- 1 Koń z Gdyni na gigancie (86 opinii)
- 2 3-miesięczna słodycz szuka domu (19 opinii)
- 3 Kokosanka walczy o tytuł pingwina roku. Jest w finale (14 opinii)
- 4 Psy z pseudohodowli potrzebują pomocy (332 opinie)
- 5 Kuna zagryzła psa? Rany jak postrzałowe (209 opinii)
Odinka - kotka po przejściach szuka domu
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat, czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o pięknym dostojnym kocurze Maksie, dziś szukamy domu dla kotki Odinki.
Odinka trafiła do schroniska OTOZ Animals Ciapkowo w Gdyni 29 kwietnia 2019. Była brudna, wychudzona i nie mogła jeść. Została znaleziona w Gdyni na ulicy Oficerskiej. Prawdopodobnie nie miała swojego domu. Jak wiele miejskich kotów, była dokarmiana, ale gdy zachorowała, została pozostawiona sama sobie.
- Początki Odinki w schroniskowej rzeczywistości były bardzo trudne. Była przerażona, bolał ją pyszczek, wewnątrz którego odkryliśmy silny stan zapalny, nie miała apetytu, nie tolerowała ludzi. Konieczny był zabieg - usunięcie części zębów. Na szczęście operacja przyniosła Odince ogromną ulgę, koteczka odzyskała apetyt i zaczęła pozwalać sobie na kontakt z człowiekiem. Z czasem zrozumiała, że głaskanie jest przyjemne, a ręka człowieka zaczęła kojarzyć jej się z dobrymi rzeczami - jedzeniem, mizianiem - opowiada pracownik schroniska.
W końcu nadszedł czas, aby Odinka została przygotowana do adopcji. Trafiła na kociarnię adopcyjną. Tam niestety ponownie przeszła trudne chwile. Nie czuła się dobrze w towarzystwie innych kotów. Była podenerwowana, reagowała obronnie za każdym razem, gdy jakiś kociak próbował do niej podejść. W rezultacie większość czasu spędzała w jednym miejscu, śpiąc.
W międzyczasie plazmocytarne zapalenie dziąseł ponownie dało się we znaki. Kotka przeszła kolejny zabieg.
Na przestrzeni tych kilkunastu miesięcy znajdowały się osoby, którym Odinka wpadła w oko. Pierwsza witała głośno osobę wchodzącą do kociarni, zwłaszcza gdy ta miała jedzenie. Niestety stres, który kocica odczuwa przez cały czas pobytu w schronisku, spowodował, że bardzo łatwo traci cierpliwość. Gdy ktoś głaszcze ją chwilę zbyt długo, potrafi pokazać swoje niezadowolenie, co z drugiej strony jest dość częste u kotów.
- Odinka jest cudowną koteczką, uwielbia głaskanie i jedzenie. Potrzebuje odrobiny wyrozumiałości i uwagi. Nie jest kotem, z którym można robić wszystko - głaskać do woli, podnosić, przytulać - ma swoje granice. Jeżeli będziesz obserwować Odinkę uważnie, nigdy cię nie podrapie. Jej pyszczek i oczy wyrażają jej emocje. Zawsze daje znak, kiedy odczuwa dyskomfort, wtedy trzeba dać jej spokój, pozwolić, aby zanurzyła się ponownie w swoim kocim świecie, zrelaksowała - mówi wolontariuszka.
Schronisko zastrzega sobie prawo do wyboru nowego domu. Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej.
Miejsca
Opinie (39) ponad 10 zablokowanych
-
2020-11-01 19:02
(1)
Po pięciu latach żałoby adoptowaliśmy psiaka i my rozwydrzonego kochanego psiaka ! Polecam każdemu adopcje dostosowaną do potrzeb i preferencji !!!
- 5 1
-
2020-11-29 13:34
można skorzystać z pomocy tresera i psiak będzie szczęśliwy i rodzina
- 0 0
-
2020-11-03 10:05
Nie martwcie sie jesli kot nie ma zebow, kiedy bol po stanie zapalnym minie bedzie jadl normalnie. Sama mam takiego
- 4 0
-
2020-11-21 22:57
rademenez (1)
Zawsze wolałem pieski, miałem 2, niestety już odeszły, jesienią 2019 zacząłem dokarmiać 3 małe czarne koty, które przychodziły na moje podwórko, mieszkały u sąsiada pijaczka w szopie, tak mi zaufały, że zamieszkały u mnie w domu, na początku strachliwe, chowały się pod łóżka, wchodziły do różnych zakamarków, teraz zajmują najlepsze miejsca czyli na kocykach w łóżeczkach, dają dużo radości
- 1 0
-
2020-11-29 13:35
ale musisz być super człowiekiem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.