- 1 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (108 opinii)
- 2 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (133 opinie)
- 3 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (24 opinie)
- 4 Koń z Gdyni na gigancie (86 opinii)
- 5 58 psów zabrano z nielegalnej hodowli (244 opinie)
- 6 Psy z pseudohodowli potrzebują pomocy (334 opinie)
Sopot. Strażnicy pomogli odzyskać skradzionego psa
Wystarczyło, że opiekun Sparky'ego, psa rasy west highland white terrier, wszedł na kilka chwil do kościoła. Gdy z niego wyszedł, jego psa, wcześniej przywiązanego pod świątynią, już nie było. Zarówno zwierzak, jak i jego właściciel mieli dużo szczęścia w nieszczęściu: dzięki szybkiej interwencji straży miejskiej, czworonoga udało się sprawnie odnaleźć i odzyskać.
Dzisiaj, 29 stycznia, około godziny 11:00, Komenda Straży Miejskiej w Sopocie otrzymała zgłoszenie o uprowadzeniu psa sprzed kościoła pw. św. Andrzeja Boboli. Przejęty opiekun psa został przekierowany z komendy policji.
Funkcjonariusze straży miejskiej przejrzeli monitoring, dzięki czemu zapoznali się z przebiegiem zdarzenia: przejeżdżający w pobliżu rowerzysta zsiadł z jednośladu, odwiązał psa i udał się z nim pieszo ulicą Grunwaldzką w kierunku ul. 3 Maja. W tę okolicę bezzwłocznie został wysłany patrol straży miejskiej i już niespełna godzinę później pies został odnaleziony. Sparky biegał luzem po ulicy bez smyczy - tę najwyraźniej zatrzymał sobie sprawca uprowadzenia psa.
- Zwykle nie zdarzają nam się zgłoszenia o kradzieży psów, jako że przestępstwami zajmuje się policja - informuje Paweł Zgliński, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Sopocie. - Tym razem jednak opiekun psa został przekierowany do nas, a my w przypadku zgłoszeń dotyczących zwierząt zawsze staramy się pomagać.
Najpierw sprawy na mieście, potem spacer z psem
Pamiętajmy o tym, że zostawianie psa przywiązanego pod sklepem czy w jakimkolwiek innym miejscu zawsze jest ryzykowne. Lista zagrożeń zaczyna się od najbardziej prozaicznych, takich jak stres zwierzaka i niekorzystny wpływ warunków pogodowych, a kończy na niebezpieczeństwie kradzieży psa oraz narażeniu go na atak ze strony innych czworonogów. W przypadku ostatniej z wymienionych sytuacji, przywiązany pies nie ma szansy się obronić. Jeśli tylko mamy taką możliwość, warto abyśmy rozdzielili załatwianie spraw od wyjścia z psem na spacer.
Idziesz na zakupy? Nie zostawiaj psa przed sklepem
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (103) 10 zablokowanych
-
2020-01-30 08:16
Strach iść do kościoła...
- 4 2
-
2020-01-30 08:58
śliczny piesio
- 10 5
-
2020-01-30 09:39
Większość "wsiadła" na właściciela...
Ale może warto zastanowić się nad postawą Policji?
Od kiedy to zgłoszenie kradzieży jest "przekazywane" do SM? Bo to tylko pies a nie Mercedes S, to mamy w d**ie i nic nie robimy?- 12 0
-
2020-01-30 09:50
Same absurdy...
Gość idzie do kościoła i przywiązuje psa, niech czeka - no geniusz.
Potem leci na policję, a ta kradzież psa ma gdzieś i przekierowuje do SM - super
Rowerzysta ekolog uznaje, że jak ktoś zostawia psa to mu dowali wypuszczając go luzem - następny geniusz
A SM pomaga, bo jak sam zastępca komendanta mówi: "my w przypadku zgłoszeń dotyczących zwierząt zawsze staramy się pomagać" - a w innych przypadkach?
Gdzie wyjechać? Ludzie pomóżcie - gdzie jest normalnie?- 9 2
-
2020-01-30 10:27
Co to za pies co dal sie zabrac?
- 3 6
-
2020-01-30 10:44
Mandat dla właściciela z psem chodzi się na spacer nie do sklepu czy świątyni . Sam miałem i nigdy nigdzie nie przywiązywałem te 2 godziny były dla mnie i dla niego !
- 3 4
-
2020-01-30 11:34
Katolikowi ukradł psa katolik bo jeżeli ok. 9O% ludzi w Polsce deklaruje ,ze są katolikami to kto inny wyrwał psa , czyżby ktoś (1)
łańcuchowe w dziurawych budach a ich właściciele 1OO% w kościele.
- 4 4
-
2020-01-30 13:24
ciekawe...
A te wszystkie pieski ukochane, trzymane niemal i dosłownie we własnych łóżkach, te moherowe babcie, które sobie od ust odejmą aby tylko Punię czy Funię nakarmić, te rzesze wolontariuszy w schroniskach, te rodziny, dla których pies jest pełnoprawnym członkiem rodziny... Ci wszyscy to pewnie wg ciebie owe pozostałe 10 % niewierzących..
- 1 0
-
2020-01-30 12:03
ewidentna wina opiekuna.
Powinien wziąć na kilka chwil pieska do kościoła. To przecież nic złego.
- 7 2
-
2020-01-30 14:03
To napewno jakiś pseudo obrońca zwierząt.
Nie spodobało mu się że pies na smyczy
- 1 0
-
2020-01-30 14:16
To nie mógł pieska zabrać do środka?
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.