Ratują tysiące zwierząt, teraz sami walczą o przetrwanie. Animal Helper w kryzysie

Wioleta Stolarska
16 października 2025, godz. 11:30
Opinie (60)
Animal Helper przyjął już ponad 17 150 zgłoszeń.

Działają 24/7, a miesięcznie przyjmują ok. 1 tys. zgłoszeń i wykonują średnio 4 tys. połączeń telefonicznych. Wszystko to, by pomoc trafiła do zwierząt w potrzebie jak najszybciej. To pierwsze ogniwo w łańcuchu ratunkowym, którego dalsze funkcjonowanie jest zagrożone. Animal Helper, czyli 112 dla zwierząt, apeluje o wsparcie.




Ponad 17 tys. zgłoszeń do Animal Helper



Co robisz, gdy widzisz zwierzę, które może potrzebować pomocy?

Potrącona sarna leżąca przy drodze, ptak ze złamanym skrzydłem, chory, bezdomny kot, pies uwiązany na zbyt krótkim łańcuchu - to tylko kilka z sytuacji, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper. Aplikacja i obsługująca ją całodobowo centrala połączeń powstały niemal dwa lata temu. Od tamtej pory zespół przeszkolonych operatorów przyjął już ponad 17 150 zgłoszeń. Ich liczba z dnia na dzień rośnie.

Nadzieja dla zwierząt



Animal Helper to proste w obsłudze narzędzie, które w krótkim czasie zmieniło pomaganie zwierzętom w Polsce. Dzięki przyjętym zgłoszeniom zamknięto już kilka pseudohodowli zwierząt, odebrano interwencyjnie setki psów i kotów, a tysiące zwierząt rannych otrzymało niezbędną pomoc.

- Za każdym zgłoszeniem kryje się dramat, cierpienie zwierzęcia, bezradność człowieka i walka z czasem. Słuchamy drżących głosów, zbieramy informacje i organizujemy pomoc - opowiada Aurelia Grzelecka, operatorka Animal Helper.

Każdy telefon to inna historia. Niektóre kończą się szczęśliwie niemal natychmiast, inne
wymagają godzin poszukiwań i wielu telefonów.

- Animal Helper powstało dlatego, że ludzie nie wiedzą, gdzie dzwonić, gdy widzą zwierzę w potrzebie. I trudno im się dziwić, ponieważ w naszym kraju panuje w tym względzie ogromny chaos. Rolą naszych operatorów jest znalezienie pomocy jak najszybciej. Sprawnie posługują się przepisami prawa, pozostają w kontakcie ze służbami i urzędnikami, monitorują sytuację. To wypełnia potężną lukę systemową, za którą w teorii powinno odpowiadać państwo, ale robimy to my - wyjaśnia Paweł Gebert, pomysłodawca projektu.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.

Koszty działania 112 dla zwierząt



Animal Helper to projekt całkowicie społeczny. Stworzony przez Fundację Psia Krew, przy wsparciu wielu ludzi dobrej woli - darczyńców i partnerów. Aktualnie zatrudnia zespół operatorów, który całodobowo, w systemie zmianowym, przyjmuje i przetwarza zgłoszenia, a następnie przekierowuje je do odpowiednich dla danego rodzaju i miejsca zdarzenia służb i jednostek. Wszystko po to, by pomoc trafiła do zwierząt jak najszybciej.

Aplikacja i obsługująca ją centrala aktualnie działają 24/7 i przyjmują zgłoszenia 10 województw. Taki stan rzeczy jest jednak zagrożony - środków finansowych na prowadzenie projektu starczy już tylko do połowy listopada.

- Każdego dnia walczymy o zdrowie i życie zwierząt, ale też o przetrwanie naszego projektu. Te działania są potrzebne w całym kraju, ale z uwagi na problemy finansowe, zamiast rozszerzać się o kolejne województwa, jesteśmy w sytuacji, gdzie groźba zamknięcia jest bardzo realna - mówi Gebert.
Nielegalna hodowla w Gdańsku zlikwidowana. Zabrano 58 psów Nielegalna hodowla w Gdańsku zlikwidowana. Zabrano 58 psów

Wsparcie potrzebne od zaraz



Miesięczne koszty działania projektu to ok. 85 tys. zł, z czego zdecydowana większość to środki na pokrycie wynagrodzeń operatorów.

- Zbudowaliśmy wspaniały zespół zaangażowanych ludzi, którzy codziennie wykonują tytaniczną pracę, by pomoc trafiła do zwierząt jak najszybciej. Wszyscy pracownicy wiedzą, jaka jest nasza obecna sytuacja finansowa. Niepewność dokłada dodatkowy ciężar do już i tak niezwykle obciążającej psychicznie pracy - dodaje Paweł Gebert.
- Wierzę, że wszyscy robimy tu coś dobrego. Od naszego opanowania, empatii i szybkiej reakcji często zależy życie zwierzęcia. Pomimo emocjonalnego ciężaru i codziennej konfrontacji z cierpieniem nie przestajemy odbierać telefonów, bo wiemy, że gdzieś tam znowu ktoś potrzebuje pomocy - mówi Aurelia Grzelecka.
Trzymała 19 kotów w busie pod marketem Trzymała 19 kotów w busie pod marketem
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.
  • Sytuacje, z którymi na co dzień mierzą się operatorzy Animal Helper.

Zbiórka ratunkowa dla Animal Helper. Jak pomóc?



Walka o projekt trwa. Twórcy aplikacji cały czas poszukują źródeł finansowania. 

- Próbujemy docierać do potencjalnych sponsorów i partnerów, prowadzimy wiele rozmów, również z politykami, ponieważ staramy się zainteresować naszymi działaniami również państwo. Wszystko to jest jednak trudnym i długotrwałym procesem, a my środków na działanie potrzebujemy już teraz - tłumaczy Magdalena Matelska z Fundacji Psia Krew.
Na portalu ratujemyzwierzaki.pl uruchomiono też zbiórkę na utrzymanie projektu.

- Ratujemy nie tylko zwierzęta domowe, ale też dzikie i gospodarskie. Nie możemy przegrać walki o ich życie. Prosimy, uratujcie nasz projekt. Przyszłość Animal Helper jest zagrożona - apelują w niej twórcy.

Pierwsze 112 dla zwierząt szuka wsparcia



Dla pierwszego w Polsce 112 dla zwierząt jest to być albo nie być.

- Walczymy, próbujemy, robimy, co w naszej mocy, by utrzymać Animal Helper na powierzchni. Niestety znów musimy poprosić o pomoc nasze cudowne społeczeństwo, które nie jest obojętne na krzywdę zwierząt i razem z nami chce nieść pomoc - dodaje Magdalena Matelska.
Aktualnie powstała zbiórka na 340 tys zł. To kwota potrzebna na utrzymanie przez najbliższe cztery miesiące. W tym czasie twórcy aplikacji będą mogli odbyć kolejne rozmowy z politykami i sponsorami.  

- Dla nas to być albo nie być projektu, który realnie pomaga zwierzętom. Wspólnie ze zgłaszającymi, służbami, urzędnikami i organizacjami udało nam się już uratować dziesiątki tysięcy zwierząt. Zdecydowana większość z nich nigdy nie otrzymałaby pomocy lub pomoc dotarłaby do nich zbyt późno - zakończył Paweł Gebert.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (60)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych

20 zł
wystawa, kiermasz

Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych

pokaz

Doggy day 2026

targ

Zwierzęta – Forum

  • Koci behawiorysta

    Hej, poszukuje dobrego behawiorysty na terenie Trójmiasta, który ma doświadczenie w radzeniu sobie z problemami z agresją między kotami. Będę...

  • Znęcanie się nad psami?

    Ile godzin na dobę może wyć i szczekać pies żeby jeszcze uznać to za normę?

  • Sprzedam dorosłego buldoga francuskiego.

    Ze względu na sytuację rodzinną sprzedam dorosłego buldoga francuskiego, kolor niebieski, data urodzenia 05.05.2020, zaszczepiony, mikroczip. Pies...

  • znalazłem duży kaganiec

    Znalazłem duży kaganiec dużego psa z krótkim pyskiem. W lesie przy ul Kościerskiej, drodze z Oliwy do Osiwej/Owczarni. Zostawiłem go tam na...

  • Uwiezione ptaki umie*rają na Siennej...

    Uwięzione ptaki powoli umierają za kratami pod mostem na Siennej, Ogłoszone jest na Zaginione znalezione Trójmiasto ale nie wiadomo czy ktoś z tym...

Najczęściej czytane w serwisie