Mały gad wywołał duże zamieszanie w bursie jednej ze szkół średnich we Wrzeszczu. Pełzał tam wąż zbożowy. Tajemnicą pozostaje, skąd wziął się w budynku.
Pełzał po centrum Gdańska i straszył ludzi. Było się czego bać?
Znalazł się pyton zgubiony w pociągu SKM. Gdzie był?
2025-11-04 13:26
Koło Conradinum
2025-11-04 22:13
2025-11-05 01:17
Chodziłem do TBO i tak właśnie sie to nazywalo, internat, nigdy nie słyszałem na to okreslenia bursa. Internat ten stanowił integralną część szkoły połączoną krótkim łącznikiem
2025-11-04 06:15
Nie wiedziałam, że w Gdańsku są jakieś bursy. Może wyślę tam moje dzieci, dojeżdżają komunikacją miejską godzinę do szkoły. Kuzyn mieszkający na wsi mieszkał w bursie, bo w głowie mu się nie mieściło, że można do miasta codziennie 40 minut do szkoły dojeżdżać.
2025-11-05 10:56
Godzina to jeszcze nie tak dużo.
2025-11-04 22:06
Dostac miejsce w bursie to trzeba mieszkać ok 50km od szkoły inaczej nie ma szans, niestety
2025-11-04 09:30
Słońce wyszło i poszedł wygrzać się na parapecie
2025-11-04 09:07
Ale w której konkretnie bursie? Szkolnej, czyli jakaś bursa wyłącznie pod potrzebny jednej szkoły? Czy jedna z burs z zespołu Gdańskich Burs w Gdańsku, więc skoro we Wrzeszczu to na Piramowicza?
2025-11-04 22:10
Nigdy nie nazywano tego bursa. Jako absolwent Conradinum to wiem.
2025-11-04 13:27
2025-11-04 10:32
Jeśli "pod potrzebny jednej szkoły" to nie bursa tylko internat
2025-11-04 12:27
Masz rację, moim zdaniem te terminy się wykluczają. I nie znam internatów dla szkół średnich we Wrzeszczu. Coś tu nie gra.
2025-11-04 09:51
2025-11-04 12:30
Nie, po prostu mieszkałem w bursie w Gdańsku, a ten artykuł nie jest wystarczająco precyzyjny. Albo to za dużo, że chce wiedzieć w której konkretnie bursie wpadli na pomysł załatwienia węża ;)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
