• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

To oni robią poruszające zdjęcia zwierzakom ze schronisk

Joanna Skutkiewicz
17 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Dzięki dobrze wykonanym zdjęciom wzrasta szansa na znalezienie domów dla zwierząt w schroniskach. Dzięki dobrze wykonanym zdjęciom wzrasta szansa na znalezienie domów dla zwierząt w schroniskach.

Pewnie każdy z nas wie coś na temat magii fotografii: dzięki dobrze wykonanym zdjęciom można szybciej sprzedać produkty i nieruchomości a pomysłowe ujęcia pozwalają pokazywać znane nam rzeczy z całkowicie nowej, zaskakującej perspektywy. Fotograficzne umiejętności i kreatywność można wykorzystać także w innym bardzo dobrym celu, np. zmieniając życie bezdomnych zwierzaków.



Czy uważasz, że profesjonalnie wykonane zdjęcia pozwalają zwierzętom ze schronisk szybciej znaleźć domy?

Czy kiedykolwiek zdarzyło wam się usłyszeć albo (co gorsza!) powiedzieć: "pięknie wyszłaś, nie poznał(a)bym cię na tym zdjęciu"? Fotograf dysponuje wielkimi możliwościami. Niektórzy mówią skromnie: "ja tylko naciskam spust migawki", jednak nie od dziś wiadomo, że to nie sprzęt robi dobre zdjęcia. Profesjonalna fotografia ma ogromne znaczenie nie tylko w kontekście kształtowania wizerunku, lecz także w każdego rodzaju biznesie. Zdjęcia działają na nasze umysły i serca, są podstawą przy pierwszych krokach wyboru mieszkania czy samochodu. Ale nie tylko biznesmeni i ich samochody potrzebują reklamy. Wiedzą o tym fotografowie w trójmiejskich schroniskach dla bezdomnych zwierząt.

- Wiele lat temu, gdy byłam wolontariuszką w schronisku i dopiero co uzbierałam na pierwszy sprzęt fotograficzny, zrobiłam zdjęcia psu, który wyjątkowo przypadł mi do gustu - opowiada Agata Łapińska, która od lat fotografuje zwierzęta w Ciapkowie. - Gibson, bo takie dostał imię, został dzięki nim wypatrzony przez przyszłego właściciela. Co ciekawe, zamieszkał w bloku obok mojego, więc przez jakiś czas byliśmy sąsiadami. Podobnych sytuacji było więcej, a każda z nich jest bardzo budująca i motywująca do dalszej pracy.

- Nie zawsze mam możliwość zabrania psa zza krat na spacer na zewnątrz - tłumaczy Agata Łapińska. - Wtedy muszę kombinować, żeby zyskać chociaż dwie sekundy uwagi psów w boksach... i żeby przy okazji pozostały na chwilę w bezruchu. Dzięki wysiłkom wolontariuszy i pracowników schronisk duża część czworonogów zna komendy, reaguje na swoje imię i na smakołyki lub piłeczki. W większości przypadków nie ma jednak mowy o świadomym "pozowaniu" do zdjęć. Ma to swoje zalety, bo często przy okazji psy oferują charakterystyczne dla nich zachowania.


Spontaniczne ujęcia zwierzaków pozwalają na pokazanie ich cech charakterystycznych. Spontaniczne ujęcia zwierzaków pozwalają na pokazanie ich cech charakterystycznych.
Fotografowanie zwierząt w schroniskach nie jest łatwym zadaniem, także ze względu na kwestie techniczne. Aby pies i kot wyglądały korzystnie i wyraźnie, nie wystarczy skierować obiektywu w ich stronę.

- Jeśli chodzi o warunki do robienia zdjęć w schronisku, jest to dość trudne otoczenie - mówi Agata Łapińska. - W kociarni dostępne jest tylko sztuczne światło, co zwykle nie wystarcza, natomiast na zewnątrz jest albo ostre słońce, albo jego zupełny brak. Sprawę ułatwia odpowiedni dobór obiektywów - im krótszy i jaśniejszy, tym lepiej, do tego szybki i celny autofokus. Najważniejsze, aby dobrze było widać psie oczy.
Przeczytaj także: wzruszające historie w cyklu "Adopcje zwierzaków"

Fotografowanie psów w schroniskach wymaga nie tylko dobrego warsztatu, lecz także cierpliwości. Fotografowanie psów w schroniskach wymaga nie tylko dobrego warsztatu, lecz także cierpliwości.
Grzegorz Zaleski, pracownik gdańskiego schroniska Promyk i fotograf zwierząt, stawia na zdjęcia studyjne.

- Tego typu sesje fotograficzne wymagają dużo pracy od wszystkich zaangażowanych - pracowników, którzy przygotowują zwierzę psychicznie i fizycznie, a także od samego psa czy kota uczestniczącego w sesji. Fotografowane czworonogi angażują się emocjonalnie i intelektualnie - niektóre współpracują przed obiektywem tak, jakby robiły to codziennie, inne wymagają więcej cierpliwości i wyrozumiałości. Mówiąc najprościej, udział w sesji to dla nich ciężka praca, ale warto je na to namówić, bo w ten sposób pracują na swój dom.
Zdarza się, że pies, który latami czekał w schronisku, po sesji fotograficznej natychmiast idzie do adopcji. Zdarza się, że pies, który latami czekał w schronisku, po sesji fotograficznej natychmiast idzie do adopcji.
- Staram się wydobyć ze zwierzaka to, co najlepsze i to, co go najpełniej charakteryzuje - opowiada Grzegorz Zaleski. - Pies czy kot, które mają za sobą traumatyczne przejścia, które czekają za kratami choćby lata, wciąż są istotami pełnymi godności i elegancji. Wybieram sesje w studiu, bo uważam, że zwierzę zasługuje na to, aby pokazać je w pełnej krasie. Zarówno do samego procesu robienia zdjęć, jak i do ich obróbki podchodzę z najwyższym zaangażowaniem. Tego podejścia nauczyła mnie pani Mariola Hupert, której niedościgniony warsztat fotograficzny miałem okazję podpatrywać przez lata. Nie chcę, aby ludzie, którzy zastanawiają się nad adopcją psa, oglądali go smutnego, przybitego, leżącego na betonie. Nie chodzi o to, żeby się nad nim litowali. Zwierzaki na zdjęciach z naszego schroniska zdają się mówić: przyjedź, poznaj mnie, zobacz, ile fajnego mam do zaoferowania! To nie jest zakłamywanie rzeczywistości, ale sama prawda. Proces przygotowania psa do zdjęć, ale przede wszystkim do wyjścia do nowego domu, rozpoczyna się już po okresie kwarantanny w schronisku. Pracownicy i wolontariusze dbają o to, aby zwierzaki były jak najbardziej zadbane i zadowolone.
Zobacz także: Nasz cykl pomógł tym zwierzakom - mają domy

Romeo i Julia po sesji fotograficznej szybko znalazły kochających opiekunów. Romeo i Julia po sesji fotograficznej szybko znalazły kochających opiekunów.
- Zdjęcia rzeczywiście potrafią zadziałać w zaskakujący sposób - mówi Grzegorz Zaleski. - Zdarza się, że pies czeka w schronisku kilka lat, a po publikacji zdjęć zgłasza się po niego kilkunastu chętnych! Czteromiesięczne kociaki, Romeo i Julia, czekały przez tydzień na swoją sesję zdjęciową i przez ten czas nikt się nimi nie interesował. Wrzuciliśmy zdjęcia... i natychmiast znalazły domy. Podobna sytuacja powtarza się bardzo często. Oczywiście, największe szanse na adopcje mają zwierzęta młode i zdrowe, ale świadomi ludzie coraz częściej otwierają swoje serca także przed starszymi psami i kotami.
Zobacz także: Sofa odporna na zwierzaki. Jaką wybrać?


Sesja fotograficzna w warunkach studyjnych wymaga od zwierzęcia chęci współpracy. Sesja fotograficzna w warunkach studyjnych wymaga od zwierzęcia chęci współpracy.

Miejsca

Opinie (33)

  • Zwierzeta ze schroniska sa glupie (4)

    I ciezko to zmienic. Ale jak ktos lubi....

    • 1 18

    • Sam jesteś glupi

      Bez komentarza.

      • 10 1

    • Po twoim komentarzu wnioskuję,że z twoja głową i wiedzą jest problem.

      • 6 0

    • Nie jest tak, mamy psa ze schroniska, jest b.mądry.

      • 5 0

    • glupia jest ta prowokacja

      a pies jest taki jakim ulozy go wlasciciel

      • 4 0

  • Serdeczne pozdrowienia dla pracowników schroniska Promyk (1)

    Pan Grzegorz Zaleski wykonuje przepiękne zdjęcia i jest niesamowicie sympatyczny i zaangażowany w swoją pracę. W schronisku Promyk pracuje mnóstwo osób z wielkim sercem. Polecam odwiedzenie schroniska, może ktoś z Państwa zdecyduje się na adopcję i zyska wspaniałego przyjaciela na wiele lat :)

    • 7 1

    • Mamy psa ze schroniska, zachęcamy innych.

      Byleby była to decyzja przemyślana i odpowiedzialna.

      Mamy radość większą z każdym dniem.

      • 4 0

  • fotozwierzęta.pl

    Jakos nikt tu nie wspomnial o wspanialych zdjęciach robionych od lat w Ciapkowie przez Nafi . Wstyd.

    • 3 2

  • Brawo Grzegorz !!!

    Brawo Grzegorz!!!
    Kto jeśli nie Ty. Jesteś Najlepszy w tym co robisz!!!

    • 3 3

  • Buda - spontanicznie brudna... (4)

    "Spontaniczne ujęcia zwierzaków pozwalają na pokazanie ich cech charakterystycznych".
    I to jest zgodne z prawdą.
    Jednak należałoby spontanicznie wyszorować budę -bo jest bardzo brudna i zabłocona.

    • 0 7

    • Takie są realia Schronisk.

      To nie hotel ani Spa.... pracownicy niekiedy nie mają czasu sami zjeść, a jeszcze wymaga się od nich szorowania bud? Słomę widać w środku - aby psom było ciepło. A to chyba ważne...

      • 4 0

    • Roman, wlasciwie to o czym piszesz?

      • 3 0

    • kolejny od gadania, bier kubelko i szczote

      i pognaj wyczyscic

      • 5 0

    • Schronisko czeka na wolontariuszy,

      jedź, zobacz, jak pracownicy są urobieni po łokcie.

      • 4 0

  • Mam Miszuchnę suczke ze schroniska. Ilez w niej jest wdziecznosci za dobre , spokojne zycie.Mieszka w domu z ogrodem do towarzystwa ma posokowca ale o zabawie, szczekaniu decyduje Misza.Pies pokornie znosi jej zaczepki. Jest mądra, posłuszna i bardzo kochana.

    • 5 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Uroczysta gala z okazji 70-lecia Gdańskiego Zoo

gala, jubileusz

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane