• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaginął pies. Co robić?

Beata Kośmider
9 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
O Dropsie, zaginionym jamniku szorstkowłosym, słyszało wiele osób. Mimo posiadanego lokalizatora GPS zaginął w lesie dwa lata temu. O Dropsie, zaginionym jamniku szorstkowłosym, słyszało wiele osób. Mimo posiadanego lokalizatora GPS zaginął w lesie dwa lata temu.

Ten problem mnie nie dotyczy - pomyśli niejeden właściciel psa. Stale rosnąca liczba ogłoszeń dot. poszukiwanych czworonogów zdaje się jednak wskazywać na coś innego. Psy znikają w przeróżnych okolicznościach, nierzadko pozostawiając właścicieli w ogromnym szoku, uniemożliwiającym racjonalne działanie. Dlatego podpowiadamy, jak postępować, by zwiększyć szansę na odnalezienie przyjaciela.



Co zrobić, gdy pies uciekł?



Wypadki chodzą nie tylko po ludziach, ale też i zwierzętach. Zerwanie się smyczy lub pęknięcie obroży ciężko przewidzieć. Jednak psy bardzo często znikają bezpowrotnie przez brak ludzkiej wyobraźni. Właściciele nie przyjmują do wiadomości, że popełniają błędy w sposobie opieki nad zwierzęciem. Przykładów jest wiele, wymieńmy chociażby:

    Gdy widzisz błąkającego się, przyjacielskiego psa:

  • psy "samowyprowadzające się", ginące bardzo łatwo, zarówno pod kołami aut, odławiane przez hycli czy zabierane w dobrej wierze przez empatycznych przechodniów,
  • psy zostawiane samotnie przed przeróżnymi punktami usługowymi, padające ofiarą kradzieży;
  • psy wyprowadzane bez smyczy i spłoszone np. hukiem petard - coroczny klasyk w okresie sylwestrowym;
  • psy z tendencją do włóczęgostwa, wielokrotnie pokonujące te same, niedostateczne zabezpieczenia.

Pisaliśmy już o tym, jak ważną kwestię stanowi zaczipowanie i zarejestrowanie zwierzęcia. Pierwszą jednak i podstawową rzeczą, w którą wyposażamy psa powinna być solidna adresatka (rodzaj wisiorka z numerem telefonu właściciela). Koszt: od kilku do kilkudziesięciu zł. Zamieszczona przy obroży lub szelkach daje ogromną szansę na kontakt ze strony znalazcy naszej zguby. Zwróćmy uwagę na wytrzymałość kółeczka, na którym wisi oraz jej nieprzemakalność.

Psy lękliwe, wycofane lub po prostu te, które nagle zmieniają otoczenie, np. psy przygarnięte powinny przez czas socjalizacji, oswajania się z nową sytuacją, nosić podwójne zabezpieczenie w postaci obroży oraz szelek. U takiego psa nieznane bodźce mogą powodować gwałtowne próby ucieczki. Podwójne zabezpieczenie daje większą szansę na zapanowanie nad zwierzęciem. To właściciele muszą starać się przewidzieć różne sytuacje i zapobiec ich nieprzyjemnym konsekwencjom.

Dwuletni Arczi zaginął w grudniu 2017 r. Wilczurowaty, smukły pies ma czarną obrożę z adresatką. Jest bardzo płochliwy, dlatego złapać go mogą jedynie właściciele, którzy proszą o kontakt w przypadku spotkania ich psa: 503 896 845. Dwuletni Arczi zaginął w grudniu 2017 r. Wilczurowaty, smukły pies ma czarną obrożę z adresatką. Jest bardzo płochliwy, dlatego złapać go mogą jedynie właściciele, którzy proszą o kontakt w przypadku spotkania ich psa: 503 896 845.

Jak skutecznie szukać zaginionego psa w mieście?



Zdarza się, że mimo najlepszych zabezpieczeń oraz pełnej świadomości właściciela, dojdzie do wypadku. Jeśli pies zaginie w mieście, powinno się podjąć szybkie i racjonalne działania:

  1. Przeszukaj najbliższe ulice i parki, pies często wraca w miejsce, z którego uciekł.
  2. Rozpytuj napotkane osoby z psami - jest szansa, że zwróciły uwagę na uciekiniera.
  3. Zawiadom schroniska w Trójmieście oraz okolicach (psy potrafią odnaleźć się kilkadziesiąt km od domu), regularnie dowiaduj się, czy pies przypadkiem nie trafił do któregoś z nich.
  4. Poinformuj straż miejską, która często dostaje zgłoszenia o błąkających się psach.
  5. Zamieść ogłoszenie w naszym portalu oraz na portalach społecznościowych.
  6. Przygotuj papierowe ogłoszenia ze zdjęciem (nie każdy korzysta z Internetu), które rozwiesisz w gabinetach weterynaryjnych, sklepach, szkołach i tablicach do tego przeznaczonych. Ważne: uzyskaj zgody na powieszenie ogłoszeń, a po zakończonej akcji zadbaj o ich usunięcie.
  7. Jeśli pupil ma zarejestrowany czip, to poinformuj o sytuacji bazę danych - część z nich ma możliwość ustawienia specjalnego alertu i statusu psa.
  8. Poproś o pomoc osoby zbierające puszki, przebywające często "pod chmurką", przemieszczające się po okolicy w godzinach bardzo wczesnych lub bardzo późnych, a także te dokarmiające koty.

Zaginął pies w lesie - jak złapać psa, który uciekł?



O psach biegających bez smyczy w lesie wspominaliśmy przy okazji artykułu o wiosennych miotach dzikich zwierząt. To właśnie długa pogoń za zwierzyną powoduje, że chwilowo zaabsorbowany pies nie potrafi znaleźć drogi powrotnej. Jakie działania warto podjąć:
  1. Poczekaj w miejscu, w którym ostatnio widziałeś psa tak długo, jak to możliwe.
  2. Jeśli musisz odejść, zostaw w tym miejscu kawałek swojej garderoby (bluza, szalik, czapka) i odrobinę karmy. Sprawdzaj to miejsce tak często, jak możesz.
  3. Oplakatuj okoliczne miejscowości i zamieść informacje w internecie.
  4. Poinformuj nadleśnictwo, schroniska, a jeśli uda się je ustalić - również koła łowieckie z danego terenu.

Część osób w rozpaczy poszukuje grup ratowniczych posiadających psy tropiące. Te jednak szkolone są do odnajdywania zaginionych ludzi i nie podejmą tropu prowadzącego do zwierzęcia.

Gdy pies zostanie skradziony



Małe, popularne i drogie - idealny kąsek dla złodzieja, który nie będzie miał skrupułów przed pozbawieniem kogoś członka rodziny. Małe, popularne i drogie - idealny kąsek dla złodzieja, który nie będzie miał skrupułów przed pozbawieniem kogoś członka rodziny.
Złodzieje doskonale znają wartość psów rasowych (rodowodowych) lub w typie rasy. W przypadku tych drugich jest nawet łatwiej, ponieważ psy takie nie posiadają tatuaży hodowlanych - unikalnego znaku rozpoznawczego. Zdarzają się kradzieże na zamówienie. Jeżeli jest popyt, to zawsze będzie podaż. Dlatego tak ważne jest, by nie kupować zwierząt z niewiadomego lub wątpliwego źródła.

Działania, które podejmowane są w przypadku domniemanej kradzieży:

  1. Ustalenie, czy w pobliżu miejsca kradzieży jest jakiś monitoring (sklepowy, uliczny, osiedlowy, prywatny) i prośba o zabezpieczenie go.
  2. Zgłoszenie sprawy na policję.
  3. Monitorowanie ogólnopolskich portali ogłoszeniowych, bardzo możliwe, że pies zostanie sprzedany w innym mieście.
  4. Przygotowanie ogłoszeń w wersji papierowej, internetowej, zgłoszenie do bazy czip.

Jak znaleźć psa, który uciekł? Wytrwałość i nadzieja



Za Dropsem (u góry) tęsknią nie tylko właściciele, ale też jego psia towarzyszka - Fuga (na dole), którą udało się odszukać. Za Dropsem (u góry) tęsknią nie tylko właściciele, ale też jego psia towarzyszka - Fuga (na dole), którą udało się odszukać.
Wiele przykładów pokazuje, że psy znajdują się nawet po latach. Czasem finał historii zależy od zbiegu okoliczności (tak było w przypadku Łatki, o której pisaliśmy w styczniu). Innym razem na sukces poszukiwań wpływa determinacja i wytrwałość właścicieli, którzy nie tracą nadziei. Nie traci jej też pani Małgorzata, od dwóch lat poszukująca swojego jamnika szorstkowłosego, Dropsa.

- Drops miał wszystko: adresatkę, tatuaż, czip i obrożę z lokalizatorem GPS. Tego dnia byłam w lesie między Bąkowem a Otominem z dwoma psami. Wiem, że nie powinnam tego robić, ale jak nigdy wcześniej w tym miejscu, spuściłam ze smyczy obydwa. Ruszyły w las za jakimś tropem nakręcając się nawzajem i zniknęły. Suczkę odnaleźliśmy, Dropsa nie, mimo odczytania jego pozycji z GPS. Do dziś nie wiemy, czy nadajnik wskazywał złe miejsce, zawiesił się, czy coś się stało. Spędziłam wiele nocy w lesie, który przeczesywałam wraz z rodziną tygodniami. Wciąż mam nadzieję, że może ktoś go przygarnął, sprawdzam każdą informację. Niech to będzie przestrogą dla tych, którzy twierdzą, że ich psy zawsze wracają na zawołanie. Moje też wracały. Zawsze, aż do tego dnia - mówi pani Małgorzata, właścicielka zaginionego Dropsa.
Za odnalezienie Dropsa lub wskazanie miejsca jego pobytu wyznaczono nagrodę w wysokości 3000 zł. Mimo szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej, informacji w mediach, portalach społecznościowych nie udało się do tej pory odnaleźć jamnika szorstkowłosego, który zaginął 15 maja 2016 r. Osoby, które mają informacje istotne dla jego właścicielki proszone są o kontakt: malgorzata.piasecka.kaleta@gmail.com.

Opinie (45) 7 zablokowanych

  • Nie ma problemu "zaginionych psów" (6)

    jeśli są wyprowadzane na smyczy

    • 15 15

    • (2)

      pies musi pobiegać i poszukać sobie nowych zapachów

      • 2 4

      • tylko smycz. Luzem to sobie mozecie w ogródku lub prywatnym lesie, ogrodzonym puszczać. (1)

        pieswlesie (kropka) blogspot (kropka) com

        co robią wasze kochane pupilki, jak polecą za zwierzątkiem leśnym....

        • 6 2

        • Nie popadaj w skrajność i nie ilustruj postawionej tezy przykładami dotyczącymi zdziczałych lub bezpańskich psów. Wszystko zależy, jak się psa wychowa. Mam charta whippeta. Chodzimy, on luzem, po otaczających łąkach i do pobliskiego lasu. Pobiegnie za sarną czy zającem? Oczywiście, pobiegnie, dla sportu, bez agresji i bardzo krótko (typowy sprinter, nie ma również efektu zamęczenia ściganego). Żadnego zwierza nie zaatakował. Chodziłem z nim nawet do zoo (gdzie to możliwe, np. w Czechach). Mam wrażenie, że zwierzyna (sarny) wyczuwa intencje psa (zwłaszcza ta obeznana z ludzkimi zagrodami i nie doświadczona opisywanymi przypadkami, wielkość psa też pewnie ma znaczenie), a pewnie nawet poznaje i rozróżnia poszczególne osobniki często spotykane. Oczywiście w nowym, dzikim terenie prowadzę go na długiej smyczy.

          • 0 0

    • pies przestraszony wywija się z obroży i leci na oślep , g*wno wiesz tylko sie madrzysz (1)

      • 5 5

      • Anka

        posprzątaj g*wno po swoim kundlu

        • 2 0

    • siwat nie jest zero-jedynkowy

      nie byloby wypadkow gdyby wszyscy jezdzili przepisowo? dopowiedz ile zasad lamiesz itp a potem glos prawdy objawione.

      • 5 4

  • najgorsi są złodzieje i bezmyślni przygarniacze (3)

    wiele lat temu, gdzie nie było takie hop siup czipowanie, mój pies zerwał się ze smyczy za sunią, dosłownie wypaczyło karabińczyk przy smyczy, taką miał siłę tego feralnego dnia. Mimo setki ogłoszeń rozwieszanych na słupach, przystankach, które ktoś bez przerwy zrywał, oraz kilku ogłoszeń u wetów, nie każdy sobie życzył zawieszenie, i ogłoszenia w schronisku, nie udało się odzyskać psa a dlaczego? Bo wiele osób dzwoniło do mnie, i powiedziało, że pewna pani z dzieckiem w wózku przyczepiła go sobie, gdy ten był już blisko domu. Szukaliśmy 3 lata bezskutecznie, po prostu ta osoba sobie go zabrała, bo był pięknym ułożonym psem. Szok

    Kilka miesięcy temu z domowego ogródka koleżance ukradziono rasowe, zaczipowanego pieska, do dnia dzisiejszego nie znalazła, mimo ponawiania ogłoszeń. Jak to możliwe, że pies z czipem jest nie do odnalezienia? Ano możliwe, bo nie każdy wet sprawdza czip, a ponad to zawsze znajdzie sie też taki nieuczciwy wet który pomoże choćby w zmianie czipa,

    • 5 0

    • Zgadzam sie z tym

      Mój husky , mimo że miał czipa , to przepadł na dobrych kilka miesięcy. Po pewnym czasie skontaktowała się ze mną następna uczciwa osoba, która go znalazła i sprawdziła czipa. Na obroży miał już wypisane inne imię, co znaczyło, że uciekł osobie, która sobie go przywłaszczyła. Mieszkam w Gdańsku a pies odnalazł się w Redzie.

      • 1 0

    • prawda. moja suczka zaginęła ponad 5 lat temu. miała czipa. ale co z tego, jak ani weterynarze, ani osoby, które zbierają martwe zwierzęta z ulic, obwodnicy i autostrad, ani strażacy, straż miejska, nikt tego nie sprawdza.

      • 1 0

    • Bzdury wypisujesz aż wstyd

      długo nad tym myślałeś

      • 0 2

  • Mam kota wychodzącego, zawsze wraca. (5)

    Koty są mądrzejsze od psów

    • 5 22

    • Nie są mądrzejsze (1)

      Po prostu nie ma mandatów za puszczanie kota bez opieki i nie ma obowiązku sprzątania kocich kup, więc koty są puszczane, a psy nie. Poza tym koty często są mniejsze i chyba dlatego jest większe społeczne przyzwolenie na puszczanie ich luzem. Więcej osób przestraszy się bezpańskiego owczarka niż kota. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu ludzie puszczali psy i one wracały do domów.

      • 1 1

      • koty nie sr*ją na chodnikach

        • 0 1

    • dzisiaj widziałam takiego zawsze wracającego, leżał tym razem martwy :( (1)

      też mam kota, mój siedzi w domu, bo wydarzyć może się dosłownie wszystko i już nie wróci

      • 3 0

      • Masz rację

        • 0 0

    • Koty nie mogą być wychodzące ,przyjdzie taki moment ,ze nie wróci, marnie skończy

      ,bo taki jest los sierściuchów wychodzących ,

      • 2 0

  • sim (4)

    Bezmyślność ludzka nie ma granic. A później rozpacz po przyjacielu rodziny.
    Sam miałem jamniczkę. Wiem jak potrafiła wykopać norę tak, że nie było jej widać.
    Nie raz poszła tropem w jakąś dziurę w ziemi. Zawsze miała na do obroży przyczepioną zawieszkę z nr tel.
    Myślę, że Drops idąc za tropem wlazł do jakiejś nory. Miał obrożę z GPS. Pewnie zaczepił nią o jakiś korzeń, zaklinował się i nie nie zdołał wyjść. Dla tego nie było sygnału GPS.
    Jamniki to uparte psy. Trzeba ja krótko trzymać. Ale są kochane. Rozumiem ból właścicieli.

    • 13 1

    • (3)

      Moja pierwsza jamniczka miała podobne zapędy. Jak zwietrzyła coś w kretowisku to naprawdę trzeba było mieć na nią oko. W osiedlowym lasku trzeba było jej piłować przez cały spacer jakakolwiek, norka, wykrot i zatracała się kompletnie w węszeniu i ryciu w ziemi. Żal Dropsa, ale Twoja wersja jest dla mnie jak najbardziej prawdopodobna. Pozdrawiam właścicieli jamników!

      • 6 0

      • (2)

        weź kundla na smycz prostaku

        • 0 11

        • (1)

          Widząc takie wpisy zadaje sobie pytanie "poważnie to jest ten plemnik, który wygrał wyścig".

          • 4 0

          • Jaki wyścig kobieto.

            • 0 0

  • (1)

    Trzeba złapać trop ;)

    • 4 2

    • albo szukać u "Chińczyka" na zapleczu

      • 1 0

  • Gdyby wlasciciele mieli mozgi do obrozy przyczepialiby nr telefonu ew adres itp

    Ale to za trudne. Mozna tez dac czipa gdyby zlodziej oderwal info z namiarami. Kazdy zwierz powinien miec czipa i to obowiazkowo. Straz Miejska powinna miec czytniki i powinna sprawdzac kazde zwierze na ulicy. Nie ma czipa? 500 zl kary

    • 3 0

  • Przede wszystkim każdy polski pies powinien mieć na szyjce 2 obroże gdy wychodzi na dwór (3)

    jedna obroża jest na stałe z kółeczkiem i numerem telefonu ,a druga to ta do której przyczepiona jest smycz. Mówię to ludziom ale mają to w d*pie ,bo twierdzą ,ze jak pies czegoś przestraszny ,klaksonu ,dzwieku ,ruchu to przybiegnie do nich gdy się wywinie z szelek czy obroży. Otóż nie moi kochani pies przestraszony leci przed siebie ,a nie do właściciela. Wtedy gdy pies poleci zostanie z obrożą i adresatką i wtedy kto do nas szybko zadzwoni. Nie jestem przeciwnikiem czipowania tylko musicie wiedzieć ,że jest ochrona danych osobowych , ludzie zmieniają adresy ,telefony a tych zmian w czipie nie ma. W Polsce nagminnym jest uciekanie psów niekastrowanych gdy wyczują cieczkę bardzo często dzieje sie wtedy tak,ze giną pod samochodami ( gdyby rowy przy jezdni mogły krzyczeć to by zawyły tyle tam zasuszonych psich zwłok, psy są kaleczone i zabijane przez włąścicieli niesterylizowanych suczek ,bowiem ludzie nie chcą mieć zbędnych szczeniaków. Pamiętajcie też ,że uciekają też suczki podczas cieczki goni natura i gdy wracają są ciężarne. i jest szok. Uważam ,że każdy polski pies powinien mieć taką dodatkową obrożę by jak najszybciej wrócił do domu. Pamiętajcie też ,że gdy szukacie swojego psa w schronisku to nie zaglądamy tam tylko raz czy 2 razy ,ale trzeba myśleć ,bo często jest tak ,że pies może być przez kogoś przytrzymywany a gdy zostanie wypuszczony to minie trochę czasu. Czas upłynie a wasz pies wyląduje w schronisku i zostanie w nim do końca życia ,bo już nikt po niego się nie zgłosi.

    • 13 0

    • Co ty gadasz

      I może jeszce GPS w tyłku

      • 2 0

    • Nie rozumiem, to jest bardzo ważny temat i powinien być jak najdłużej na tej stronie (1)

      lub powracać ,a nie tak sobie z boku

      • 3 0

      • Prosimy by ten temat upierdliwie powracał by jak najwięcej ludzi o tym czytało

        ,gdańszczanie kochają psy i nie na pewno nie będą mieli pretensji ,że temat powraca .,a jest bardzo ,bardzo wazny

        • 1 0

  • Większośc ludzi nie ma pojęcia o wychowaniu psa

    Prowadzają całe życie psa na smyczy potem go spuszcza i dziwią się czemu nie wraca, ja bym też z niewoli uciekał i nie wracał. Piec powinien chodzić przy nodze i miedz możliwość obwąchania wszystkiego, wszystkie psiaki są do ułożenia tylko właściciele nie

    • 3 2

  • Okup

    Pijaczki kradną psy żeby potem rządach nagrody. Ja bym takiemu wbił rozum go głowy.

    • 2 0

  • (1)

    "uzyskaj zgody na powieszenie ogłoszeń, a po zakończonej akcji zadbaj o ich usunięcie"

    Czyli jakbym chciał wieszać ogłoszenia w parku, na ulicy lub lesie to musze dzwonic do lesniczych? do Budynia? Do straży miejskiej?

    • 9 2

    • nawet jak umieścisz, to je ktoś zerwie

      znam z doświadczenia, najgorzej jest na przystankach, zero empatii i z rozumienia

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Uroczysta gala z okazji 70-lecia Gdańskiego Zoo

gala, jubileusz

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane