Ile bobrów żyje w okolicach Trójmiasta?

To jest trudne pytanie. Żeby policzyć bobry, należy zbadać siedlisko, policzyć wszystkie aktywne miejsca, w których przebywają, czyli żeremia i nory. Posiadając takie dane, wykorzystuje się specjalny przelicznik, który mówi nam, że jedna bobrowa rodzina liczy około trzech osobników. Dlatego też wszystkie te informacje o zezwoleniu na odstrzał bobrów, gdzie bez wcześniejszej inwentaryzacji liczone są w tysiącach, są tak naprawdę błędne. Bo bobrów nie ma tak dużo, jakby niektórym ich przeciwnikom się wydawało.

Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią. Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią.
Rozumiem, że w Trójmieście nie ma tematu odstrzału bobrów?

Zdecydowanie nie ma takiego tematu. Bobry w Trójmieście nie czynią dużych szkód. Przykładowo na stawie Mazowiecka możemy dostrzec drzewa zabezpieczone siatką, bo nie trzeba za każdym razem odławiać czy odstrzeliwać bobrów - wystarczy zabezpieczyć zarówno wały, jak i drzewa przed ich negatywną działalnością.

Czyli zabezpieczamy, a nie niszczymy.

Dokładnie tak powinno się postępować. Lepiej zapobiegać, aniżeli stosować radykalne rozwiązania.

Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią. Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią.
Jak mogę się domyślać, tematu odławiania też nie ma?

Takich praktyk się nie stosuje. Przypomnijmy, że bóbr to jest gatunek objęty ochroną. Znajduje się również w drugim załączniku Dyrektywy Siedliskowej Unii Europejskiej, co oznacza, że w Polsce jest podwójnie chroniony.

Człowiek ingerujący w pracę bobrów musi mieć na to zgodę, prawda?

Tak, nie możemy samodzielnie usuwać, niszczyć czy przerywać tam.

Dziękuję.

Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią. Tama w Rezerwacie przyrody Łęg nad Swelinią.

Miejsca

Opinie (80) ponad 20 zablokowanych

  • Bzdura (2)

    Bobry to zwykłe szkodniki , niszczą drzewostan, ingerują w naturalne środowisko,"retencja" to większe odparowanie wody . Chodowcy pstrągów na słowo bóbr dostają drgawek.

    • 3 29

    • bo im sie kasa nie zgadzA, zapytaj czym karmią hodowle... (1)

      sama chemia i antybiotyki. smacznej rybki. nawet nierdzewne konserwy przeżera, musieli błonki z plastiku wdrożyć

      • 1 0

      • Bzdura 2

        Kiedyś pstrągi karmiło się odpadami rybnymi z przetwórni ,od wielu lat są to mieszanki paszowe ( jak w każdej dziedzinie rolnictwa). O jakiej ty "chemii" piszesz?. Antybiotyki? ....każde mięso w Polsce jest badane na ich obecność. A bajki o puszkach....żałosne, pstrąg to zbyt szlachetna ryba aby ją puszkować.

        • 0 0

  • Takie tamy zwykle budują bobry. Niezwykłe buduje człowiek. (7)

    • 3 6

    • Człowiek w tym co buduje, zawsze naśladuje naturę, (5)

      Nic sam mądrego nie wymyślił, ewentualnie ulepszył na swoje konsumpcyjne potrzeby, choć obiektywnie patrząc nie jest to lepsze od natury.

      • 0 2

      • Sa jakieś granice ekologicznej głupoty? (4)

        A więc uważasz, że rower w wersji ulepszonej przez człowieka jest gorszy od oryginału stworzonego przez misie panda?

        • 2 1

        • Sama używam roweru non stop, nie czepiaj się słów,

          prawa fizyki, mechaniki zastosowano, by zbudować rower, a prawa te ,,odkrył" człowiek w otaczającym go świecie.

          • 0 2

        • (2)

          No ba, w końcu taką matematykę czy filozofię wynalazły gekony a ludzie tylko od nich zgapili...

          • 1 1

          • Prawa matematyki, fizyki, chemii, ,,są " w naturze, w kosmosie od zawsze, człowiek po prostu je zapisał, (1)

            a filozofia nie poprawia życia,. to ciągłe dywagacje- dubito , ergo sum.

            • 0 2

            • Chyba człowiek je odkrył i zrozumiał, potem zapisał i zastosował. Nie jesteśmy tylko pisarzami.

              • 1 0

    • Nie ma Boga prócz człowieka.

      • 1 1

  • Zapraszam doktoranta Bidzińskiego nad jezioro Wdzydze (7)

    Proszę wyjaśnić jaki pożytek jest z pięknych drzew powalanych do stojącej wody.
    Zniszczenia w drzewostanie dokonywane przez zarłoczne bobry są już poważnym problemem.
    A teksty o tym że bobry poprawią nam retencję wody są po prostu i**otyzmem.
    Nie ma nic złego w kochaniu przyrody ale trzeba też myśleć

    • 5 41

    • Hm. (5)

      To, że bobry przyczyniają się do lepszej retencji to nie i**otyzm, tylko fakt. To, że człowiekowi nie podoba się, że akurat w jego okolicy powalone zostaną drzewa, bo zaplanował przestrzeń inaczej, to osobna kwestia. Dyrektywy siedliskowe itd. są wdrażane, ale tak, trzeba myśleć i żyć jak najbardziej zgodnie z naturą, bo wszyscy już dzisiaj wiemy, że największym szkodnikiem jest po prostu człowiek, a nie żadne inne stworzenie. I to nie ekologiczne srutututu, tylko oczywistość. Zresztą z artykułu jasno wynika, że za ewentualne szkody można dostać odszkodowanie, więc nie do końca wiadomo, o co chodzi w tym komentarzu.

      • 10 1

      • Młoda damo zachęcam do życia "zgodnie z naturą"! (3)

        wybierz się na dobę do lasu bez smartfonu, mleczka do demakijażu i papieru toaletowego a potem podziel się wrażeniami.
        Ludzie przestali żyć zgodnie z natura w momencie wynalezienia rolnictwa. Nie chcieli aby ich dzieci umierały z zimna głodu i chorób. Poczytaj wspomnienia zesłańców na Syberię z XX wieku.
        Jeśli uważasz że największym szkodnikiem jest po prostu człowiek to wyciągnij z tego konsekwencje (możesz zachęcić rodzinę)
        Wracając do bobrów- zniszczone drzewa gnija w jeziorze i nie poprawiają retencji.
        Jeśli nienawidzisz Homo Sapiens to czy nie żal Ci jednak roślin, ptaków, małych ssaków które miały swoje habitaty na obszarach zalanych przez te żarłoczne gryzonie?
        Zapewniam Cię że człowiek potrafi zatrzymywać wodę lepiej od bobrów, bez niszczenia natury - te drzewa na fotografii umierają po prostu z uduszenia.

        • 1 6

        • Może człowiek potrafi, ale tego nie robi, bo zawsze problemem są pieniądze i polityka

          Chwała bobrom.
          p.s. jeśli chodzi o mnie, nie mam smartfona (mam 15 letnią Nokię), nie robię makijażu, do lasu chodzę bez papieru toaletowego.

          • 3 0

        • widzę skomplikowane badania ;) biologiczno kulturowe i jeszcze na syberii, teka ministra WOŚa czeka (1)

          • 1 0

          • To może bardziej przystępnie:

            Zesłani na Sybir żyli w pełnej harmonii z naturą: żywność "bez chemii", medycyna naturalna, bez paliw kopalnych, spalin, zabetonowanej ziemi, plastików. Sami budowali swoje siedziby, potrafili krzesać ogień bez zapałek, dzieci chowały się w kontakcie z naturą (no, może czasem zbyt bliskim -wilki).
            Ze wspomnień wynika, że jednak nie byli zadowoleni.

            • 0 0

      • W kwestii odszkodowań

        Zaskoczę Cię ale pieniądze na odszkodowania nie biorą się z drukarni (to bardziej skomplikowane). Zamiast opłacać zniszczenia powodowane przez bobry można byłoby te pieniadze przeznaczyć na np dofinansowanie wymiany "kopciuchów" na kotły gazowe.

        • 0 0

    • Tak? i**otyzmem? myślałem że to dość logiczny fakt nawet zbadany i opubikowany. A ja chcesz to wpadnę.

      • 2 0

  • W tvp niedawno pani z jakiegoś biura gospodarki wodnej bardzo chwaliła pracę bobrów, (3)

    w wielu miejscach zastępują brak pracy ludzi.
    Powiedziała, że ,,wykonują pracę", której wartość można oszacować na 100 milionów złotych rocznie.
    Zanim skrytykujecie działania bobrów, pomyślcie.

    • 9 1

    • Nie jestem mizoginem (2)

      "pani z jakiegoś biura gospodarki wodnej bardzo chwaliła"

      Dlaczego jednak właśnie kobiety reprezentują taki poziom rozumienia otaczającej je rzeczywistości?

      • 1 4

      • Ha, ha , był ,,w studio" na zoomie inny hydrolog- mężczyzna, potakiwał.

        pokazywali ,,zbiorniki retencyjne" w kilkunastu miejscach w Polsce zbudowane przez bobry. To była pani profesor, nie sądzę, by jej wiedza była mniejsza od wiedzy mojego ,,rozmówcy" - jak wyżej. Polak zawsze wszystko wie, nawet, gdy nie wie.

        • 4 0

      • Bo akurat z nią prowadzono wywiad?

        • 4 0

  • (4)

    No w tym roku leśnicy z TPK wykorzystali że przez chwilę żadni ludzie nie łazili i dobre rżnięcie zrobili.

    Fajnie jakby jeszcze z tego było robione coś z wartością dodaną. Ale w porcie widać jak wypływają surowe bale drzew. Ktoś wycina las u siebie, żeby wycinać nie musiał ktoś.

    • 51 11

    • Może zrobili, ale tobie. (1)

      Żadne wycinki w LP nie są tajne ani nie odbywają się "na boku", to tylko konfabulacje takie nienawidzących leśników sierotek jak ty.

      • 3 9

      • no, ubawiłeś mnie do łez

        • 3 1

    • Szwedzi (1)

      To oni kupują. Żeby było śmieszniej: nawet nie na meble, a na papier

      • 11 1

      • Tu jak widać sama sieczka drzewna wycinania, a z wiatrołomow drzewa jeszcze zalegają na składach.
        Już nie tropmy tak wszystkiego.
        To ze leśnicy z biologami nie zawsze się zgadzają na rodzaj ochrony i składu lasu , to nie znaczy ze w lasach gospodarczych leśnicy nie wiedza co robic.

        • 3 6

  • Brawo

    Wspaniały materiał .

    • 8 0

  • Ciekawe te bobry... ile to lat trzeba się uczyć żeby móc coś o nich powiedzieć. (4)

    • 44 5

    • czytelnicy chwycili sarkazm, brawo ! (1)

      • 0 6

      • jak widać po ocenach nie chwycili - prosty lud jak drut

        • 0 1

    • No to teraz majo prze.... ne. (1)

      • 1 1

      • te doktoranty ....

        • 0 1

  • W latach 60 - tych bobry z Doliny Radości wychodziły w miejsca publiczne w Starej Oliwie (1)

    I były atakowane przez psy. Dlatego Lasy Państwowe przeniosły je gdzieś w okolicę Puszczy Białowiejskiej. Ale... dzięki bobrom w Dolinie Radości (przy końcu po prawej stronie za byłym Instytutem Rybactwa) były fajne, ciekawe zbiorniki wodne no i kręcony był fragment filmu Krzyżacy jak Jagienka ustrzeliła bobra i popłynęła wpław po niego....

    • 6 1

    • Jeszcze.sa

      Ale W innych miejacach,. Sledze ich migracje

      • 2 0

  • Piękne i pożyteczne zwierzęta!

    Doceniamy ich pracę, bo w wody w Polsce jest tyle, ile w Arabii, czy Sudanie. Mało kto o tym wie...

    • 14 0

  • no ale nie widzę na zdjęciu bobra...? (3)

    pierwszy raz widziałem takiego zwierzaka w centrum Toronto i to z odległości metra... :o)

    tam swoją droga jest wiele dzikich zwierząt w mieście i nikomu nie przeszkadzają

    • 42 3

    • Najlepsze są skunksy w śmieciach (1)

      • 3 0

      • To niezwykłe brakuje takich kamienic

        z patyków w Gdańsku. Myślę że deweloper przyjrzy się uważnie tym niezwykłym konstrukcjom.

        • 1 1

    • w Polsce żywe istoty trzeba wytępić a ziemię zrobić poddaną

      "Tak powiada pismo"

      • 9 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane