• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprzątanie po psach foliowymi woreczkami - czy to w ogóle ma sens?

Joanna Skutkiewicz
31 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Psie odchody ulegają biodegradacji nieporównywalnie szybciej niż foliowy worek, w którym je wyrzucamy. Jak do tego ma się ekologia i walka z nadmiernym zużyciem plastiku? Psie odchody ulegają biodegradacji nieporównywalnie szybciej niż foliowy worek, w którym je wyrzucamy. Jak do tego ma się ekologia i walka z nadmiernym zużyciem plastiku?

Na tempo rozkładu foliowej torebki wpływają różne czynniki, m.in. warunki atmosferyczne i domieszki materiałów użyte do jej produkcji. W zależności od źródła, dowiadujemy się, że worek foliowy może ulegać biodegradacji po 20 lub nawet... 400 latach. Jedno jest pewne - to znacznie dłużej niż czas rozkładu psich odchodów. Czy sprzątanie po psach za pomocą worków foliowych ma jakikolwiek sens, jeśli weźmiemy pod uwagę ekologię i walkę z nadmiernym zużyciem plastiku?



Czego używasz do sprzątania po swoim psie?

W dobie, w której coraz większą uwagę zwraca się na ekologię i dbanie o środowisko, poszukiwanie odpowiedzi na to pytanie staje się coraz bardziej palące. Psie odchody leżące na trawniku raczej nie są problemem z punktu widzenia ekologii, stwarzają jednak ryzyko epidemiologiczne i są słusznie niemile widziane ze względów kulturowych.

Opiekunowie psów są zobowiązani do tego, aby niezwłocznie usuwać nieczystości pozostawiane przez ich pupili. Za zaniechanie tego obowiązku zagrożeni są mandatem od 20 do 500 złotych. To nie tylko kwestia prawna, lecz także przejaw dobrego wychowania. Psie odchody na miejskich trawnikach są po prostu skrajnie nieestetyczne.

Zobacz także: Więcej worków i śmietników to mniej psich odchodów

Plastik czy papier?



To, na co właściciele zwierząt mają realny wpływ, to "opakowanie", w którym umieszczą odchody psa. Zdecydowanie najtańszym i najłatwiej dostępnym rozwiązaniem są woreczki foliowe. W tej roli sprawdzają się chociażby woreczki śniadaniowe. Niestety, jest to także wybór najgorszy z punktu widzenia ekologii.

Różne źródła podają informacje diametralnie różniące się od siebie - wg jednych, torebka foliowa ulega rozkładowi po 20 latach, inne mówią aż o... 400. Na tempo biodegradacji mają wpływ przeróżne czynniki, ale jedno jest pewne: to bardzo długo.

- Najlepiej jest stosować opakowania papierowe, jednak z uwagi na ich nieporęczność, ludzie wybierają woreczki foliowe - mówi Filip Bysewski ze sklepu zoologicznego Panda w Gdyni. - Od pewnego czasu popularność zyskują biodegradowalne torby foliowe. Z uwagi na wymagane warunki kompostowe, nie mamy jak sprawdzić, czy faktycznie rozkładają się szybciej od zwykłych. Opakowania plastikowe są zdecydowanie najtańsze i najlepiej dostępne. Jeśli jest możliwość, warto jednak zastosować opakowania bardziej ekologiczne.
Jak wskazują ekolodzy, worki foliowe, produkowane jako "super biodegradowalne" i rozprowadzane po sklepach zoologicznych, również mogą mieć w tej kwestii wątpliwą jakość. Wydaje się, że zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest używanie torebek papierowych. Choć kupowane w małych ilościach są stosunkowo droższe, można poszukać możliwości zakupienia ich w opakowaniach po 100-200 sztuk - wówczas ich cena staje się atrakcyjna.


- Nie dajmy się zwieść, że plastikowe torebki ulegną biodegradacji - mówi Monika CharmuszkoGreenpeace. - W odpowiednich, kontrolowanych warunkach proces ten sprawia, że są w stanie rozłożyć się na części pierwsze, ale nie zmienia to faktu, że rozkładają się na mikroplastik, który w dalszym ciągu krąży w środowisku i wymaga kilkuset lat degradacji. Godne polecenia są natomiast torebki papierowe lub takie, które są stworzone z surowców naturalnych np. skrobi kukurydzianej, które ulegają kompostowaniu. Takie torebki posiadają znaczek kompostowanej roślinki i gdy mówiąc skrótowo: zakopiemy je w ziemi, to po jakimś czasie ulegną całkowitej biodegradacji.
Zobacz także: Nie wstydź się, posprzątaj po swoim psie

Miasto pomaga właścicielom czworonogów



Wszystkie miasta aglomeracji trójmiejskiej dbają o to, aby psie odchody znikały z ulic. Dla przykładu, na terenie Sopotu znajdują się 22 dystrybutory z woreczkami, w których wkłady wymieniane są raz w tygodniu. W jednym punkcie co tydzień zużywanych jest 600 sztuk worków.

