- 1 Jelonek wpadł do kanału. W ruch poszło lasso (28 opinii)
- 2 Pogoń za kapibarami na gigancie (36 opinii)
- 3 Gdzie z psem bez smyczy? Lista wybiegów w Trójmieście (125 opinii)
- 4 Gdzie nie wejdziesz z psem na plażę? (157 opinii)
Pies żył w tragicznych warunkach, straż zabrała go do schroniska
Zaniedbany, przestraszony, głodny i porzucony. Psa w takim stanie z jednego z domów na terenie Osowej odebrali strażnicy miejscy. Zwierzę trafiło do schroniska Promyk, gdzie czeka teraz na nowy, kochający dom.
Miał dramatyczne warunki do życia
- Zwierzę miało skołtunioną i brudną sierść. Warunki, w jakich piesek żył na posesji, były dramatyczne. Pies nie miał dostępu do wody, jedzenia i schronienia. Zamiast tego stał pojemnik wypełniony brudną cieczą, piaskiem i rozmoczonym chlebem. Dodatkowo jego zachowanie wskazywało, że ma nerwicę lękową - był wycofany, przestraszony, reagował lękowo-agresywnie - opisuje Andrzej Hinz ze Straży Miejskiej.
Zgłoszenie dotyczyło trzech psów, znaleźli jednego
Zgłoszenie, które wpłynęło w tej sprawie do strażników, dotyczyło trzech zaniedbanych psów, które miały się znajdować w tym samym domu. Według świadków dwa z nich były uwiązane do drzewa na krótkich sznurkach bez dostępu do wody i jedzenia. Ponadto brodziły wśród śmieci i własnych odchodów. Nie miały też żadnego schronienia. Strażnicy na miejscu znaleźli natomiast tylko jednego pieska w bardzo złym stanie.
- Nie można wykluczyć, że pozostałe mogły zostać wcześniej zabrane lub gdzieś ukryte - wskazują mundurowi.
Kobieta oddała psa dobrowolnie
Kobieta, którą na miejscu zastali mundurowi, przyznała, że psa zostawił jej krewny, a ona nie zamierza się nim zajmować i dobrowolnie go odda. Tak też się stało.
- Kobieta podpisała dokument zrzeczenia się praw do zwierzęcia, dzięki czemu trafiło ono do schroniska dla zwierząt Promyk. Tam pies otrzymał pomoc weterynaryjną oraz schronienie. Mamy nadzieję, że teraz jego los się odmieni i znajdzie nowy, kochający dom i właścicieli, którzy okażą mu więcej ciepła i serca - mówią strażnicy.
Będzie kolejna kontrola, żeby sprawdzić, czy nie ma tam więcej zwierząt
W podobnych przypadkach, gdy zwierzę zostaje odebrane interwencyjnie, strażnicy miejscy prowadzą czynności na podstawie art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, który pozwala na czasowe odebranie zwierzęcia w przypadku oczywistego aktu okrucieństwa lub gdy jego życie lub zdrowie są zagrożone.

Funkcjonariusze zapowiadają przeprowadzenie kolejnych prewencyjnych kontroli posesji, by upewnić się, że na tym terenie nie przebywają inne zwierzęta pozbawione właściwych warunków bytowych.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2025-04-24 06:42
Jak długo psy żyły w takim stanie? (1)
Szacunek dla tych, którzy zgłosili zaniedbane zwierzaki
- 66 1
-
2025-04-24 12:46
no tak, donicielstwo druga natura psianc
- 0 14
-
2025-04-24 08:13
(1)
Według mnie powinni dodatkowo nałożyć opłatę na opiekuna i to solidną. Często się zdarza tak, że ludzie nieświadomie kupują lub dostają za darmo psy, z którymi sobie nie radzą, a później chcą się ich pozbyć w łatwy sposób. Zabranie ich bezpłatnie niczego nie nauczy byłych właścicieli, generuje tylko koszty dla miasta, a jak za kilka lat znowu
Według mnie powinni dodatkowo nałożyć opłatę na opiekuna i to solidną. Często się zdarza tak, że ludzie nieświadomie kupują lub dostają za darmo psy, z którymi sobie nie radzą, a później chcą się ich pozbyć w łatwy sposób. Zabranie ich bezpłatnie niczego nie nauczy byłych właścicieli, generuje tylko koszty dla miasta, a jak za kilka lat znowu zechce psa to i tak go kupi i znowu ten sam problem.
Sam adoptowałem psa od prywatnej osoby, której niby siostra zostawiła psa bo właścicielka miała złą sytuację materialną i nie mogła zamieszkać z psem w wynajmowanym lokalu. Jak już adoptowałem psa to zobaczyłem, że Pani na facebooku wystawia zdjęcia ze swoich podróży. Pół roku później wystawiła post, że kupiła sobie dom z ogrodem na obrzeżach Gdańska. Przykro jest patrzeć jak ludzie nieodpowiedzialni traktują zwierzęta jak zabawki. Znudzi się to trzeba się pozbyć.- 32 1
-
2025-04-28 08:20
wystarczy opodatkowanie psuF i kotuF, bezie dostateczna ilosc pieniedzy na oplacanie waszych skutkow
- 0 0
-
2025-04-23 17:47
Kiedyś przez kilka tygodni opiekowałem sie psem znajomych (8)
Pies niewielki, ale dość głośny. Pies był u mnie w lipcu i sierpniu. Na koniec listopada odwiedziła mnie straż miejska z kimś chyba z otoz z info, że mają donos od sąsiadów, że ktoś się znęca nad psem. Szybka reakcja. Może w tym przypadku było podobnie.
- 39 14
-
2025-04-24 17:09
Wuje
Nie sąsiedzi
- 3 3
-
2025-04-24 15:15
Jajuż
Też sie boję moja maltankę kapac .Mordę drze że głowa boli
- 3 1
-
2025-04-24 00:18
(1)
Gdzie można cie zutylizować
- 2 9
-
2025-04-24 17:19
Nieładny
Komentarz
- 2 0
-
2025-04-23 23:02
Typowe bolaki. (2)
Sąsiedzi usłyszą biednego psiutka, ale jak jest katowane dziecko to nikt nie widział i nie słyszał, dopiero przed kamerami się rozgadują.
- 15 9
-
2025-04-24 09:31
Poljoki sami często katują dzieci równolegle rozczulając się nad pieskiem. (1)
Wielu poljoków ma zaburzenia osobowości, a pies w odróżnieniu od dziecka przyjmie wszystko na klatę- jak nie przyjmie to można psa odstawić do lasu albo schroniska- z dzieckiem już trudniej.
- 4 3
-
2025-04-24 13:00
niestety, trudniej. Nie da się takiego bombelka przywiązać do drzewa.
zresztą paljaki o swoje bombelki się troszczą. Co innego o zwierzęta.
- 2 2
-
2025-04-23 23:17
Wątpię
Widać przestrzeń duże zaniedbanie ,więc nie próbuj wmawiać że coś było nie tak
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.