- 1 Martwe dziki z Karwin miały ASF (260 opinii)
- 2 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (363 opinie)
- 3 Koń z Gdyni na gigancie (87 opinii)
- 4 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
- 5 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 6 Psy z pseudohodowli potrzebują pomocy (334 opinie)
Obrączkowanie piskląt bocianów w zoo
Cztery pisklęta bocianów białych, które wykluły się w maju br. w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym, zostały w czwartek zaobrączkowane. Jak mówią przedstawiciele zoo - zabieg ten pozwoli śledzić ich trasy, przystanki i w przyszłości pomóc w zachowaniu gatunku.
Fundacje dla zwierząt w Trójmieście
W czwartek w akcji obrączkowania uczestniczył samochód z wysięgnikiem koszowym. Michał Krause i Sabina Kaszak kilkanaście metrów nad ziemią mieli nie lada wyzwanie - musieli zabrać młode bociany z gniazda i przetransportować je na ziemię. Całej akcji bacznie przyglądał się bociani rodzic, który stał na szczycie pobliskiego dachu.
700 osób do zoo. Ogród zwiększa limit wejść
Oględziny, ważenie i obrączka
Po ściągnięciu czterech piskląt na ziemię - przed obrączkowaniem - zwierzęta zostały zważone i zmierzone. Wszystko po to, by dane te wprowadzić do stacji ornitologicznej Polskiej Akademii Nauk.
- Młode przyszły prawdopodobnie na świat około czterech tygodni temu. Nie możemy jednak tego potwierdzić na 100 proc., bo bardzo trudno to zaobserwować. Najcięższe pisklę waży ponad 4 kg, a najlżejsze - 3,8 kg. Zmierzyliśmy także długość dzioba, głowy z dziobem oraz skrzydła. Wszystkie dane wprowadzimy do stacji ornitologicznej - mówi Sabina Kaszak, edukator w gdańskim zoo.
Dzięki obrączkowaniu bocianów naukowcy mogą dowiedzieć się, dokąd odlatują, jakie trasy wybierają, gdzie odpoczywają podczas migracji i jakie niebezpieczeństwa czyhają na nie po drodze.
- W Polsce bocian jest objęty tradycyjną ochroną, nie zdarza się, by ktoś chciał na niego zapolować. Jednak nie wszędzie tak jest, na ich trasach przelotów czyhają na nich różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Nie tylko w Afryce, ale także w krajach położonych nad Morzem Śródziemnym poluje się na bociany i wiele z nich niestety ginie - wyjaśnia Michał Krause, kierownik z działu hodowlanego.
Co ciekawe, jeden z bocianów, który przyszedł na świat cztery lata temu na wieży budynku administracyjnego zoo, osiedlił się w Tanzanii, pokonując 7 tys. km.
Miejsca
Opinie (13) 1 zablokowana
-
2020-06-27 09:11
Nie! dla zbrodni znakowania zwierząt i ludzi!
- 9 11
-
2020-06-27 10:07
Znajoma doktorat nawet zrobiła z obrączkowania ptaków. (1)
Opracowała nowy typ zacisku ! Teraz jest już adiunktem. Liczy ptaki.
- 10 1
-
2020-06-27 23:34
Dla przykładu powinna
sobie założyć taką obręcz i koniecznie z hitowym zaciskiem... Może kolejny awans naukowy zrobi o tym jak się żyje w niewoli:(
- 1 3
-
2020-06-27 10:27
Tylko człowiek (4)
musi wszystko policzyć, zmierzyć, zaznaczyć, wstawić chip, oznaczyć gorącym żelazem. Daje mu to złudne poczucie bezpieczeństwa, że ma kontrole nad wszystkim.....
- 7 10
-
2020-06-27 12:03
(2)
Pewnie dlatego, że dosłownie tylko człowiek potrafi to robić.
- 6 2
-
2020-06-27 12:30
Bambiniści żyją w innym uniwersum.
- 5 0
-
2020-06-27 23:35
Taki człowiek to nie człowiek
- 1 3
-
2020-07-05 14:56
No straszne
Że człowiek będzie wiedział, jak lepiej chronić bociany przed człowiekiem.
- 0 0
-
2020-06-27 10:31
Smutne te ptaki ...
- 4 2
-
2020-06-27 14:43
Rodzice muszą wiedzieć który bocian przyniósł im dziecko, a szczególnie ojcowie !!! :):)
- 7 2
-
2020-06-27 18:52
Pan Bocian się ożenił więc obrączka, to mus
- 6 1
-
2020-06-30 07:37
Odpowiedzcie co sie stało z jajami sokoła wędrownego (1)
na kominie gdańskiej rafinerii? Wczoraj rano jeszcze sokolica na nich siedziała a po południu gniazdo puste
- 1 0
-
2020-06-30 21:26
Pewnie kradzież
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.