- 1 70-lecie gdańskiego zoo. Moc atrakcji dla każdego (18 opinii)
- 2 Pilnie potrzebny DS lub DT dla kotków (34 opinie)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (368 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (542 opinie)
- 5 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (152 opinie)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (191 opinii)
Gaśnie w schronisku. Adoptuj Gniewka
W cyklu "Adopcje zwierzaków" przedstawiamy podopiecznych schronisk, fundacji i domów tymczasowych w Trójmieście, którzy od miesięcy, a nawet lat czekają na wymarzony dom. Może to ty odmienisz ich życie? Poniżej historia około 10-letniego Gniewka, psa o smutnych oczach, który gaśnie w schronisku.
Gniewko został znaleziony w opłakanym stanie, w okolicach ulicy Gniewskiej w Gdyni, stąd jego imię. Był bardzo zaniedbany, wychudzony, wyłysiały, miał chore łapy. Nie wiemy, czy to wynik długiej tułaczki, czy w takim stanie uciekł z domu w poszukiwaniu pomocy. Został zabrany do schroniska i tam otrzymał profesjonalną pomoc.
Po oględzinach lekarze zadecydowali, że Gniewko musi przyjmować na stałe leki na serce. Ma też problem z odpornością - kiedy bywa osłabiona, pojawiają się dolegliwości związane z puchnięciem łap. Jak wielu psich staruszków, Gniewko otrzymuje suplementy na stawy oraz witaminy dla seniorów. Musi również jeść karmę dla starszych psiaków (senior) dobrej jakości.
Personel schroniska "postawił go na nogi": pies przybrał na wadze, ale smutek pozostał. Jest zdecydowanie psiakiem specjalnej troski, nie zna przyjaznego dotyku, przez co ten nie sprawia mu przyjemności. Potrzeba trochę czasu i cierpliwości, aby nauczyć go tego, że może dostać dużo dobrego od człowieka. Bezproblemowo akceptuje obecność innych czworonogów.
Gniewko szuka swojego miejsca, takiego już na zawsze. Jest bardzo spokojnym i statecznym staruszkiem. Nie wymaga wiele, trochę zainteresowania, ciepłego kąta i pełnej miski. W zamian na pewno odda opiekunowi swoje kochające i wierne psie serce. Szukamy dla niego spokojnego, ciepłego opiekuna, który zapewni mu poczucie bezpieczeństwa. Pokażmy mu, że znów może zaufać.
Miejsca
Opinie (47) 5 zablokowanych
-
2018-05-02 07:39
Jak czytam te podłe komentarze,
to mi się niedobrze robi.
- 13 0
-
2018-05-02 10:56
Myśle ze was tez by wypadało wykastrować, uśpić i byłby spokój
- 7 0
-
2018-05-05 18:49
(3)
Gniewko od DZISIAJ ma DOMEK
- 8 0
-
2018-05-10 17:45
Ma czy nie ma?
Bo na stronie schroniska ciągle jest na liście psów do adopcji.
- 0 0
-
2018-05-15 14:27
Jeżeli naprawdę ma, to chciałabym pomóc choć trochę tej osobie, która go przygarnęła, (1)
skontaktuję się ze schroniskiem.
- 1 0
-
2018-05-15 20:50
No właśnie?
- 0 0
-
2018-05-19 13:16
To co z tym zwierzątkiem? Jest w schronisku czy nie?
- 0 0
-
2018-07-15 12:22
Ja nigdy już nie zaadoptuję dorosłego psa, takie zwierzęta są często po przejściach, nie wiadomo jak będą reagować w różnych sytuacjach. Adoptowaliśmy takiego psa, miał 1,5 roku cała rodzina bała się go. Głaskało się go, a po chwili warczał i chciał ugryźć. A listonosza po prostu chciał rozszarpać. Wiele lat był z nami i nigdy nie przyzwyczaił się. Dużo ludzi boi się brać dorosłe psy ze schroniska, nie wiadomo jak będzie reagował na dzieci itd. Ja z własnego doświadczenia wiem, że jest ciężko, ale mieliśmy go do końca.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.