• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szyje ubranka dla bezdomnych psów

Rafał Borowski
18 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowy budynek weterynarii dla Ciapkowa w Gdyni
  • Beata Śmiejkowska-Pazgan (po prawej) przekazuje pierwszą partię ubranek dla psów z Ciapkowa.
  • Jeden z przekazanych kubraczków.
  • Jeden z przekazanych kubraczków.
  • Jeden z podopiecznych Ciapkowa prezentuje się w nowym kubraku.
  • Beata Śmiejkowska-Pazgan

Ponad 300 sztuk ocieplanych i wodoodpornych kubraków dla psów, 70 kojców i ok. tysiąca smyczy. Taki dar dla schroniska dla zwierząt "Ciapkowo" w Gdyni zamierza samodzielnie wykonać 37-letnia Beata Śmiejkowska-Pazgan. Za swoją pracę nie chce zapłaty, ale nie jest w stanie samodzielnie pokryć kosztów zakupu wszystkich, niezbędnych materiałów. Prosi o wsparcie.



Czy byłbyś w stanie przygarnąć zwierzaka ze schroniska?

Jesień w pełni. Z każdym kolejnym dniem temperatura za oknem systematycznie spada. Już od ubiegłego tygodnia słupek rtęci nie przekracza w ciągu dnia 10 kresek na plusie, a nocą zaledwie 2-3.

Przenikliwe zimno doskwiera nie tylko ludziom, ale również zwierzętom. A zwłaszcza tym udomowionym, a następnie skazanym na bezdomność. Mowa o psach i kotach, które w wielu przypadkach niczym zepsute przedmioty zostały wyrzucone z domu przez pozbawionych uczuć wyższych właścicieli.

Od słów do czynów

Beata Śmiejkowska-Pazgan, 37-letnia mieszkanka Redłowa, postanowiła pomóc czworonogom, które zamiast w ciepłym mieszkaniu, są zmuszone spędzić jesień i zimę w schroniskowych boksach. Jej celem jest uszycie ponad 300 kubraków, 70 kojców i ok. tysiąca smyczy. Wszystkie ubranka i akcesoria zamierza wykonać samodzielnie na maszynie do szycia.

- W zeszłym roku nauczyłam się szyć. Od tego czasu przestałam praktycznie kupować ciuchy w sklepie i wykonuję je samodzielnie. Gdy nadeszła jesień, zrobiło mi się smutno, gdy pomyślałam o bezdomnych pieskach, które są zmuszone marznąć na dworze. W ten sposób wpadłam na pomysł uszycia ubranek i akcesoriów dla gdyńskiego "Ciapkowa". Dwa lata temu sama zresztą przygarnęłam psa z tego właśnie schroniska - wyjaśnia nasza czytelniczka.
Jeden z podopiecznych Ciapkowa prezentuje się w nowym kubraku. Jeden z podopiecznych Ciapkowa prezentuje się w nowym kubraku.
Ocieplane i wodoodporne

Każdy z psich kubraczków będzie składać się z trzech warstw: wodoodpornego ortalionu, watoliny oraz polaru. Każdy z nich będzie nie tylko zapewniał czworonogom ciepło, ale również uchroni przed przemoknięciem. Natomiast kojce będą wykonane z kordury i wyściełane podwójną warstwą watoliny.

- Szyję ubranka w czterech rozmiarach, przede wszystkim dużym i średnim. Wcześniej bowiem specjalnie udałam się do "Ciapkowa", aby zorientować się, na które rozmiary jest największe zapotrzebowanie. W schronisku przebywa obecnie ponad 200 psów, więc na pewno każdy psiak znajdzie coś dla siebie. Nadwyżka ubranek będzie stanowić rezerwę - mówi Śmiejkowska-Pazgan.
Czytelniczka rozpoczęła wyznaczone sobie zadanie ok. miesiąca temu. Uszycie jednego, trzywarstwowego kubraka trwa ok. 1,5 godziny. Gdynianka szyje ubranka i akcesoria po pracy, w niemal każdej wolnej chwili. Nierzadko zdarza się, że z tego powodu do łóżka kładzie się spać grubo po północy.

W Ciapkowie na adopcję oczekuje obecnie ponad 200 psiaków. W Ciapkowie na adopcję oczekuje obecnie ponad 200 psiaków.

Pierwsza partia trafiła już do Ciapkowa

W środowe popołudnie nasza czytelniczka przekazała władzom Ciapkowa pierwszą partię wykonanych przez siebie rzeczy - 50 kubraczków. Wykonanie kolejnych partii przekracza jednak możliwości finansowe pani Beaty. W związku z tym prosi ona o wsparcie - wszystkie pieniądze przeznaczy na zakup niezbędnych materiałów.

- Koszt zakupu użytych dotychczas materiałów został sfinansowany przeze mnie i moich znajomych, za co chciałabym im bardzo podziękować. Ale potrzebuję wsparcia na zakup kolejnych materiałów. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń oszacowałam ich wartość na tysiąc zł. Zbiórkę prowadzę w internecie na stronie pomagam.pl, dotychczas udało mi się zebrać ok. 30 proc. tej kwoty. Podkreślam raz jeszcze, że wszystkie pieniądze zostaną przeznaczone na materiały, gdyż swoją pracę wykonuję bezpłatnie - uzupełnia nasza czytelniczka.
Każdy może pomóc schroniskom

Na koniec warto wspomnieć, że trójmiejskie przytuliska, czyli gdyńskie Ciapkowo, gdański Promyk i schronisko w Sopocie, chętnie przyjmą również innego rodzaju pomoc. Każdy zainteresowany może przekazać na rzecz podopiecznych czworonogów np. suchą i mokrą karmę, koce, ręczniki, budy, klatki transportowe dla psów i kotów, materiały budowlane oraz przede wszystkim datki finansowe. Przed przekazaniem darów najlepiej jednak skontaktować się z władzami schroniska i zapytać, co w danym momencie jest najbardziej potrzebne.

Dane teleadresowe trójmiejskich przytulisk:

  • OTOZ Animals Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt "Ciapkowo",
    ul. Małokacka 3A zobacz na mapie Gdyni, 81-654 Gdynia,
    tel: 58 622 25 52, e-mail: schronisko@ciapkowo.pl
  • "Promyk" Schronisko dla bezdomnych zwierząt,
    ul. Przyrodników 14 zobacz na mapie Gdańska, 80-298 Gdańsk,
    tel: 58 522 37 27, 58 522 37 27, e-mail: identyfikacja@schroniskopromyk.pl
  • Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Sopocie, ul. 1-go Maja 32 zobacz na mapie Sopotu, 81-828 Sopot, tel: 58 551-24-57, e-mail: schronisko_sopot@wp.pl


Zastanów się, zanim porzucisz swojego pupila

Większość z przebywających w przytuliskach psiaków to ofiary bezduszności swoich właścicieli. Kiedy czworonogi przestały być pociesznymi szczeniakami, zaczęły chorować, wadziły w planach urlopowych albo po prostu znudziły się, zostały pozostawione same sobie na ulicy czy w lesie.

Porzucony pies musi nie tylko zmagać się z głodem czy chłodem, ale również - podobnie jak człowiek - poczuciem odrzucenia. Wszystkie psy, rasowe czy nierasowe, ogromnie przywiązują się emocjonalnie do swoich właścicieli.

W czerwcu ubiegłego roku, francuska organizacja broniąca praw zwierząt "30 Millions d'Amis Foundation" przygotowała poruszający spot. Ukazuje on nie tyle okrucieństwo, do którego jest zdolny człowiek, co bezwarunkową wierność, która charakteryzuje niemal każdego psa. Warto, aby obejrzała go każda osoba, która nosi się z zamiarem porzucenia czworonożnego towarzysza.

Zobacz spot francuskiej organizacji

Miejsca

Opinie (209) ponad 20 zablokowanych

  • Dziewczyna o dobrym sercu

    Gratuluje i tak trzymaj

    • 44 5

  • Zawsze warto pomagać! (6)

    Postawa godna naśladowania.Czy psy marzną?Pewnie tak,są niedożywione,klimat nieciekawy.Mam yorka,długi włos nie marźnie ale skafander ma kupiony bo co wyszłam zimą,oj biedny piesek bez ubrania,normalnie czułam presję,że jeszcze moment a sąsiedzi animalsów wezwą :).

    • 25 8

    • Marznie , bo to nie pies! (5)

      to karykatura wyhodowana sztucznie przez człowieka dla jego kaprysu. Normalne psy tego nie potrzebują.

      • 6 7

      • W takim razie mój jest nienormalny! (1)

        Bo chodzi w ubraniach odkad go mam!

        • 6 0

        • a pytasz go

          o zdanie w tej sprawie ?

          • 2 1

      • (2)

        Sam jesteś karykatura, tyle że człowieka.

        • 4 2

        • Chcesz (1)

          sprawdzić ??

          • 0 2

          • Chcę.

            • 1 1

  • cieple ubranka i płaszczyki dla miśków z Arktyki

    A uszyjecie ubranka jakieś ciepłe dla misiów z Arktyki?? Im to dopiero zimno nikt się nie troszczy

    • 10 29

  • (3)

    Komu to potrzebne

    • 11 40

    • diagnoza (2)

      Idiota z ciemnego luda chciał zabłysnąć a wyszło jak zawsze, czyli smród uryny psychoprezia z pisuaru.

      • 6 3

      • Tak ci doktor POwiedzial ?/ (1)

        Nie wierz mu , jest znacznie gorzej. Kwalifikujesz się do Kocborowa.

        • 2 2

        • Tak ci doktor powiedział-Pacjent dorwał się do internetu, oj będzie potrójna lewatywa po obchodzie.

          • 0 0

  • Czemu nie ludziom ?? (2)

    Psom nie jest to potrzebne.

    • 13 57

    • Ludzie mogą sobie sami uszyc, a pies nie.
      No i w każdym lumpeksie masz ubrania dla ludzi na kilogramy - za grosze.
      A poza tym ktoś ci broni? Chcesz to szyj za darmo dla ludzi, daj dobry przykład, na co czekasz...

      • 31 6

    • Odpowiedź

      A czemu nie? Ty jakiej organizacji proludzkiej pomagasz?

      • 3 0

  • zapomniane schronisko (3)

    szkoda,że autor artykułu zapomniał o schronisku w Sopocie. Tam też jest potrzebna karma,koce itd.Nie wspominając już o wolontariuszach.

    • 27 8

    • Myślałam że Sopot to najbogatsze miasto w Polsce

      Nie stać was???

      • 12 1

    • Ja np.pierwszy raz słyszę o schronisku w Sopocie. Myślę,że sami są sobie winni bo jakby nie patrzeć Ciapkowo i Promyk sami ogłaszają różnego rodzaju zbiórki itp. , więc nic dziwnego że ludzie bardziej je kojarzą. Niestety ale mały "marketing" czasem trzeba samemu zarobić...

      • 7 0

    • Odpowiedź

      Autor nie zapomniał. Zostało wymienione na koniec artykułu. Każdy może pomóc.

      • 1 0

  • Kojec ? (2)

    A co to jest kojec ? Bo ja zawsze myślałem że to duża klatka z budą w której mieszka pies.

    • 5 20

    • Do palantów ! (1)

      Zamiast dawać palca w dół to odpowiedzcie mi na pytanie.

      • 3 3

      • google.com

        • 2 3

  • tiaa... (2)

    Już widzę jak pracownicy i wolontariusze będą ubierali na spacerek dwieście psów w ubranka...
    a potem rozbierali z dwustu ubranek....
    a potem raz na kilka tygodni prali dwieście ubranek...
    będzie tak;
    -dwadzieścia ubranek dla nawiedzonych wolontariuszy a reszta w magazynie,
    -z okazji wizytacji Ważnych Osób jeszcze trzydzieści ubranek,
    -po roku wszyscy zapomną o ubrankach a zostanie tych ubranek dwadzieścia.

    P.S. Rozpływających się w zachwytach nad ubrankami i roniących łzy nad losem, proszę o zaadoptowanie po jednym piesku to i ubranek nie będzie trzeba.

    • 24 25

    • mam nadzieje

      • 4 0

    • Widać, że nie wiesz jak funkcjonuja psy w schronisku. One sa ubrane cały czas, mówię o tych mieszkajacych na zewnątrz.

      • 12 2

  • schroniskom i pseudo fundacjom nie zależy na psach i kotach (6)

    dlatego tworzone są takie akcje, które nic nie wnoszą. chodzi o to, aby trzymać zwierzęta i brać za to kasę od gmin, a jednocześnie generować sztuczny ruch w postaci adopcji przez wolontariuszy, którzy później psy/koty zwracają lub przekazują dalej, a następnie wypuszczają. takie zwierzaki trafiają ponownie do schronu i hajs się zgadza, bo miasto płaci za każde odłowione zwierzę.

    fundacje z kolei latami trzymają u siebie zwierzęta, utrudniając ich adopcje, bo zbierają na nie datki na fb.

    schrony nie potrzebują karmy dla psów ani kocy na zimę, bo mają to zaplanowane w budżecie z kasy z urzędu, z datków itd. to celowe mydlenie oczu, aby ludzie dawali jeszcze więcej..problem w tym, że część tej kasy jest po prostu upłynniana na cele prywatne.

    taki TOZ ma rocznie z 1% ponad 2 mln pln, a te pieniądze są ekstra.

    • 16 18

    • to jak sie tak martwisz,to wez bezdomnego psa lub kota na spacer 2 razy w tyg.... (1)

      • 7 5

      • A gdzie on sie martwi? On pisze jak wygląda sytuacja finansowa schronisk, czytaj ze zrozumieniem głabie.

        • 9 5

    • (2)

      Przykłady proszę. Bo rzucać oskarżeniami anonimowymi jest bardzo łatwo, gorzej później walczyć o prawdę. Wspierać i schroniska i kocie fundacje z Trójmiasta. Jestem mocno zainteresowana jakie masz KONKRETNE zarzuty i przykłady sytuacji które opisujesz. I nie zaslyszane tylko takie których byłeś świadkiem.

      • 9 4

      • Droga Pani

        proszę ignorować takich kretynów. To zwyczajny zawistny nieudacznik. I słaby troll.

        • 3 4

      • Dopóki nie znajdzie się świadek koronny, opisany proceder jest nie do udowodnienia.

        • 4 0

    • "fundacje z kolei latami trzymają u siebie zwierzęta, utrudniając ich adopcje".... na pewno nie wszystkie, znam fundacje, stowarzyszenia, które naprawdę bardzo poświęcają się zwierzętom ratując i szukając im domów zarówno tymczasowych jak i do adopcji, nierzadko wydając sporo własnych prywatnych pieniędzy,
      ten wpis" kraka demona" jest wysoce niesprawiedliwy

      • 3 0

  • Bezdomne zwierzaki-czy to koty czy psy czy króliczki czy chomiczki potrzebują bardziej przytulania,głaskania

    oraz wyjscia z nimi na spacerek niż kubraczków...Prosze nie zapominac też o kotach w schroniskach-one tez potrzebuja wyjsc na łono przyrody a nie siedziec w ciasnych klatkach!

    • 11 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Uroczysta gala z okazji 70-lecia Gdańskiego Zoo

gala, jubileusz

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane