• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sterylizacja kotów: zapobiegaj, nie likwiduj problemu

Joanna Skutkiewicz
18 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Trójmiejskie fundacje zajmujące się pomocą bezdomnym kotom pękają w szwach. Trójmiejskie fundacje zajmujące się pomocą bezdomnym kotom pękają w szwach.

Sterylizacja kotów bezdomnych i wychodzących jest jedynym sposobem na to, aby nie skazywać kolejnych zwierząt na smutne życie, często zakończone tragicznie. Nie jest także humanitarne odbieranie nowo narodzonych kociąt matce i - w ramach alternatywy do sterylizacji - przynoszenie ich do uśpienia w schronisku. Z takim apelem wystąpiło do mieszkańców Trójmiasta Sopotkowo - schronisko dla bezdomnych zwierząt w Sopocie.



Weterynarze w Trójmieście


Czy twój zwierzak domowy jest wysterylizowany?

Choć z roku na rok świadomość społeczeństwa na temat profilaktyki bezdomności zwierząt ulega poprawie, wciąż dużo jest do zrobienia w kwestii kotów, zwłaszcza wolno żyjących i właścicielskich, ale wychodzących.

Od początku roku 2020 do Sopotkowa przyniesiono już trzy ślepe mioty kociąt z przeznaczeniem do uśpienia. Oznacza to, że w pierwszych dobach życia zostały odebrane matce - zdezorientowanej i w pełni hormonalnego rozgardiaszu związanego z opieką nad kociętami. Małe kotki, wymagające niemal nieprzerwanej opieki swojej rodzicielki, są przynoszone do schroniska już nadszarpnięte zdrowotnie. Mówiąc najprościej - zarówno kotka, jak i kocięta ogromnie przez to cierpią...

Ustawa o ochronie zwierząt, w ramach profilaktyki bezdomności, nakłada na gminy program zapobiegania bezdomności, zgodnie z artykułem 11a ust. 2 pkt 6 rzeczonej ustawy. Schroniska mają więc obowiązek uśpić ślepy miot.

Pracownicy schroniska dla bezdomnych zwierząt w Sopocie przygotowali krótkie wideo, na którym kierowniczka placówki, Anna Leppert, apeluje o to, by zamiast likwidować problem, po prostu mu zapobiegać.

Sterylizacja to jedyne wyjście



Sterylizacja zwierząt jest łatwo dostępna i stosunkowo niedroga. Jest także jedynym sposobem zapobiegania wielu chorobom układu rozrodczego psów i kotów oraz - co nie mniej ważne - bezdomności ich kolejnych pokoleń. Powinni o tym pamiętać zwłaszcza opiekunowie kotów, którzy z jakiegoś powodu decydują się na wypuszczanie ich poza bezpieczny obszar mieszkania. O ryzyku, które każdego dnia czyha na kota wychodzącego, pisaliśmy już wielokrotnie.

Nie wypuszczaj kota na dwór



  • Infografika przedstawiająca, dlaczego kocię powinno być z matką do 12. tygodnia życia.
  • Kot powinien być z matką do 12. tygodnia życia.
Ważne jest także, aby koty wolno żyjące, niemające swojego właściciela, były pozbawione możliwości rozmnażania się. Jeśli na naszym osiedlu żyją takie koty, bardzo odpowiedzialne z naszej strony będzie upewnienie się, czy są wysterylizowane. Jeśli zauważymy kotkę w ciąży albo "marcujące" koty, zareagujmy. Na terenie Trójmiasta prężnie działają fundacje, które robią co w ich mocy, abyśmy w takich sytuacjach sprawnie otrzymali pomoc.

Fundacje dla zwierząt w Trójmieście


Sterylizacja aborcyjna jest bardziej humanitarnym wyjściem niż skazywanie kolejnych kociąt na bezdomność lub usypianie ich zaraz po narodzeniu. Organizacje, które zajmują się pomocą bezdomnym zwierzętom, dwoją się i troją, aby pomóc wszystkim potrzebującym kotom. W każdym przypadku moce przerobowe są jednak ograniczone. Na fanpage'u grupy wolontariuszy Koty Spod Bloku pojawił się wpis, który obrazowo wyjaśnia, na czym polega problem:

Sterylizacja, także aborcyjna, jest bardziej humanitarnym wyjściem niż skazywanie kociąt na bezdomność. Sterylizacja, także aborcyjna, jest bardziej humanitarnym wyjściem niż skazywanie kociąt na bezdomność.

- Kotka czy pieska tuż po narodzinach trzeba karmić co dwie godziny i być z nim całą dobę przez 10 dni, zanim otworzy oczy - czytamy na Facebooku Sopotkowa. - Schroniska i organizacje pomocy zwierzętom nie mają zazwyczaj możliwości, by zapewnić kociętom i szczeniętom opiekę 24/7. Nie dla wszystkich udaje się także znaleźć dom tymczasowy.

Jeśli już uda się uratować zwierzaka, będzie miał niższą odporność niż karmiony naturalnie - z mlekiem matki maluchy nabierają odporności niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania. Odchowanie takich kociąt czy szczeniąt powoduje też, że są wybierane do adopcji zamiast długo czekających starszych zwierzaków ze schronisk (których także nie brakuje). Wszystko to powoduje cierpienie zwierząt - schroniskowych rezydentów, tych nowo narodzonych oraz matki, której odebrano miot.

Kotka poszukująca swoje dopiero co narodzone kocięta to dla pracowników widok, który łamie serce. Także dla weterynarzy uśpienie to okrutna "konieczność". Sterylizacja to jedyne słuszne rozwiązanie i wyraz ucywilizowania społeczeństwa. Odpowiedzialny właściciel, miłośnik zwierząt - nie pozwoli, by zwierzaki rozmnażały się dalej, a w rezultacie cierpiały. Prosimy - sterylizujcie swoje zwierzaki, pomagajcie także w wyłapywaniu i sterylizacji kotów wolno bytujących - każda wysterylizowana kotka i suczka to o wiele mniej miotów i cierpień w przyszłości.

Miejsca

Opinie (128) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    Stosunek do zwierzat swiadczy o kulturze spoleczenstwa (8)

    W Niemczech czy Holandii nie ma bezdomnych kotow tam jest inny stosunek do tych zwierzat,zlosliwi nawet twierdza, ze Niemcy bardziej troszcza sie o koty czy psy niz o wlasne dzieci.U nas niestety jest inaczej, zwlaszcza koty maja bardzo trudny zywot oczywiscie jest coraz lepiej ale jest duzo jeszcze do zrobienia.Od lat adoptuje bezdomne koty ktore potrafia sie odwdzieczyc i staja sie czlonkami rodziny. Niestety rowniez musza byc kastrowane bo inaczej nie da sie utrzymac ich w domu.Na szczescie mamy coraz wiecej ludzi dobrego serca ktorzy bezinteresownie pomagaja ratowac i leczyc bezdomne koty. Brawo !!!

    • 71 12

    • Błąd (6)

      Sytuacji w Niemczech nie znam, wiec sie nie wypowiem. Holandia pozbyła sie bezdomnych kotow i mają wielki problem ze szczurami i myszami. Jest ich tam zatrzęsienie nawet w centrum duzych miast. Kot to madre zwierze, ktore sobie samo poradzi. Dach nad głową znajdzie, jedzenie tak samo, a jak nie będzie w stanie wykarmić potomstwa, to najsłabsze z miotu wyniesie niestety na śmierć, a pozostałe kociaki wychowa. Taka jest natura.

      • 10 4

      • Natura kontra sterylizacja (1)

        Beton kontra zieleń. Zachód zabetonowal miasta i wytępił koty, wschód przeznacza specjalne tereny dla kotów. Na zachodzie zamiast kotów po mieście biegają szczury wielkości kotów, na wschodzie koty mają swoje oazy w których żyją. W Polsce jest w miarę równowaga ale jak widać ktoś musi naśladować głupio wszystko z zachodu.

        • 8 3

        • Nie wiem o jakim Zachodzie mówisz mieszkam w Berlinie od 20 lat jeszcze nigdy nie widziałem na ulicy ani jednego szczura

          • 6 3

      • (1)

        Typowe błędne przekonanie, koty nie tempia Szczurów schodzą sobie z drogi bo walka byłaby wyrównana, poza tym szczury żyją pod ziemią w Kanalizacji a koty na zewnątrz spotykają się na śmietnikach ale nigdy nie walczą między sobą. To ludzie są winni, że jest dużo Szczurów przez to że wyrzucają resztki pożywienia do ubikacji a śmietniki nie są szczelnie zamykane. Oczywiście dzikie koty są w stanie się wyżywić same ale 90% Kotów bezdomnych to zwierzęta wyrzucone z domów które nie potrafią same zdobywać pożywienia to tak samo jakby nas wystawić do lasu to nie wiem czy ktoś by przeżył tam bez pomocy.

        • 8 3

        • Kot zawsze jest postarchem dla szczura, nawet jeśli na niego nie poluje

          Widzę to u mnie na działce

          • 3 0

      • Kot sobie sam domu ani jedzenia nie znajdzie , gdyż wszystkie piwnice i śmietniki są zamknięte (1)

        trzeba im pomagać. Zwierzęta wolnobytujące to dobro narodowe, tak też mówi ustawa. Pamiętajmy o nich, pomagajmy im w sposób rozsądny ( nie chodzi o wyrzucanie zatęchłego jedzenia przez okno), pomagajmy także , jeśli nie możemy czy nie chcemy inaczej, osobom karmiącym koty, zawsze regularnie co miesiąc jakaś kwota to dla nich ogromne wsparcie. Ja tak robię, gdyż większość dnia czas jestem w pracy apotem jeżdżę do chorej mamy, ale regularnie wspieram panią opiekującą się kotami koło bloku.

        • 2 2

        • To bardzo dobre i szlachetne co robisz gratulacje

          • 1 2

    • O kulturze społeczeństwa świadczy przede wszystkim stosunek człowieka do człowieka. W narodzie gdzie człowiek człowiekowi wilkiem nie mozna oczekiwac ze bedzie inny stosunek do zwierząt. Najpierw ludzie niech sie zmienią sami dla siebie i pokochają siebie. Na zwierzeta miłosc przejdzie automatycznie.

      • 1 0

  • (2)

    Przecież schronisko musi mieć swoich "klientów" :D

    • 9 57

    • byle co jesz i byle co piszesz

      • 5 0

    • Zależy jakie schronisko

      Skoro Sopotkowo apeluje o sterylizowanie, to chyba to się kłóci z tym "interesem"? Oby więcej schronisk tak jasno stawiało sprawę :)

      • 1 0

  • ja mam owczarka niemieckiego i jaj mu nie utne (5)

    dobrze że ma, taki wariat jak złapie to nie puści

    • 18 76

    • (3)

      Ja mam harta afgamskiego i moge sie hetnie tymi kotkami od tej pani z fejbunia sie zajonc.

      • 3 22

      • Ty uważaj ,żeby ten twój hart afgański kiedyś twoim gniazdem się nie zajął.

        • 19 2

      • od razu widać treść kibola , a jedną krechę wziałeś za dużo

        • 11 1

      • Nie podpisuj się ,,orunia" bo ja tu chłopów znam, nie tylko silnych w gębie,

        którzy kochają zwierzęta.

        • 1 0

    • Uważaj, bo on moze i ciebie kiedyś złapać

      • 3 0

  • Dziwne (1)

    Problemy z dzikami są rozwiązywane inaczej...

    • 31 16

    • Proszę poczytać Ustawę o ochronie zwierząt i odróżnić dzikie zwierzę od wolnobytujacego

      • 1 3

  • (15)

    No tak.Zgadza się,że sterylizacja jest potrzebna, tylko jeżeli dziki kot czy kotka przychodzą na działkę i je złapie to mam płacić za sterylizacje?Czy miasto za to zapłaci?

    • 25 9

    • (3)

      Zamiast na wodke mozna raz wydac na cos pozytecznego

      • 4 8

      • (2)

        A skąd te przypuszczenia,że kupuje wódkę?Po czym to poznajesz?Nie osądzaj nikogo jak go nie znasz.Bo akurat tutaj się grubo,grubo mylisz.

        • 5 2

        • (1)

          To był żart sorry

          • 3 4

          • No ok.Tym razem ci daruję

            • 2 2

    • Można się zgłosić do gminy - każda ma obowiązek do 31.03 każdego roku uchwalić tzw program zapobiegania bezdomności zwierząt - warto poszukać w BIP takiej informacji. Są też organizacje które pomagają.

      • 7 0

    • Nie, nie będziesz placil.

      • 3 0

    • dziki kot (2)

      Nie ma sprawy. Na pewno ZUS zwróci Ci koszty leczenia ran zadanych przez dzikiego kota - jeżeli przeżyjesz. Ja straciłem chyba litr krwi w wyniku próby złapania takiego kota. Mój kolega w wojsku z trudem i po niemałym szoku uwolnił się od kota, którego dla zabawy złapał.

      • 1 5

      • Przepraszam- idioci

        Dla zabawy? Kot powinien go ugryźć śmiertelnie.
        Koty łapie się do klatkołapek w spośób cywilizowany i z poszanowaniem ich życia. Ja kiedyś też chciałam złapać , by zanieść do weterynarza, kotka mnie pogryzła ( nic strasznego, łatwo z tego wyjść, antybiotyk i jest ok), ale to była głupota z mojej strony, zwierzę zareagowało prawidłowo- zgodnie ze swoim instynktem. Teraz mam często koty na domu tymczasowym :)

        • 3 1

      • szkoda, że kot nie dokończył roboty. nie znasz się na zwierzętach to nie podchodź.

        • 1 1

    • Tak.

      Są fundusze. Są programy darmowej sterylizacji. Miasto, czy gmina zapłaci.

      • 2 0

    • miasto płaci

      są fundacje, które to robią za darmo szkoda,że o tym się nie wie !!!! od nastu lat się tak dzieje np. pan prezydent gdyni ma szczególne baczenie na te sprawy

      • 1 0

    • Poszukaj pomocy w urzędzie miasta/gminy lub zapytaj w okolicznych fundacjach, często takie akcje są organizowane za darmo

      • 2 0

    • nikt ci nie każe płacić

      wystarczy skontaktować się z urzędem Miasta lub fundacją zajmującą się opieką nad bezdomnymi zwierzętami w rejonie, ewentualnie poszukać grupy na fb. Oni zrobią to bezpłatnie, wystarczy pomyśleć poszukać a nie tylko komentować

      • 3 1

    • Nie wiem jak jest w Twojej miejscowości,ale w gminie Zd-wola wystarczy złożyć wniosek o sterylizację bezpańskiej kotki,określić gdzie bytuje i zadeklarować,że się ją wypuści w miejscu, skąd się ją złapało.w nie długim czasie jest tel.z lecznicy współpracującej żeby dostarczyć kotkę-zabieg w całości opłaca gmina

      • 0 0

    • Mi niedawno podrzucono przez płot we worku po ziemniakach piękną kotkę z kociakami. Zdecydowaliśmy rodzinnie że zatrzymamy wszystkie koty. Z kotką nie było problemu wysterylizować zadzwoniłam do urzędu gminy i zrobili to za darmo a jak się dowiedzieli że chcemy zatrzymać wszystkie to jeszcze karmę dorzucili.

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    (10)

    Przed wszystkim trzeba pamiętać, że koty to drapieżniki. Rocznie ginie przez nie kilka milionów ptaków i mniejszych ssaków i często nie są one zabijane dla pożywienia. W Australii i Nowej Zelandię istnieją specjalne przepisy dla właścicieli kotów. Kotow nie wolno wypuszczać z domu. Bardzo ważne jest, by ograniczać liczbę bezpańskich kotów.

    • 37 42

    • Ale sroki i inne drapieżne ptaki również niszczą ptaki.Atakuja gniazda .

      • 9 3

    • No to wlasnie dlatego trzeba je sterylizowac o to w artykule chodzi

      • 5 1

    • No i dlatego...

      Tobie też bym zakazał wychodzenia z domu.

      • 2 4

    • Koty są the best :} (2)

      A psy sr*ją i sikają gdzie popadnie.Ptaki też.A ludzie to nawet kradną.Taki to świat jest porąbany,

      • 9 2

      • Swietny komentarz brawo !

        • 1 1

      • Jo, bo koty nie sr*jo

        • 1 0

    • Wszystko ma swój cel

      Tak kot to drapieżne zwierzę, które jest również bardzo potrzebne. Drapieżniki i różne gatunki zostaly stworzone przez naturę w konkretnym celu. To prawda że kot łapie ładne ptaszki czasami bo to zwierzę i ptaki też polują na siebie nawzajem ale zupełny brak bezpańskich kotów skutkuje plagą myszy i szczurów blisko rzek i kanałów zwłaszcza. Ludzie też zjadają ogrom kur, krów i innych gatunków zwierząt które nawet bestialsko hodują w tym celu i jakoś nikt ich z tego powodu nie usypia.

      • 5 5

    • Ludzie to szkodniki i byłoby dobrze tez ograniczyć

      populację szkodników. Koty kastruję tylko i wyłącznie z powodu bezdomności i cierpienia jakie za sobą niesie brak opieki.

      • 0 2

    • she

      No oczywiście, pewnie dzikie koty polują dla zabawy i zabicia czasu, bo nie mają FB......głupszej wypowiedzi juz dawno nie widziałam. A te posiadające domy, są najczęściej tak dokarmione, że nie zawracają sobie głowy bezmyślnym polowaniem. Jak nie będzie kotów, to będą myszy i szczury i wtedy wszyscy przeciwnicy kotów będą biadolić do gmin, zeby coś zrobili, bo są do tego zobligowani! Boże chroń Polskę przed tego typu mędrcami.

      • 3 0

    • Pro Tip za FREE

      Koty nie są produktem i występują w naturze. Są pomocne przy kontrolowaniu populacji gryzoni i gołębi. Kastrować? Tak, ale należy ustalić kwoty by nie wykastrować wszystkich

      • 1 0

  • Kiedys (4)

    Kotów było dużo jak miasto daje na sterylizacja populacja drastycznie spadła za to wzrosła szczurów i myszy nie ma niszy coś za coś tak do przemyślenia!

    • 32 21

    • Koty ograniczają populację,ale ptaków a nie myszy i szczurów. (2)

      To że zwiększy sie ilość tych gryzoni gdy ubedzie kotów to mit niczym nie potwierdzony.

      • 7 6

      • Jak im codziennie kocia mama przynosi żarełko do miseczki pod nos, to jak mają polować?

        Ludzie trzymali w domach koty nie po to żeby na ptaki polowały.

        • 6 3

      • Potwierdzone jest to że kot odstrasza gryzonie sama swoją obecnością, nawet jeśli na nie nie poluje.

        • 5 2

    • W krajach takich jak Indie czy Ukraina jest problem zarówno z nadpopulacją kotów jak i gryzoni. Przestańmy śmiecić to będzie mniej tych ostatnich.

      • 8 2

  • Ja uważam że w ogóle na ulicach i osiedlach nie powinno byc zadnych bezdomnych zwierząt. (16)

    Koty należało by wg mnie wyłapać. Chore do uśpienia, zdrowe do schroniska lub do domów tymczasowych i szukać dla nich stałych domów. Oczywiście kastracja i sterylizacja. Bezdomne koty na osiedlach nie są do niczego potrzebne. Nie wyłapują myszy i szczurów tylko zabijają ptaki.

    • 31 57

    • (5)

      A co robic z bezdomnymi ludzmi madralo ?

      • 12 5

      • Wyłapywać i do adopcji xD

        • 16 0

      • (1)

        Wyłapać. Chorych poddać eutanazji, a zdrowych wysłać do pracy.

        • 13 1

        • Poglądy Hitlera

          • 0 2

      • nie porównuj ludzi do bezmyslnych zwierzat (1)

        • 1 5

        • Zwierzęta wykazują się madrością w odróżnieniu od większości ludzi

          A wierność i lojalność ..- nie ma co porównywać.
          Bezmyślni są ludzie- współczesny człowiek nawet tym się szczyci, mówi ,,wszystko mi wolno, mam do tego prawo" i łamie podstawowe zasady współżycia społecznego raniąc innych.

          • 4 1

    • (6)

      Nie zabijają ale odstraszają. Tam gdzie jest kot tam nie ma gryzoni. Ale za to niestety polują na ptaki. Kozę Ciebie uspimy? Jaki piękny eufemizm na zabijanie z wygody. Trzeba zapobiegać rozmnażania i opiekować się tymi które już są. To jedyna słuszna droga. A jak jesteś taki mądry/ra to sama zabierz kilka kotów do domu tymczasowego, no już już! A nie tylko innym mówisz co powinni robić.

      • 9 6

      • Bzdura,u mnie na osiedlu są i bezdomne koty i szczury i myszy. Nie ma tygodnia bym nie widział jakiegoś gryzonia. (5)

        Ja nic nikomu nie nakazuje tylko sugeruje jak powinno być.Sam nie dam domu tymczasowego kotom bo mam owczarka niemieckiego.

        • 4 5

        • Głupoty wypisujesz i innym każesz w te głupoty wierzyć , tam gdzie są koty szczurów (2)

          nie ma ,bo szczury z ogromnej odległości czują koci zapach

          • 4 6

          • Gdzie ty mieszkasz ,chyba na ksiezycu.

            Bo ja na ziemi,na zwyklym osiedlu i widuję myszy i szczury i koty.

            • 3 4

          • Samo sedno, obserwuję to od wielu lat

            • 0 1

        • Koty i psy świetnie potrafią się dogadują przy odrobinie chęci jeśli wcześniej nie szczulo się psa na koty. Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie żeby zabrać kogoś na tymczas. Koty wolno żyjące nie są bezdomne. To koty dzikie i nie przeżyją w schronisku ani w domu, poza osobnikami bardzo młodymi, wyrzuconymi na dwór przez wlasciciela lub wyjątkowo oswojonymi np. przez karmicieli. Warto się zastanowić dlaczego na osiedlu są szczury. Koty odstraszają gryzonie sama swoją obecnością dlatego pełnią ważna rolę w miejskim ekosystemie który istnieje czy to się człowiekowi podoba czy nie i jest dużo bardziej złożony niż nam się ludziom wydaje. Ale warto poszukać też innych przyczyn ich częstego występowania, może to źle zabezpieczone wiaty śmietnikowe? Ludzie to niestety syfiarze a potem się dziwią skąd szczury, skąd dziki na osiedlu. I na koniec najważniejsze. Koty wolno żyjące to zwierzęta chronione, a naszym obowiązkiem jako obywateli jest ich dokarmianie i ochrona. To wynika wprost z ustawy o ochronie zwierząt, radzę się zapoznać. Wyłapywanie i usypianie to przestępstwo.

          • 6 0

        • Proszę te teorie między bajki włożyć,

          Od kiedy na osiedlu ktoś pozostawił koty (niestety-tak działa homo sapiens),
          zniknęły szczury z piwnicy. Mieszkam tu ponad 40 lat i widzę zależność obecności koty - szczury. Panie w administracji jesienią miały szczura w pokoju, panika nie z tej ziemi, po czym ustawiły domek dla jednego z tych kotów, my je dokarmiamy, szczura już więcej nie widziano ( a było wiadomo, że tam były widziane w okolicy budynku administracji spółdzielni). Kot jest naturalnym wrogiem szczura i szczur zawsze czuje przed nim respekt. Na działkach u nas nie ma ani jednego szczura, a są koty. U znajomych, gdzie nie ma kotów, są szczury- koło nowego osiedla ,,luksusowego". Może widział Pan szczura przemykającego przypadkiem w tej okolicy.

          • 4 1

    • A kiedy burza bedzie

      wogole dzis burzyć będzie czy jednak nie jak myślicie mam kota jeszcze nie wykastrowany haha i se wychodzi na ogrod kiedy chce do pisu

      • 0 1

    • Ani żadnych roślin!

      Tylko beton, stal, szkło i homo sapiens!

      • 1 0

    • Nie podzielam twojej opini bo to samo można by było zrobić z psami. Skoro koty mają co jeść to stają się leniwie bo wiedzą że ktoś im jedzenie przyniesie. I nieprawdą jest że koty nie są do niczego potrzebne. Ja mam kota podrzutka łapie myszy, szczury i nie wpuszcza na posesję psów które bezpańsko pałętają się po okolicy.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    kastrowane koty żyją dłużej i zdrowiej (5)

    Zgadzam się w 100% z artykułem ale warto pamiętać o jeszcze jednym aspekcie - zdrowiu naszego pupila. Kastracja minimalizuje ryzyko wielu chorób takich jak ropomacicze, rak sutka, guzy macicy i jajników, ruja permanentna i inne schorzenia o podłożu hormonalnym. Kastrowane koty płci obojga żyją dłużej od tych nie poddanych zabiegowi. Najlepiej kotkę kastrować przed pierwszą rują - to że choć raz musi urodzić rzekomo dla zdrowia to szkodliwy mit.

    • 51 6

    • (1)

      A to ciekawe, bo właśnie parę dni temu rozmawiałam z weterynarzem (przygotowuje się do sterylizacji mojej kotki) i ten powiedział że lepiej jak kotką przejdzie pierwszą ruję. Jest wtedy pewność że jest dojrzała płciowo. Zbyt wczesna sterylizacja może źle wpływać na zdrowie kota

      • 6 7

      • Tak, tuz po pierwszej rui ale nie dopuścić do ciazy.

        • 9 3

    • Zgadzam się. A ropomacicza i guzy występują niestety bardzo często i są niebezpieczne.

      • 7 0

    • Dokładnie. Lepiej bym tego nie ujeła. Pozdrawiam

      • 3 0

    • Kastrowani ludzie tez. Bez raka macicy, bez raka sutek. Oj ludzie ludzie. Zajmijcie sie sobą i zacznijcie od siebie.

      • 0 1

  • po co stylizować?

    koty i tak są ładne!

    • 6 14

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Uroczysta gala z okazji 70-lecia Gdańskiego Zoo

gala, jubileusz

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane