Podczas codziennej służby policjanci grupy Speed skupiają się głównie na kierowcach, którzy nie przestrzegają ograniczeń prędkości. Tym razem trafiła im się jednak całkiem inna interwencja. Musieli złapać... psa, który biegał po Trasie Sucharskiego
, stwarzając zagrożenie dla siebie i kierowców.
Grupa "Speed" to komórka w policji, która skupia się na tropieniu piratów drogowych. Policjanci w nieoznakowanych radiowozach pełnią służbę przede wszystkim na drogach szybkiego ruchu, a także głównych ulicach Trójmiasta. Towarzyszyliśmy im nawet z kamerą:
Nie zawsze jednak skupiają się na swoich rutynowych zadaniach, muszą być elastyczni.
- W ostatnim dniu grudnia policjanci ruchu drogowego, którzy realizowali zadania w ramach grupy "Speed", otrzymali od oficera dyżurnego polecenie, aby pojechać w rejon łącznicy Trasy Sucharskiego z drogą ekspresową S7. Miały tam być osoby, które widziały biegającego po jezdni psa. Nie była to typowa interwencja, jakie realizują policjanci z grupy "Speed". Sprawa jednak była dość poważna, ponieważ biegający po drodze ekspresowej pies może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji - mówi asp. szt. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku.
Gdy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, że pies jest wycieńczony i leży na ziemi. Na miejscu były też osoby, które wcześniej zadzwoniły pod numer alarmowy i podały współrzędne geograficzne miejsca, w którym zauważyły błąkającego się psa.
- Policjanci powiadomili oficera dyżurnego i na miejsce został wezwany pracownik schroniska. Zwierzę zostało przetransportowane do schroniska i dalej zajęli się nim opiekunowie - mówi Mariusz Chrzanowski z KMP Gdańsk.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
