• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zostawił psa w nagrzanym aucie i poszedł na obiad

Alicja Olkowska
20 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Zwierzak przesiedział w aucie zaparkowanym na słońcu ponad godzinę. Zwierzak przesiedział w aucie zaparkowanym na słońcu ponad godzinę.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się mężczyzna, który w niedzielę, 19 lipca, zostawił w nagrzanym aucie przy ul. OrłowskiejMapka w Gdyni psa i poszedł na... obiad. Musiała interweniować straż miejska, która wybiła szybę w samochodzie i uratowała osłabionego zwierzaka.



Uwaga, upał. Jak pomóc psu w gorące dni?



Widzisz psa w nagrzanym aucie. Co robisz?

Niedziela, środek dnia, upał. W zamkniętym, zaparkowanym w pełnym słońcu aucie siedzi pies. Jak relacjonowali potem świadkowie, zwierzak spędził tak 1,5 godziny.

- W niedzielę około godz. 15 nasi strażnicy przeprowadzali interwencję na ul. Orłowskiej. Podeszła do nich wtedy zaniepokojona kobieta i powiedziała, że niedaleko, w szarej skodzie, od ponad godziny siedzi zamknięty pies, którym nikt się nie interesuje. Udaliśmy się na miejsce i, faktycznie, zobaczyliśmy w samochodzie psa rasy springer spaniel angielski. Zwierzak był już osłabiony, więc nie zastanawialiśmy się długo i wybiliśmy szybę - relacjonuje Leonard Wawrzyniak z gdyńskiej Straży Miejskiej.
Uratowany psiak był zziajany i bardzo spragniony - po uwolnieniu wypił cztery miski z wodą. Niedługo później pojawił się jego właściciel, który najpierw tłumaczył, że zostawił pupila tylko na chwilę. Jego słowom jednak zaprzeczyli świadkowie. W końcu mężczyzna przyznał się, że poszedł z dziewczyną na obiad i nie miał co zrobić ze zwierzakiem.

Wybiegi dla psów w Trójmieście


  • Uratowany pies był bardzo spragniony.
  • Wybita szyba
  • Uratowany psiak
Sprawę przekazano policji, która będzie wyjaśniać zajście. Według prawa zamknięcie psa w nagrzanym aucie może być uznane za przestępstwo. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt za wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego życiu lub zdrowiu, grozi kara grzywny lub ograniczenia albo pozbawienia wolności do dwóch lat.

Pamiętaj!

  • nie zabierajmy ze sobą zwierząt w podróż samochodem, jeśli planujemy załatwianie różnych spraw i wiemy, że nie będziemy mogli ze sobą zabrać pupila. Często takie osoby tłumaczą się, że wyszły tylko na chwilę, aby zrobić zakupy lub coś załatwić, albo że zostawiły w samochodzie uchyloną szybę. Nawet w ten sposób naraża się pozostawione zwierzę na zagrożenie - uchylona szyba nie poprawi cyrkulacji gorącego powietrza wewnątrz pojazdu, a pozostawienie szczeliny zachęca psa do tego, by wkładał tam pysk, poszukując źródła "powiewu". Wcale też nie trzeba długiego czasu, aby zwierzę uległo przegrzaniu, odwodnieniu, udarowi czy nawet uduszeniu;
  • pamiętajmy, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków, umożliwiających wydostanie go z pojazdu - włącznie z wybiciem szyby;
  • nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny, a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem;
  • nie bądźmy obojętni: gdy zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu, poinformujmy policjantów, dzwoniąc pod numer tel. alarmowego 112. Jeśli widzimy, że zwierzę jest w bardzo ciężkim stanie, możemy wybić szybę - w takiej sytuacji zachodzi bowiem stan wyższej konieczności, czyli jeden z rodzajów kontratypów, które są okolicznościami wyłączającymi karną bezprawność czynu.

Opinie (114) ponad 20 zablokowanych

  • Do pierdla z nieodpowiedzialnym gosciem!

    • 8 0

  • (1)

    Straż miejska powinna wybić tę szybę ryjem tego przygłupa.

    • 17 1

    • racja,,,

      skrocic wlasciela o pysk

      • 0 0

  • Zamknąć gościa z dziunią w nagrzanym aucie na 1,5 godz zobaczymy co powie

    • 10 0

  • Abstrachuje mieli taką akcję, że zamknęli się w nagrzanym aucie chyba na 30 minut. Poszukajcie na YouTubie jak wyglądali

    • 4 0

  • ja tam psy zabieram ze sobą do knajpy

    jak kelnerzy albo goście restauracji oponują to zawsze im mówię, że jeśli mają ochotę to mogą wyprowadzić na zewnątrz moje dwa owczarki, wtedy zazwyczaj moje psy patrzą na potencjalnego naiwniaka i temat się urywa, one dalej kładą się pod stołem a my szamamy jedzonko,
    muszę przyznać, że są restauracje gdzie na dzień dobry jeszcze przed zamówieniem dostajemy dwie miski wody a w trakcie posiłku znajdzie się i jakiś "dar" od szefa kuchni dla psów...
    pozdrowienia dla ludzi, którzy traktują psy jak członków rodziny - im pies w knajpie nie przeszkadza
    PS w wielu knajpach na Kaszubach można zabierać psy na obiad, po za tym zawsze pies obroni przed rozszalałym Bratankiem albo Dżesiką, których mamusi nie przeszkadza, że dzieci ładują ręce do cudzych talerzy, jak widzą psy to trzymają się z brudnymi łapami z daleka...

    • 12 2

  • Po co brał psa?

    Mam okreslenie na wlasciciela...ale nie nadaje sie na wpis. Proponuje Pana zamknac na 1,5 h w nagrzanym do 50 st., samochodzie.

    • 11 0

  • Klasyka kolejny zwyrol...

    Cóż ten zwyrodnialec nigdy nie powinien mieć zwierzęcia tym bardziej dziecka.

    • 7 0

  • Po co komuś takiemu pies?

    • 9 0

  • ten bezmózgowiec powinien zapłacic 5 tys zl kary i niech zabiora mu psa....

    tyle sie mówi ale bezmózgowce ....nadal nie przestrzegaja humanitarnych zasad wobec zwierzat ..a za kare kazac durnemu wlaścicielowi siedziec w piekarniku 50 st, celc. ponad 3 godz. az zdechnie....własciciel

    • 6 0

  • ...

    Głupi kuc.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Uroczysta gala z okazji 70-lecia Gdańskiego Zoo

gala, jubileusz

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Najczęściej czytane