Rekordowy sezon gdyńskich pszczół, od 2019 r. zamieszkujących dach Urzędu Miasta Gdyni. Pracowite owady wyprodukowały aż 182 kilogramy miodu. Produktu prosto z gdyńskiej pasieki będzie można spróbować podczas wydarzenia Dary Ziemi, które odbędzie się w dniach 25-27 września.
nie jem miodu, jestem weganinem/weganką
1%
Na dachu Urzędu Miasta Gdyni w szczycie sezonu mieszka od 50 do nawet 100 tys. pszczół. To w sumie cztery owadzie rodziny, przedstawiciele rasy
Buckfast.
182 kilogramy zebrane od gdyńskich pszczół podczas miodobrań
Od maja do sierpnia, czyli w trakcie sezonu, odbywa się kilka miodobrań przeprowadzanych przez doświadczonego pszczelarza, Wojciecha Albeckiego. W tym roku pszczelarz zebrał 44 kg miodu w maju, 86 kg w lipcu i 52 kg w sierpniu. Łącznie daje to aż 182 kilogramy miodu - o 4 kg więcej niż w ubiegłym roku. Część miodu pozostawiana jest w ulach i dalej służy owadom, można więc z pewnością założyć, że pszczoły wyprodukowały jeszcze więcej.
- Tegoroczny sezon okazał się rekordowy dla pszczół z pasieki na dachu Urzędu Miasta Gdyni - - komentuje Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Bardzo nas to cieszy, głównie z dwóch powodów. Po pierwsze pokazuje, że owady są zdrowe i w świetnej formie. Po drugie, ten znakomity sezon po raz kolejny udowadnia, że pszczoły można z powodzeniem hodować również w mieście. Mam nadzieje, że ten doskonały wynik zachęci mieszkańców Gdyni do zakładania własnych pasiek w ogrodach czy też na dachach budynków. Pszczoły to niezwykle pożyteczne owady, a ich obecność jest kluczowa dla naszego środowiska.Własna pasieka - to możliwe
O możliwościach założenia własnej pasieki w Gdyni pisaliśmy zaledwie kilka dni temu:
Mieszkańcy miast zastanawiają się, czy powstały w zurbanizowanym środowisku miód będzie zdrowy i wolny od zanieczyszczeń. Jak przekonuje Wojciech Albecki, nie ma się czego obawiać. To miód lepszy pod walorami bioróżnorodności od monokultur rolniczych. Trudno jednak pozyskać miody odmianowe, czyli np. stricte akacjowy, lipowy bądź gryczany, gdyż pszczoły zbierają zewsząd i finalny produkt jest na ogół wielokwiatowy.
- Aby obalić mit miodu z ołowiem ze spalin samochodowych, w ubiegłym roku Referat Ekorozwoju UM Gdyni zlecił przeprowadzenie badań na zawartość metali ciężkich w pozyskanych miodach z pasieki na dachu Urzędu Miasta, którą się opiekuję - wyjaśnia Wojciech Albecki. - Badania te wykazały jedynie na progu oznaczalności zawartość ołowiu, która była stukrotnie poniżej dopuszczalnej normy dla miodów. Pozostałych metali ciężkich, jak arsen, kadm i rtęć, nie wykryto.Zgodnie z przepisami w Gdyni na posesji, która leży w granicach miasta, można trzymać do ośmiu rojów pszczół miodnych. Pasieki powinny znajdować się w odpowiedniej odległości od innych zabudowań lub - w przypadku konstrukcji stawianych na dachach - okien. W obu przypadkach należy zachować minimum 15 m odstępu. Aby zminimalizować obawy i ryzyko związane z użądleniami przez pszczoły, do hodowli w Gdyni dopuszcza się tylko te linie i gatunki owadów, których utrzymywanie jest dozwolone na terenie województwa pomorskiego.
Miód od gdyńskich pszczół podczas Darów Ziemi
Miodu prosto od gdyńskich pszczół będzie można posmakować podczas corocznego wydarzenia Dary Ziemi, które odbędzie się w dniach 25-27 września w parku Kolibki w Gdyni w godz. 10-18.