• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uwaga kleszcze. Jak ochronić pupila?

Agata Łapińska
27 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Kleszcze znajdujące się na skórze muszą być jak najszybciej usunięte.
  • Kleszcze atakują również zwierzęta.

Kleszcze są zagrożeniem nie tylko dla ludzi, ich ofiarą padają również zwierzęta. Ugryzienie tego pasożyta może powodować choroby, które zbyt późno wykryte, prowadzą do problemów ze zdrowiem lub nawet do śmierci naszego pupila.



Czym zabezpieczasz pupila przed kleszczami?

Bardzo istotnym czynnikiem, który może wpływać na zachorowalność zarówno ludzi jak i zwierząt jest czas, przez jaki pasożyt znajduje się na ciele żywiciela.

- Kleszcze znajdujące się na skórze psa muszą być jak najszybciej usunięte. Wbity kleszcz może wywołać reakcje skórne, ale i ogólnoustrojowe. Zmiany skórne mogą pojawić się w wyniku działania substancji, zawartych w gruczołach ślinowych kleszczy - mówi lek. wet. Natalia Michna- MasłowskaTrójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej. - Wbity kleszcz powinien być sprawnie wykręcony w całości, za pomocą pęsety czy specjalnych kleszczyków. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy smarować kleszcza masłem, alkoholem czy olejem, a także nie należy chwytać go za brzuch. Zawsze chwytamy pasożyta jak najbliżej ciała pupila i delikatnie wykręcamy. Po usunięciu oglądamy, czy usunęliśmy kleszcza w całości. Miejsce ugryzienia należy zdezynfekować i obserwować, czy nie pojawiają się odczyny skórne.
Jeśli opiekun nie jest w stanie sam usunąć kleszcza, powinien pojawić się ze zwierzakiem u lekarza weterynarii.

Chwyć kleszcza jak najbliżej skóry pupila i wykręć go. Chwyć kleszcza jak najbliżej skóry pupila i wykręć go.

Zagrożenia chorobami



Choroby odkleszczowe najczęściej występujące w Polsce to babeszjoza, borelioza i anaplazmoza. Każda z nich może być bardzo groźna dla życia i zdrowia naszego pupila, stąd też szybkie zaobserwowanie objawów i podjęcie leczenia może uratować mu życie.


- Babeszjoza objawia się niedokrwistością, a w postaci powikłanej prowadzi do niewydolności wielonarządowej. Jeżeli nie podejmiemy leczenia lub zostanie ono wdrożone zbyt późno, choroba prowadzi do śmierci - tłumaczy lek. wet. Natalia Michna-Masłowska.
- Ważne jest szybkie zdiagnozowanie choroby i podjęcie leczenia. Pierwszymi objawami babeszjozy są ospałość, apatia, wysoka gorączka, później dochodzi ciemno brązowy mocz czy żółtaczka. Nie wszystko musi wystąpić jednocześnie - mówi lek. wet. Izabela Tomczak- ZabrockaGdańskiej Całodobowej Lecznicy Weterynaryjnej Zwierzyniec. - Zdarzają się sytuacje, gdy przychodzi do nas zaniepokojony właściciel zwierzaka mówiąc, że jego pupil zachowuje się dziwnie. Nie chce biec za ulubioną piłeczką, czy nie ucieszył się na odwiedziny znajomych, a zawsze skacze z radości na ich widok. To może być dla nas alarm i możliwość wczesnego wykrycia choroby, co znacznie zwiększa szanse na wyleczenie.
Przechorowanie babeszjozy nie powoduje wykształcenia odporności. Zwierzak może zachorować ponownie.

- Chorobą odkleszczową jest również anaplazmoza, pierwsze objawy są zróżnicowane i niespecyficzne. Może wystąpić gorączka, blade błony śluzowe, wymioty, biegunka, obrzęk kończyn, wzmożone pragnienie i kulawizny. Anaplazmoza jest wykrywana często bardzo późno, gdyż właściciele zauważając nietypowe objawy u psa, często nie kojarzą ich z kleszczem, którego usuwali np. pół roku wcześniej - tłumaczy lek. wet. Natalia Michna- Masłowska.
Warto wykonać zwierzakom badania krwi (morfologia, biochemia), w celu sprawdzenia, czy wszystkie narządy działają prawidłowo i czy doszło do dużego spustoszenia w organizmie.

Co na kleszcze dla psów? Jak chronić psa przed kleszczami?



Nie każdy specyfik dla psa jest bezpieczny dla kota! Nie każdy specyfik dla psa jest bezpieczny dla kota!

Najlepszą obroną jest profilaktyka



Pamiętajmy, że kleszcze atakują nie tylko latem (wtedy są bardziej aktywne), do zakażenia może dojść przez cały rok. Istnieje kilka różnych sposobów pomocnych w walce i obronie przeciw kleszczom.

Najbardziej popularne są krople, które stosujemy na skórę, obroże czy tabletki. Każde z nich może działać w inny sposób i przez inny okres czasu. Ważne jest, żeby dobrać optymalny środek dla naszego zwierzaka. Nigdy też nie należy aplikować kropli kotu, które są przeznaczone dla psa i na odwrót. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości, warto zapytać o radę lekarza weterynarii.

- Nie można stwierdzić, który ze środków jest najlepszy dla wszystkich pacjentów. Ważne są czynniki, takie jak gatunek zwierzęcia, długość okrywy włosowej, to, czy zwierzak śpi w łóżku ze swoim właścicielem, czy ma do czynienia z dziećmi, czy jest w ciąży lub karmi młode. Ważny jest też stan zdrowia zwierzęcia, jego wiek i waga. Inną sprawą jest to, że kleszcze stają się odporne na konkretne substancje, i to, co działało w poprzednim sezonie, teraz może nie być skuteczne - tłumaczy lek. wet. Izabela Tomczak-Zabrocka. - Bardzo ważna jest też świadomość, że nie każdy specyfik odpowiedni dla psów, jest bezpieczny dla kotów. Jeśli posiadamy w domach przedstawicieli tych dwóch gatunków i lubią one ze sobą przebywać, bawić się czy wylizywać, nie używajmy produktów, które mają w składzie permetrynę, która jest trująca dla kotów.
Dobierając specyfik, zwróćmy uwagę na prawidłowy sposób aplikacji kropli, na dość ciasne założenie obroży czy dobranie odpowiedniej dawki, jeśli stosujemy tabletki. Pamiętajmy również o tym, aby nie stosować zbyt wielu środków jednocześnie, by nie doszło do przedawkowania zagrażającemu zdrowiu zwierzaka.

Opinie (36) 2 zablokowane

  • (3)

    U naszego długowłosego psa jeszcze nigdy nie zadziałały ani krople, ani obroża. Jedyny skuteczny, ale niestety też drogi, sposób to tabletki.

    • 7 1

    • (1)

      Moja alaskanka tez ciągle łapała kleszcze, nawet na podwórku (nie mamy żadnego lasu). Stosowaliśmy krople, ale niestety albo nie działały albo działały parę dni :(

      • 0 2

      • Mój fafik dostaje kieszonkowe i sam sobie chodzi kupować to co najlepsze.

        • 0 1

    • Co to znaczy, że nie działały? Krople nie uchronią psa przed atakiem kleszcza ale mają nie dopuścić do zarażenia chorobą.

      • 0 0

  • Kleszcze przestały atakować (5)

    Może ktoś z Państwa wie jaka jest przyczyna , że kleszcze przestały w ostatnich dniach atakować zwierzęta i ludzi? Nie widac ich też na lisciach i żdżbłach trawy.

    • 2 13

    • W ostatnich dniach przestaly atakować ? cha cha

      A może w ostatnich godzinach ? Mój owczarek w tym roku nie załapał jeszcze ani jednego kleszcza a w poprzednich latach 5 do 7 od maja do pażdziernika . Dlatego nie zabezpieczam go niczym tylko codziennie sprawdzam głaszcząc go.

      • 0 6

    • za gorąco - kleszcze nie lubią upałów, dlatego chętniej żerują o poranku i popołudniu. W największe słońce schodzą z liści na ziemię.

      • 0 0

    • Przestały atakować, bo pan Kaczyński zakazał kleszczom gryźć (1)

      • 10 4

      • i diota

        • 0 3

    • Kleszcze nie lubią upałów. Są wtedy mniej ruchliwe

      • 0 0

  • Foresto (5)

    Moje psy maja foresto opaskę ale nawet to nie pomaga miały już dwa kleszcze :-(

    • 3 1

    • U mnie koty dostają krople fiprex. Też czasem przyniosą kleszcza, ale na szczęście fiprex działa tak że "wysusza" kleszcze, które wbiją się po zakropieniu.

      • 2 1

    • Też mam foresto, kolejy rok z rzędu, zero kleszczy u psa. (1)

      Ona potrzebuje tygodnia aby sie rozporowadzić po całym ciele, może w tym czasie sie wbiły ?
      W razie co to reklamuj do Bayera.

      • 5 1

      • Co roku stosujemy Foresto i niestety zawsze pies ma parę kleszczy w sezonie ma długą sierść dlatego decydujemy się na obrożę

        • 0 0

    • Foresto jest najczęściej podrabianym produktem przeciwko kleszczom,

      według moich obserwacji ~70% sprzedawanych obroży w internecie nie spełnia swoich właściwości. Podobnie z produktami np. na hali targowej czy lokalnych sklepach. Na stronie firmy można przeczytać jak rozpoznać czy produkt jest markowy.

      Produkty tej firmy są dobre, ale niestety walczymy z plagą oszustw (cena podróbki to ok 3$ w hurcie, Bayer w detalu kosztuje ~110 zł). Można cały artykuł o środkach ochrony i lekach dla zwierząt napisać, właśnie z uwzględnieniem oszustw, jak również przedstawieniem dużo tańszych zamienników wśród dostępnych leków z apteki.

      • 6 2

    • Proszę sprawdzić czy opaska nie jest za luźno nałożona. Wg. instrukcji pod opaską powinny zmieścić się 2 palce. Może się to wydawać za ciasno, aczkolwiek w innym wypadku obroża ma mniejszą skuteczność. Dodatkowo, opaska ta nie chroni przed atakami kleszczy, jej działanie polega na tym że kleszcz który wgryzie się w ciało zwierzęcia zostaje otruty i odpada.

      • 5 1

  • Kleszczołapki do wyciągania (2)

    Bardzo bym chciał wszystkich uczulić na kwestię wyciągania kleszczy. Masa ludzi robi to niepoprawnie, przede wszystkim dlatego, że używają pincety z płaskimi zakończeniami i wyciągają kleszcza.

    Dużo lepszym rozwiązaniem są tzw. kleszczołapki. Jest to plastikowy przyrząd kształtem przypominający łom. Wyciąga się nimi kleszcza tak jak gwoździe za pomocą specjalnego młotka. Należy wsunąć kleszczołapki jak najbliżej skóry, żeby złapać kleszcza pod całym odwłokiem.

    bardzo ważne jest jednak, żeby oprócz wyciągania kleszcza, obracać jednocześnie kleszczołapkami tak jak przy wykręcaniu śrub, czyli w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara. Skuteczność 100%.

    Można to kupić u weterynarza i w aptekach, koszt - około 10zł.

    • 15 4

    • Czyli jak wyciągasz w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara, to tak jakby cofasz czas?

      Bo w prawo nie można kręcić? Wtedy się przyśpiesza czas i kleszcz szybciej zaraża!
      No...to ma sens....

      • 2 3

    • W sumie fajna sprawa.

      Pencetą można kleszcza zgnieść i zrobić dużo szkody psu. Ale to z odkrecaniem kleszcza w przeciwnym kierunku niż idzie zegar to bzdura totalna:) a co się stanie jak w drugą zacznę kręcić? Kleszcze wejdzie głębiej? :) No bzdura:)

      • 0 0

  • Nie wchodzic daleko do lasu i juz (1)

    • 1 18

    • kleszcze są w parkach, na trawnikach przyulicznych i skwerach

      • 2 0

  • Uprzejmie informuję, że nie ma znaczenia jak długo kleszcz jest wbity w skórę (8)

    Tak samo pies, kot czy człowiek zachoruje gdy ma do tego tendencje i słabszy organizm. Nie ma znaczenia czy kleszcz jest wbity (czyli zdążył wpuścić koagulant) minutę czy 30 minut. To tak samo jak z jedzeniem na podłodze. "Metoda 5 sekund" nie działa mimo, że niektórzy w to wierzą :)

    • 4 9

    • (6)

      Ma znaczenie.

      Owszem, nawet wyjęcie kleszcza zaraz po wbiciu nie wyklucza zakażenia, ale czas jego 'żerowania' zwiększa ryzyko.

      • 2 3

      • Nie wprowadzaj ludzi w błąd. (5)

        Jeśli w śliniankach kleszcz ma wirusy KZM, to przekazuje je natychmiast, tuż po naruszeniu ciągłości skóry. Bakterie boreliozy zwykle bytują w jelitach, jednak jeśli kleszcz w danym stadium już żerował i tylko chce ukończyć posiłek one również będą już w śliniankach.

        • 1 4

        • (4)

          "Bakterie boreliozy zwykle bytują w jelitach, jednak jeśli kleszcz w danym stadium już żerował i tylko chce ukończyć posiłek one również będą już w śliniankach."

          Skoro zwykle bytują w jelitach, to zwykle potrzeba czasu aby przedostały się do żywiciela. Zgodnie z Twoją argumentacją, ryzyko zakażenia zwiększa się wraz z czasem od ukąszenia.

          Więc nie wprowadzaj ludzi w błąd.

          • 2 2

          • Słowo klucz (3)

            jednak jeśli kleszcz w danym stadium już żerował i tylko chce ukończyć posiłek one również będą już w śliniankach."
            Serio nie rozumiesz treści?

            • 1 5

            • (2)

              "Jednak jeśli kleszcz w danym stadium już żerował i tylko chce ukończyć posiłek one również będą już w śliniankach"

              Podsumowując, według Ciebie:

              Opcja A: żerował wcześniej --> czas nie ma znaczenia.
              Opcja B: nie żerował wcześniej --> czas ma znaczenie.

              Czyli im dłuższy czas tym większe ryzyko, bo ma to znaczenie przy nieżerujących wcześniej osobnikach.

              Kto więc nie rozumie treści?

              • 1 1

              • (1)

                Żerował, odpadł. Znowu się przyssał, wstrzyknął wirusy.
                Już jaśniej?
                Zresztą poczytaj najpierw fachowe artykuły i już nie męcz buły

                • 0 3

              • Dalej nie rozumiesz

                A jeśli nie żerował?

                To 'nie męcz już buły'.

                • 2 0

    • do lasu nie wychodzimy ale

      mimo skoszonej trawy w ogrodzie kot albo pies zawsze jakiegoś kleszcza przynosi. Skąd to dziadostwo w ogrodach?

      • 7 0

  • (2)

    Polecam kupić olejek eteryczny z geranium za ok. 10 zł , małą wódeczkę za 5 zł , wodę destylowaną za 1,5 zł i dyfuzor . Następnie mieszamy 1/3 szklanki wody z łyżką wódki i 40 kroplami olejku i spryskujmy psa i siebie przed spacerami . Komary też nie atakują

    • 3 3

    • Z całego przepisu wybieram wodeczke.
      Tyle, że pół litra

      • 1 0

    • potwierdzam

      stosuję taką miksturę od miesiąca, to działa !!!!!! ani jednego kleszcza !!!!!

      • 0 0

  • Obroża Foresto Bayera swoje robi. Psiak nie ma kleszczy.

    Ciao!

    • 2 0

  • ja stosuje juz 5 lat kokos bio naprawde warto

    • 0 0

  • Trzymac psa na smyczy to mniej kleszczy zlapie. I sprzatac psią kupe.

    • 1 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Exotic Fest

35 zł
targi

Cars for Cause 3city

zlot, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

Doggy Day 2024

targi

Najczęściej czytane