Strażacy mieli odmówić pomocy, więc mieszkańcy i restauratorzy postanowili sami uratować pisklęta kaczki zakleszczone w gnieździe na drzewie w parku Oliwskim 
w Gdańsku. Akcję obserwował spacerowicz, który podzielił się opowieścią o jej przebiegu.
zauważyliśmy grupkę ludzi wpatrujących się w górną część rosnącego nieopodal drzewa. Jeden z mężczyzn wyjaśnił nam, że wewnątrz konara znajdują się pisklaki kaczki, ale gniazdo jest zbyt głęboko, by mogły one samodzielnie wyjść stamtąd. Prawdopodobnie bez pomocy szybko zdechną z głodu.Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2017-05-08 22:24
Warto o tym pomyśleć, skoro brakuje miejsc lęgowych.
2017-05-09 08:02
Hmm z tego co wiem kaczki gniazduja raczej na ziemi, a male kaczuszki raczej nie potrafia latac, wiec mam pytanie. Co te kaczki robily na drzewie?
2017-05-09 08:08
2017-05-09 19:11
Smierdzi mi troche wrzuceniem kaczatek do dziupli aby sie pochwalic w mediach swoim bohaterstwem...
2017-05-09 21:16
No nie wiem, trochę to niehumanitarne. Jak wciągali tak plum, plum, jedną po drugiej małą kaczuszkę do odkurzacza :/
2017-05-11 07:08
Z tego co wiem, już pierwszej nocy kaczuszki zostały zjedzone. Wszystkie! Tak wygląda wasza bezmyślna "pomoc", czyli ingerencja w świat przyrody.
2017-06-13 22:17
Minister od szyszek juz czyści flinte poczeka aż podrosną a potem
2017-06-14 17:57
Skoro było tak głęboko, że człowiek nie mógł ich dosięgnąć wyciągniętą ręką, to co dopiero miały zrobić te mikro kaczki. Zdechłyby wszystkie, a tak zginęła tylko jedna. :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
j.w zna ktoś tą hodowlę, warto kupić tam pieska? bardzo proszę o pomoc bo ja się kompletnie na tym nie znam
Szkoda ze tak późno tu trafilam...może to nawet to pseudohodowla o której tak głośno...nie polecam uciekać mój pies ma 5 lat gdy kupiłam pies śmierdział okazało się że ma pchły przebite bębenki słuchowe...z czesem okazało się że wady zacne oraz zespół suchego oka...tragedią a nie dałam mała za pieska
