- 1 Martwe dziki z Karwin miały ASF (309 opinii)
- 2 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (364 opinie)
- 3 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
- 4 Fina: nieśmiała, ale chętnie dołączy do twojego stada (8 opinii)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (151 opinii)
- 6 Kuna zagryzła psa? Rany jak postrzałowe (212 opinii)
Sylwester coraz bliżej. Jak uchronić zwierzaki przed hałasem?
Okres świąteczno-noworoczny co roku generuje stres u naszych zwierzaków. Przedwczesne używanie petard, nagłe huki i hałasy są przyczyną ucieczek psów, pogłębienia stanów chorobowych, a nawet mogą doprowadzić do śmierci zwierzęcia.
Przywitanie kolejnego roku dla większości zwierząt oznacza jedno: ogromny stres. Na tę jedną noc w roku bylibyśmy w stanie przygotować i zabezpieczyć nasze zwierzęta, zapewnić im komfort i spokojne miejsce, w którym przeczekają tę chwilę. Niestety wiele osób zaczyna zabawę petardami znacznie wcześniej. Bywa, że tydzień przed Nowym Rokiem część psów z trudem wychodzi na spacer i nie jest w stanie w spokoju załatwić swoich potrzeb.
Czytaj także: Przed sylwestrem - by pies nie bał się huku petard. Praktyczne porady
- Psy i koty słyszą dźwięki, których my nie jesteśmy w stanie usłyszeć i rozróżnić. Objawy stresu, strachu czy paniki, które często obserwujemy, to m.in. poszerzone źrenice, nadmierne ślinienie, dyszenie, chowanie się, próba ucieczki, wokalizowanie, brak apetytu, a nawet oddawanie kału i moczu - mówi lek. wet. Dagmara Kucharska, pracująca w Trójmiejskiej Klinice Weterynaryjnej.
Należy pamiętać, że wrażliwość na dźwięki może wystąpić lub nasilić się wraz z wiekiem. Z tego względu fakt, że nasz zwierzak nie bał się wybuchów rok temu, wcale nie znaczy, że i w tym roku będzie podobnie. W tym okresie bezwzględnie trzymajmy psy na smyczach i zaopatrzmy je w adresówki.
- Na szczęście jest kilka sposobów, aby pomóc naszym czworonożnym przyjaciołom i nie są to tylko metody farmakologiczne. Na spotkaniu 23 listopada będziemy rozmawiać o tym, że pracę nad opanowaniem tego typu zachowań należy rozpocząć znacznie wcześniej niż kilka dni przed sylwestrem. Jeśli metody uspokajania zawiodły, wtedy sięgamy po suplementy i leki. Niektóre z nich powinniśmy zacząć podawać już na około miesiąc przed sylwestrem. Zwierzęta reagują bardzo indywidualnie na leki uspokajające, także powinniśmy mieć zapas czasu, aby wypróbować ich dawkowanie u naszego czworonoga. Organizm potrzebuje również chwili, aby wysycić się danym środkiem - dodaje lek. wet. Dagmara Kucharska.
Pamiętaj, że każde zwierzę może zareagować inaczej na dany lek. Ważne jest, żeby przed podaniem skonsultować się z lekarzem weterynarii, by pomóc, a nie zaszkodzić naszemu zwierzakowi. Zapamiętaj również, żeby nie czekać na ostatnią chwilę, ponieważ podanie leków dzień przed sylwestrem może być nieskuteczne.
Miejsca
Opinie (131) ponad 10 zablokowanych
-
2019-11-20 14:40
Wyprowadzić się na wies (1)
Tam jest cisza. A biora psy bo im tak wygodnie a pies cierpi... tu klakson trzasniecie drzwiami zbita szklanka itp itd to jest miasto a nie pustynia ludzie opamiatajcie. Najlepiej niech sie wszyscy ludzie zabiją zostana same psy bedzie cisza
- 17 13
-
2019-11-28 14:53
kretyn
- 0 0
-
2019-11-21 22:52
Mieszkańcy Gdyni nie życzą sobie urządzania Sylwestra na Skwerze !!! (1)
- 5 3
-
2019-11-25 19:09
100% racji...w Gdyni nie chcemy hałasu od fajerwerkow !!!!
chcemy cisze a jak chca balowac to 100 km na polu poza miastem....
- 0 0
-
2019-11-20 19:35
Psy kiedyś (4)
Szarik wraz z I Brygadą Pancerną u boku Armii Czerwonej Związku Radzieckiego Frontu Białoruskiego wyzwolili kawał Europy z rąk Niemców oraz zdobył Berlin i jakoś nie przeszkadzały mu codziennie kanonady artyleryjskie, wystrzały czołgowe i wieczny hałas radzieckiego dwunasto-cylindrowego diesla. Dzisiaj pieski boją się fajerwerków.
- 9 5
-
2019-11-24 20:48
to były tylko bajki..!!!
zbyt poważnie wziołes sobie ten durny film do rozumku
- 0 1
-
2019-11-21 04:38
Tak bylo.
A pszczolka Maja naprawde uciekla z Guciem z ula.
- 4 0
-
2019-11-20 21:14
Ok, boomer.
- 2 2
-
2019-11-20 21:01
Przywrócić obowiązkowy pobór dla psów!
Jak w temacie
- 8 0
-
2019-11-20 19:19
(2)
O matko;/ Jak czytam takie bzdury to mi niedobrze. zniszczmy tradycje fajerwerkow w Sylwestra bo zwierzaczki cierpia:/ dokad ten swiat zmierza?:/ Zwierzeta wazniejsze od czlowieka
- 10 11
-
2019-11-24 20:47
aleś ty glupia...oczywiscie ze psy są ważniejsze niż huki fajerwerkow !!!
może jestes zbyt wybuchowa i nie mądra bez serca dla zwierzat
- 0 0
-
2019-11-20 19:45
mi osobiście nie przeszkadzają fajerwerki w samego sylwestra, bo to tradycja i jeden dzień hałasów pies przeżyje. Natomiast przeszkadza mi jak d**ile zaczynają strzelać miesiąc przed sylwestrem
- 7 0
-
2019-11-20 13:30
Tyle lat nikogo to nie bolalo (17)
a teraz nagle wszyscy tacy czuli? Moj pies nie ma z tym problemu, sam go tresowalem biorac na polowania i inne wydarzenia. Zreszta on sam siada wtedy kolo okna balkonowego i patrzy co sie dzieje za oknem. A takie pieprzenie lewicowych eko zwierzeco oszolomow jest chore. To ludzie tu rzadza a nie zwierzaki. Pzodrawiam
- 59 101
-
2019-11-20 15:00
(4)
dobrze prawisz. Pełno miłośników psiaków, ale ta miłość kończy się na 'puci puci' i głaskaniu. Zero wychowania. I potem to pies wyprowadza właściciela, a nie na odwrót (PS. sprzątajcie kupska po swoich pupilach !!! ) A psa naprawdę można wychować porządnie i nie będą się bały wystrzałów.
- 21 10
-
2019-11-23 23:05
A ja mam to gdzieś czy pies się boi czy nie. Mój akurat nie ma problemu z petardami. Ale denerwuje mnie wydawanie przez miasto wielkich pieniędzy na 1min pokaz petard. Na jakieś pożal się Boże gwiazdy pokroju Rodowicz, która już dawno karierę powinna zakończyć. W dodatku te wszystkie gwiazdy śpiewają z playback'u Co już samo w sobie stanowi, że nie powinni dostawać takich pieniędzy. Rozumiem mamy nowy rok, bawimy się świętujemy itd. Ale jaki w tym sens? Nie lepiej zrobić raz na 5 czy 10 lat porządna imprezę, a nie coroczne byle co.
- 2 0
-
2019-11-20 19:58
takie wychowanie sprawdziło się u mojego do czasu...
aż d**il nie rzucił am fajerwerków pod nogi gdy wychodziliśmy zza rogu. d**il oczywiście musiał odpalać fajerwerki dzień wcześniej o 18 na środku chodika w wąskim przejściu między budynkami żeby bombelkom pokazać... Huk był taki (spotęgowany bliskością i wyborem miejsca), że sama obawiałam się o mój słuch a co dopiero pies. Rok temu udało nam się prawie przepracować lęk, który pojawił się po tym zdarzeniu ale znowu jakiś d**il postanowił rzucić ahtunga miedzy blokami o godzinie zupełnie nie związanej z witaniem nowego roku. I na to psa nie przygotujesz, sama strzelam i huk z pistoletu czy strzelby jest zupełnie nieporównywalny z blisko odpaloną petardą.
- 2 3
-
2019-11-20 18:57
Brawo, dobrze powiedziane
- 2 3
-
2019-11-20 15:46
jaki pan taki pies
- 5 5
-
2019-11-23 13:12
mnie twoja glupota tez nie boli, ale to nie oznacza,
ze nie ma problemu glupich ludzi
- 0 0
-
2019-11-22 16:07
Współczuję twojej rodzinie, jeżeli ją masz, w co wątpię.
- 0 1
-
2019-11-20 16:58
(1)
Wiesz.. tyle lat nikogo nie bolalo ze topi sie szczeniaki i kocieta...
- 8 9
-
2019-11-21 20:33
no jego to na pewno dalej nie boli
- 0 0
-
2019-11-21 14:23
Kiedys ludzie mieszkali w jaskiniach i zjadali sie nawzajem, ale lewactwo wymyslilo sobie domy i zakazalo kanibalizmu.
- 4 2
-
2019-11-21 00:33
zawsze ludzie byli przeciwni fajerwerkom ale przedtem nikt siez nimi nie liczyl
a teraz zaczynaja sznowac ludzi, starszych, dzieci ktore śpia i sie budzą bo są huki i za glośne zachowania innych nie liczac sie z innymi ktorzy chca miec spokoj...
- 5 1
-
2019-11-20 14:32
prawiciwiec jak na prawicowca przystało- brak ortografii i interpunkcji; ) (2)
- 7 14
-
2019-11-20 17:47
Twoja jest nienaganna.
- 3 2
-
2019-11-20 15:46
Profesor Miodek
Przypominam, że zdanie zaczynamy z wielkiej litery.
- 10 2
-
2019-11-20 15:09
Zrozum .Boją się.I to paniczne. Ani lewicowo ani prawicowo.
- 11 5
-
2019-11-20 14:19
To ludzie tu rzadza a nie zwierzaki. - wystarczyło że napisałeś że chodzi na polowania, domyśliliśmy się
- 16 7
-
2019-11-20 14:09
Świat idzie z postepem. To co kiedyś było normalne nie musi byc norma dziś
Wszelkie inicjatywy mające na celu poprawę dobrostanu zwierząt popieram z calego serca.
- 26 11
-
2019-11-23 20:33
Jak masz psa to nie wychodzisz z nim na "spacer" z kolegami o północy. To wszystko.
Plus kocyk i ciche miejsce w domu.
- 2 1
-
2019-11-22 08:31
Zacznijmy od tego że te wszystkie szczurki (2)
O wadze poniżej 15 kg. To nie psy. Trzęsą się nawet od trzaśnięcia drzwiami.
- 1 5
-
2019-11-23 13:10
jaki zwiazek ma waga z dzielnoscia?
- 1 0
-
2019-11-22 16:19
Ni emasz wiedzy o psach, jak widać,
mój- 12 kg wagi, nie reaguje w ogóle na odgłosy fajerwerków, a amstaff sąsiadów,- 3 letni samiec ciężki wagowo, bardzo się boi.
Tak jak z ludźmi, wielu ludzi boi się tych wystrzałów.- 1 0
-
2019-11-21 07:59
(4)
Pytanie czy ma sie psa czy szczura,który boi sie byle pierdnięcia i szczeka na kazdego sąsiada
- 5 6
-
2019-11-23 13:08
szczekajace szczury?!
- 0 0
-
2019-11-21 09:59
(1)
dokładnie, chodzą te głupie yorki czy inne ciułały i robią tylko hałas, a zawieje lekko mocniejszy wiatr i od razu gleba. Co to jest? Pies to np. owczarek niemiecki, a te małe niby słodkie (taaaa, wredne jak teściowa) yorki i tym podobne, to bliżej im do szczura niż psa. Obraziłem szczura, to inteligentne zwierze.
- 3 3
-
2019-11-22 16:22
taki mąły pies ,,szczurek" uratowal życie swojej pani, gdy ta leżała pod gruzami zawalonej częściowo kamienicy ( wybuch gazu)
poczytaj trochę o psach, odrzuć uprzedzenia.
A te malutkie, gdy w domu nie można mieć większego, as świetnymi terapeutami dla chorych dzieci.- 0 0
-
2019-11-21 09:48
Mam male psy i nie boja sie kazdego pierdniecia. Widac twoje piardy sa tak ohydne ze inne psy sie boja.
- 2 2
-
2019-11-22 22:04
Cisza na wsi
Mieszkam na wsi fajerwerki w kazdy sobotni późny wieczor.Dookola sale weselne,i największa atrakcją imprezy to fajerwerki.I po co taki obciach!!!!
..- 2 0
-
2019-11-20 14:12
A jak uchronić człowieka przed wielogodzinnym ujadaniem kundla? (3)
Zamkniętego w mieszkaniu przez durnego właściciela. Albo na wsi. Tam wszystkie ujadają bez powodu, ze zwykłej durnoty.
- 67 42
-
2019-11-22 16:14
Żaden pies nie jest durny, zawsze człowiek jest winien lęku odczuwanego przez psa,
psy na wsi na łańcuchu mają wpojone, że stróżują, i ponieważ nie wychodzą nigdy na spacer, każdy szelest liści może wywoływać ujadanie, a on czuje, że np.dwa gospodarstwa dalej wyszedł człowiek z domu, albo w nocy, że kuna biegnie kilkanaście metrów dalej.
W bloku- to z reguły jest proste, by pies nie miał tzw.lęku separacyjnego, wystarczy kilka spotkań z behawiorystą, wiem, piszę z doświadczenia, a mam psa ,,trudnego" po przejściach.
Naturalnie- trzeba chcieć.
Nie piszę o pieniądzach, to kwestia mocno względna. My np.sprawdziliśmy nasze wydatki i okazało się, że gdy ograniczyliśmy ,,zachcianki" drobne - spożywcze, zrobiło nam się niemało oszczędnosci w skali miesiąca.- 1 1
-
2019-11-21 18:09
Pytanie
A jak uchronić kogoś przed takimi durnymi ludźmi?
- 3 3
-
2019-11-20 14:47
w każddym bloku jst więziony ciapek co ujada od 8 do 18 - czas zakazać posiadania psa w bloku - denerwuje mnie ten hałas ... ale to wszyscy mają w pupie - wazne że piesek się boi 30 minut fajerwerków a jak ujada cały dzień i wku..a pół bloku to luz bo taka jego natura ... to niech te pieski płaca podatki i składki skoro są wazniejsze od ludzi
- 33 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.