• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Walka z czasem: adoptuj Sisi

Agnieszka Majewska
16 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Sisi to czysta rozkosz. Spróbuj się w niej nie zakochać! Sisi to czysta rozkosz. Spróbuj się w niej nie zakochać!

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Poniżej historia Sisi, cudownej suczki, która naprawdę potrzebuje swojego człowieka. Jak najszybciej.



Sisi nie jest rasowa, choć wielu doszukuje się w niej cech amstaffa czy pitbulla. Nie jest też agresywna, choć wiele osób tak myśli. Jest za to wyjątkowa, chociaż o tym niewielu wie, ale i chora. Tego, ile zostało jej czasu, nie wie nikt. Dlatego szukanie opiekuna dla niej jest wyzwaniem. Jesteśmy jednak dobrej myśli, bo Sisi to osobistość wymagająca, ale jedyna w swoim rodzaju.

Ta około 10-letnia, średniej wielkości suka trafiła do Schroniska Promyk w Gdańsku w lipcu 2017. To był ciężki czas dla niej. Źle znosiła pobyt: była apatyczna, mało jadła, chudła i gasła w oczach. Bardzo przeżyła rozstanie ze swoim poprzednim domem.

Sisi "wyprosiła" smutkiem w oczach, by zabrano ją z boksu w miejsce, w którym będzie więcej ludzi, do których tak tęskniła (czasem tak się zdarza, że psy, które nie potrafią się odnaleźć w schronisku i potrzebują więcej uwagi i troski, mają taką szansę). Obecnie mieszka w pomieszczeniu biurowym, gdzie szybko stała się ulubienicą pracowników i wolontariuszy. Czuje się wręcz odpowiedzialna za pomieszczenie, w którym przebywa.

Już tu, w schronisku, w wyniku badania histopatologicznego, zdiagnozowano u niej gruczolakoraka prostego - III stopień złośliwości - rokowania są zatem ostrożne. Usunięto jej guza z listwy mlecznej i od tej pory nie lubi być dotykana w okolicy miejsca, gdzie była operowana, mimo że od tego zabiegu minęło już sporo czasu. Warunki schroniskowe bynajmniej nie służą Sisi jeśli chodzi o komfort życia i dbanie o jej zdrowie. Póki co jest w dobrej kondycji, ale walka z czasem trwa. Szukamy odpowiedzialnych i świadomych opiekunów, którzy będą dbać o nią i monitorować jej stan zdrowia.


Jako psia seniorka większość czasu spędza na drzemkach, co nie oznacza, że nie jest aktywna. Nieraz, wbrew metryce, potrafi zachowywać się jak szczeniak i jest pełna energii, ale i podczas tych zabaw jest niezwykle delikatna. Uwielbia wręcz spacery, zwłaszcza kiedy na dworze jest zimno, plucha i pada, trochę mniej, gdy wysokie temperatury dają się we znaki. Zdarza jej się próbować pogonić za autem czy rowerzystą, ale nie straszny jej gwar i natężony ruch uliczny czy huk startujących samolotów, które często słuchać w okolicach schroniska.

Zna podstawowe komendy i ładnie chodzi na smyczy, a jazda samochodem to dla Sisi sama przyjemność.
Ze względu na wiek i zmiany z niego wynikające, dotykające obszaru kręgosłupa i stawów tylnych łap, powinna mieszkać w domu lub mieszkaniu, jednak z minimalną ilością schodów.

Mieszkała w domu, w którym były dzieci, jest łagodna, pozwala sobie nawet "zaglądać" do miski podczas jedzenia, ale nie toleruje innych psich i kocich towarzyszy. Jest suczką, która bez problemu zachowuje czystość, potrafi spędzać w domu dużo czasu sama. Nie niszczy, nie wokalizuje, ale nie lubi samotności. Tęskni za opiekunem i z tej tęsknoty czasem przytrafiają jej się problemy gastryczne. Ulubione miejsce relaksu, odpoczynku i drzemek to okolice grzejnika lub kaloryfera.

Jest łakomczuchem. Zje suchą karmę (specjalistyczną typu gastro), ale zdecydowanie bardziej gustuje w mięsnych konserwach przeznaczonych dla psich seniorów. Nie przepada za kąpielami, dlatego w przypadku jej konieczności powinno się stosować szampon suchy.

Sisi to pełna miłości suczka. Uwielbia głaskanie, sama dopomina się o codzienną porcję pieszczot, kładąc swoją mordkę na kolanach. Z niecierpliwością czeka na doświadczoną osobę, która się nią zaopiekuje i da jej spokojny, pełny ciepła dom w Trójmieście lub okolicach na te dni, które jej pozostały.

Osoby zainteresowane adopcją Sisi proszone są o kontakt ze Schroniskiem Promyk w Gdańsku pod numerem telefonu - 58 522 37 80


Miejsca

Opinie (136) 10 zablokowanych

  • przecież to rasa niebezpieczna (26)

    stanowiąca zagrożenie dla ludzi i innych zwierząt

    • 23 141

    • Homo Sapiens (7)

      Człowiek jest rasa 100 razy bardziej niebezpieczną

      • 46 6

      • Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 kwietnia 2003 roku w sprawie wykazu ras psów (6)

        uznawanych za agresywne - lektura do poduszki

        • 2 13

        • Rozporządzenie Ministra? (4)

          Czyli opinia kolesi? Nudy na pudy. Minister ma to do siebie, że zwykle na meritum swych rozporządzeń zna się niczym świnka na planetach. Pies bez rodowodu nie jest rasowy. Nie psa wina, że narodowo-myśliwsko-katolicko- konserwatywna brać tworzyła rasy psów użytkowych, których pożądaną cechą miała być agresja. Lewackie środowiska LGBT rozmnażałyby raczej słodkie yorki i niezbyt lotne i tchórzliwe ale za to słitaśne biszkoptowe blabladory.

          • 1 6

          • Niezbyt lotne labradory (3)

            Niezbyt lotne labradory? To chyba w życiu nie miałeś do czynienia z labradorem.

            • 4 0

            • Nie, no czemu? (2)

              Miałem. Nawet skubany krzyżówki rozwiązywał. No już przepraszam za to nielotne. Każdy pies jest lotny. Każdego można uczyć, tresować pracować z nim. Labradora użyłem, jako symbolu misiowatego łagodnego psa do towarzystwa. Psa, który nie jest możne wzorem wojskowego posłuszeństwa. Ale radosnego psa bez agresji. Nie słyszałem, żeby kogoś zagryzł labrador.

              • 2 0

              • oj, to mało słyszałeś (1)

                może nie zagryzł, ale pogryzł to i owszem, znam dwa takie przypadki. Fakt, że to nie były biszkopty ale czekolady

                • 1 0

              • Ostatnio słyszałem

                O zastrzelonym z broni pneumatycznej bocianie. Ludzie to gatunek beznadziejny. Czekaj czekaj czekaj. Jest 7 mld ludzi. A tylko jeden w tym wypadku miał gó..o w głowie. Zawsze może się trafić labrador socjopata. Ale też zębów takich nie ma. Rasy "projektował" człowiek przez selekcję parzenia osobników. Psy są ras "agresywnych" bo rozmnażano osobniki z dużymi zębami, odważne, nie bojące się kąsać... i o dziwo otrzymano "rasę agresywną" (a pewnie buk chciał tworzyć przytulaka). I czy to jest wina psa?

                • 1 1

        • Przeczytaj sobie raz jeszcze to rozporządzenie.

          Nic tam nie ma o psach przypominających agresywne rasy. Nie ma też psów rasy stafford, a ten pies jest w takim typie. Jest natomiast PIT Bull, a to całkiem inny pies, również z wyglądu. Co nie zmienia faktu , że psy tych ras to przytulaki i prędzej spodziewam się ataku jamnika niż psa podobnej rasy.

          • 5 2

    • Serio? (2)

      Rasa stanowiąca zagrożenie? Bzdura. Nie ma psów rasy katolik.

      • 28 9

      • Czy ty czytasz co napisałeś cymbale? (1)

        • 2 11

        • Możesz się z tym nie zgadzać, ale On ma rację.

          • 1 0

    • (1)

      Niebezpieczny jest czlowiek.Homosapiens to jest naglupszy gatunek na swiecie i jest go zdecydowanie za duzo .

      • 17 2

      • A ty który gatunek reprezentujesz?

        Nie mogę poznać po wpisie

        • 3 4

    • nic nie piszą żeby SISI należała do ONR - więc nie jest niebezpieczna

      • 16 3

    • (2)

      To wina ludzi że je tak szkolą- nie psa samego w sobie.

      • 10 1

      • To nieprawda. (1)

        Rasy psów mają swoje wspólne cechy - dlatego są odmiennymi rasami

        • 2 0

        • co właściwie chciałeś nam powiedzieć?

          • 0 1

    • czytaj ze zrozumieniem

      • 0 0

    • :D

      Z tego co czytam Ty dziwna osobo zagrażasz społeczeństwu i samej sobie klepiąc tego typu bzdury ..... Najwidoczniej nie było ci dane zajmować się tą wspaniałą rasą . I aby się długo nie rozpisywać ... Każdy pies jest niebezpieczny na swój sposób ! Wszystko zależy od tego w jaki sposób zwierze jest prowadzone .

      • 4 1

    • człowiek to dopiero rasa niebezpieczna, a chodzi bez kagańca po ulicach

      • 8 1

    • Serio?

      A od kiedy KUNDEL to rasa? Czytał-aś/eś w ogóle artykuł?

      • 3 2

    • no iks de

      • 0 0

    • A ty umiesz czytać ze zrozumieniem ? Bo podejrzewam ,że masz z tym problem.

      • 1 0

    • To nie jest pies rasowy, więc o jakiej rasie mówisz? cyt. "Sisi nie jest rasowa, choć wielu doszukuje się w niej cech amstaffa czy pitbulla." Poza tym, często to czy pies jest niebezpieczny czy nie zależy od wychowania. Jak się za to jakiś patol bierze, to będzie nieszczęście.

      • 3 0

    • niebezpieczni

      Niebezpieczni to są ludzie a nie psy . Żaden nie rodzi się mordercą tylko właśnie człowiek jest winny takim zachowaniom .

      • 0 0

    • dd

      Czytając komentarze zalewa mnie krew. Ile w was ludzie nienawiści, wstyd. I to Wy macie czelność pisać o psiej agresji... ? A tak na marginesie, staffy to cudowne i czułe psy. Moja sunia zanim odeszła spędziła ze mną cudownych 12 lat i dziękuję jej za każdy spędzony wspólnie dzień. Pies będzie agresywny, jeśli trafi w nieodpowiednie ręce i nieważne jakiej jest rasy. Z jamnika możesz zrobic zabójcę orając mu psychikę. Ze zwierzętami jest jak z dziećmi, biorąc je pod opiekę należy je wychować, a nie pozostawiać samym sobie. Ale żyjecie jeszcze mentalnie w epoce średniowiecza. Sisi jesteś piękna !

      • 0 1

  • Biedna psica (5)

    ale wygląd ma dość paskudny. Pewnie odstrasza.

    • 19 90

    • (1)

      Wyglada lepiej niz ty.

      • 9 6

      • i ty ;)

        • 1 5

    • Byniu a ty jesteś piękny?

      • 0 3

    • Paskudny

      • 1 1

    • Byniu ma racje. Wszyscy ktorzy ciebie tu krytykuja niech

      sami natychmiast skontaktuja sie ze schroniskiem i tego nieszczesliwego psa zaadoptuja. Madrale z komputerowej klawiatury ale sami swoim tylkiem sie nie rusza. Pies jest brzydki i na pewno cierpi samotnie ale ludzi nie mozna zmuszac do adopcji na sile.

      • 3 0

  • Niebezpieczny pies. (5)

    • 13 89

    • Piękna suczka (2)

      ale chyba by mi serce pękło, gdyby zdechła przez tego raka :(

      • 3 1

      • Fuj

        • 2 1

      • Justa... To przygotuj sie ze tobie ono peknie.

        • 0 0

    • nie wypowiadaj się na teamty oo których nie masz pojęci

      • 0 2

    • mój pies też jest niebezpieczny, a ja jeszcze gorszy

      • 0 0

  • Hej koleżanko, (3)

    Życzę Ci, abys wkrótce znalazła wymarzony dom.
    Tak juz bywa, że życie nie oszczędza nas ludzi czy zwierząt..., ale dobre rzeczy się zdarzają i mam nadzieję, że wkrótce i Twój los się odmieni na lepsze :-)

    • 54 3

    • Na pewno przeczyta

      • 3 1

    • fajne masz koleżanki

      • 3 1

    • po co to komu?

      • 2 0

  • Pitbull czy amstaf (8)

    a w zyciu takiego do domu kundla nie wpuszcze ---- szkoda mi jej ale te rasy sa agresywne

    • 19 91

    • Dobrze, że postawiłeś sprawę jasno.

      Ale kto by się tam pchał do twej murzyńskiej chaty?

      • 18 4

    • czy ludzie są na prawdę aż tak upośledzeni? (1)

      jako przyszłemu behawioryście aż mi ręce opadają jak czytam takie bzdury

      • 12 1

      • Ty przyszły behawiorysto, myslisz ze tak latwo prace znajdziesz.

        • 1 1

    • Nasz piesek na wybiegu najlepiej bawi się z amstafką- wspaniałym , dobrze ułożonym psem. (1)

      Nierzadko nawet "groźne" psy mające mądrych właścicieli są lepiej ułożone niż kundelki mające głupawych właścicieli.

      • 13 2

      • Wspaniale, aż go amstafka pożre.

        • 1 2

    • jak się nie znasz na bullowatych to nie wypowiadaj się o tych psach i ich agresji (1)

      • 3 1

      • Mam dwa Dogi Argentyńskie więc nie wież w

        śpiewki pajaców, którzy dla lansu kupili sobie Amstafa. PitBulla, Tossa lub innego podobnego psa, że to maskotka do przytulania. Te psy są powiedzmy wprost wymagające jeśli chodzi o prowadzenie i tolerują tak naprawdę jednego właściciela. przewodnika, do kórego sa przywiązane. Jeśli ktoś je nieumiejętnie prowadzi / szkoli i toleruje złe zachowania to wyrosną z nich niezrównoważone gady-mają do tego tendencje i to nie jest jakiś żart. Muszą mieć do tego dużo miejsca (mieszkanie w bloku dla takiego lub podobnego psa to absurd) i sporo ruchu.

        • 4 2

    • Wiesz tyle ile usłyszysz w TVP

      Albo w kościele. Więc nie wypowiadaj się na tematy tobie obce.

      • 2 1

  • (4)

    Weźmie ktoś do bloku i będzie do windy wprowadzał bez kagańca. Bo taka "pełna miłości".

    • 17 42

    • no i? (2)

      • 4 2

      • to ingerowanie w poczucie bezpieczeństwa innych ludzi (1)

        • 3 2

        • A Ty człowieku

          nie widzisz że jesteś 3 razy większym drapieżnikiem? Podobno nawet myślącym. I takim co ma ziemię brać we władanie i urządzać pod siebie. Boisz się biedny człowieku byle pieska? Naprawdę? Proszę... więcej odwagi. Mniej kompleksów.

          • 1 2

    • f

      Jeśli pies jest na smyczy, nie potrzebuje kagańca. Kaganiec powinno się zakładać takim baranom jak ty. Bez pozdrowień.

      • 0 1

  • Ręce opadają ludzie! (6)

    Jestem załamana jak czytam wasze* komentarze. Nikt nie karze współczuć czy adoptować ale poziom wypowiedzi po prostu swiadczy o was* jako o ludziach.

    Zamiast pisać ze ktos lub coś jest paskudne, albo szkoda że nie da się tego zjeść to moze popatrzcie w lustro i zastanowcie się co w waszym* zyciu poszlo nie tak skoro taka dawka hejtu na wszystko płytnie.

    *was, waszym, wasze - celowo z małej litery; nie pozdrawiam

    A psinie życzę szczęśliwej adopcji!

    • 112 12

    • Przestań histeryzować

      • 4 13

    • Daj spokój, szkoda słów na głąbów, a jest ich niestety coraz więcej, ...wręcz plaga! (1)

      Te żyjące bezmyślne mięso ma zawsze coś "mądrego" do powiedzenia, a najlepiej czuje się w necie, bo "na zewnątrz" , nie mieliby nic mądrego do zakomunikowania ...

      • 11 2

      • racja:)

        • 1 0

    • Adoptować to można dziecko ale nie psa (2)

      - zapraszam do słownika PWN

      • 2 11

      • cytuje wiec za PWN, mądralo:
        adoptować
        1. «uznać wobec prawa cudze dziecko za własne»
        2. «zaopiekować się»

        • 2 0

      • Cała akcja dotyczy "adopcji"

        Słowo zapożyczone przez organizatorów. Zapraszam do używania zdrowego rozsądku.

        • 0 0

  • Powodzenia (2)

    Powodzenia psinko w znalezieniu wymarzonego domu! Jeżeli ktoś pisze, że to jest rasa niebezpieczna, to nigdy nie miał do czynienia z amstafem po szkoleniu. Jeden dzień szkolenia wystarczył, by pies mojego przyjaciela przez 16 lat życia był grzeczny jak świętoszek. :)

    • 44 9

    • Jeden dzień?

      Nie no mistrz. Właśnie wszyscy wychowawcy i behawioryści stracili pracę.

      • 6 3

    • Widocznie traktował was z góry

      • 1 0

  • czytajac te komentarze (2)

    wiem dlaczego wole zwierzęta.

    • 97 6

    • Bo zagryzają małe psy?

      Puknij się w pusty łeb

      • 0 3

    • Taki jestes litosciwy?

      • 1 0

  • ile przykrych komentarzy... (3)

    Piekne i madre stworzenie,ktore zostalo oddane po tylu latach przez "kochajacych" ludzi,musi zmagac się ze stresem i tęsknotą.
    Tylko głupi i ślepy człowiek obraża niewinne zwierze.Jest w was tyle goryczy,że już nie wiecie do kogo się uczepić.Trzymam kciuki za sunie.

    • 69 3

    • Glupia kobieto, tu chodzi o to ze (2)

      musi byc zaadoptowany. Wez go sama do domu i probuj leczyc i przedluzyc zycie zwierzaka ktory umiera. Stuknij sie w glowe. Na swiecie w tego rodzaju schroniskach usypiaja zupelnie zdrowe okazy wszelkiego rodzaju zwierzat domowych poniewaz jest ich juz za duzo i sluzby nie sa w stanie sie nimi opiekowac. Ludzie co prawda sa w wiekszosci winni temu... No ale teraz jest juz za pozno.

      • 1 7

      • pseudomiłośniku zwierząt (1)

        skoro zaczynasz od "głupia kobieto" to zasługujesz na zero uwagi, bo jesteś bardziej głupi niż najgłupsza kobieta. Odpowiem ci jednak - argument o usypianiu "na świecie" zdrowych zwierząt jest właśnie tym co pokazuje twoją głupotę - na świecie dzieje się masa rzeczy, które w żaden sposób nie nadają się do naśladowania, ani nie powinny stanowić wzorca czy standardu, jednak się dzieją. Jeżeli twój rozum sam tego nie ogarnia to żal. Żal czasu straconego na czytanie takich przemyśleń.
        Tak, z pewnością ta suczka zasługuje na więcej uwagi od ciebie.

        Aha, pewnie chcesz wiedzieć, dlaczego jej nie wezmę do siebie? Dlatego, że mam kilka kotów, które podrzucono pod mój dom, a ja zamiast wywieźć je do schroniska zajęłam się nimi, chociaż koty to "nie moja bajka". Ale cóż, te koty to były domowe maluchy i nie umiały żyć jak dzikusy, a w sumie to nikomu żadnej krzywdy nie zrobiły, żeby je skazywać na wegetację. Więc mam stado, bo do tzw. adopcji nie było chętnych. Tyle.

        • 9 2

        • 0 uwagi?

          Dziekuje za uwage. Widze ze moj komentarz odniosl wlasciwy skutek. Ha ha ha...

          • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prelekcja "Pasożyt - pasażer na gapę?"

wykład, kiermasz

Otwarcie nowej ekspozycji Akwarium Gdyńskiego Morza Zimne (1 opinia)

(1 opinia)
36 zł
widowisko / show, spotkanie, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

A może nad morze

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane