- 1 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 2 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (151 opinii)
- 3 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
- 4 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (190 opinii)
- 5 Kuna zagryzła psa? Rany jak postrzałowe (212 opinii)
- 6 Koń z Gdyni na gigancie (87 opinii)
Rajska "Ptasia Wyspa" powstała na falochronie w porcie
"Ptasia Wyspa" powstała na falochronie w Porcie Gdańsk i z miejsca okazała się rajem dla rybitw i mew śmieszek. Ptaki zadomowiły się tam na dobre i pozakładały gniazda. Zachęciło je do tego wabienie głosowe i... kilkadziesiąt drewnianych figurek rybitw, imitujących dorosłe wysiadujące ptaki.
Przeprowadzka w nowe miejsce
Do niedawna kolonia rybitw rzecznych mieściła się na Pirsie Rudowym w Porcie Północnym. Powstała przed sezonem lęgowym w 2011 r., w ramach inwestycji polegającej na zagospodarowaniu części pirsu do obsługi ładunków masowych.
Z czasem jednak drewniane konstrukcje platform, na których ptaki się gnieździły, ulegały stopniowym uszkodzeniom i konieczna była zmiana lokalizacji. Nie było to jednak łatwe zadanie. Wymagało zgody regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Istniało też ryzyko, że nowe siedlisko wcale nie przypadnie ptakom do gustu. Na szczęście stało się inaczej.
Z pirsu na wyspę
- Gdy tylko pojawiła się możliwość przeniesienia siedliska w bezpieczne miejsce, od razu z tego skorzystaliśmy. Urząd Morski w Gdyni realizował projekt "Modernizacja układu falochronów osłonowych w Porcie Północnym w Gdańsku". I właśnie tam, na falochron, postanowiliśmy przenieść kolonię. "Ptasia Wyspa" została zaprojektowana dla lęgowych ptaków jako docelowe miejsce ich gniazdowania w granicach obszaru Natura 2000 "Zatoka Pucka". Jej budowa została ujęta w decyzji środowiskowej rozbudowy falochronów jako przyszłego siedliska rybitw - wyjaśnia Agnieszka Roszkowska, specjalista ds. ochrony środowiska Portu Gdańsk.
"Ptasia Wyspa" ma blisko 2 tys. m kw.
"Ptasia Wyspa" to osłonięte siedlisko o powierzchni blisko 2 tys. m kw. z piaszczystym podłożem. Miejsce to jest bezpieczne, trwałe i najlepiej imituje naturalne warunki gniazdowania rybitw rzecznych i czubatych na Bałtyku. Znajduje się ok. 2 km od brzegu.
W przeciwieństwie do platform na Pirsie Rudowym nie ma tu ryzyka ataku lądowych drapieżników, takich jak lisy czy wizony amerykańskie. Również sztormy nie będą w stanie zagrozić ptakom, zarówno na etapie inkubacji, jak i wychowu piskląt.
Mysikróliki z lotniska uratowane, ale nie wszystkie
- Powody stworzenia nowego siedliska były dwa. Z jednej strony dotychczasowe siedlisko posiadało szereg wad. Drewniane konstrukcje platform niszczały i przestały być już bezpieczne dla piskląt rybitw rzecznych i mew śmieszek. Z kolei rybitwy czubate nie gniazdowały na przygotowanych platformach, tylko w ich sąsiedztwie. Z tego powodu wszystkie dotychczasowe lęgi tych ptaków były niszczone przez drapieżniki - wyjaśnia dr inż. Szymon Bzoma, ornitolog pracujący nad projektem. - Drugim powodem była konieczność zapewnienia możliwości dalszego rozwoju Portu Gdańsk, w tym stworzenia możliwości remontu całego Pirsu Rudowego i udostępnienia na nim kolejnych stanowisk postojowych statków.
Bałwanki i głośniki
Jednym z warunków udanego zasiedlenia nowo wybudowanego miejsca było uniemożliwienie ptakom gniazdowania w dotychczasowym miejscu. W jaki sposób? Przez ich płoszenie za pomocą zamontowanych na platformach powiewających taśm ostrzegawczych oraz częstego odwiedzania terenu przez ludzi. Dodatkowo zamontowano kilka "strachów na wróble".
By zachęcić ptaki do przeniesienia się w nowe miejsce, postawiono na wabienie głosowe i wizualne. W kwietniu na "Ptasiej Wyspie" umieszczono kilkadziesiąt drewnianych figurek rybitw, imitujących dorosłe wysiadujące ptaki. Ornitolodzy nazywają je "bałwankami". Rybitwy i mewy dobrze na nie reagują.
- Dla ptaków to to oznaka, że siedlisko jest atrakcyjne, że już jakieś ptaki je zajęły. Biała farba ma imitować ptasie odchody. Z kolei odtwarzane z głośników odgłosy kolonii rybitw sprawiają wrażenie bezpiecznego miejsca dla ptaków - dodaje ornitolog.
Dobre warunki lęgowe i bezpieczne miejsce
Na wyspę dostarczono również siano i wysuszone trzciny, które miały posłużyć ptakom do budowy gniazd. Dosyć szybko, bo już w maju, ptaki wyraźnie straciły zainteresowanie Pirsem Rudowym jako miejscem lęgowym. Za to coraz częściej zaczęły przylatywać na wyspę. Co ciekawe, pierwsze gniazda rybitw czubatych pojawiły się w sąsiedztwie figurek.
- "Ptasia Wyspa" stworzyła bezpieczne miejsce do lęgów dla chronionych gatunków ptaków . Cieszy nas niezmiernie, że rybitwy i śmieszki zadomowiły się już u nas na dobre. Liczba aktywnych gniazd jest w przypadku rybitw wyższa niż w każdym z poprzednich sezonów. Szczególnie dotyczy to rybitw czubatych, których ciągle przybywa. Zakładamy, że w przyszłym roku będzie jeszcze większy sukces lęgowy - podsumowuje projekt Anna Drozd, rzecznik prasowy Portu Gdańsk.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-11-17 14:11
Panie Bzoma (2)
Jak w końcu pojąłeś pan, że rybitwy czubate wolą falochron w porcie, to wycofaj się Pan z bezsensownego pomysłu blokowania przejścia przez groblę obok "Ptasiego Raju" na Wyspie Sobieszewskiej. Może Ci bie posłucha Urząd Morski, bo innych ornitologów nie chcą słuchać, jak mówili, że to bezsensowny zakaz.
- 9 21
-
2022-11-17 18:53
Warto być obiektywnym i umieć słuchać innych
Ta część wyspy Sobieszewskiej, o której piszesz to ptasi raj - miejsce w którym na przelocie odpoczywa wiele gatunków ptaków. Gniazdują raczej pojedyncze i inne niż rybitwy. Rybitwy gniazdowały po drugiej stronie sobieszewskiej w rezerwacie Mewia Łacha. Niestety tam na skutek wydłużenia toru Wisły łacha połączyła sie z brzegiem i stała się dostępna
Ta część wyspy Sobieszewskiej, o której piszesz to ptasi raj - miejsce w którym na przelocie odpoczywa wiele gatunków ptaków. Gniazdują raczej pojedyncze i inne niż rybitwy. Rybitwy gniazdowały po drugiej stronie sobieszewskiej w rezerwacie Mewia Łacha. Niestety tam na skutek wydłużenia toru Wisły łacha połączyła sie z brzegiem i stała się dostępna dla drapieżników. Niestety czytając Twoją wypowiedź wyraźnie widać, że nie masz szacunku do przyrody. Ten kawałek plaży czy wydmy zostawiony dla dzikich zwierząt to niewielki skrawek polskiego wybrzeża. Nie jesteśmy sami na tej planecie i zakaz wejścia do rezerwatu nie jest bezsensowny. Szkoda, ze wiele osób tego nie szanuje i nie rozumie.
- 13 0
-
2022-11-17 14:36
nie wiem o co chodzi
jakie były powody i na ile realne ale połaziłbym sobie groblą
- 2 2
-
2022-11-17 14:59
(1)
w nowym porcie zostaly zainstalowane czujniki do wykrywania pylu wegla z rozladunku i gdzie sa te dane podawane bo chciaalem porownac z pylem na parapetach moich okien,chcialem tez zobaczyc papier,ktory mowi,ze port gdansk jest zwolniony od odpowiedzialnosci za zanieczyszczanie powietrza,ziemi i wody w zamieszkalej dzielnicy nowy port
- 8 6
-
2022-11-17 15:04
ten portal dostaje kasy za reklamę kamerek portu
złego słowa napisać nie mogą bo reklam nie bedzie
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.