• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zatruty, poturbowany, potrącony przez samochód. Zajęczy pacjenci w Ostoi

Joanna Karjalainen
12 maja 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Po zakończonym leczeniu Ostoja wypuszcza pacjentów na wolność. Niestety nie wszystkie zwierzęta da się uratować. Po zakończonym leczeniu Ostoja wypuszcza pacjentów na wolność. Niestety nie wszystkie zwierzęta da się uratować.

Napojony mlekiem, poturbowany przez psa, potrącony przez samochód. Pomorski Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Ostoja walczy o życie zajęczych pacjentów przyjętych w ostatnich kilku dniach. Przy odrobinie większej wyobraźni i wiedzy niektórych tragedii udałoby się uniknąć.



Czy zdarzyło ci się, aby podczas jazdy samochodem wypadł ci na drogę zwierzak?

Pomorski Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Ostoja w Pomieczynie przyjmuje chore i ranne dzikie zwierzęta z całego obszaru województwa pomorskiego. Po pomyślnym leczeniu i rehabilitacji podopieczni placówki wracają do swojego naturalnego środowiska. Tylko w zeszłym tygodniu Ostoja zwróciła wolność trzem zającom.

W międzyczasie jednak przyjęto kolejne cztery osobniki tego gatunku. Dwa z nich nie żyją, o pozostałe wciąż toczy się walka. Dlaczego?

Dwa młode zające, po 150 gramów każdy, przed przywiezieniem do ośrodka napojono mlekiem.

- To dla nich wyrok śmierci - informują pracownicy Ostoi. - Obydwa dostały silnej biegunki. Jeden z nich już nie żyje, a o drugiego trwa nierówna walka.
Pamiętajmy: krowie mleko nie nadaje się dla zajęcy, wiewiórek, jeży i innych dzikich zwierząt. Wywołuje u nich biegunkę, która bardzo szybko prowadzi do potencjalnie śmiertelnego odwodnienia.

Uwaga, żaby na jezdni. Możesz pomóc im przeżyć



  • Po zakończonym leczeniu Ostoja wypuszcza pacjentów na wolność. Niestety nie wszystkie zwierzęta da się uratować.
  • Po zakończonym leczeniu Ostoja wypuszcza pacjentów na wolność. Niestety nie wszystkie zwierzęta da się uratować.
  • Po zakończonym leczeniu Ostoja wypuszcza pacjentów na wolność. Niestety nie wszystkie zwierzęta da się uratować.

Nie wszyscy pacjenci przeżywają



Kolejny z przywiezionych do Ostoi zajęcy został zaatakowany przez psa. Zwierzątko miało rozszarpane podbrzusze. Rana została zszyta, ale rokowania wciąż są bardzo ostrożne.

- Kolejny przypadek to zając, który wkraczał już w dorosłe życie i został potrącony przez samochód - informuje ośrodek. - W wyniku wypadku doszło do złamania kości ramiennej przy samym stawie łokciowym. Przebita kość uszkodziła okoliczne tkanki. Mogliśmy tylko ulżyć mu w cierpieniu.
Podczas gdy przy jeździe samochodem czasem rzeczywiście nie jesteśmy w stanie w porę zareagować na maleńkie, szybko poruszające się zwierzątko wbiegające na jezdnię, tak w przypadku ochrony dzikich zwierząt przed psami sprawa jest stosunkowo prosta. Jeśli spacerujemy wiosną po lesie lub łące, możemy być niemal pewni, że w pobliżu znajdują się dzikie zwierzęta, które mogą mieć młode. Trzymajmy swojego psa na smyczy.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (45)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Exotic Fest

35 zł
targi

Cars for Cause 3city

zlot, imprezy i akcje charytatywne

PupiLove Targi

targi

Doggy Day 2024

targi

Najczęściej czytane