- 1 Nowa samica żyrafy w zoo. Będzie hodowla żyraf (15 opinii)
- 2 Martwy pingwin na plaży w Gdyni? (74 opinie)
- 3 Pita: po śmierci opiekunki została sama (45 opinii)
- 4 Apel urzędników ws. dzików (255 opinii)
- 5 Mieszkańcy chcą siatki przy torach (129 opinii)
- 6 Temat dzików w kampanii wyborczej (154 opinie)
Porzucona Łapka: wrażliwa, ale spragniona miłości
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o kocim maluchu Rodo, który po operacji szuka swojego nowego domu, dziś poszukujemy opiekuna dla wrażliwej, porzuconej kotki imieniem Łapka.
11-letnia Łapka została sześć lat temu oddana przez właściciela, który wyjeżdżał za granicę.
- Jeszcze nie widzieliśmy kota, który aż tak przeżywałby stres po oddaniu. Nie znamy jej prawdziwej historii, nie wiemy, czy miała dobry dom, czy może nie była w nim szczęśliwa. Gdy do nas trafiła, bardzo nerwowo reagowała na nagły ruch i potrafiła czasem mocno drapnąć, jakby próbowała się asekurować przed atakiem ze strony człowieka - opowiada wolontariuszka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt Sopotkowo, do którego trafiła kotka.
Gdy na początku była z innymi kotami, odganiała je od misek i rozganiała w kąty. Ewidentnie nie miała wcześniej styczności z kotami i nadal ich nie toleruje. Od tamtego czasu przeszła dużą przemianę.
- Trochę się wyciszyła, obserwujemy coraz więcej spokoju. Mimo tej pozytywnej przemiany cały czas widzimy, że schroniskowe życie jest dla niej bardzo trudne. Nasza kotka kocha ludzi, tęskni za kontaktem z nimi, jest ciekawska, prosi o uwagę i sama dobiera sobie ludzkich przyjaciół. Tuli się, owija szyję jak zimowy szal, układa się na kolanach. Ale to wszystko odbywa się na jej zasadach.
Głaskanie ręką wzbudza w Łapce nadal ogromny strach, miauczy wtedy nerwowo, fuka, czasem jeszcze drapnie i ucieka do spokojnego kąta. Tam stara się uspokoić. Stres cały czas jej towarzyszy, mimo że jest w schronisku już całkiem długo. Kotka buduje mocne granice, ale jednocześnie bardzo potrzebuje serca i zainteresowania, trzeba tylko dać jej szansę.
Spokojne miejsce w domu może pozwolić jej zrekompensować wszelkie stresy dotychczasowego życia. W przyszłym domu musi być jedynaczką, gdyż obecność innych kotów wzbudza w niej nadal duży lęk. Nie powinno też być małych dzieci, których energia i spontaniczne zachowania mogą naruszyć tę strefę bezpieczeństwa, którą kotka wokół siebie buduje.
Bezdomne koty chodzą głodne?
- Według nas to po prostu bardzo wrażliwy kot, który za wszelką cenę próbuje się poczuć bezpiecznie. Sześć lat schroniskowego życia to zdecydowanie za długo. Jeśli myślisz o adopcji kotki, przyjedź i daj szansę naszej Łapce. W zamiast otrzymasz przyjaciela, który w chłodny wieczór otuli Cię i ogrzeje futerkiem i swoją miłością.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-03-19 12:32
Piękna (1)
- 30 0
-
2023-04-12 09:37
Tylko spełnij wymagania adopcji
masakra, zakaz wychodzenia jest kretyński szczególnie że w domku jednorodzinnym nie da się upilnować kota. Nawet w centrum wrzeszcza można spotkać wypuszczane koty.
- 0 0
-
2023-03-19 08:14
Bidulka (4)
Musiala zostac skrzywdzona
- 35 3
-
2023-03-19 17:31
Gdańszczanka miłośniczka zwierząt psów i kotów (3)
Prawdopodobnie w przeszłości przez zlych ludzi doświadczyła krzywdy.
- 1 1
-
2023-03-22 16:41
A zebys wiedzial
Jasnowidz, czy co?
- 0 0
-
2023-03-20 15:46
Skoro ludzie są źli, co zresztą od dawna wiadomo, w związku z tym nie powinni w ogóle trzymać zwierząt w domu. Gdyż zawsze jest ryzyko, że zwierzę skrzywdzą. Dajcie tym zwierzętom wreszcie święty spokój.
- 1 1
-
2023-03-19 19:36
Albo
Jest po prostu takim kotem, ale kociary zaraz mnie zjedzą za tą wypowiedź
- 3 2
-
2023-04-15 11:26
Tylko kocur.
Niestety kotka jest półdzika i nie nadaje się do dzieci i innych zwierząt. A tak wogóle to lepiej mieć kocura kastrata.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.