• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

17 lutego Dzień Kota. Puchatym królom wolno wszystko

Joanna Skutkiewicz
17 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Karton. Według kotów to najwykwintniejsze z istniejących rodzajów posłań. Karton. Według kotów to najwykwintniejsze z istniejących rodzajów posłań.

Światowy Dzień Kota, obchodzony 17 lutego, został ustanowiony po to, aby podkreślić znaczenie obecności kotów w życiu człowieka i zwrócić uwagę na los porzuconych, bezdomnych i wolno żyjących osobników. To także okazja do wzięcia udziału w charytatywnych wydarzeniach przygotowanych specjalnie na tę okazję. I tylko szczęście, że nasze domowe czworonogi nie wiedzą, że solenizantom wybacza się więcej niż zwykle...



Dzień Kota 2022. Niektóre futrzaki mają taki codziennie



Jak świętujesz Dzień Kota?

Światowy Dzień Kota obchodzony jest we Włoszech już od 1990 roku, zaś w Polsce od 2006. Pomysłodawcą usankcjonowania tego święta w naszym kraju był Wojciech Albert Kurkowski, inicjator akcji "Rasowce - dachowcom". W ramach przedsięwzięcia kluby felinologiczne, zrzeszające hodowców i właścicieli rasowych kotów, zbierały dary dla bezdomnych zwierząt.

Dzień Kota to także okazja wyczekiwana przez opiekunów tych sympatycznych zwierzaków. Możemy się jedynie cieszyć, że koty - i tak sprawiające wrażenie królów świata - nie wiedzą, że w dniu ich święta wybaczy się im jeszcze więcej niż zwykle.

100 punktów za stłuczoną doniczkę



Jednym z typowych kocich zachowań, cierpliwie znoszonym przez ich właścicieli, jest niszczenie rzeczy - i to takich, których niszczenie może wpaść do głowy tylko kotu. Co więcej, te urocze zwierzęta chętnie z tej destrukcji robią przedstawienie. Wieszanie się na firanach i zasłonach, przewracanie sprzętów elektronicznych oraz - koncertowy numer każdego szanującego się kota - zrzucanie łapą przedmiotów. Im większa wysokość i większy rozbryzg zrzuconej rzeczy, tym bardziej dumny jest z siebie kot.

Cykl "Kocie porady" - wszystko o kotach


Kocie zniszczenia wpisane są w mieszkanie z kotem. No nic, jakoś trzeba to przetrwać. Kocie zniszczenia wpisane są w mieszkanie z kotem. No nic, jakoś trzeba to przetrwać.

Kot późnego reagowania



Można by pomyśleć, że kot ma "opóźniony zapłon" - po zaproszeniu do zabawy po południu "odpala się" o drugiej w nocy. Tę tendencję znają wszyscy koci opiekunowie. Koty to nie psy, które są gotowe do działania o każdej porze. Koty starannie wybierają sobie tę porę. I zwykle wybór pada na noc. Jeśli kot raczy pobawić się z nami za dnia, możemy czuć się prawdziwie wyróżnieni.

I tak co noc... I tak co noc...

Przyczajony tygrys, ukryty kot



Sklepy zoologiczne prześcigają się w ofertach kocich posłań, które mają sprawić, że nasze zwierzęta będą chętnie przesiadywać właśnie tam. Drzewka, stojaki i różnego rodzaju wymyślne budowle nigdy jednak nie są tak atrakcyjne, jak... karton, w którym przychodzi przesyłka z wyżej wspomnianymi. Czy jest to ekscytujący szelest kartonu, czy to jego wysokie krawędzie, umożliwiające łatwe skrycie się i niespodziewany atak na stopy przechodzącego człowieka, czy może po prostu odzew rebelianckiej kociej natury ("Kocie, to nie jest do spania" - czy mogłaby być lepsza zachęta?)? Nie wiadomo, do tej pory każdy pytany kot odmówił udzielenia odpowiedzi.

Karton, moja miłość! Karton, moja miłość!

Dzień wolny na sprzątanie kłaków



Wszyscy właściciele kotów - i psów zresztą też - byliby niezwykle zadowoleni, gdyby na wzór urlopu wychowawczego można było wziąć dzień wolny na wysprzątanie mieszkania z sierści. Fakt (wszech)obecności kocich kłaków bywa zaskakujący nawet dla doświadczonych opiekunów tych zwierząt. Jakim cudem znajdują koci włos w kawie lub w - przed sekundą hermetycznie zamkniętym - kubku z jogurtem? Choć klejąca rolka na "odkłaczanie" ubrań i obić mebli jest nieodłącznym towarzyszem właściciela kota, w tych wypadkach niestety nic nie pomoże.

Fundacje dla zwierząt w Trójmieście


Kociarze mają rolki do czyszczenia ubrań w każdym pokoju, w aucie, w torebce, w pracy. Kociarze mają rolki do czyszczenia ubrań w każdym pokoju, w aucie, w torebce, w pracy.

Idę albo nie idę



O co chodzi kotom, które miauczą wniebogłosy na zamknięte drzwi? Nie do końca wiadomo, bo raczej nie o to, aby przez nie przejść. Jeśli wydaje nam się, że kot krzyczy, bo chce wejść do pokoju lub z niego wyjść, niemal na pewno jesteśmy w błędzie. Kot chętnie nam to przekaże, odchodząc zadowolony na bok, gdy tylko upragnione wrota się przed nim rozstąpią. Najwyraźniej koty po prostu nie lubią zamkniętych drzwi, chcą mieć kontrolę nad sytuacją lub... właściciela w jak najlepszej kondycji fizycznej.

Kot i drzwi. Otworzyły się? Dziękuję, to już pójdę. Kot i drzwi. Otworzyły się? Dziękuję, to już pójdę.

Dzień Kota w Trójmieście: 22 lutego



22 lutego odbędzie się Trójmiejski Dzień Kota. Specjalnie na tę okazję zostanie przygotowana konferencja dla miłośników i opiekunów kotów domowych zainteresowanych zdobyciem praktycznej wiedzy na temat opieki nad ich zwierzętami oraz poznaniem naukowego stanowiska wobec pewnych aspektów życia kotów domowych. Równolegle z prezentacjami i panelami prowadzone będą warsztaty.

Miejsce: Gdański Park Naukowo-Technologiczny
Prezentacje, panele i dyskusje - udział bezpłatny, ale wymagane są zapisy (tutaj)
Szkolenia: udział płatny.

Szczegółowy program wkrótce.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (94) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Śmieszne i niełatwe do zrozumienia.

    Cudowne i ciekawe zwierzęta. Nieodgadnione do końca.

    • 89 8

  • Kochamy koty! (1)

    • 13 6

    • tylko jak są dobrze doprawione

      • 0 2

  • Dzień kota dla tego kto ma kota (1)

    • 5 2

    • A dzien kobiet tylko dla tych co maja kobiety ?

      • 2 0

  • (9)

    Dwa miesiące temu szukałam kotka do przygarniecia i zauważyłam, że te malutkie bardzo szybko znajdują domy. Dużo jest ogłoszeń z dorosłymi kotami. Ludzie mają takie wymagania co do nowego domu, że trudno sprostać. Dużo tel wykonałam i albo tylko dwa kotki bo są zzyte ( dwu miesieczne ) albo dom tylko niewychodzacy, albo umowy adopcyjne i wizyty w domu, albo zeby dzieci nie było, żeby kot myszy nie łowil ....... a później pełno jest dorosłych kotów, które nie mogą znaleźć domu, ponieważ nikt nie spełnia chorych wymagań. Wiadomo że każdy chce, żeby kotek miał dobry dom, ale to co niektórzy wymyślają to przesada.

    • 24 6

    • (2)

      Choćbym nie wiem jak był biedny, w życiu bym nie wziął kota ze schroniska. Wolę zapłacić 4500 i mieć rasowego, z dobrymi genami. Taki kot nawet trochę inteligentny jest, nie niszczy i wie gdzie się załatwiać, a jak zbroi to kapciem dostanie i już wie, że mu nie wolno.

      • 1 19

      • Bieda może być też umysłowa. Ja nie szukałam kota w schronisku tylko w ogłoszeniach od osób prywatnych. Wolę wziąć kota od kogoś, komu się akurat kotka okolica, zeby takie kotki na ulicy nie wylądowały, niż płacić kilka tysięcy. Mój kotek tez jest mądry, jak dostanie kapciem to tez zrozumie ze czegoś nie wolno. Ma 3 miesiące i jeszcze nigdy nie załatwiła się poza kuwetą. Cena nie gwarantuje, że kot będzie lepszy.

        • 8 1

      • Serio..?

        Choćbym nie wiem jak bogata była, w życiu bym nie kupiła kota bo w schroniskach jest ich wiele i potrzebują opieki i miłości! Zwierzęta to nie zabawki ani nie przedmioty, ich się nie kupuje. A jak sobie go wychowasz to takiego będziesz miał. To, że nie umiesz wychować kota adoptowanego ( o ile w ogóle kiedyś próbowałeś) to twoja wina.

        • 9 1

    • Miałam ten sam problem. (3)

      Jak chciałam kociaka, to nigdzie nie było. Teraz mam dwa i oba kiepsko zsocjalizowane. Uważaj, co ci wciskają. Jak kociaka nie można wziąć na ręce, albo się wyrywa, to go nie bierz, bo będzisz troszkę rozczarowana.

      • 2 2

      • (2)

        W końcu znalazłam kotka takiego jak chciałam ale 150 km za Gdańskiem :) u normalnej rodziny, na wsi, od okoconej kotki. Teraz raz na jakiś czas wysyłam zdjęcia kotka i wszyscy zadowoleni. A kotka super, wzięliśmy ją jak miała 7 tyg.

        • 3 2

        • No właśnie. Najlepsze koty są na wsi. (1)

          Bo są urodzone przy ludziach i z ludźmi oswojone. Powodzenia! Ja moje i tak kocham.

          • 2 2

          • I nie trzeba wydawać 4500 zł :) 50 zł poszło na paliwo. Takie zwykłe bure dachowe są najlepsze.

            • 3 0

    • Kot z fundacji

      • 2 0

    • Kot z Fundacji

      Zgadzam się! W zeszłym roku szukałam kotka do adopcji, najpierw w fundacji. Nie przeszłam rekrutacji i miałam wrażenie że w miarę jak spełniałam kolejne wymagania to przedstawiciele wymyślali nowe. Ostatecznie wzięłam starszą kotkę z gdyńskiego Ciapkowa i myślę że obu nam wyszło to na dobre. Co ciekawe kotka z fundacji nadal szuka swojego domu i nikt od prawie pół roku nie spełnił wymagań adopcyjnych

      • 2 0

  • Noooo (2)

    Koty to dranie

    • 7 12

    • :)

      Fakt, ale to słodkie dranie niesłychanie:)

      • 2 1

    • Słodsze od ludzi.

      • 1 1

  • (2)

    Koty mądrzejsze od psów

    • 13 12

    • chyba od ciebie

      • 1 3

    • ja to miałam kota, który umiał czytać...

      tyle, że tylko po cichu... ;-)
      Dachowiec potrafi... ;-)

      • 3 2

  • Dwa koty. (1)

    Huśtanie na zaslonach, wykradanie gąbek do mycia naczyń, wyrzucanie z impetem peletu z kuwety, dzikie pogonie o 3 w nocy, mialczenie pod drzwiami, zrzucanie wszystkiego co na górnych powierzchniach. Przyjacielski sik na poduszkę, ogryzanie kwiatów, wywlekanie dywaników łazienkowych, wykradanie przysmaków z garnka lub talerza, polowania na muchy i komary, a nawet rybiki w sr*czyku. Wybredna kuchnia, bo to co służba podsunie to wcale nie to na co koci książę ma ochotę.
    Do tego moje dwa futrzaki są zdolne :)

    • 18 2

    • Niekulturalne jakieś

      • 3 0

  • muszę przygarnąć kota

    dom bez kota to głupota

    • 11 6

  • Opinia wyróżniona

    przytulasy działkowe :) (1)

    Niestety nie mogę mieć w domu kota więc kupię kilka puszek z jedzonkiem i pójdę dokarmiać kotki na działkach.

    • 61 3

    • te koty są szczęśliwe - im wystarczy tylko micha przed schodami by nie chodziły głodne

      mój kolega wziął takiego dachowca sierotkę - mimo, że od małego chował się w domu... już po roku dostawał szału - biegał, szalał, zachowywał się jak wariat i wszystko drapał.
      gdy pozwolono mu chodzić luzem - wpadał w dzień na michę i przesypiał w kuchni
      .... łasząc się do Pani Domu... resztę dnia i całe noce chodził swoimi kocimi drogami - problem drapania niszczenia i znakowania moczem zniknął jak ręką odjął.

      • 8 4

  • najlepsze życzenia (1)

    dla wszystkich kotów z okazji Dnia Kota

    • 12 2

    • Moja Pusia dziękuje!

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia

imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane