- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (18 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 5 Znudziły się, więc je wyrzucono? Ekopatrol interweniował (104 opinie)
- 6 Kokosanka została pingwinem roku 2024 (29 opinii)
Egzotyczny pająk znaleziony na Morenie
Na Morenie nasza czytelniczka natknęła się na ogromnego pająka. Okazało się, że to ptasznik białokolankowy występujący naturalnie w Ameryce Południowej, i choć zwierzę było martwe, jego widok wywołał wśród przechodniów niemałe zamieszanie. - Ten pająk jest dosyć popularny w hodowlach domowych. Jednak zdarza się, że trafia do Polski na pokładach statków transportujących banany - tłumaczy Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
Gdańscy strażnicy potwierdzają, że otrzymali nietypowe zgłoszenie. Gdy przybyli na miejsce znaleźli włochatego pająka w pomarańczowe paski, który miał ok. 15 cm długości.
- Pająk nie ruszał się. Strażnicy postanowili sprawdzić czy żyje. Zwierzę nie reagowało jednak na bodźce, więc wszystko wskazywało na to, że zdechło - mówi starszy specjalista Paweł Zacharewicz z gdańskiej Straży Miejskiej.
Funkcjonariusze przełożyli pająka do pudełka, w którym przewieźli go do lecznicy weterynaryjnej przy ul. Kartuskiej 249 na Siedlcach. Dyżurujący tam weterynarz potwierdził ich przypuszczenia. Egzotyczny pająk był już martwy. Postanowiliśmy wyjaśnić, co to za osobnik i w jaki sposób mógł znaleźć się na ulicach Gdańska.
- Zdjęcie przedstawia ptasznika białokolankowego. Na co dzień żyje w Ameryce Południowej, głównie w Brazylii. Jest dosyć popularny w hodowlach domowych. Być może po prostu padł któremuś hodowcy i został przez niego wyrzucony. Co ciekawe, czasami takie pajęczaki trafiają do Polski na pokładach statków, które transportują banany - tłumaczy Michał Targowski, dyrektor Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.
Co zrozumiałe, widok pająka wywołał wśród przechodniów spore zamieszanie. Ekspert uspokaja, że ugryzienie przez takiego pająka w zdecydowanej większości przypadków zakończyłoby się "jedynie" przenikliwym bólem.
- Jak wszystkie pająki, ptasznik białokolankowy jest jadowity, ale raczej niegroźny dla życia człowieka. Raczej, ponieważ różni ludzie inaczej mogą reagować na bolesne ugryzienia. Dotyczy to przede wszystkim małych dzieci, które nie mają jeszcze w pełni wykształconego układu immunologicznego oraz osób starszych, których organizmy tracą zdolność obronną - uzupełnia Targowski.
Miejsca
Opinie (209) 5 zablokowanych
-
2017-06-13 10:30
zabiły go papierosy
- 0 0
-
2017-06-13 10:29
:)
Moja stara dzielnia ..oj tu sie dzialo a pajaczej zarąbjoza :)
- 0 0
-
2017-06-13 10:27
pewnie po dopalaczach odjechal :) lub nocnuch wiraszkach z laseczkami
- 0 2
-
2017-06-13 10:25
Palacz
Ewidentnie palenie szkodzi zdrowiu ...
- 2 2
-
2017-06-13 10:23
Kara za kiepowania
Jak widzę faceta lub babę jak kiepa rzuca na ulicę to mam chęć wsadzić im go do nosa.
Powinna być surowa kara za wywalanie petów- 25 0
-
2017-06-13 10:17
Na Lema nie ma budynku Orange !
- 4 0
-
2017-06-13 10:12
Ojojoj
Kur.... ro chyba moj
- 3 1
-
2017-06-13 10:10
Imigranci przyjeżdżają i ich zwierzątka tez
- 9 6
-
2017-06-13 10:10
Ale kip niedopalek obok pajaka to dopieto cos smietnika nie bylo
- 3 2
-
2017-06-13 10:08
Spalił fajka i wyzionął ducha.
- 53 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.