W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Poniżej historia Milki, wrażliwej kotki, która pilnie szuka domu.
2018-05-11 16:23
Wzieło mnie na dobry uczynek , przygarnąć kocinę. Oczywiście miałem wcześniej , czytałem mądre książki o kotach, nie jestem specjalnie niekumaty. Po telefonicznej rozmowie z panią z tzw.kociego domu tymczasowego wymiękłem , po serii pytań ... m.in. jak mieszkam, czy kotek będzie mógł wychodzić(parter z tarasem nie wchodzi w grę bo może się zgubić), jaka powierzchnia mieszkania, ile dzieci , w jakim wieku, ilu domowników...
doszedłem do wniosku, ze raczej chodzi o przelew na konto a nie adopcję kota.
Kota mam. Rasa kaszubska z miotu podwórkowego spod Kartuz. Wpyla suche żarcie i układa się na kolanach(moich) kiedy ma ochotę. Wychodzi na taras i biega po ogrodzie. Ma swój drapak, swoje michy i spanie.
Acha...i kuwetę.
Pozdrowienia dla pani od adopcji kotów.
2018-06-22 00:05
Najważniejsze w tym wszystkim jednak jest to, żeby zadbać o sterylizację kotek wolnożyjących, w ten sposób walczymy z kocią bezdomnością. Domy udaje się znaleźć tylko wybrańcom... Większość, niestety, kończy inaczej... Często nie dożywa nawet dorosłości.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
j.w zna ktoś tą hodowlę, warto kupić tam pieska? bardzo proszę o pomoc bo ja się kompletnie na tym nie znam
Szkoda ze tak późno tu trafilam...może to nawet to pseudohodowla o której tak głośno...nie polecam uciekać mój pies ma 5 lat gdy kupiłam pies śmierdział okazało się że ma pchły przebite bębenki słuchowe...z czesem okazało się że wady zacne oraz zespół suchego oka...tragedią a nie dałam mała za pieska
