Zderzenie z dzikiem. Jakie działania podjąć?

Jan Michalak
30 kwietnia 2025, godz. 06:00
Opinie (75)
Zderzenie z dzikim zwierzęciem bywa niebezpieczne.

Kolizja z dzikim zwierzęciem to niebezpieczna sytuacja, która może przydarzyć się każdemu kierowcy, zwłaszcza na drogach przebiegających przez tereny leśne. Zderzenie samochodu np. z dzikiem może mieć poważne konsekwencje - zarówno dla kierującego, jak i dla pojazdu. Dowiedz się, jak się zachować po takim wypadku, kogo wezwać i kto odpowiada za powstałe szkody.



Czy kiedykolwiek miałe(a)ś kolizję z dzikim zwierzęciem?

Największa szansa na kolizję



Do kolizji z dzikimi zwięrzętami najczęściej dochodzi wiosną (kwiecień i maj) i jesienią (październik i listopad). To w tych okresach zwierzęta są najbardziej aktywne. Jesienią występuje szczyt wędrówek ze względu na okres godowy i gromadzenie zapasów żywności na zimę. Większość zdarzeń odnotowywanych jest na drogach w pobliżu lasów i pól, zazwyczaj późnym popołudniem i wieczorem. Pamiętajmy jednak, że zwięrzeta mogą wtargnąć na jezdnię także w innych okresach i niekoniecznie na terenach zalesionych.

Co zrobić po potrąceniu zwierzęcia?



Przede wszystkim - nie odjeżdżaj z miejsca kolizji. Zatrzymaj bezpiecznie pojazd, włącz światła awaryjne i ustaw trójkąt ostrzegawczy. Zgodnie z przepisami (art. 25 Ustawy o ochronie zwierząt) o zdarzeniu musisz powiadomić odpowiednie służby.

Nie zbliżaj się do rannego zwierzęcia - jeśli przeżyło, to może być agresywne, nawet po uderzeniu. Sprawdź, czy nikt nie odniósł obrażeń. W razie potrzeby wezwij pogotowie. Koniecznie powiadom służby. Zadzwoń pod nr alarmowy 112 i poinformuj o zdarzeniu z udziałem dzikiego zwierzęcia.

Policja przyjedzie na miejsce, sporządzi notatkę służbową i powiadomi zarządcę drogi oraz odpowiednie służby łowieckie.



Udokumentuj zdarzenie



Zrób zdjęcia uszkodzeń samochodu, miejsca wypadku oraz leżącego zwierzęcia (jeśli to bezpieczne). Zanotuj dokładną lokalizację, godzinę i warunki drogowe.

AC i po sprawie?



Właściciele aut z wykupioną polisą AC raczej mogą spać spokojnie. Jest duża szansa, że ubezpieczenie pokryje koszt naprawy pojazdu. Pod warunkiem oczywiście, że polisa AC nie wyłącza odpowiedzialności firmy ubezpieczającej za szkodę powstałą w wyniku zderzenia ze zwierzęciem, np. dzikiem, łosiem, jeleniem czy sarną. Jeśli tak jest - z dużym prawdopodobieńswem za wszelkie naprawy będziecie musieli zapłacić z własnej kieszeni. Dlatego warto przed wykupieniem AC dokładnie zapoznać się z warunkami ubezpieczenia.



A może zarządca drogi pokryje szkodę?



Jeśli nie posiadasz ubezpieczenia AC, a przytrafi ci się kolizja np. z łosiem, który rozbije twoje auto, można ubiegać się o odszkodowanie u zarządcy drogi. Sprawę należy skierować do sądu. Uprzedzamy jednak, że uzyskanie odszkodowania w takiej sytuacji jest raczej rzadkością.

Przede wszystkim to właściciel pojazdu musi udowodnić, że zarządca drogi, na której doszło do zderzenia, nie zadbał o stosowne oznakowanie. Mowa o znaku A-18b "zwierzęta dzikie", który jest swego rodzaju parasolem ochronnym dla zarządy w przypadku kolizji z przebiegającym przez drogę zwierzęciem. Informuje on o możliwości spotkania na drodze dzikich zwierząt i nawołuje do zachowania szczególnej ostrożności. Bardzo często pod znakiem znajduje się tabliczka z liczbą kilometrów - informująca kierowców, że na takim odcinku mogą natknąć się na zwierzęta.

Znak A-18b ustawiany jest najczęściej na początku lasów, a także przy drogach, które przecinają szlak zwierząt do wodopoju. Gdy do zderzenia dojdzie na drodze z tym znakiem, w zasadzie szanse na uzyskanie odszkodowania są równe zeru.



A gdy nie ma znaku?



Czy właściciel rozbitego auta może liczyć na odszkodowanie, gdy dojdzie do kolizji na nieoznakowanej drodze? Nie mamy dobrej informacji.

Sądy powołują się często na orzeczenie Sądu Najwyższego z 19 kwietnia 1974 r. (sygn. akt II CR 157/74), w którym mowa o tym, że Skarb Państwa nie jest odpowiedzialny za kolizję auta z dzikim zwierzęciem w miejscu, którego charakter nie uzasadnia ustawienia znaku ostrzegawczego. Mówiąc ogólniej, istnieje większe prawdopodobieństwo uzyskania odszkodowania od zarządcy drogi, gdy do zderzenia dojdzie na nieoznakowanym odpowiednio terenie leśnym niż np. w mieście. Szanse na wygranie sprawy rosną także, gdy na takim terenie doszło już wcześniej do zderzeń aut z dziką zwierzyną - czytamy na stronie CUK Ubezpieczenia.

Polowanie a odszkodowanie



Są skrajne przypadki, w których dochodzi do potrącenia dzikiego zwierzęcia na terenie, na którym trwało... polowanie. Jeśli dzikie zwierzę, które wbiegło wam przed maskę, jest na liście zwierząt łownych - możecie ubiegać się o odszkodowanie bezpośrednio od koła łowieckiego, które zorganizowało polowanie. Wyjątek stanowią objęte całoroczną ochroną łosie - w ich przypadku odszkodowanie powinien wypłacić Skarb Państwa.

Jan Michalak

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (75)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

3-dniowe warsztaty pracy ze smyczą

900 zł
warsztaty

Doggy Day 2025

wykład, targi

Mistrzostwa Polski Północnej we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego.

zawody / wyścigi

Zwierzęta – Forum

Najczęściej czytane w serwisie