Mapę dystrybutorów na terenie Gdyni można zobaczyć tutaj.

Z kolei w Gdańsku woreczki na psie nieczystości dystrybuowane są też w administracjach mieszkań komunalnych, spółdzielniach mieszkaniowych, gabinetach weterynaryjnych, radach osiedli oraz w 81 kioskach na terenie miasta.

W większości worki rozdawane przez miasta są wykonane z papieru.

Miejsca

Opinie (222) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • większość posiadaczy psów nie sprząta. (30)

    • 125 44

    • (5)

      Dokładnie tak ...większość właścicieli psów nie sprząta po nich. Gdzie jest straż miejska? Dlaczego nikomu to nie przeszkadza ...pies się wypina robi swoje i z właścicielem odchodzą, a pozostałości zostają. Czy ludzie przechodzący i widzący to ,nie mogą zwrócić uwagi ??Takich sytuacji jest naprawdę sporo.Czy nikomu to nie przeszkadza??Pewnego dnia zgnijemy w tym syfie ,który sam sobie sprawiamy.

      • 36 14

      • Wiesz jak szybko się to rozłoży ! Jedynie ten widok pozostawia sporo do życzenia

        • 9 9

      • (2)

        Wiesz co w Polsce grozi za zwracanie komuś uwagi?

        • 8 0

        • (1)

          to zależy czy rozmawiasz z kimś komu bliżej człowieka czy komu bliżej małpy - człowiek - kulturalnie odpowie , małpa - bluzga i rzuca się z łapami może też rzucić kupą lub butelką z moczem

          • 2 0

          • strach się bać.

            Ja raz zwracałem jednemu chłopakowi na to uwagę i to był mój błąd bo do rękoczynów doszło. Straciłem zęba a koleś wyglądał na zadbanego, jak się okazało wyszedł 2 lata wcześniej z więzienia i wystarczył jemu impuls. Ja coś powiedziałem do niego on się uśmiechnął i wtedy do kogoś powiedziałem że g*wno zostawia wysokim tonem, podszedł szybkim krokiem i się bojąc odepchnąłem go lekko, on wtedy uderzył mnie w twarz 2 razy i zostałem z podbitym okiem i bez jedynki. Przyjechała policja i wlepia jemu mandat 50 złotych, a mnie oskarżył o napaść i wspomniał o obronie koniecznej. Sprawa skończyła się w sądzie i po 3 miesiącach musiałem jemu zapłacić zadośćuczynienie w kwocie 2000 złotych na cel związany z walką z przemocą. Straciłem czas, pieniądze, a na koniec to on się śmiał jako ostatni.
            Czy kolejny raz zareaguję? Stanowcze NIE!!! ale wy róbcie co chcecie.

            • 0 0

      • Ja akurat zwracam uwagę i jest to bardzo nieprzyjemne dla mnie , jestem spokojną osobą i nie lubię się kłócić , a zawsze jak upomnę właściciela psa jak nie zbiera bobków to najczęściej dochodzi do kłótni kto ma rację . Ale nie mogę na to patrzeć , na te trawniki w bobkach i reaguję . Pewnie w końcu ktoś mnie pobije

        • 0 0

    • (8)

      i bardzo dobrze...po ptakach tez nie sprzątasz nie? po kotach też....głupolu....g*wno się biodegraduje samo i tyle, widać jak ci te przepisy zryły łeb do reszty

      • 27 39

      • (1)

        Tak masz rację nie sprzątajmy stolców po psach,rzucajmy dalej kipy na chodnik ,gumę gdzie popadnie ,a o śmieciach nie wspomnę zdechnijmy w tym syfie!!!!

        • 36 6

        • wsioki i ich przyzwyczajenia są jak imigranci - i tych i tych ciężko nauczyć czegoś nowego

          • 3 0

      • Uważaj bo w takim wypadku, wzorując się twoim myśleniem

        bardzo szybko mózg ci się zbiodegraduje

        • 12 2

      • A po co idziesz do kibelka? Idź na balkon, pod drzwi na wycieraczke, albo na trawnik i wal śmiało (3)

        Przecież za chwilkę sie zbiodegraduje. Co za dzban ....

        • 24 3

        • Jak jesteś w lesie na wycieczce (1)

          To czekasz aż znajdziesz wc z podgrzewaną deską?? sr*sz pod pierwszym lepszym drzewem, a wcześniej rozglądasz się za dorodnymi liśćmi, chyba że masz papier albo chusteczki ze sobą.

          • 4 10

          • Człowiek z pierdzieszyna wyszedł za wsi

            • 1 1

        • Idę do kibelka bo jest na nim wygodniej niż na wycieraczce czy na trawie. Cenię wygodę.

          • 2 1

      • to czemu w domu nie robisz po kątach tylko do toalety ? mam nadzieje że nie spuszczasz wody i nie marnujesz jej tylko grzecznie czekasz aż się guano samo rozłoży

        • 1 0

    • Fakt, sprzątając codziennie po swoim psie a patrząc na cały trawnik można się załamać. Tylko, że nie mam ochoty sprzątać po całym osiedlu. Natomiast wstyd by mi było nie posprzątać po własnym psie. Nawet głupio spojrzeć by było na osoby, które nas mijają i to widzą. Już nie mówiąc o tym, że nie chciałabym żeby przeze mnie dziecko bawiące się na trawniku się pobrudziło lub by ktoś w to wdepnął... Mój pies= mój obowiązek.

      • 39 3

    • nie sprzatam bo nie ma koszy (1)

      mam z ta kupa w kieszeni chodzic caly spacer?

      • 14 20

      • tak

        • 6 3

    • (1)

      nie sprzatam, bo jestem eko

      • 12 8

      • Ja też robię gdzie mi się zachce. Uważaj na wycieraczke

        • 1 0

    • większość właśnie sprząta. To mniejszość, 10-20% jest wystarczająca, żeby 2-3 razy w roku wdepnąć.

      • 3 4

    • a jak mam sprzątać biegunkę? (4)

      Mój pies zawsze ma rzadką kupę i tego nie da razy sprzątnąć, wsiąka w trawę od razu

      • 6 17

      • Daj psu porządną karmę to będzie robił kupę a nie sr*kę jak ptak. Twój pies? Jego kupa też twoja! To twój problem jak. Możesz (3)

        • 22 2

        • Co za i**otyczne stwierdzenie (2)

          Miałeś kiedyś do czynienia ze starym i chorym psem? Np. z niewydolnością nerek, w której po jakimś czasie dochodzi do rozstrojenia całego organizmu, także przewodu pokarmowego. Dieta tu nie pomaga.

          • 4 4

          • (1)

            A w domu jak ci na rzadko zrobi to też zostawiasz?

            • 1 3

            • W jaki sposób ma zebrać to z trawy?

              • 3 0

    • Prawidłowo byłoby napisać: niektórzy sprzątają (1)

      • 4 0

      • Kulturalni ludzie szanujący Innych sprzątają. Hołota ma milion powodów w zamian

        • 1 0

    • Wychodzi na to, że są najbardziej eko :)

      • 1 0

    • Większość sprząta, widzę to moim terenie, który sprzątam w ramach pracy (na Przymorrzu).

      • 2 0

  • ogólnie psy są nieekologiczne (3)

    • 72 95

    • czemu cenzura usuwa odpowiedzi? taki bełkot jak "ogólnie psy są nieekologiczne" jest w porządku, a jak ktoś dowcipnie coś napisze, to już się go wywala na zbity pysk? kto u was do licha jest cenzorem? jakaś miernota bez gimnazjum nawet ani poczucia humoru?? bo na to wygląda, po poziomie komentów akceptowanych i wylatujących. czego wy chcecie - konfliktować ludzi tymi komentarzami?? w czyjej lidze gracie, dziennikarzyny portalu 3 gmin, o których poza PL pies z kulawą nogą nie wie

      • 8 8

    • ludzie tez nie

      • 17 0

    • Nieekologiczny jest człowiek, który został zaproszony do świata zwierząt

      istniejącego przed nim.
      Jak by Tobie dziecko tonęło, chciałbyś, by pies mu pomógł.
      Byłem świadkiem takiego zdarzenia kilka lat temu nad jeziorem Jasień. Labrador pierwszy podpłynął do człowieka, potem jego Pan.
      A zwykły kundelek nie raz uratował mieszkańców przed pożarem, gdy jego pan/pani zasnęli , podczas gdy garnek na gazie zaczął się palić.
      Psy są wspaniałymi terapeutami chorych dzieci - aktualnie w coraz większej mierze.

      • 8 1

  • Od początku mówiłem że to bzdura.. (6)

    Zwracałem uwagę strażakom miejskim i policji oni mówili że " to nie od nich zależy i takie jest prawo '' A kilka dobrych lat temu każdy miał bekę jak oglądał film Dzień Świra.. A to się dzieję naprawdę i każdemu normalnemu logicznemu człowiekowi nie powinno być teraz do śmiechu..

    "Boli mnie, gdy wyrzucam dodatki z gazety, widząc oczami myśli padające lasy. Dom wyrzucam dąb pada. Turystykę lipa. Komunikaty świerki jak zimowe kwiaty. Auto-moto jak maszty upadają sosny. Supermarket to modrzew, klon Nieruchomości. Mój Komputer i buk się korzeniem nakrywa. A z każdym precz dodatkiem ich żywicą krwawię. ''

    A woreczki to sobie wsadźcie tam gdzie światło nie świeci..

    • 45 15

    • Ogólnie rzecz biorąc moda na posiadanie psa stała się bardzo rozpowrzechniona w Polsce (3)

      Ale tu nie powinniśmy zaczynać od naszych mało rozumnych czworonogów i od nich nie powinniśmy wymagać kultury.. a powinniśmy zacząć od nas samych bo to my wyprowadzamy psy na prywatne trawniki i wozimy je w koszykach zakupowych w marketach..

      • 44 8

      • (2)

        w koszykach zakupowych w marketach? co ty wąchasz...??

        • 5 4

        • Nic nie wacham

          Poczytaj trochę informacji w mediach

          • 1 0

        • A co jeszcze nie widziałeś psa w koszu i w markecie ?

          • 1 0

    • Ale mówisz o tej scenie

      jak lawiruje między kupami na chodniku tak?

      • 6 0

    • Też sobie sr*j pod domem.

      Szybko się wchłonie.

      • 10 1

  • (10)

    Powoli zaczynam już wymiotować tą całą dyskusją o plastiku, że deszcz pada, że Słońce świeci... Od jakiegoś czasu ktoś ma cel, żeby drążyć to wszystko. Tak jakby nie było wcześniej tych problemów. Dzisiaj mówili, że Izraelscy naukowcy wymyślili kotlety mięsne bez krowy... Chyba czas wyłączyć tv, radio, neta, bo człowiek ma dosyć. A po psach i tak mało kto sprząta. Wydajmy miliardy na ekologiczne torebki na kupę, żeby świat miał się lepiej. Pójdźmy za Chinami, które mają gdzieś jakieś zatrucia, a psy...lubią sobie zjeść. To już męczy...

    • 30 75

    • Są poradnie które pomogą uporać sie z takimi spiskowymi teoriami (7)

      A na zmeczenie urlop

      • 12 13

      • (6)

        Tak jak najnowsze super telewizory, które po kilku latach "zdychają", a w pokoju obok Sanyo, które ma około 30 lat i nigdy nie było naprawiane. Jestem ostatni do teorii spiskowych, po prostu obserwuję, czytam, przypominam sobie. Nagle świat zwariował, nawałnice, tornada, grad... Nie. Zawsze tak było i eko torebka na kupę psa zapewne dużo zmieni, poprawi nasze życie. Za kilkadziesiąt lat wyjdzie prezydent/prezes jakiegoś mocarstwa (zapewne Polski) i oznajmi: ekologiczne torebki na kupy psów uratowały wszystko! Dzięki nim żyjemy! Dziękujemy!

        • 14 5

        • Wszystko co robisz ma znaczenie. (5)

          Każda Twoja decyzja konsumencka ma znaczenie.
          Przemnożona przez miliony zmienia świat.
          Od Ciebie zależy w jakim kierunku go zmienia.

          • 13 6

          • (4)

            Ma znaczenie...ale jakie? Znam przypadki z wyborów chociażby, że zabrakło kilku głosów i byłoby inaczej. Tutaj się zgodzę, bo nie mogę patrzeć na puste apteki. Nie mogę patrzeć na nienawiść, butę i chamstwo. Co zmienię jednak idąc sobie przez łąkę w celu odpoczęcia od ludzkiej głupoty i widząc puste butelki, kupy, śmieci? Ja sam przeciwko miliardom? Greenpeace? Ochotnicy? Zbiorą 5 ton śmieci, a reszta krajów wypierniczy biliony ścier*a do mórz, oceanów albo zakopie gdzieś. Ile syfu lata w kosmosie dzięki nam. Mogę pisać petycje, zażalenia, że ludzie są źli...i co to da? Można przemawiać tymi jałowymi gadkami ale jeśli nie mam na coś wpływu, to się tym nie zajmuję. A jak idę wypocząć z kobietą na łąkę, to wolę odpocząć niż zbierać puste butelki po menelach, którzy wrócą następnego dnia i znowu coś wypierniczą. Temat o foliowych woreczkach na psie kupy. Świat drży.

            • 7 6

            • Czyli lepiej nie robić nic? Mieć wszystko gdzieś? (3)

              • 9 4

              • (2)

                Lepiej nie generalizować i robić coś, na co ma się realny wpływ.

                • 3 4

              • To jest realny wpływ (1)

                tylko daje powolne, mało spektakularne efekty, więc robi się nudne. A ludzie się zniechęcają, jak nie widzą efektu od razu, są niecierpliwi i szybko znudzeni, jak Ty. To niemądre.

                • 4 2

              • Przekonałeś mnie. A jutro, o ile pogoda pozwoli, wybiorę się z wybranką na wypoczynek, a Ty zbieraj plastikowe butelki, siatki, będziemy Ci wdzięczni, że poprawiasz nam życie oraz naszym dzieciom. W imieniu mojej kobiety oraz dzieci i całego świata, wspólnie: dziękujemy za ratunek, bo na bank w nim uczestniczysz. Jak znajdę butelkę plastikową na ziemi, to nie będę Ci miał tego za złe. Luzik. Ktoś inny zawinił, nie zauważyłeś.

                • 2 5

    • "Od jakiegoś czasu ktoś ma cel, żeby drążyć to wszystko. "

      Tak, cała ludzkość ma w tym cel - bo to globalny, coraz poważniejszy problem. Nie rozwiąże się go udając, ze go nie ma. Prawda nie zawsze jest miękka i miła w dotyku, czasami jest kolczasta i nieprzyjemna. "Dzisiaj mówili, że Izraelscy naukowcy wymyślili kotlety mięsne bez krowy" - jakie dzisiaj? Od roku w sprzedaży w USA. Jakie wymyślili? Oni opracowali tylko sposób namnażania naturalnych tkanek w warunkach laboratoryjnych, bazując na czymś co wiadomo od XIXw. Przynajmniej od roku w sprzedaży w USA i będzie to prawdopodobnie jeden z najważniejszych wynalazków XXI wieku.

      • 6 0

    • Nie, tych problemów nie było wcześniej.

      Za czasów mojego dzieciństwa małe wiaderko w domu napełniało się śmieciami w 2 dni albo i dłużej, a wynosiło się wcześniej żeby nie śmierdziało. Foliówek praktycznie nie było, a jak były, to się je używało aż im się uszy nie poobrywały. Teraz znacznie większy śmietnik opróżniony rano do wieczora potrafi być pełny i do wyniesienia na nowo. Każda rzecz którą kupujemy, okręcona jest w plastik, karton i folię i przyniesiona w foliowej siatce. Jeśli czegoś z tym nie zrobimy, to utoniemy w tych śmieciach.

      • 6 0

  • należy opodatkować takie psy, w zależności od ich masy ciala (10)

    A zebranych pieniedzy oplacic sprzatanie trawnikow 3 razy w tygodniu. Jeszcze jakies problemy wam Polacy rozwiązać?

    • 68 52

    • Tak. Wprowadź obowiązkowo nie 20 zł a z 5.000 zl mandatu za nieposprzątaną psią kupię i sami zobaczycie jak będzie czysto... i o wiele psów mniej hehe

      W Anglii 1000 funtów mandatu, a w Polsce 20 zł. Śmiech na sali. I tam nie mają tego problemu, można na ogólnie dostępnych trawnikach rozłożyć koc i biegać boso. U nas to nie do pomyślenia. Fuj...

      • 20 7

    • 200+ (2)

      To ja proponuję na każdego psa 200+

      • 15 3

      • chyba na kota! (1)

        • 6 1

        • hahaha

          • 2 1

    • Ty matematyk (1)

      Od psa się płaci,chyba że coś zmienili,.....
      Zatrudnij się jako zbieracz kup,to problem Polakom rozwiążesz, o Ty obcy!

      • 2 5

      • W większości miast w Polsce zniesiono podatek za psa

        bo ściągalność była marna

        • 2 0

    • Raczej od masy kalu (usrednionej) (1)

      Nie jeden maly kundelek wali takiego KLOCA i to do trzech razy na dobe, ze roznej masci bernadryny i dobermany by polozyly uszy po sobie.

      • 7 1

      • haha

        a gorzej jak któryś ma rozwolnienie bo zdechłego szczura zażarł po cichu

        • 4 1

    • Kiedyś się płacili podatek od psa... W mniejszych wsiach dalej to obowiązuje... Jakieś 4 lata temu na pewno w Lęborku płacili się podatek od psa, bo rodzina była w szoku ze w Gdyni sie nie płaci...

      • 2 1

    • "należy opodatkować takie psy, w zależności od ich masy ciala"

      hahaha co za brednie :D Czyli jeden będzie mógł mieć 20 Yorków, a drugi jednego Owczarka niemieckiego i wyjdzie na to samo?

      • 1 4

  • Tak ma sens bo lepiej tak niz wcale (1)

    • 25 13

    • są woreczki biodegradowalne albo torebki papierowe - nie widzę problemu by nie sprzątać - co to próba wytłumaczenia lenistwa właścicieli psów ? na polu na wsi niech się rozkłada a trawnik miejski to nie toaleta

      • 2 1

  • przeciez nie zawijamy odchodow i nie wyrzucamy w woreczku na trawnik, tylko do pojemnika na smieci (9)

    stamtad sa zabierane na wysypisko, razem z innymi, i segregowane. Obrobka i rozklad odpadow lezy w gestii wysypiska. Dyskusja troche odrealniona, bo wszystkie opakowania, szmaty itp sa nieekologiczne a swiat skupia sie na woreczkach i plastiku. Skupmy sie na kulturze osobistej, poczawszy od wyrzucania smieci do przeznaczonych na to pojemnikow a nie byle gdzie.

    • 78 16

    • (4)

      Chciałabyś grzebać w go.nach na wysypisku? Pomysł o tych ludziach, to nie wodociągi miejskie. Miejsce stolca jest w kiblu

      • 7 14

      • (1)

        Racja. W Szwecji są oddzielne i oznaczone kosze na psie odchody, a u nas wszystko do jednego kubła.

        • 15 2

        • U nas też są oddzielne pojemniki na osiedlu i wrtzucam do nich ( z Przymorza)

          • 0 0

      • A gdzie wyrzucane są zużyte pieluchy, tampony, kondomy? Do specalnych śmietników? Raczej nie, a to chyba gorsze niż worek z psią kupą.

        • 19 2

      • taka praca

        • 0 0

    • Nie o to chodzi. (2)

      Chodzi o rozkład plastiku - gdziekolwiek, czy oddzielony od innych rzeczy czy nie, rozkłada się na mikroplastik i nie znika magicznie - nawet "przerobiony" przez wysypisko, zakład utylizacyjny itp., tylko zostaje gdzieś - w glebie, wodzie, a my go później z powrotem wchłaniamy.

      • 7 1

      • jakieś 15 lat temu, a może i więcej dostałem reklamówkę biodegradowalną z Niemiec

        ( W naszym kraju czegoś takiego jeszcze nie było) Zapomniałem o niej, a ta leżała gdzieś pod szafką w kuchni.
        Przy okazji remontu, znalazłem torebkę i jak chciałem ją złożyć i wyrzucić do pojemnika na odpady plastikowe to rozpadła się w rękach na drobny pył tzn mikro plastik. Ciekawe czy gdyby była zakopana w ziemi to by się szybciej rozłożyła na drobne cząstki.

        • 4 2

      • i co teraz? sugerujesz, ze na poziomie molekularnym jestesmy plastikiem.

        To juz nic nie robmy, bo wszystko zle?

        • 1 0

    • I serio kupa jest segregowana?

      Jak mogą być woreczki z kupą segregowane na wysypiskach? Ktoś siedzi i te worki przecina i kupę wyrzuca żeby się rozłożyła? No jakoś sobie tego nie wyobrażam...

      • 1 0

  • W porownaniu z plastykiem to odchody biodegraduja sie juz po kilku tygodniach. (2)

    Wiec nie sprzatajmy wcale. Niech tak lezy... Moze ktos wdepnie na to...

    • 43 9

    • I najlepiej zeby wdepnął własciciel psa

      • 7 4

    • Saperka

      Ja chodzę z saperką dołek i kupka pod ziemią.

      • 3 1

  • (8)

    To straszne, że tak przeszkadzają nam ludziom inne stworzenia na tej planecie. To my ja zaśmiecamy i niszczymy, a nie inne zwierzęta. Cała zawladnelismy, a to nie tylko nasz dom i jak dla mnie to psy mogą się wypróżniać do woli na trawniku i porównywanie tego do leżących klipów jest głupie.

    • 35 21

    • (1)

      Może niech robią u ciebie w domu

      • 4 6

      • sama się w domu

        na dywan pewno załatwia

        • 2 4

    • brawo, rasowe odwracanie kota ogonem (1)

      zwierzęta domowe mają się świetnie, problem jest z dziką zwierzyną... na którą negatywny wpływ mają również zwierzęta domowe (np. koty masakrujące ptaki i małe ssaki).

      • 2 1

      • Człowiek udomowił psy

        • 0 0

    • To prawda, człowiek najpierw niszczy bezmyślnie środowisko, potem robi kampanię o ekologii. (2)

      Ilu z Was pieczołowicie segreguje odpady ?
      Ja bardzo dokładnie .

      • 1 1

      • a ja zostawiam to fachowcom w segregatorni na wysypisku (1)

        • 2 0

        • EKO

          Coś w tym jest, człowiek ma pracę przy segregowaniu odpadów, puszki, kartony, butelki szklane oraz plastikowe i tutaj nagle rozerwane woreczki z kupkami bo brak pojemników na taki odpad. Czy poszedł bym do takiej pracy???? Ze względu na te woreczki i torebki papierowe z odchodami psimi to raczej nie. W innym przypadku to gdybym nie miał innej alternatywy to czemu nie :D Sam mam psa i zbieram kupeczki tylko gdy trawnik jest zadbany, a w innych przypadkach to NIE bo uważam to za nieekologiczne, zamiast tego raz w miesiącu idę do lasu lub do parku i zbieram odpad który nie ma szans się rozłożyć i po 3h mam zazwyczaj 2 lub 3 duże worki śmieci. Tak powinna wyglądać ekologia. Co do zwierząt tyczy się to kotów i psów powinien być podatek roczny na poziomie 3 tysięcy złotych dla osób nieposiadających własnego podwórka mieszkając w bloku, z tych pieniędzy można by opłacać dostęp do papierowych torebek oraz odpowiednią ilość koszy na odpady organiczne czyli psie odchody. Kolejną zaletą takiego rozwiązania będzie większa wstrzemięźliwość przed zakupem psa, psów było by mniej to i odpadów było by mniej. Co do kar za nieusunięcie kupki to raczej powinno się pouczać takie osoby i edukować w tej sprawie, że może to miejsce powinno zostać oczyszczone z tego odpadu ponieważ trawnik jest zadbany i dobrze gdyby tak zostało. Zamiast tego kary powinny być dotkliwe za wyrzucanie worków ze śmieciami gdzie popadnie, butelek, puszek, worków, kości od kurczaka oraz innych śmieci które powinny zostać wstępnie posegregowane i umieszczone w odpowiednim pojemniku, to samo się tyczy segregacji odpadów przez mieszkańców we własnych domach, worki powinny zostać udostępnione przez gminy i każde mieszkanie powinno posiadać przypisany kod kreskowy umieszczony też na workach. Gdy ktoś nie segreguje to mieszkańcy powinni płacić 25 krotność normalnej opłaty za wywóz śmieci co odczuli by wszyscy wliczając osobę która do tego dopuściła. Za wyrzucanie odpadów na ulicę 1000 złotych mandatu i policja powinna.

          • 0 0

    • A internet to kto ci wynalazł, pies wykopał w ogródku?. Mieszkanie, ubranie, sklepy, chodniki.. Każdy aspekt życia codziennego, to wszystko stworzył ten zły człowiek, więc jeśli naprawdę cierpisz takie katusze jako człowiek to nikt ci nie zabrania, iść do lasu, wykopać norę i w niej mieszkać, możesz zacząć polować ale pamiętaj że dzika zwierzyna nie będzie wiedziała że się z nią identyfikujesz więc może się tak zdarzyć że w nocy coś cię zje. Hipokryzja to brzydka cecha, albo tak albo tak.

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Nie przesadzajcie z ta biodegradacja plastykowych woreczkow do (12)

    sprzatania zwierzecych odchodow. W koncu ile tego jest uzywane dla psow lub kotow w porownaniu z iloscia toreb plastykowych branych ze sklepow gdzie dokonujecie wszelkiego rodzaju zakupy. Najwiecej to zakupy zywnosci. Zaloze sie ze plastykowych workow po zakupach oraz plastykowych talerzykow i kubeczkow z rozmaitych restauracyjek czy barow szybkiej obslugi jest milion razy wiecej wyrzucanych potem na smietnik niz malenki woreczek dla zwierzaka. Jestesmy doslownie otoczeni plaga plastyku dookola we wspolczesnym swiecie a tu nagle malenki worek o wymiarach 20cmx20cm zaczyna robic antykariere medialna. Przyczyne zaniedban nalezy szukac gdzie indziej. Tylko gdyby nagle wladze zabronily uzywania plastyku w handlu to momentalnie zawalil by sie byznes w restauracyjkach i sklepach. Szczegolnie zywnosciowych. Bo jak tu pakowac mokra ociekajaca sosem zywnosc? Papierem? Caly swiat stoi przed tym problemem tak samo jak przed globalnym ociepleniem.

    • 65 44

    • (6)

      Kiedys sie w papier pakowalo wedline i nie bylo problemu. Nawet workow na smieci nie bylo tylko gazetami okladalo sie kosz i po sprawie.

      • 13 1

      • I karpia na Wigilię!

        Pamiętam jak dziś, jak stałem za karpiem w rybnym na Grunwaldzkiej, gdzie dzis pewnie bank stoi.

        • 7 1

      • Kiedyś tak (3)

        Idź do sklepu i poproś panią niech ci w gazetę "fakt" albo taka darmowa kiedyś była metro (ci co ja rozdawali mieli czarne dłonie od tuszu), zawinie np świeża pierś z kurczaka, albo jakaś wedline szynka wuja. Zobaczymy jaki wtedy będziesz mądry.

        • 4 1

        • (2)

          Właśnie tak było, dziennik bałtycki czy wieczór wybrzeża strasznie brudziły, ale nie mieliśmy wyboru więc i rybę się pakowało i kosz wykładało

          • 4 0

          • Najlepiej w gazete Wyborcza. (1)

            Kosztuje drogo to przynajmniej zrobic z niej jakis dodatkowy uzytek poza papierem toaletowym.

            • 5 3

            • Wyborcza bardzo brudzi.....

              • 2 0

      • o rany, pamiętam! w moim domu wsadzało się na dno kosza na śmieci gazety a potem całość hyc do zsypu. Waliło w śmietnikach, że aż strach...

        • 8 0

    • Coś filozofie o kotach wiesz mało ,bo kot by się załatwić musi wykopać dołek (1)

      a potem dokładnie zasypać ,a nie tak jak ty wys.asz się w krzakach czy lesie i zostawiasz

      • 3 1

      • A g*wno tam ekspertko od kotów

        dołek wykopać musi ale z tym "dokładnym zasypaniem" to przegięłaś. u mnie sku*wiele na ogrodzie dołki kopią ale są na tyle leniwe że zasypać to se mogę sam.

        • 3 0

    • Nie wierz mediom człowieku

      Globalne ocieplenie? Przeprowadzałeś własne badania itd., że masz taką wiedzę? Czy wierzysz mediom i całej tej propagandzie? Wymyślono to po to by ktoś zarabiał na energii odnawialnej (producenci, itd.), a zwykłe "Jelenie" wierzyło w to i dzięki nim ktoś zarobi. Gadają o topniejących lodowcach i owszem one topnieją, ale głównie za sprawą zmiany biegunów ziemi, które ma miejsce średnio co 700tys. lat i właśnie trwa od jakiegoś czasu. Lodowce topnieją na jednej półkuli, a na drugiej się tworzą (tak wygląda prawda, a nie globalne ocieplenie). W pewnym etapie przebiegunowanie moze tak osłabic pole magnetyczne ziemi, że słońce nas zabije. Predzej ludzkość wyginie od asteroidy czy wybuchu superwulkanu niz od "propagandowego globalnego ocieplenia". Swoją drogą ludzkość powinna wyginąć, bo jakim prawem przypisują sobie prawo własnosci do ziemi i nakazywanie innym "gatunkom" co im wolno, a czego nie..Chore. Co do zbierania psich odchodów, sadze ze lepiej ich nie zbierać bo naturalnie dla srodowiska są mniej szkodliwe. Czy w papierze czy w worku jednorazowym..trafia to na wyspisko i jest zasypywane ziemią, tak jak zwykłe śmieci..dochodzi do rozkładu a w skutek tego powstaje duża ilosc metanu..o skutkach sobie poczytajcie. Z reszta jest duzo swiatowych patologi jak np. wyrzucanie ogromnej nadajacej sie do spozycia zywnosci...a wy macie problem z psimi odchodami.. Wąskie Umysły

      • 0 0

    • Plastik wszedzie

      Wszędzie trzeba ograniczyć plastik. Nie ma co porównywać do tego sklepów bo nawet one starają się i wprowadzają papierowe torby. Ja zachęcam do sprzątania po swoich pupilach bo to co dzieje się na chodnikach wola o pomstę do nieba. Ja sama zaopatruje się pd lata w woreczki Pucek- są ekologiczne i same się rozkładają. Na pewno są lepszym wyjściem niż foliowe zwykle worki.

      • 0 0

    • Nie chodzi o objętość

      Opakowania po produktach spożywczych, których jest więcej, jeśli są czyste to podlegają recyklingowi, natomiast torebki plastikowe z psimi odchodami już nie, więc kończy się na tym, że ani torebka nie będzie poddana recyklingowi ani psie odchody nie dadzą się przerobić na kompost.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane