• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Augustuś: z ciepłego domu do schroniska. Szukamy opiekuna

Agnieszka Majewska
2 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Augustuś to 11-letni psi senior, bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, uwielbiający spacery i cieszący się z każdej wspólnie spędzonej z człowiekiem chwili. Augustuś to 11-letni psi senior, bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, uwielbiający spacery i cieszący się z każdej wspólnie spędzonej z człowiekiem chwili.

W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Ostatnio pisaliśmy o buldożkomopsie Morisie, który wymaga specjalnego domu, dziś szukamy opiekuna dla wyjątkowego psa - Augustusia.



Augustuś to cudowny psiak, który miał kiedyś dom i swojego kochającego człowieka, jednak z uwagi na ciężką chorobę trafił do schroniska. W Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt Dąbrówka przebywa od listopada 2020 roku, ciągle czekając na swojego nowego ukochanego człowieka.

- Takiemu psu jest zawsze trudniej odnaleźć się w schroniskowych realiach, gdy tyle lat przebywał ze swoim przyjacielem w pełnym ciepła domu - mówi wolontariuszka schroniska. - Ale psy cierpią po cichutku i w samotności tak jak nasz Augustuś, który w swoim kojcu często leży grzecznie i spokojnie, jakby nie chciał nikomu przeszkadzać i czeka i czeka i czeka..... na cud w postaci nowego domku.
  • Augustuś to 11-letni psi senior, bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, uwielbiający spacery i cieszący się z każdej wspólnie spędzonej z człowiekiem chwili.
  • Augustuś to 11-letni psi senior, bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, uwielbiający spacery i cieszący się z każdej wspólnie spędzonej z człowiekiem chwili.
  • Augustuś to 11-letni psi senior, bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, uwielbiający spacery i cieszący się z każdej wspólnie spędzonej z człowiekiem chwili.
  • Augustuś to 11-letni psi senior, bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, uwielbiający spacery i cieszący się z każdej wspólnie spędzonej z człowiekiem chwili.
  • Augustuś to 11-letni psi senior, bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, uwielbiający spacery i cieszący się z każdej wspólnie spędzonej z człowiekiem chwili.


Augustuś to 11-letni psi senior, bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, uwielbiający spacery i cieszący się z każdej wspólnie spędzonej z człowiekiem chwili. Na smyczy chodzi bardzo ładnie i nie ciągnie, to sama przyjemność spacer z takim psiakiem. Świetnie czuje się również na dłuższych spacerach. Radość u Augustusia widać po merdającym ogonku, kiedy zbliża się do niego opiekun lub wolontariusz, bo to znak, że zapewne zaraz wyjdzie na spacer.

- Czasem na spacerze razem zatrzymujemy się, siadamy. Augustuś wtedy lubi wsłuchiwać się w głos człowieka, lubi zatrzymać swój wzrok na rozmówcy, tak jakby chciał swojego przyjaciela zahipnotyzować - opowiada wolontariuszka, która chodzi z nim na spacery.
Schronisko jest pewne, iż będzie on świetnym towarzyszem do wspólnych spacerów, ale także do wspólnego leniuchowania podczas zimowych wieczorów.

- Nie pozwólmy, aby kolejną zimę spędził w kojcu. Poszukajmy mu domu... Pomóżmy uwierzyć Augustusowi, że marzenia naprawdę się spełniają - apeluje.
Osoby zainteresowane adopcją Augustusia prosimy o telefon do biura adopcyjnego schroniska - 607 540 557.

Miejsca

Opinie (48) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Kolejny wyrzucony na starosc (8)

    Niech cie, byly "opiekunie", taki sam los spotka

    • 16 18

    • "...ze względu na ciężką chorobę" (6)

      Taka jest informacja w treści artykułu. Nic nie jest napisane o ciężkiej chorobie psa należy więc przypuszczać, że chodzi o właściciela. Widziałaś/eś kiedyś ciężko chorego człowieka? Potrafisz sobie wyobrazić jak miałby on zadbać o potrzeby 11-letniego psa?

      • 25 3

      • (3)

        Na pewno sie nie opuszcza przyjaciela/ czlonka rodziny

        • 2 16

        • tjaa zabierają cie do szpitala na miesiac albo do UMiERaLNi do końca

          i opowiedz jak się zaopiekujesz swoim pieskiem - jak Synku ... już mamusi nie masz pod rączką

          • 5 1

        • (1)

          Tak, przyjaciela czy członka rodziny się nie opuszcza. Różnica jednak między psem a człowiekiem jest m.in. taka, że gdyby ten pies był chory, to normalny człowiek by się nim zajął, ale z kolei jak człowiek jest chory to pies mu w niczym nie pomoże. Na psa przecież nie można liczyć w potrzebie. Wtedy człowiek nagle się budzi i szuka drugiego człowieka... (Pies oczywiście nie jest tu niczemu winny, ale taka jest po prostu prawda).

          • 4 1

          • Wnioski z przyjaźni piesko-ludzkiej

            Niestety, wnioski z tej "przyjaźni" między psem a człowiekiem są smutne: jest to niejako przyjaźń jednostronna, o ile w ogóle można to przyjaźnią nazwać. Człowiek psem się opiekuje, pies korzysta z zasobów człowieka póki jest to możliwe, tj. dopóki np. człowiekowi coś się nie stanie i zasoby się skończą. Z kolei pies nie wymusił na człowieku aby przetrzymywał go w swoim domu; to człowiek to postanowił i pies - jakby to ująć? - nie miał nic do gadania. Człowiek tak zdecydował i mianował również psa swoim przyjacielem, do czego ów pies też nie może się odnieść. Najsmutniejszy wniosek jest jednak taki, że w dzisiejszych czasach ludzie nie potrafią już się chyba przyjaźnić między sobą więc szukają sobie do tego celu psa lub też inne zwierzę...

            • 0 0

      • Opinia wyróżniona

        (1)

        Też tak wnioskuje że to opiekun ciężko zachorował.

        • 35 0

        • To powinno byc "ze wzgledu na ciezka chorobe opiekuna" trafil do schroniska. Zdaliscie jakis test z czytania ze zrozumieniem?

          • 2 5

    • Czytaj ze zrozumieniem!!!

      Jak można takie rzeczy pisać? Wstyd!

      • 6 2

  • Opinia wyróżniona

    Biedny Piesio

    Zwierzęta to istoty czujące! Trzeba to zrozumieć i wziąć odpowiedzialność za drugą istotę ! Oby znalazł kochający dom!

    • 69 2

  • Do czego prowadzi nadużywanie terminu adopcje (17)

    Nowo przyjęte dziewczę do pracy, zostało poproszone o kilka słów o sobie, na forum kilkudziesięciu osób. W pierwszym zdaniu powiedziała jak się nazywa i czym się będzie zajmować. W drugim zdaniu, że jest mamą dwóch psów... myślę zatem, że idą ciężkie czasy...

    • 11 56

    • Słowo ,,adopcja" oznacza tyle co ,,przyjąć pod swój dach", absolutnie może donosić się do faktu przygarnięcia zwierzęcia, (9)

      tym bardziej, że gdy ,,przyjmuje się dziecko" nie jest to umowa adopcji, a przysposobienia.

      • 13 3

      • Jak przyjmujesz psa do schroniska to też go tam adoptujesz? (2)

        • 1 4

        • Proszę logikę wypowiedzi przemysleć

          Przyjmować można także leki, czasownik ten, w postaci bezokolicznika tutaj, może mieć wiele znaczeń.

          • 1 0

        • Niedługo wszystko będziemy adoptować.

          • 1 0

      • Umowa powiadasz? :/ (2)

        • 0 2

        • tak, umowa

          • 2 0

        • Tak, podpisuje się umowę ,,adoptując" czyli przysposabiając dziecko, w której wskazane są m.in. obowiązki rodziców

          • 0 0

      • A co złego jest w powiedzeniu: "przygarnąłem zwierzę"? (2)

        Czy "przygarnąłem" to jakieś gorsze słowo jest, czy co? Adopcja odnosi się przecież do dzieci. Słowo "adopcja" jest obecnie nadużywane z jakiegoś powodu. Czy ktoś może wyjaśnić, skąd to się wzięło?

        • 1 1

        • Słowo adopcja nie odnosi się do dzieci w ogóle w kontekście prawnym, proszę doczytać (1)

          To potocznie nazwany akt przysposobienia dziecka.

          • 0 0

          • Czy my tu dyskutujemy w sensie prawnym?

            Potocznie mówi się o adopcji dziecka. A to, że się zwierzę przygarnie to niczego przecież temu zwierzęciu nie ujmuje? Słowo adopcja jest nadużywane po prostu. Ciekawe, co jeszcze niedługo będziemy adoptować.

            • 0 0

    • I nie czuje, że ludzie jej już tego nie zapomną?

      • 0 2

    • ?? (4)

      nie wiem co złego jest w byciu "mamą dwóch psów" ale rozumiem, że "gdańszczanie w pierwszym pokoleniu" nadal mają w pamięci obrazy ze swoich rodzinnych wiosek pod Białymstokiem tudzież innym Lublinem - psy podwórzowe przytwierdzone do bud łańcuchem długim na 25 cm cięższym od nich samych jako rzecz normalną i mogą czuć się "byciem mamą dwóch psów" zszokowani. Niestety, frak dobrze leży dopiero w 7 pokoleniu. Zmiana rejestracji samochodu (nawet nowy samochód z rejestracją GD na początku) i mieszkanie na kredyt niewiele tu pomogą.... praca w korpo również, niestety.

      • 3 2

      • No i miłosnika zwierząt (3)

        oprócz miłości do zwierząt wylał szereg swoich frustracji i kompleksów oraz nienawiści do ludzi

        • 1 5

        • Prawda boli i nazywana jest ,,nienawiścią"

          Oczywiście, nie należy uogólniać, znam ludzi ze wsi, którzy dbają o swoje zwierzęta, ale ciągle jest to niewielki procent całości ludzi ze wsi.

          • 3 1

        • zapomniałeś o hejcie.

          Przecież każdy komentarz krytyczny jest hejtem, prawda? Frustracje, kompleksy? Być może, ale związane wyłącznie z tym, że niektórych ludzi nie sposób nauczyć, że zwierzę czuje i myśli. Bo wiejski pleban naucza, że zwierzęta nie mają duszy... Zatem sugeruję, abyś swoją nowo nabytą wiedzę psychologiczną pożytkował/a gdzie indziej. Najlepiej niosąc kaganek oświaty wyrobom człekokształtnym, o których mowa w poście wyżej.

          • 0 0

        • haha, nie bardzo wiem, gdzie w poście powyżej można znaleźć oznaki frustracji czy kompleksów. Pomożesz?

          • 0 0

    • Dzieci

      Ja jestem matką dwóch córek. Ludzka rodzona. I druga psia. Adoptowana.

      • 2 0

  • (6)

    Psa się przygarnia.

    • 8 22

    • Lub adoptuje- wyjaśniłam wyżej co oznacza słowo adopcja, (1)

      dodam, że Kodeks Rodzinny nie mówi o adopcji dziecka a o przysposobieniu.

      • 7 2

      • W kodeksie to też niefortunne określenie. Przysposobic można wiadro na nocnik.

        • 1 3

    • Przygarnia to Morawiecki ziemię.

      • 7 0

    • Przygarnia, otacza opieką, ale również ... (2)

      kupuje. No chyba można sobie kupić psa? A czy można sobie kupić brata?
      Bambiniści tego jednak nie rozróżniają

      • 0 2

      • Tak, psa można kupić, ale handel ludźmi jest zabroniony. (1)

        • 1 0

        • Handel zwierzętami jest OK?!

          Swoją drogą ciekawe, że nikt się nie oburza na handel psami czy kotami. Wszystkie hodowle tych zwierząt są nastawione na zysk przecież. A popyt na kupno zwierzęcia domowego jest napędzany przez ludzi właśnie. Gdybyśmy nie chcieli kisić części zwierząt w domu i dali im wreszcie spokój nie byłoby ani tych hodowli ani w rezultacie przepełnionych schronisk dla zwierząt. Bo zwierzę takie jak pies czy kot w którego los wmieszali się ludzie i go oswoili, już nie umie samo o siebie zadbać, np. zapolować na jedzenie, gdyż przyzwyczajone jest do tego, że karma jest wkładana do miski przez człowieka. Dlatego gdy człowiek nie może z różnych powodów zajmować się zwierzęciem, trafia ono do schroniska. To my pozbawiliśmy te zwierzęta wolności i uzależniliśmy je od siebie.

          • 0 0

  • semantyka... (3)

    O słowo adopcja to mogą sie tylko katolicy pruć i incele. Od razu widać, że ludzie z chorobami psychicznymi, zapewne ze schizofrenią

    • 12 5

    • Bambinizm (2)

      też jest zaburzeniem.
      Stosując twoją retorykę, to psiarzami są aborcjoniści, narkomani i wszelkiej maści odmieńcy. Na pewno tak przebiega podział?

      • 2 3

      • Słowo adopcja nie odnosi się celowo do dzieci, gdyż w Kodeksie Rodzinnym jest na to określenie ,,przysposobienie", (1)

        a adopcja to tyle co ,,wzięcie pod swój dach", zatem swobodnie odnosi się do faktu przygarnięcia psa czy kota.

        • 0 1

        • Pod naszym dachem...

          Wzięliśmy pod swój dach meble i inny sprzęt domowy. A zatem adoptowaliśmy meble, odkurzacz, lodówkę...

          • 2 2

  • Opinia wyróżniona

    Piękny

    • 10 1

  • Poznałem ludzi, pokochałem zwierzęta... (5)

    • 11 1

    • Smutne jest tylko to, że... (4)

      Ty możesz sobie zwierzęta kochać, ale one ciebie niestety nie, gdyż zwierzęta nie wiedzą, co to miłość.

      • 3 6

      • ....powiedział wszechwiedzący i wszystko oceniający człowiek zagubiony współczesny ignorant. (1)

        • 4 3

        • Przecież pies nie został tu w żaden sposób obrażony?

          Ludzi nagminnie się hejtuje w internecie i jakoś nikt nie stanie w ich obronie...

          • 1 1

      • Pfff (1)

        Moja psia adoptowana córka doskonale wie co to miłość. Kocha mnie. A ja ją.

        • 2 0

        • To psia córka też mówić potrafi?

          Powiedziała ci o swoich uczuciach?

          • 0 1

  • Pani Agnieszko (1)

    Co Pani miała na myśli ? "Augustuś to cudowny psiak, który miał kiedyś dom i swojego kochającego człowieka, jednak z uwagi na ciężką chorobę trafił do schroniska. " Z tego zdania wynika, że Augustuś zachorował i trafił do schroniska.

    Czy może chodzi o chorobę właściciela?
    W komentarzach czytelnicy zastanawiają się. Proszę o wyjaśnienie.

    • 0 0

    • Augustus trafił do schroniska z uwagi na ciężką chorobę właściciela.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Stacja Kultura | Przystanek Zwierzęta #1

wykład, warsztaty, spotkanie

70-lecie Gdańskiego Zoo

30 zł
w plenerze, pokaz, gry

Gdański Charytatywny Spacer z Chartami - Chartoterapia (5 opinii)

(5 opinii)
imprezy i akcje charytatywne, spacer

Wild Animal Expo - Festiwal Zwierząt Egzotycznych

30 zł
wystawa, zlot

Najczęściej czytane