Bóbr to największy gryzoń występujący w Europie. Masa ciała dorosłego osobnika może dochodzić nawet do 30 kilogramów. Jak informuje Nadleśnictwo Gdańsk, na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego pojawiły się bobrze budowle, zdradzające miejsce bytowania tych zwierząt. Możemy je podejrzeć, ale róbmy to spokojnie, by nie wystraszyć tych budowniczych zwierząt.
Miejsca bytowania bobrów są stosunkowo łatwe do wskazania. To jedne z niewielu gatunków zwierząt, które wykazują zamiłowanie do swego rodzaju budownictwa. Zamieszkują własnoręcznie przygotowane nory i żeremia, czyli stożkowe domki z gałęzi i mułu, usytuowane nad ciekiem wodnym.
Ich cechą charakterystyczną jest także budowanie tam z mułu, kamieni i gałęzi. Potrafią wybrać miejsce na cieku wodnym w taki sposób, aby budowlą zapewnić ochronę swoich żeremi. Dwie tamy powstały właśnie na Potoku Swelina w Gdyni na końcu ulicy Bernadowskiej.
2
Zachowajmy ostrożność
Bobrze konstrukcje można łatwo oglądać, jednak apelujemy o to, aby nie niepokoić tych zwierząt. Spacerując w miejscu, w którym pojawiły się tamy, należy zachować spokój, a przede wszystkim nie puszczać tam psów bez smyczy. Spotkanie z bobrem może skończyć się tragicznie dla obydwu czworonogów. Bóbr to zwierzę silnie terytorialne i stosunkowo duże. Przypomnijmy, waga tego zwierzęcia dochodzi nawet do 30 kg. To tyle, ile waży owczarek niemiecki.
Nadleśnictwo Gdańsk przypomina we wpisie na Facebooku: "Każdy, kto widział post, będzie mógł teraz zachować szczególną uwagę podczas spaceru w tym miejscu (szczególnie chodzi o psy puszczone luzem - bez smyczy). (...) Pamiętajcie jednak, by zapewnić spokój zwierzętom".
Siedlisko bobrów znajduje się przy Stawie Mazowieckim. Na poniższym filmie z 2017 roku widać miejsce, w którym obecnie można podziwiać budowle tych gryzoni:
Niesforne bobry
Bobry potrafią ściąć drzewo o średnicy do metra. W ten sposób zdobywają gałęzie do budowania żeremi i tam. Niekiedy skutki uboczne ich działalności są przykre dla człowieka. Taka sytuacja miała miejsce między innymi w 2017 roku w Sobieszewie, gdy podcięte przez bobry drzewa zaczęły stanowić zagrożenie dla osób i pojazdów, a także dla linii energetycznej poprowadzonej przy ulicy Jachtowej. Pisaliśmy o tym tutaj.
Pewnie nie jeden sadystyczny myśliwy już przebiera nogami by zastrzelić bobra.
4 lata
6026
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-14 20:51
(5)
Bobry są poważnymi szkodnikami, niszczą łąki poprzez ich zalewanie, tamując przepływ świeżej wody powodują zmniejszenie natlenienia wody w jeziorach i choroby u ryb. Taki detal jak podkopywanie wałów powodziowych to już tylko wisienka na torcie, bo to ekogłupków zaleje, a nie mnie.
4 lata
28
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-14 21:19
(4)
co za bzdury
4 lata
21
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-15 09:02
(3)
To nie bzdury. Jeśli damy im trochę czasu, pojawi się artykuł, że albo trzeba je przenieść w inne miejsce, albo wybić. Rozmnażają się na potęgę i ścinają drzewa jedno po drugim, bo nie używają go tylko do budowania, ale też traktują jako żarcie.
O tamowaniu przepływów i zalewaniu obszarów nawet nie wspominam.
Bobry osiedlają się też na terenach zalewowych. Pierwsze co robią, to niszczenie wałów przeciwpowodziowych.
Fakt, że bardzo sprytnie budują
4 lata
33
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-15 10:25
(1)
Przestaniesz bredzić jak zobaczysz swoją łąkę zalaną przez bobry, albo chore ryby z powodu zmętnienia wody.
4 lata
24
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-15 11:47
Ty przestaniesz bredzić, jak odczujesz na własnej skórze skutki susz i drastycznego obniżenia się poziomu wód gruntowych
4 lata
31
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-15 09:45
bzdury, bzdury! Ich działalność powoduje poprawę retencji, podniesienie poziomu wód gruntowych, spowolnienie przepływu wód w rzekach i potokach. Przyczyniaja się do utrzymania niezwykle cennych dla środowiska terenów podmokłych, bagien i torfowisk. W okolicach Swelini zatrzymują wodę w górnym odcinku potoku, co chroni osiedla położone w dolnym odcinku przed zalewaniem. W dobie nękających nas susz i generalnie niskimi zasobami wodnymi w Polsce to jest fantastyczna robota, i najlepszy sposób na walkę z powodziami. A tereny zalewowe są jak sama nazwa wskazuje po to żeby mogły być zalewane. Bobry są bardzo pożytecznymi "szkodnikami"
4 lata
32
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-15 09:49
Bobry są super, gdy jest ich mało. Jak populacja wzrasta powyżej określonych granic, to każde (powtarzam każde) zwierzę staje się szkodnikiem. Populacja bobra, podobnie jak dzika, ostro wzrasta w ostatnich dekadach. Kluczem jest równowaga czyli to, o czym uczy ekologia. No ale ekolodzy nie mają czasu na naukę ekologii, bo muszą przecież protestować, oburzać się i klepać i**otyczne komenty.
4 lata
23
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 00:42
Za pieniądze nie chcą nawet do nich strzelać.
Bobry stanowią duże zagrożenie dla wałów na Żuławach, dochodzi do ich przerwania, podtopień. Nie ma chętnych na odstrzał.
Ale lewak wie lepiej, czego chce myśliwy, kobieta, i generalnie każdy. :)
4 lata
1510
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 00:34
Lecz
się.
Taa
4 lata
109
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-14 11:15
Ja wczoraj wieczorem też widziałem bobra O.o
4 lata
42
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 10:55
Człowieku zacznij dbać i szanować Zwierzęta Przyrodę ! (2)
4 lata
140
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 21:12
Bobry
W 1973 roku populacja bobra bobra byla zagrożona wyginięciem,dr Wirgiliusz Żurowski szacował liczbność bobra w Polsce na ok
.350 osobników żyjacych tylko na Suwalszczyżnie.W roku 1973 Katedra Zoologii AR w Poznaniu postanowiła dokonywać sukcesywnej reintrodukcji bobrów w zlewni Odry,Warty i Noteci.Bylem pracownikiem Katedry i w wielu odłowów bobrów prowadzonych również na Polasiu brałem udział i byłem odpowiedzialny za ich odławianie,transport do miejsc wcześniej wybranych na rzekach ,na których ich obecność nie kolidowałaby z otoczeniem,gospodarką rolniczą i leśną.W latach 1973 -1994 w ten sposób przenieśliśmy ok.1000 bobrów,ratując populację bobra przed wyginięciem tego pieknego,środowiskotwórczego gryzonia.Populacja bobra w Polsce jest niedoszacowana gdyżprowadzą ją ludzie nie majacy pojęcia o ekologii,etologii i etiologìi bobra.Czytam wiele publikacji na temat bobrów i jestem przerażony,w jaki sposób prowadzona jest inwentaryzacja stanowisk bobrów.Liczą stanowiska i mnoża przez cztery i wychodzi im,że w Polsce żyje ok.120 tysięcy bobrów.Pytanie kto sprawdził 30 tysiecy stanowisk ?Kompletne zidiocenie i nie wiadomo jaki ma býć cel takiego potępowania.Zaznaczam nie mam nic przeciwko redukcyjnym odstrzalom,jeżeli są wykonywane w sposób przemyślany i humanitarny
Ireneusz Krzysiak.
4 lata
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 14:36
To oczywiście prośba do leśników...
piotr
4 lata
04
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 21:02
Leśnicy i tak wytną nam TPK...
Niestety i tak Nadleśnictwo Gdańsk wytnie nam TPK pewnie i w tym miejscu...
To oni są największymi szkodnikami TPK...
Te tereny powinny być objęte zakazem wycinania drzew!!! STOP wycince!!!
Runner
4 lata
172
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 06:05
Brawo bobry.
Wspaniała wiadomość. Szkoda że was pilarze szyszkownicy przegonia. Oni tylko rzna, smieca, halasuja, niszczą drogi i strzelają do zwierząt. A udają strażników lasu.
Córka leśnika
4 lata
155
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 00:47
Kiedyś chciano wprowadzić bobra w Dolinie Radości i w obrębie górnej części Potoku Oliwskiego
Wtedy się nie udało, choć jeszcze kilka lat temu można było zobaczyć pozostałości po bytowaniu tych zwierząt między Drogą Pionierów, a Kleszą Drogą.
Taa
4 lata
60
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-11 21:30
(1)
30 kg to raczej owczarek kaszubski, niemieckie bliżej 40.
4 lata
71
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-12 00:29
Niemieckie karmione na drobiu i EKO karmie nawet
50 +
4 lata
20
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-11 22:30
Ależ te bobry powycinały drzew w TPK...
piotr
4 lata
62
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2020-01-11 22:27
Jak LP informuje, że są skutki uboczne działalności bobrów to znaczy, że niedługo zaczną ich odstrzał.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
